$reply_topic_back Ford Scorpio Team :: Zobacz temat - Maross - Czerwone 1994 Sedan Ghia 2.9 12V6
Ford Scorpio Team Strona Główna Ford Scorpio Team
Forum miłośników samochodu marki Ford Scorpio

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Maross - Czerwone 1994 Sedan Ghia 2.9 12V6
Autor Wiadomość
Maross 



Auto: '89 2.9 Ghia Liftback ASB
Wiek: 34
Dołączył: 18 Lis 2010
Skąd: Wałbrzych
Wysłany: |11 Sty 2012|, 2012 02:17   

zbyszek napisał/a:
Bez mandatowo w ogóle??? Tamci też nie ukarani???

no to znaczy ja mandatu nie dostałem , oni nie wiem za duże zamieszanie ...
_________________
Był : LB '91 2.0 GL , 16h LB '92 2.0 GLX '94 2.9V6 Ghia '93 2.0 Ghia
Jest: 1989 2.9 Ghia Liftback
797 552 398
 
 
Shogun 


Auto: '95 BOB ASB Sedan
Dołączył: 09 Sty 2008
Skąd: Warszawa
Wysłany: |11 Sty 2012|, 2012 17:54   

Masz już szybę? Jak nie to proponuję Ci swoją, tzn za jakiś tydzień będę ją miał, gdyż aktualnie jest jeszcze na aucie (wymieniam na nową). Securit, grzana. Ma dwie wady - nie grzeje i zaczyna się rozklejać od góry. Ale nigdzie nie pęka. Ze względu na stan proponuję Ci ją w dość atrakcyjnej cenie tj. gratis.
_________________
pozdrawiam, Seba
 
 
Maross 



Auto: '89 2.9 Ghia Liftback ASB
Wiek: 34
Dołączył: 18 Lis 2010
Skąd: Wałbrzych
Wysłany: |11 Sty 2012|, 2012 18:08   

Shogun napisał/a:
Masz już szybę?

nie mam bo czekam na kase a dwójeczka stoi ...
Shogun napisał/a:
tzn za jakiś tydzień będę ją miał, gdyż aktualnie jest jeszcze na aucie (wymieniam na nową). Securit, grzana. Ma dwie wady - nie grzeje i zaczyna się rozklejać od góry. Ale nigdzie nie pęka. Ze względu na stan proponuję Ci ją w dość atrakcyjnej cenie tj. gratis.

hmm no fajnie by było ale opcja wysyłki jaka i za ile ? , może bym kogoś znalazł kto mi ją włoży , tylko pytanie czy nie porysowana no i na czym ma polegać to rozklejenie ? zagraża to jakoś tej szybie czy po prostu przez to grzać nie będzie? . Nówka szyba niegrzana 200zł wychodzi nordglass + 160 montaż...
Edit: Shogun , jakbyś miał za darmo czerwoną ładną maskę od mkII chętnie przyjmę ;) , zderzak pójdzie do poklejenia , znowu...
_________________
Był : LB '91 2.0 GL , 16h LB '92 2.0 GLX '94 2.9V6 Ghia '93 2.0 Ghia
Jest: 1989 2.9 Ghia Liftback
797 552 398
Ostatnio zmieniony przez Maross |11 Sty 2012|, 2012 18:16, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Shogun 


Auto: '95 BOB ASB Sedan
Dołączył: 09 Sty 2008
Skąd: Warszawa
Wysłany: |11 Sty 2012|, 2012 18:22   

Nie zagraża, po prostu zrobiło się "mleko" na powierzchni jakichś 3-4 cm od góry. Jeździłbym na niej nadal ale że kombica dobrze na siebie ostatnio zarobiła to wymieniam na nowego Securita. Jest trochę porysowana. Prawdopodobnie to pierwsza szyba w kombi. Jeśli chodzi o odbiór to wolałbym osobisty, nie mam pojęcia ile kosztuje wysyłka kurierem jednej szyby. Jeśli jednak nie masz możliwości odebrania osobiście to może się to okazać nieopłacalną oszczędnością (biorąc pod uwagę cenę nowego Nordglassa) ;)
_________________
pozdrawiam, Seba
 
