$reply_topic_back Ford Scorpio Team :: Zobacz temat - Scorpiak mk3 rodzicowóz
Ford Scorpio Team Strona Główna Ford Scorpio Team
Forum miłośników samochodu marki Ford Scorpio

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Scorpiak mk3 rodzicowóz
Autor Wiadomość
gt500 


Auto: '94 2.0 16v sedan
Wiek: 34
Dołączył: 29 Maj 2012
Skąd: Złotów
Wysłany: |18 Lut 2017|, 2017 16:33   Scorpiak mk3 rodzicowóz

Niestety poprzedniego scorpiaka nie zdążyłem tutaj opisać, auto od którego cała miłość się zaczęła :) lecz następce już wrzucam :)

KWIECIEŃ 2016
Miał być wypad do DE przeglądaliśmy różne oferty, od 500 do 2000 euro. Szukałem w polsce sprowadzonych był jeden ale 2 razy gorszy stan podłogi niż poprzedniego, totalny brak podłogi :)

Pojawiło się ogloszenie gości z kasacji aut :)
"Sprawne scorpio z sekwencyjnym gazem do 2019 roku. Posiada ubezpieczenie do 9/2016, przegląd do 10/2016. Auto ma bogate wyposażenie: wspomaganie, 4x el. szyby, podgrzewane fotele, abs, klimatyzację (niesprawną) i wiele innych. Ford pracuje zarówno na benzynie jak i gazie, niestety nierówno na jednym i drugim. nie kopci, nie bierze oleju; rozrząd na łańcuchu. Zapraszam na oględziny w okolice Stargardu Szczecińskiego. "

Fotki z ogłoszenia


Za 1500zł 100 km od Złotowa, raz że gaz dwa w polsce ale zadzwoniłem, gośc nic nie bajerował krótko przedstawil sutyację. Poprosiłem o zdjęcia podłogi progów- bez zająknięcia podesłał w ciągu godzinki. Na miejscu mówi że mogę na kanał wjechać itp itd.

No to taki krótki spacerek w stronę stargardu i stoi sobie.

Ford Scorpio 2.0 16v sedanik, 2 grudzień 1994
Oglądamy i zdziwieni stanem budy, bo pokrywa się z fotkami że całkiem spoko.
Odpalamy chodzi kulawo strasznie.
Wjechaliśmy na kanał opukałem wszystko mocno, są naloty, odłazi konserwa ori ale nawet nic nie chrupało przy waleniu młotkiem.

Pochodził odpalony, przejechałem się kawałek dalej, temperature trzyma, hamulce ładnie łapią ale wibrują lekko, zawias ładnie pracuje, cicho zero luzów po wertepach nic się nie tłucze. Dojechaliśmy do domu, nawet 160 udało się rozpędzić ten szarpiący i duszący się silnik.

Autko w garażu


Podłoga cała jest do oczyszczenia i ponownego zabezpieczenia ale progi bez jednego purchelka to naprawdę coś niesamowitego. Brak szyberdachu to piękna sprawa, jak woda nie leci w progi.


Więc na 1 ogień wyleciały cewki, ale już wątpliwości się pojawiły czy to wina ich, bo jedna używka wstawiona, nowe kable ngk i nowe świeczki denso. Cewki ok kable ok, buda dalej chodzi na wolnych tragicznie.
Na fordiagu przelany mega , sonda chwile chodzi po czym komp przechodzi na mapę i cuduje jak z lewizną. Przysłuchujemy się pod maska i syczy koło egra.


Cały luźny, dlatego dżwiek jakby dziurawy kolektor był, syczy równo z flanszy która idzie do kolektora dolotowego. Uszczelka wstawiona EGR zaślepiony i autko trzyma obroty i równo chodził ładnie. Ale raz po raz wypadł mu zapłon.
Oczywiście sciągnięta pokrywka od wtrysków a tam wiązka agonia plus, poruszyłem mocniej tymi kablami od cewek i przestał palić na jeden garnek.
Ciśnienie sprawdzone, na zimnym silniku który stał sobie tydzień, z padniętym aku które zbiedą kręciło, wyszło ponad wszędzie 10, a przy kilka zakreceniach więcej i lepszym aku jak się doładował to już było więcej.

