Ford Scorpio Team

jaroz

Witam,

nadszedł czas refleksji, w końcu jestem tu kawał czasu, a i ostatnio trochę radykalnych posunięć, więc stwierdziłem, że warto by opisać co się działo od początku.
Samochodu szukałem przez jakieś pół roku, jeżdżąc po kraju. Ale jak to w naszym pięknym kraju, wszędzie same "igły", "bezwypadkowe" i inne "rarytasy". Był moment, że już chciałem kupić Cougara, ale FWD cały czas mnie powstrzymywał, poza tym, to nie limuzyna, a marzył mi się elegancki, dystyngowany sedan z ASB, mocnym silnikiem i możliwie bogatym wyposażeniem. Scorpio Cosworth wpisywał się idealnie w ten profil. Miałem tylko dylemat pomiędzy Mk2, a Mk3. Jednak bardziej klasyczne linie/ wnętrze bardziej mnie przekonywały, jak również osiągi. Klamka zapadła, szukam dalej!

I jak na zawołanie wpadło mi ogłoszenie ze Szczecina (jak się później okaże, moje szczęśliwe miejsce do zakupu samochodów

).
Zadzwoniłem, wypytałem o wszystko, otrzymałem wszelkie informacje, które mnie przekonały, że to właśnie ten jedyny

Zwłaszcza, że bezwypadkowy i żadnych przeróbek.
Poprosiłem jeszcze o szczegółowe zdjęcia, tak aby na spokojnie podjąć decyzję o wyprawie do Szczecina.
Zestaw zdjęć dokładnie w tym linku: http://imgur.com/a/5d45W

I od razu uprzedzam - tylna klapa lekko odstaje, bo były tam upchane zimówki

Zdjęcia oczywiście przekonały mnie, więc udałem się na oględziny auta osobiście.
Właściciel okazał się kulturalnym i uczciwym człowiekiem. Samochód stał sobie w garażu pod kocami, używany głównie w weekendy jako trzecie auto.
Jako ciekawostka, dodam, że miało już klubowe ramki

Czyli właściciel musiał tutaj "urzędować"

No ale do sedna (sedana

), bo już nie mogłem się doczekać, aż odpalę potwora!
Oględziny wypadły bardzo pomyślnie, więc nie czekając wyruszyliśmy na jazdę próbną.
Autko w porównaniu do Escorta zbierało się bardzo dystyngowanie i mrucząc nabierało prędkości. Przynajmniej tak mi się wydawało, do czasu kiedy zaskoczyłem, że to coś ma Kick Down

To co się działo po jego odkryciu/ użyciu powodowało wieki uśmiech i przypieczętowało decyzję o zakupie.
I tak to mniej więcej wyglądało. Wkrótce dalszy ciąg historii i mam nadzieję, że odzyska Scorpio dawny blask, bo taki jest plan.
Wspomnę tylko, że przez pierwsze tygodnie, miesiące nie było tygodnia, żeby ludzie nie pytali skąd taki egzemplarz i chwalili jak pięknie zachowany

Takich komentarzy nie spodziewałem się, ale było to bardzo miłe.

aviator

Ładny i fajny ale od tego czasu nie zrobiłeś zadnej foty?
Gdyby teraz tak wyglądał, to bym ci nastukal, ze tak zle go traktujesz

jaroz

aviator, Wtedy wyglądał jak milion dolarów

Fotek mam mnóstwo, ale jak pisałem będę (wreszcie!) sukcesywnie uzupełniał o najważniejsze wydarzenia i fotki odpowiadające temu wydarzeniu. Daj mi trochę czasu.
Najważniejsze, że zacząłem po tylu latach

Teraz nikt nie powie, że nie widział mojej kosy

pablo19

Ładny był, oby udało Ci się go poskładać do tegoż samego stanu

jaroz

aviator

W nocy i po deszczu to kazdy jest ładny ;-P

jaroz

aviator, Fakt, wieczorem ok. 20, ale nie po deszczu

Wybrzydzasz

aviator

Wybrzydzam, o deszczu napisałem abys nie wkleił takiej kolejnej

Pokaz zesz go normalnie w calosci i za dnia bo tak to homoniewiadomo. Z większymi felgami byłby ładniejszy

jaroz

aviator, nigdy w deszczu nie robiłem chyba

Pokażę w całości, jak odbiorę, wymyję i posprzątam. Teraz to tragedia. Chociaż widać co i jak. Felgi zostają w oryginale

Kamil_Scorpio_

Wyczaiłem na progu rudą

Co wygrałem? :):

jaroz

Kamil_Scorpio_, przeca nikt jej nie ukrywał, a wręcz pisałem, że próg źle zrobiony i trzy, cztery punkty wychodzą na wymienianym wcześniej progu.

jaroz

Jako że porządek musi być, a zasad należy się z... zasady

trzymać, to:
a) wymieniona pompa paliwowa,
b) diagnostyka pod kątem elektryki w toku,
c) zamówiona kilkanaście dni temu pompa olejowa dotarła dzisiaj do mnie z UK

gt500

pumpa oleju zmieniona?

jaroz

Mój mechanik ma obsuwę...

Wreszcie się dodzwoniłem. W poniedziałek będzie rwany moduł, wiązka (bo elektryk coś nie przyłożył się do roboty... auto wróciło lawetą), dorobienie uszczelek i w końcu pompa.

jaroz

Pompa wyrwana. Kajakarz założył ją na silikon, bez uszczelek. Jutro jadę dorobić uszczelki. Po weekendzie będzie rwana wiązka silnika i komp.