 
Maross 



Auto: '89 2.9 Ghia Liftback ASB
Wiek: 34
Dołączył: 18 Lis 2010
Skąd: Wałbrzych
Wysłany: |11 Sty 2012|, 2012 18:28   

niestety i tak raczej będzie , nie mniej dzięki za jakiś odzew , zawsze sie przyjemniej robi człekowi na sercu że duch scorpio nie umiera w narodzie i można zawsze na kogoś liczyć :) . Będę kombinował zakup szyby przez majstra co to uważa ze scorpio sie nie opłaca robić ,on już tyle cwiart i szyb na wymieniał że ma kontakty . Dwójka powinna niedługo zaliczyć powrót na drogi , tylko trzeba będzie zderzak i grilla porządnie osadzić . Postaram się zmobilizować i pokazać wam jak wygląda teraz i zrobić te foty ...
A osobisty może bym miał kogo wysłać ale z przywózką tego z Wawy i tak by było ciężko
_________________
Był : LB '91 2.0 GL , 16h LB '92 2.0 GLX '94 2.9V6 Ghia '93 2.0 Ghia
Jest: 1989 2.9 Ghia Liftback
797 552 398
 
 
Maross 



Auto: '89 2.9 Ghia Liftback ASB
Wiek: 34
Dołączył: 18 Lis 2010
Skąd: Wałbrzych
Wysłany: |21 Sty 2012|, 2012 11:25   

Wczoraj tj. 20-stego stycznia przypadły 18-ste urodziny mojego wehikułu , pozwólcie z tej okazji na kilka słów :)



