$reply_topic_back Ford Scorpio Team :: Zobacz temat - PROBLEM Z VM
Ford Scorpio Team Strona Główna Ford Scorpio Team
Forum miłośników samochodu marki Ford Scorpio

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
PROBLEM Z VM
Autor Wiadomość
mizaj
[Usunięty]

Wysłany: |19 Lut 2006|, 2006 13:17   PROBLEM Z VM

Witajcie!
Jestem stałym czytelnikiem tego forum aczkolwiek nie biorę często udziału w dyskusjach poprostu jestem laikiem i dość dużo sie ucze z tego forum.Pokłony dla tęgich głów w temacie SCORPIO.
Słuchajcie pozostał mi jedyny mankament przy moim 2,5 vmku. Wszystko działa w najlepszym pożądku jednakże jest to mój pierwszy diesel i zwracam uwagę na wszystkie mankamenty. Jakiś czas silniczek jeździł bez zarzutu a czkolwiek od pewnego czasu silniczek chodzi jakoś dziwnie nie ma spadku mocy ale jak wchodzi na obroty to tak jakoś jak by coś przerywało .Absolutnie nie ubywa mocy ( tak mi sie wydaje) ale denerwujące jest to takzwane przerwyanie.Turbina chodzi bez zarzutu ( ale troche krwawi olejem) czujnik wyczyszczony. Auto przyspiesza bez zarzutu ale z pracy silnika czuć ze coś jest nie tak. Nie wiem co to nie mam w tym silniku MAFa . Co jeszcze sprawdzić .Zużycie paliwa na poziomie 10 litów filtr paliwa wymieniony. Filtr powietrza czysty.Drugim z mankamentów są drgania na wolnych obrotach czasami. Coś strasznie hałasuje .Nie wiem co to ? czasami na zimnym silniku casami jak jest włączone dużo odbiorników . Czyżby to napinacz paska ? pasek również nowy 7pk. Czy wystarczy wymienić ewentualny siłowniczek czy rolki.?

Na marginesie szukam wspólnika do opracowania opisu remontu skrzynek bezpiecznikowych posiadam pełną dokumentacje fotograficzną z rozbiórki skrzynek. Ktoś dorobi tekst.?
pOzdrawiam i będę wdzięczny za każde sugestie.


MIZAj
 
 
Rafał A.(antek) 


Auto: Mondeo
Pomógł: 97 razy
Wiek: 44
Dołączył: 21 Maj 2004
Skąd: Łódź
Wysłany: |19 Lut 2006|, 2006 15:50   

Tekst jest dorobiony chyba juz obficie u nas, wystarczy dołaczyc zdjecia, mozesz mi ja podeslac, dolacze moje i zrobie pełan opis.
_________________
Mechanika - Elektryka FORD
tel 791 054 854
Nasza lokalizacja na mapie:
http://tinyurl.com/qhaqjsk
 
 
 
kapselek47
[Usunięty]

Wysłany: |21 Lut 2006|, 2006 14:22   

witaj wśród nieszczęsliwych posiadaczy vm nie będę pisał że jeśli chodzi o chałas to ten typ tak ma bo to zbyt banalne jeśli chodzi o szarpanie to przyczyn tysiące zacznij od sprawdzenia czy nie łapie lewego powietrza potem wtryski itd nie sądzę by to była pompa bo są dość twarde ale kto wie w każdym razie to ostatecznośc jeśli chodzi o napinacz rolki itd to sam napinacz zakup od omegi b 2.5 td 1994 1998 jest ten sam a koszty o niebo mniejsze jeśli chodzi o rolki napinacza to wymień tylko łożyska ale kupując sprawdż aby miały odpowiednią prędkość cały mechanizm paska klinowego jeśli coś jest nie tak to wali jak diabli i trzeba to jak najszybciejnaprawić bo koszty będą rosly pozdrowienia
 
 
mizaj
[Usunięty]

Wysłany: |21 Lut 2006|, 2006 22:55   

Witaj Kapselek dzięki za info. CO rozumiesz pod pojęciem łapania lewego powietrza naprowadź mnie co dokładnie najlepiej sprawdzić. Wtryski chyba są OK nie dymi a na obroty wschodzi .Jeżeli chodzi o moc normalnie ale odczucie podczas jazdy jest jak opisywałem wyżej tak jakby coś przerywało.Zużycie paliwa w normie itd. niestety zaczyna turbina krwawić olejem. A przebieg orginalny 180.000 km

Pozdrawiam


Mizaj
 
 
kapselek47
[Usunięty]

Wysłany: |24 Lut 2006|, 2006 21:49   

jeśli do przewodów paliwowych dostawać sie będzie powietrze to może szarpać najlepiej jedż do pąpiaża sprawdzi cały układ zasilania
 
 
krzysztof
[Usunięty]