Wiązka nowa, wymieniona od pina do pina się robi właśnie.

Wyczyszczone piloty bo nie chodziły a były 2 w zestawie, gumki zmienione, baterie nowe, zaprogramowałem i chodzą jak lalunia.


Radio trzeba wstawić, kierownica skórzana czeka i oświetlenie całe wstawić deseczki nowe bo 90 % żarówek trup


Podsufitkę wymienić bo ktoś tą zszywaczem potraktował , norma w scorpio że się odkleja


Sekwencja założona w 2004 r, koło w butle , wlew za klapką ładnie schowany, wszystkie dokumenty legalizację co roku przegląd wszystkie kwity.


Gazowni nie ogarniałem , chwile pracował na niej ale za długo nie. Temat gazu to będe ruszał jak zacznie wszystko chodzić, ale w wiązce silnikowej poprosiłem Jankesa o wyciągniecie kabelków ekstra do gazu.

Pracy trochę jest ale stan auto, patrząc na to że nowy krokowiec , nowe przewody od chłodnicy, piloty całkiem ładne, nic nie puka nic nie stuka, widać gość całkiem dbał.
Potem przeszło przez 2 właścicieli w ciągu miesiąca i kupiliśmy my :) Najważniejsza była buda, nawet liczyliśmy się z wymianą silnika, a ten ciśnienie ma git, rozrząd cichy z głowicą nawet po tygodniowym postoju. Więc stan określam na rewelkę.


Koniec kwietnia 2016
Auto prychało nie paliło na garnki, co zrobione, zatkany egr i poprawnie skręcony, wymieniona wiązka silnikowa. Nie chciało mi się samemu robić tak jak w moim więc zamówiłem od Jankesa bo raz że szybciej dwa lepiej zrobiona.


odpalone chodziło pięknie, wcześniej jak starą wyciągałem to akurat kumpel wpadł to gaz rozłączyliśmy, potem podesłal mi schemat do tej mojej gazowni i podłaczyłem wszystko przez sterownik gazu


Dzisiał złaczone ułozone jutro peszel i z głowy.


Autko chodzi tak, sonda jest cieńka, podmienie z ciekawości na starą inną i zobacze czy będzie inaczej pracować.


Jak ogarnę sondę i będzie wszystko idealnie na benzynie, wycieczka do gaziarza bo chodzi ale kulawo na tym gazie.

Maj 2016
Lecimy dalej z tematem auto lubi sobie zgasnąć i nie chce odpalać wtedy, ale zanim czas na wyciąganie wiązki to sobie skrzynkę bezpieczników małą warto sprawdzić.
mamy pacjenta wyciągniętego z auta


Patrzymy od dołu :)


Rozbieramy sobie skrzyneczkę


Tryb makro


Jedno miejsce to był prawdziwy dramat , tam się smażyło jak u geslerowej w kuchni


Płytki po rozebraniu


Papierek w rękę i jechane z koksem, oczyscić wyczyscic zabezpieczyć


Ładnie wyczyszczona i złożona


Niestety auto zdechło w środku miasta i tak hehe :)

No to temat z wiązką podłużnicy po części wykonany

Wyciąganie wiązki od mafa, abs czujnika sondy


Tak sobie odpinamy , masa koło reflektora kilka czujniczków, wiązka wentylatorów


Potem meksyk kongo zabawa
Edis, pompa absu, zaworki od visu, inny zaworek od czegoś , wiązka skrzyni biegów, wiązka silnikowa wtyczki, przekaźnik wentyli


Mamy taki ładny widok


Jeszcze kilka wtyczek w środku, kilka mas, przeciągniecie wiązki z ściany grodziowej od klimy czujnik De Ice itp itd


Całość wyjęta


Takie kwiatki też były, Ciekawe co to zostało obcięte, trzeba zerknąć na schemacik


KONIEC MAJA
W środę przed wolnym czwartkiem paczuszka doleciała po turbulencjach z kurierem. Bo miała już być w poniedziałek ale dzwoni Jankes i mówi że paczka wróciła w formie naleśnika :)


W czwartek o dziwo sprawnie poszło wkładanie wiązki w najgorszym miejscu na podłużnicy było położone wszystko i coś powpinane.