Dokładnie 18 lat temu 20.01.1994 urodził się w Kolonii mój czerwony Scorpio Ghia Sedan z ASB i V6
W chwili kiedy Scorpio zjeżdżał z taśmy produkcyjnej zakładów Forda w Kolonii w Niemczech , jego obecny właściciel Maross miał za 2 miesiące skończyć 4 lata :)
W tym samym roku kiedy czerwony nawijał na koła pierwsze kilometry Wujas postanowił się ożenić , jako ślubna limuzyna posłużył srebrny Ford Scorpio MK1 w przedlifcie , wtedy po raz pierwszy zobaczyłem to auto , duże i piękne , spodobało mi się i już tak potem podobało ...
Jakiś czas potem ojciec został taksówkarzem i dzięki temu poznałem dwóch takich co "od zawsze" jeździli Scorpio , ojciec taksówkarz dawał możliwość pojeżdżenia sobie również na tylnych kanapach takich fordów jak Sierra czy Taunus , to były fajne czasy... , ale Scorpio zawsze było działką tych dwóch , jak se przypomnę te lśniące Scorpiaki na postoju , bajka :) . Mając już 6-7 lat szedłem kiedyś skądś z mamą , na ulicy zobaczyłem białe Scorpio MK1 Pawła , nie chciałem iść dalej , do domu wróciłem na tylnej kanapie "lodówy" z szyberdachem :) . Czas na Scorpio w rodzinie przypada w 2006 kiedy wspomniany Paweł przyprowadza na podwórko zielone MK1 z jasnym wnętrzem , mój obecny wóz jeździ już 2 lata na naszych polskich drogach w Opolu .
Do mnie trafia 13.07.2010 , mając 16 i pół roku , niestety w naszym pięknym kraju swoje już przeszedł , opowieści jakie wysnuwał właściciel o tym że jak go przyprowadzili to był śliczny "jak z katalogu" dawały mi do myślenia bo widziałem już takie jedno , "śmierdzące tureckim trupem" ale rzeczywiście śliczne :) . Zobaczyłem go wtedy lipcowego popołudnia przed budynkiem dworca PKP w Opolu w głębi duszy wiedziałem że to jest auto z potencjałem a to co widać , można by określić jako rany wojenne , miało być to moje i tylko moje Scorpio , wreszcie :D
. Objechaliśmy nim Opole , właściciel opowiadał co trzeba by w nim zrobić i takie tam , gdy byliśmy na stacji zatankować powiedział mi coś takiego „Masz do wyboru dwie opcje albo zostawić go tak jak jest i zajeżdzić albo zrobisz blachę , zadbasz o niego jak należy i będziesz jeżdził lata , ja na podwórku miewałem po kilka aut , Scorpio zawsze palił i jechał , to niezawodne auto” Kupiliśmy go razem z ojcem , cóż miałem krokodyla V6  Z dnia kiedy go przyprowadziliśmy do domu nie zapomne uśmiechów na mój widok że się ciesze , to wszyscy ze mną a jak :D . Moja mama dzwoniła wtedy do swojej , a więc babci do Krakowa , Standardowe chyba pytanie który rocznik jaki kolor i przebieg , przewydywana odpowiedź : -Taki stary i z tym przebiegiem?! O jezu …
CDN..
Dodano:
Pierwsza przejażdzka
Jako świeżo upieczony kierowca z małym stażem (kilkanaście km scorpio msb , koło tysiąca parchem astrą) miałem jechać do dziadków pochwalić się nabytkiem , tego wyczekiwania aż odpalę i rusze nie zapomne :D , jednego nie przewidziałem , z mulastego 1.6 w ASB wsiadłem przecież we wielkie bydle z V6 pod maską , hmm wyjazd z podwórka mega ostrożnie a przyzwyczajony byłem że żeby Astra w ogóle ruszyła i to pod górę trzeba było dać ostro buta , DOHC też był tym spokojnym i zawsze jak nim jechałem wisiało nademną ze A) nie mam prawa jazdy więc mam nie zwracać uwagi na siebie b) ojciec siedzi obok i natenczas Scorpio było jego . No… to ruszyłem tak z buta , a on jak nie poszedł :D Jak już się szczaiłem w emocjach że coś chyba za szybko jade po ojciec mówi „pierwszy raz jedziesz i już tak zaiwaniasz zwolnij!” no i zwolniłem , prędkość podróżna z 30 na godzine i jade cały w stresie . Pochwaliłem się , dziadek powiedział „No i wnuczek kupił Skorupę „ a babcia „po co Ci takie bydle ? nie lepiej to takie małe poręczne jak miałeś?! , Nieee , o nieee , parafrazując Myszę „Ja fordziarz , błyskawica mi nie leży” ;) . Z powrotem wracałem już jakoś pewniej , uspokojony , przynajmniej tak mi się wydawało …