Wysłany: |12 Mar 2006|, 2006 20:59   

Ale sie udaliscie na te VMki.Przejrzyjcie wszystkie fora i zrobcie statystyke a wyjdzie ze inne silniki sa bardziej zawodne.Poza tym te niby awarie VM to tak naprawde /oprocz paru wyjatkow i to banalnych jak np. zapowietrzenie/ dotycza glownie osprzetu .Trudno zeby nie przegrzac silnika jak stoi sie w korku w upale a wetylatorki nie chodza bo czujnik nie zalacza.
Moim zdaniem silniki sa dobrej konstrukcji a zalety to :
1.malo pala
2.latwo sie uruchamiaja/ latem u mnie bez swiec/ i zima
3.rozrzad ,pompa wtr. sa napedzane kolami zebatymi a nie jakims "gumiokiem"zebatym czy lancuchem od roweru .taki naped to na wieki wiekow.
4."Mokre tuleje" cylindr. sa odporne na przegrzanie pod warunkiem ze poziom cieczy jest w normie
5.Luz zaworow z kompensacja hydrauliczna
Moglbym jeszcze ale nie chce zanudzac.
Gdybym przed kupnem przeczytal wszystkie te wypowiedzi na tematVM to pewnie nigdy bym tego nie kupil.Teraz kiedy juz kupilem i chodzi "toto" jak zegarek ciesze sie ze nie czytalem przed kupnem tych wypowiedzi bo dzieki temu mam super bryke za nieduza kase.
Pozdrawiam wszystkich a w szczegolnosci "dizelkow"
krzysztof
PS Nawet sie nie podejrzewalem ze potrafie tak duzo napisac.
 
 
kapselek47
[Usunięty]

Wysłany: |13 Mar 2006|, 2006 15:16   

a powiedz krzysztof ile nakręciłeś tym swoim motorkiem bo ja przez trzy lata ponad dwie stowki nie wiem czy miałeś jakieś poważne awarie bo ja tak piszesz że ,,jakies tam gumioki ,, ale wiedz że dwa lata temu podczas odpalania na tzw pych wyrwałem dwa zęby w zębatce wału i dwa w wakum pompie koszt 1700 złoty częste wyskakiwanie lasek popychaczy szczególnie w motorkach z przebiegiem powyżej 300tys w innych dislach tego nie ma idę dalej wyrywanie sie szpilek w glowicy pekanie glowic itd ja obstaje przy swoim na te motory trzeba uważać bo są AWARYJNE a czesci koszmarnie drogie jeśli jeszcze ktoś nie ma pojecia o mechanice i wszystkie drobne nawet usterki bedzie naprawiał w warsztacie to napewno szybko straci cierpliwośc . Oczywiście są też dobre strony ale ...zapomniałem jakie pozdrówka
 
 
Adam_2000 



Auto: Volvo S90L, 2018, T5 AWD
Pomógł: 124 razy
Wiek: 65
Dołączył: 05 Maj 2005
Skąd: Łódź
Wysłany: |13 Mar 2006|, 2006 15:23   

kapselek47 napisał/a:
Oczywiście są też dobre strony ale ...zapomniałem jakie

I to jest najlepsze z tego wszystkiego :706:
kapselek47 - rządziesz ! :690: :690:
_________________
Istnieją dwa rodzaje ludzi: tacy, którzy myślą że władza działa w ich najlepszym interesie, oraz tacy którzy myślą
 
 
 
krzysztof
[Usunięty]

Wysłany: |13 Mar 2006|, 2006 16:49   

Witaj kapselek.Ja przejechalem nim 10 000 km,mam go od niedawna ale na liczniku ma 300 225 km.Moze ktos robil ten silnik przed sprzedaza ,tego nie wiem.Samochod jezdzil wczesniej na taxi w niemcach .Kupilem bo byl zadbany ale nie' odpicowany' i mial go na pewno dobry szofer.Widze ze jestesmy troche kumple po fachu tylko ja jezdze troche wieksza bryczka .Ale co mnie zaskoczylo 200 000 km podzielic przez 3 lata /to jest 3razy 365 dni =1095 dni / to wychodzi dziennie ponad 180km.Piekny wynik .W mnie teraz jest zastoj w robocie ze wpadlem na genialny pomysl "a moze by tak przerzucic sie na taxi?"Co ty na to chyba da sie wyzyc .A stawka za km prawie taka sama .Winiety nie trzeba ,tacho ,pod. drogowego .Samo zycie.Przepraszam troszke ucieklem od tematu .Ale juz wracam.Jak mechanik dokreca glowice 2 metrowa przedluzka to pewnie ze wyrwie szpilke .A na jakim biegu zapalales ?I przy jakiej predkosci ? A pewnie i w zimie kiedy olej prawie jak smar.Jedno jest pewne masz niewatpliwie wieksze doswiadczenie w esploatacji tych silnikow niz ja .Dlatego licze sie z twoim zdaniem. I jedno pytanko na koniec .Naprawde tak GO kochasz ze po tylu awariach nie zamieniasz go na lepszy model?
Zycze duzo pasazerow.
Pozdr. krzysztof
 