Dzisiaj przed formułą chciałem odpalić auto zasadziłem resztę pod maską pospinane tak jak powinno być, złożone wszystko pod machą. Komp i pats luzem podłączone na wycieraczce.
Auto odpaliło ale kulawo chodziło, brak wolnych obrotów prychanie. No nic... idziemy na f1 i zobaczymy po f1. Bo już nie dawało mi to spokoju, jakaś lewizna czy co.


Wrociłem z ojcem po f1 posprawdzane wszystko , niby okej. Odpalam klops. Naszczęscie tej gumy nie wsadziłem od wiązki w ścianie grodziowej. Co tak syczy, ojciec włozył łapę i dźwęk syczenia się zmienia. :D

Zanurkowałem od środka lapę wkładam i plastikowy końcówka zassała mi się do palca i auto chodziło miód. Namierzyłem trójnik gdzie to powinno być i autko chodzi lala.
Przy wyciąganiu wiązki gdzieś coś musiało się wyczepić.

Poskładam środek , podłaczyć abs, włożyć pozostałe graty i spalić laczka trzeba.

SIERPIEŃ 2016
Reperaturki tylne wstawione, dałem komuś innemu to robić i powiem że średnio ta jego robota mi się spodobała, szczególnie że poprawiać musiał.

Jedno utrudnienie jakie miał że było już to robione i ktoś ładnie wstawił i pospawał ale nie zabezpieczył na rantach i dziury wyszły.


WRZESIEŃ 2016
prace trwają nad scorpiakiem

Jakis czas temu , oczyszczona cała podłoga z tyłu, ogarnięty i zabezpieczony bak, wyczyszczone, ruda jak jakaś była usunięta , podkład konserwa i gra


założone nowe zaciski, naprawiony ręczny, nowe tarcze klocki i amory


Nowe springi i odboje


dupa siedzi tak jak ma nawet z pełną butlą gazu

błotniki już po częsci wyszpachlowane

Dzisiaj ogarnełem całą podłogę , fotki niebawem :)


PAŹDZIERNIK 2016
Co było trzeba poszpachlowane, zmatowane błotniki i klapa


zderzak ,szpachel połozony jeszcze nie wyszlifowane.


Reszta zagruntowana


No to tył pomalowany, złożony, zostało tylko znaczek przywalić :)

Ogólnie róznica w odcieniu jest i to spora, ale pierwsze zabawy z polerką przećwiczone, nawet kawałek drzwi już próbowałem na aucie, bardzo fajne efekty :) Więc jeszcze będzie próba polerki reszty.

 
 
Kamil_Scorpio_ 
Sw0jaCz3K.



Auto: '96 2.9 24V ASB sedan +SEKW.
Wiek: 33
Dołączył: 15 Maj 2011
Skąd: Białystok
Wysłany: |19 Lut 2017|, 2017 09:03   

Kawał dobrej roboty ! I kolejna rybka uratowana :)
_________________
'87 Scorpio Mk1 2.9 12V MSB Habeta +BLOS
'96 Scorpio Mk3 BoBik 2.9 24V ASB sedan +LPG
'18 Opel Insignia B 1.5T 165km Habeta
 
 
gt500 


Auto: '94 2.0 16v sedan
Wiek: 34
Dołączył: 29 Maj 2012
Skąd: Złotów
Wysłany: |19 Lut 2017|, 2017 16:48   

No jeszcze roboty a roboty bo zdeka gruz był , szczególnie w środku jeszcze trzeba wyrwać kilka chwastów, ale sobie tam te 180 można sypać po drodze nic nie pływa prowadzi się ładnie, więc mechanika względnie.
Teraz bawie się w gazownika i zaloże temat w temacie LPG bo potrzebuje poprowadzenia z tym :D