„Kupiłeś Scorpio z V6?!”
To był sms od kumpla na wieść o tym że stałem się posiadaczem owej bestii . To był ładny dzień , wprawiałem się już coraz bardziej w Scorpio . Razem z ojcem czyściliśmy go wtedy , ojciec prał wnętrze , ja mu pomagałem , przeszedł wtedy niezłą picówę ;) . Macha w górze bo podziwiałem ładnie umyty silnik po wymianie uszczelek pod deklami . No to teraz Panie czas na jazdę , tu i tam sobie jeździłem zwiedzałem :)
Pewnego dnia zajeżdżam na stacje benzynową , tankuje , z dumą prezentuje auto „Coś ty teraz kupił ?! miałeś Astre..” . Zatankowałem toto moje takie wypicowane wychuchane a tu nagle buba , wielka plama oleju pod furą , no to ja zbladłem że coś nie halo , obsługa stacji zepchała mnie na bok „tak kolejny stary ford się spierdzielił” myśleli , wołam pomocy , zajeżdża ojciec , puściła jedna dziadowska uszczelka pod deklem , uspokojony odprowadziłem do domu , kupiłem lepsze uszczelki założone , suchutko , uff ! :-d
Incydent Drogowy czyli po prostu stłuczka –trudno , każdemu się zdarzy
Był październik czy już nawet Listopad 2010 , godzina jakoś grubo po 9:30 a za 15 minut egzamin próbny z matmy , myślę troche luzu , trochę przycisnę , przeliczyłem się , Sejczak przedemną gwałtownie hamuje to ja też i już niestety nie zdążyłem – boom , Sejo wyleciało do przodu pisk hałas , zamarłem myśle „cholera już po mnie! , zmasakrowałem tego resoraka ..” , ogólny szok itd. , wyskakuje z seja chłopak gdzieś w moim wieku i krzyczy „płacisz albo dzwonie po policje!” Na kursie uczyli żeby zachować spokój to mówie „Mam OC , nie tarasujmy drogi , zjedżmy ocenić szkody na bok” i wiecie co? Ten resorak nic a w Scorpio zbita lampa i pęknięty grill , upewniliśmy się że w seju podłoga bagaznika nie poszła papa , koleś widać to docenił ze jakoś ogarniam sytuacje stwierdził że się zdarza i to ja mam tu więcej szkody , podali my sobie ręce jak ludzie i dowidzenia , ja z tego szoku zostałem z tym scorpiakiem na chodniku żeby ochłonąć , zadzwoniłem do ojca ze boom było , nie mam lampy , pekniety grill i zderzak i tak już obity spadł z zaczepu , do żadnej szkoły nie jade , trafiłem na stacje benzynową , kupiłem papierosy , wypaliłem ze trzy i wróciłem do domu Scorpio , któremu dostało się po mordzie , lekka załamka bo myślałem wtedy że mnie ojciec jakoś opierniczy za tą stłuczkę , chodziłem jak struty bo szkody jednak są . Ojciec jednak nic i jeszcze tego samego dnia wieczorem przyprowadziłem Scorpio całe zdrowe (ślad na masce do dziś dnia mu został w postaci malutkiego wgłębienia)
Pierwsza Zima z RWD
Muszę powiedzieć że jakoś tak się jej nie bałem , wszak prawo jazdy robiłem prawie od lata do zimy , czasem w ciężkich warunkach , tyle że taczką a więc wiadoma rzecz , niby prościej . Sypało już od listopada (taaa wyciągnij fure z zasp na letnich na zmiane opon) bokiem bo bokiem , trochę pobuksował ale wyjechał , stanął na czterech prawie nowych zimówkach , więc strach mi zmalał , miałem niezłą szkołę w jeżdzie po zalodzonym podwórku , przed domem , to odśnieżanie wielkego scorpiaka by wyjechać pierwszymi razami , masakra ale jeżdziłem , ostrożnie , czasem bokiem , kontra i dawałem radę  Przyszły roztopy , czasem prowokowany bok ze skrzyżowania bywało fajnie . Na wiosnę pojechałem nim po kumpli do Boguszowa , było tak ładnie że nie trafiliśmy tego dnia do szkoły a na bocznice kolejową a raczej plac przy niej gdzie cwyczyliśmy zachowanie tylnołapnych fur w poślizgu , tam też dałem się przejechać jednemu pesymiście co po tej przejażdce złego słowa na Scorpio już nie powiedział . Jak już całkiem potopniało , zwiedziliśmy sobie okolice prędkością podrózną bez pospiechu , tylko my , droga i dzwięk V6 , to jest to! :) Jedyne czego mi brakuje w nim od tej strony to SZPERA , w zimie jednak przydatna :)