 
SirTrojan 



Auto: Infiniti FX35 '06 AWD 290 KM :)
Dołączył: 18 Wrz 2004
Skąd: Warszawa
Wysłany: |13 Mar 2006|, 2006 17:01   

Sorki chłopaki, ale odpalanie diesla z pychu a szczególnie VM-ki jest odrobinę niemądre!
Ten motorek jest niezywkle delikatny i "szanował" bym go w inny sposób.
Ciągnąłem 2 razy swojego 2,5 TD P.S.A. ale nie zrobiłbym tego jeszcze raz. Jeden silnik padł czy od tego ? nie wiem ale z drugim już bardziej uważam.

DO 2 tysi można już znaleźć na allegro motorek VM czy to z voyagera, alfy itp
Ostatni widziałem z kup teraz za 1400 PLNów więc czym tu się martwić.

PS. Osobiści lubie to klekleklekleklekel :706:
_________________
INFINITI FX35 '06 290 KM
www.emakeup.pl
www.emakeup.eu
-Pzdr-
Grzegorz
Ostatnio zmieniony przez SirTrojan |13 Mar 2006|, 2006 20:56, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
kapselek47
[Usunięty]

Wysłany: |14 Mar 2006|, 2006 11:25   

krzysztof jeśli chodzi o taxi to nie jest tak słodko jak piszesz jeśli chodzi o palenie z pychu to zrobiłem to we wrześniu nie dlatego że nie odpala bo odpala nawet w wielkie mrozy ale rozleciał mi sie rozrusznik tych motorków nie wolno palić z pychu a jesli chodzi o to dla czego jeszcze go nie sprzedalem odpowiedż jest prosta jest komfortowy bardzo ładny w srodku a klijetom się nim bardzo dobrze podróżuje lubie to pudło ale nie lubię jego silnika uważam że to wynalazek i zdania nie zmienię pogadaj zresztą z mechanikami naprawiajacymi te motory sami powiedzą że to wynalazek dla tego jesli mogę słuzyć radą i przestrogą to zawsze ją dajea o tych motorkach już trochę wiem jak byś miał problem to wal jak w dym pozdrawiam
 
 
krzysztof
[Usunięty]

Wysłany: |14 Mar 2006|, 2006 21:10   

No coz wszedzie "bida".Ale na poczatek mala dygresja.Otoz , kiedy w szkole mowili mi o nauczycielu ze jest okropny to o dziwo mialem u niego najlepsze oceny.I mam nadzieje ze podobnie bedzie u mnie z VM.
Pozdrawiam i moze kiedy na zlocie otworzymy pare kapselkow /a moze zakretek/
wszystkiego najlepszego .temat VM uwazam za wyczerpany.
krzysztof
 
 
kapselek47
[Usunięty]

Wysłany: |15 Mar 2006|, 2006 19:15   

z dziką rozkoszą pozd
 
 
Piotrek1976
[Usunięty]

Wysłany: |1 Lis 2006|, 2006 14:45   

krzysztof,
Wreszcie jakieś konkrety, chcę kupić Scorpio dieselka 2,5 TD ale zacząłem się obawiać o awaryjność silnika, a jak tam głowice - słyszałem, że pękają?? Wcześniej miałem Renault19 diesla z nią to było pracy ale doprowadziłem ją do ideału i nie miałem kłopotów.
Napisz coś o tym silniku (na co uważać przy zakupie, mankamenty, porady eksploatacyjne itp)
Pzdr. Piotrek
 
 
Jurand
[Usunięty]

Wysłany: |2 Sty 2007|, 2007 09:54   

Witam klekoczących kolegów. Mam VMa od 2,5 roku i przejchałem nim coś około 40 tysięcy. Z poważnych awarii, to dwukrotnie pęknięty pasek :D Nic poza tym :D No dobra... wymieniłem tylny uszczelniacz na wale korbowym, ale to raczej nie usterka silnika a zwykłe zużycie eksploatacyjne. Jedyne co mam mu do zarzucenia to to, że pod moim 20 letnim Escortem nie zobaczę nawet jednej kropki, natomiast pod Scorpio trochę tych plamek jest, chociaż większość, to wina maglownicy. Pozdrawiam i życzę równie bezproblemowego używania :)
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  
Copyright © by Ford Scorpio Team

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group