Skorpiak miał instalkę gazu sekwencję która kulawo chodziła, ogólnie grzebanie przy gazie nie miało sensu skoro reszta była też o kant dupy. Bena została ogarnięta chodzi ładnie, odpala , VIS już działa auto ma moc więc przyszła pora reanimacji gazowni.
Komp jest całkiem spoko wsadzony mimo że już leciwy Diego LS ma sporo funkcji itp itd ale o tym to się przekonam dopiero jutro :)

Po przełączeniu na gaz auto chodziło ale kulawo, nie na wszystkie cylindry, listwa chodziło dziwnie cykał mocno jeden wtrysk.
Koncepcja byłą prosta oddaje do gazownika, wymienia listwe ogarnia i gra. LEcz bobson jak to bobson ja bym to sam ogarnął ... wjechał na ambicję i się zaczejło!


Wymieniałem całą listwe wtryskową od beny razem z regulatorem , zauważyłem że jeden przewód od gazu na 1 cyl jest zmęczony, wymieniłem wszystkie.

Kupiłem nową listwę gazu valteka ( niby shit ale potem jak się douczę i stwierdze że to nie wyrabia zmienię)

Dysze przekręciłem stare bo nowe trzeba rozwiercać więc narazie założyłem tak jak była. Stara listwa to jakiś Alex

Wymieniłem filtr fazy lotnej z Jacusia na Czaje :) kto te nazwy wymyśla


Oraz inne filterki :)


No i drobny sukces bo auto już nie prycha i wkręca się. Jutro podłącze kabel do gazowni oraz fordiaga i skalibruje instalkę oraz pobawie się aby lpg nie brakowało
 
 
gt500 


Auto: '94 2.0 16v sedan
Wiek: 34
Dołączył: 29 Maj 2012
Skąd: Złotów
Wysłany: |4 Maj 2017|, 2017 21:35   

miał być większy up w temacie. Po tym jak wiązki wcześniej wymienione, nowe zawieszenie tył auto pośmigało teraz dostało w przeciągu 2 tyg
205/55 r16 nowe opony hankook ventus prime
nową skórzaną kierownice
nowe przednie lampy z nowymi żarówkami, ustawione ładnie , silniczki chodzą elektryczne.
Nowe klocki i tarcze na przodzie.
znaczki forda zalożone ładne

ale ojciec dołożył do pieca ....

Pogoda deszczowa, mocno padało, wyprzedzał kilka aut i tira... wyłonił mu się z naprzeciwka gośc na dziennych ogarkach... i szybka ewakuacja na swój pas, koleiny woda duża prędkość i scorpiak skończył swoją drogę...







ojciec cały chociaż nakopałbym mu w 4 litry... nie wiem na co pośpiech...
 
 
WieSiu 


Auto: Thunderbird MN12 4.6 V8
Wiek: 41
Dołączył: 24 Lip 2009
Skąd: Wrocław
Wysłany: |4 Maj 2017|, 2017 23:17   

Dobrze ze skorupa poprawnie spełniła swoje zadanie nie raniąc człowieka. A tak to tylko auto , szkoda go,ale życie ważniejsze.
_________________
Thunderbird MN12 4.6 V8
Escort MK5 2.0 RS2000 LPG
 
 
Jankes
[Usunięty]

Wysłany: |5 Maj 2017|, 2017 07:00   

Ojciec, tata cały rozumiem??

To co kolejny wieloryb czy już nie??
 
 
pablo19 
Tropiciel



Auto: '89 12V :P NO LPG
Wiek: 40
Dołączył: 14 Mar 2005
Skąd: Warszawa
Wysłany: |5 Maj 2017|, 2017 08:48   

Współczuje, tata powinien jakimś awd jeździć, albo chociaż FWD.
_________________
były
2.4 12V6 MSB
2.9 12V6 ASB razy trzy
2.9 12V6 MSB <- złociutkie 8) razy dwa
2.8 Ghia ASB '85 <- Ikona 8)
2.9 Team
 
 
gt500 


Auto: '94 2.0 16v sedan
Wiek: 34
Dołączył: 29 Maj 2012
Skąd: Złotów
Wysłany: |5 Maj 2017|, 2017 09:20   

mysle że przy 160 w koleinach i wodzie to fwd czy awd czy nawet na zapasowe przy awaryjnym uciekaniu by nie pomogło.
Mało go to usprawiedliwia ale jest to plaga na naszych drogach ćwoki jeżdżace na chińskich dziennych i nowe auta które mają na auto ustawione i o ile przednie świecą ładnie to brak tylnych też czasami bywa niespodzianką, jak leje ostro, kapuśniak z kół leci aż miło a jeżdzą bez świateł.
 