Rdza

„Rdza , ruda go kochała , zostawiła spustoszenia…”
Ten problem definiował ten samochód w oczach nieobeznanych , rodziny i powiedzmy sobie leszczy , którzy jedyne co umieli o fordzie powiedzieć to to że „ford gówno wort” , jako „zgnity trup” . Rok temu o mało jeden koleś nie dostał po pysku bo pojechał zbyt grubo odrywając mi kawałek zardzewiałego nadkola z samochodu , miałem okres że nawracałem wszystkich , teraz już swoje wiem i mi się nie chce , niech tak gadają – my wiemy czym jeżdzimy , jest tanie bo ford i git , jeszcze trochę a SCORPIO jeszcze będzie w cenie i będą szukali takich – jak dziś Granady czy Taunusa . Fakt faktem że Scorpio straszył długi czas kraterami w nadkolach , popękanymi zderzakami co mogło wpływać na takie a nie inne postrzeganie . Kupowałem ten samochód ze świadomością że muszę zrobić blacharkę , jedną zimę przejeżdził i starczy , zacząłem szukać mu ratunku blacharskiego , pierwszym kandydatem do zajęcia się Czerwonym miałbyć blacharz , kuzyn ojca , który wykonał remont blacharki w MK1 (wszystko pro i w ogóle ) , nawiązywałem z nim wcześniej gadki typu „kupuje scorpio , zgłosze się to mi zrobisz blachę” było ok. nie ma problemu , ja już pewny że jakby co mam wsparcie no i jak przyszło co do czego nawet nie oglądając auta stwierdził „że się nie opłaca , to stare scorpio jest , po co ci to ..” Dzięki Grzesiu , lepiej klepać fałweje z dizelem , to się sprzedaje ;/ . BTW : kiedyś był u mnie , coś tam mówie że potrzebuje zrobić te poprawki (mocowanie zderzaka i polerkę) a on do mnie „Ja bym Ci to zrobił lepiej” , jaasne , jak zrobić było to niee , teraz można teoretyzować po fakcie (jakie to polskie…) Szukam dalej , „Scorpio? Hmm to drogo będzie i się nie opłaca..” , kurde nikomu się nie opłaca , a za darmo przecież by nie robili , trafiam więc do Tomasza Pseudo Śliwka (na koncie widowiskowo rozbite mk1 ghia  ) no ale blacharz , ledwo wjechałem pod warsztat , Tomek obejrzał auto i jako pierwszy powiedział ciepłe słowa „No fajnego masz Scorpiaczka , warto by go zrobić „ . Niestety Tomek odpadł gdyż pracował u jednego Pana Mirka i otwarcie przyznał że robocizna będzie z kosmosu … Nie zniechęca mnie to , jeżdzimy Scorpio po okolicy w poszukiwaniu wykonawcy i trafiamy do Pana Stanisława , stary blacharz , uleczył kilka scorpiaków (bywali niezadowoleni ale w mniejszości) . Cóż , zgodził się , określił jakąś sensowną w miarę cene , jedna wada , taksówkarz , musiał sobie pomarudzić , że ten czas co mógłby postać żółtym pasztetem przy słupie musi się grzebać z tym moim wozem bo robota nie była lekka łatwa i przyjemna bo za dużo wymagałem chyba ;) . Dowoziłem pieniądze , dowoziłem materiały . Remont trwał ze 2 miesiące , w czerwcu dumnie odebrałem osobiście , ojciec nie dostał kluczyków jak był z pieniędzmi . Od tej pory cieszy michę , czekam do wiosny aby dokończyć dzieła :D . a Znalazł się Pan ochraniarz , który mi powiedział „uuu , zgnity , chyba na złom odprowadzisz „ Nie tak szybko , mimo że już raz odczuwałem duże ciśnienie na pewną Granadę jakoś nie mógłbym go sprzedać , tym razem mnie by się coś nie opłacało , nie blacharzom :P
_________________
Był : LB '91 2.0 GL , 16h LB '92 2.0 GLX '94 2.9V6 Ghia '93 2.0 Ghia
Jest: 1989 2.9 Ghia Liftback
797 552 398
Ostatnio zmieniony przez Maross |21 Sty 2012|, 2012 11:42, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
Vaux 
FSTMember073



Auto: Jumper 2.2 HDi 2007
Wiek: 48
Dołączył: 17 Mar 2005
Skąd: Puławy
Wysłany: |21 Sty 2012|, 2012 13:03   

Aaaaleś się rozpisał ;) Fajnie tylko czasami idzie się zgubić
_________________
V6 Team
Jest: 12V3 i 12V6
Był: Sedan Ghia 2.9 12V6 '93 ASB BLOS
Był: Ghia 2.9 12V6 '90 MSB & Lift 2.0 DOHC '91
 
 
Maross 



Auto: '89 2.9 Ghia Liftback ASB
Wiek: 34
Dołączył: 18 Lis 2010
Skąd: Wałbrzych
Wysłany: |21 Sty 2012|, 2012 13:31   

