Ford Scorpio Team

Damian_Lisu

Witam,

Mam zamontowany gazik z firmy Elpigaz, w sumie to nie narzekam z jednym małym ale...
Mam wrażenie jakby samochód był niedogrzany. Mówie o wnętrzu.
Jednak uprzedam pompa wody nowa, nagrzewnica nowa, chłodnica nie cieknie, korek ze zbiorniczka nowy, tak więc myśle że odpowiednie ciśnienie na układzie jest.
A teraz do rzeczy, mój paronik jest wpięty za równolegle, tzn za pomocą jakiegoś trójnika przed nagrzewnicą na przewodzie z dopływem cieczy a powrót z parownika na odpływie z nagrzewnicy.
W chwili kiedy robiło się już troche zimno wybrałem się do gazowników że w aucie jest zimno, no to założyli jakiś dławik na odpływie z parownika. Niby coś pomogło ale to nie to co bym chciał, dmuchawa jeśli chodzi na biegach 1-2 to powiedzmy jest w miare ciepłe powietrze ale jeśli to 3 po chwili można powiedzieć że jest letnie, objaw jest taki że rano w czasie jazdy marzną ręce po mimo iż silnik ma normalną temperaturę.

Na moje pytanie czy można przepiąć ten parownik równolegle padła odpowiedz: bleble blelb elb e, że nie.

No i tutaj chciałbym się was dopytać czy faktycznie nie można tego reduktora przepiąć równolegle tak aby wymusić jakiś większy/szybszy obieg wody przez nagrzewnicę ?

Tak mam to podłączone:

------>nagrzewnica------------------->
| |
| |
--------------parownik----

a chciałbym to podpiąć tak:

---------->parownik------->nagrzewnica-------->

lub na odwrót tzn najpierw nagrzewnica a poźniej parownik, co o tym myślicie ??[/center]

Struna

no właśnie w Scorpio powinno być to podpięte jak na drugim schemacie dokłądnie - najpierw parownik, potem nagrzewnica i na powrót do silnika.

Boni

Zawsze tak jest nieco pewniej, ale bieżcie pod uwagę, że szeregowo (bo o tym mowa, równolegle to na trónikach) też pogarsza się ogrzewanie, przetrenowałem to przy zakładaniu LPG, parownik 140kW odbiera w pytę ciepła...

Struna

no oczywiścię że zabierze, ale mniej odczuwalne i lepsze w perspektywie czasu jest wpięcie się w szereg niż równolegle do nagrzewnicy.

CUDAK

W tym tygodniu zakończyłem ten temat w moim scorpio. Miałem równolegle i faktycznie jak przyszły mrozy zimno w środku - doszedłem więc do wniosku, że przez parownik są mniejsze opory przepływu i ciecz w większej ilości idzie tą drogą. I pewnie tak było, gdyż po wpięciu szeregowo mam cieplutko. Sprawdzałem z reduktorem wpiętym przed i za nagrzewnicą - w moim 2.0 DOHC różnicy nie zauważam - grzeje dobrze i nie brakuje. W razie problemów zapraszam do mnie do Bierunia...

Struna

no to jakby było wiadome że jak w szerego to lepiej

zztop2

hejka a w które strone woda krąży? zgodnie ze wskazówkami zegara? bo nie wiem czy u mnie najpierw idzie na reduktor czy najpierw na nagrzewnicę. Reduktor mam zmocowany obok filtra powietrza, pod tłumikiem szmerów.
pozdrawiam Mariusz

Damian_Lisu

najprawdopodobniej reduktor masz chyba jako 1 podpięty ponieważ gdyby nagrzewnica odebrała zbyt dużo ciepła wtedy miałbyś niedogrzany reduktor, przynajmiej ja sobie tak to wydedukowałem i tak chce to przerobić

zztop2

czy w takim przypadku reduktor sporo ciepła zabierze?, czy raczej jest to znikoma ilośc. Mam teraz grzanie że tak powiem średnie. Bez kurtałki ni rusz
pozdrawiam Mariusz

Damian_Lisu

z tego co mi sie wydaje to reduktor tez pochlonie swoje ...
Cos mi sie wydaje ze dlatego montuja instalacje rownolegle, czasami trzeba to sprawdzic z zyciu jak wyglada grzanie w srodku, ja od wczoraj stanalem na przyslanieciu chlodnicy kawalkiem kartonu. Jesli to nie pomoze to przepinam reduktor szeregowo i zobacze czy bedzie poprawa.

zztop2

ja mam podłaczny reduktor na trójnikach jeden trójnik na węzu wchodzącym do nagrzewnicy, drugi na wychodzącym, Jakie to połączenie ???? Równoległe czy szeregowe. Pozdrawiam Mariusz

Damian_Lisu

rownolegle

Struna

no tonie dziwne że masz średnie ogrzerwanie

zztop2

teraz jak to poprawić????. Gdzie trzeba reduktor wpiąć.
czy w taki spasób jak kolega Cudak radzi " nad pompą wychodzi cieńszy przewód z wody on powinien iść do reduktora a z reduktora do nagrzewnicy i z powrotem w silnik (to jest wpięcie szeregowe). Gaz nie zabiera aż tak dużo ciepła - nalepiej sobie mozna sprwdzić dotykając reduktora w czasie pracy silnika - jest zazwyczaj tak gorący że nie idzie utrzymać ręki - więc o spadku na grzaniu (zauważalnym) nie ma mowy."
pozdrawiam Mariusz

Struna

no i tu się mylisz - to że onjest gorący to jakby normalne ale płyn po opuszczeniu go już jest chłodniejszy no i nagrzewnica dając ciepło dodatkowo się schładza. No a co do podpięcia to tak jak Cudak napisał.