Vaux napisał/a:
Aaaaleś się rozpisał ;)

no staram się unikać takich kloców już ale z takiej okazji jak 18-stka nie mogłem sobie odmówić , wskaż gdzie się pogubiłeś to przeredagujemy ;)
_________________
Był : LB '91 2.0 GL , 16h LB '92 2.0 GLX '94 2.9V6 Ghia '93 2.0 Ghia
Jest: 1989 2.9 Ghia Liftback
797 552 398
 
 
masa300789 


Auto: Mondeo 2,5 v6
Dołączył: 25 Paź 2008
Skąd: Prudnik
Wysłany: |21 Sty 2012|, 2012 13:34   

Nie ,no nie jest zle :-d
_________________
Pozdrawiam Robert
 
 
Jankes
[Usunięty]

Wysłany: |21 Sty 2012|, 2012 13:37   

a jakiś rocznicowy szampan o felge sie rozbił??
 
 
Jankes
[Usunięty]

Wysłany: |21 Sty 2012|, 2012 16:40   

Speedo napisał/a:
no co Ty, jaki szampan, Marosowi nie wolno, znowu kogos po pijanemu rozjedzie... ;)


a kto mu każe pic, niech autko sie napije :P
 
 
YaKuZ 
MK1 ONLY?



Auto: Nie Volvo :P
Wiek: 35
Dołączył: 13 Maj 2007
Skąd: Puławy
Wysłany: |21 Sty 2012|, 2012 19:59   

Speedo napisał/a:
znowu kogos po pijanemu rozjedzie... ;)


nie stresuj młodego :P już mu starczy...maross pije tylko pryty truskawkowe :P
_________________
VoY
Karawan Ghia z Wężem na RSie MSB
Scorpio Ghia BOA Liftback ASB
Scorpio GHIA MK1 '90 2,9 12V6 MSB :)
Scorpio MK1 90' 2,9 12V6 MSB
 
 
 
Zysio 
LKR 55077



Auto: '06 Citroen C8 2.0 HDi 136KM
Wiek: 39
Dołączył: 08 Paź 2004
Skąd: Warszawa
Wysłany: |21 Sty 2012|, 2012 20:00   

dla urozmaicenia mogem japko sandomjerskie załatwić :):
_________________
Tomek (Żysio)
------------
Jest:
'06 Citroen C8 2.0 HDi
Było:
'03 Yamaha TDM 900
'99 W210 E430
'05 Volvo V70 2.4 D5
'88 2.9 V6 Ghia + LPG
 
 
 
Maross 



Auto: '89 2.9 Ghia Liftback ASB
Wiek: 34
Dołączył: 18 Lis 2010
Skąd: Wałbrzych
Wysłany: |21 Sty 2012|, 2012 21:22   

Jankes napisał/a:
a jakiś rocznicowy szampan o felge sie rozbił??

Jemu teraz potrzebne są mocowania , szyba i kwit po odbiór dowodu ;) nie szampany :D
Speedo napisał/a:
Marosowi nie wolno, znowu kogos po pijanemu rozjedzie... ;)

Ten ktoś kto mnie wleciał pod auto miał dwa promile we krwi ...
YaKuZ napisał/a:
już mu starczy...maross pije tylko pryty truskawkowe :P

ano starczy Jeśli już to czystom wutke ;)
Zysio napisał/a:
dla urozmaicenia mogem japko sandomjerskie załatwić :):

A to zapraszam , wypijemy razem :P
_________________
Był : LB '91 2.0 GL , 16h LB '92 2.0 GLX '94 2.9V6 Ghia '93 2.0 Ghia
Jest: 1989 2.9 Ghia Liftback
797 552 398
 
 
pablo19 
Tropiciel



Auto: '89 12V :P NO LPG
Wiek: 40
Dołączył: 14 Mar 2005
Skąd: Warszawa
Wysłany: |23 Sty 2012|, 2012 07:57   

Jankes napisał/a:
a jakiś rocznicowy szampan o felge sie rozbił??

Substytut szampana już był:
Speedo napisał/a:
... znowu kogos po pijanemu rozjedzie... ;)

8)
_________________
były
2.4 12V6 MSB
2.9 12V6 ASB razy trzy
2.9 12V6 MSB <- złociutkie 8) razy dwa
2.8 Ghia ASB '85 <- Ikona 8)
2.9 Team
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  
Copyright © by Ford Scorpio Team

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group