 
pablo19 
Tropiciel



Auto: '89 12V :P NO LPG
Wiek: 40
Dołączył: 14 Mar 2005
Skąd: Warszawa
Wysłany: |5 Maj 2017|, 2017 10:17   

Jak on taki Speede Gonzales to zawsze możesz go zapytać: "A gdyby tu było przedszkole?".
_________________
były
2.4 12V6 MSB
2.9 12V6 ASB razy trzy
2.9 12V6 MSB <- złociutkie 8) razy dwa
2.8 Ghia ASB '85 <- Ikona 8)
2.9 Team
 
 
gt500 


Auto: '94 2.0 16v sedan
Wiek: 34
Dołączył: 29 Maj 2012
Skąd: Złotów
Wysłany: |5 Maj 2017|, 2017 10:28   

na trasie niestety depta mocno... a prawda jest taka że jak było dokładnie to on już wie.

Abs off nowe tarcze na przodzie 150 km zrobione , opony też zbiedą 500 km zrobione. Więc może wcisnał hebel mocno tył złapał ścieło i wioo...
 
 
WieSiu 


Auto: Thunderbird MN12 4.6 V8
Wiek: 41
Dołączył: 24 Lip 2009
Skąd: Wrocław
Wysłany: |5 Maj 2017|, 2017 10:32   

gt500 napisał/a:

Abs off nowe tarcze na przodzie 150 km zrobione


to chocby dla zasady wypadaloby unikac sytuacji awaryjnych ;)
_________________
Thunderbird MN12 4.6 V8
Escort MK5 2.0 RS2000 LPG
 
 
gt500 


Auto: '94 2.0 16v sedan
Wiek: 34
Dołączył: 29 Maj 2012
Skąd: Złotów
Wysłany: |5 Maj 2017|, 2017 11:43   

WieSiu napisał/a:
gt500 napisał/a:

Abs off nowe tarcze na przodzie 150 km zrobione


to chocby dla zasady wypadaloby unikac sytuacji awaryjnych ;)


No dokładnie ale jakie stare takie... możesz gadać ... mówie nie zap..... nie że 80 jechać ale... możesz sobie gadać. Dlatego ręce mi opadają... bo ja rozumiem nieszcześliwe wypadki, przypadki, stłuczki zagapienia błedy no wszystko. Tutaj nie ma co ukrywać że warunki słabe i po co tak gnać...
 
 
levy 
krzysiek



Auto: rudolf 95 16v
Wiek: 55
Dołączył: 24 Kwi 2007
Skąd: swidnica
Wysłany: |5 Maj 2017|, 2017 15:43   

ważne ze nikomu nic
szkoda , naprawdę szkoda ale nie tak jak zdrowia
jeszcze będzie
i jeszcze się trafi
_________________
SCORPIO 2.0 16V
 
 
trzypion 
V6 Rulez!



Auto: Kobiece ;)
Wiek: 53
Dołączył: 20 Lis 2012
Skąd: Zurych
Wysłany: |5 Maj 2017|, 2017 20:44   

Jeśli padał deszcz, albo choćby mżawka, to DLR nie sa poprawnym oświetleniem samochodu!
_________________
502 122 688 - jak mogę, to pomogę.
 
 
WieSiu 


Auto: Thunderbird MN12 4.6 V8
Wiek: 41
Dołączył: 24 Lip 2009
Skąd: Wrocław
Wysłany: |5 Maj 2017|, 2017 20:52   

trzypion, wytłumacz to tym co jeżdżą na drl i mają gdzieś myslenie.
_________________
Thunderbird MN12 4.6 V8
Escort MK5 2.0 RS2000 LPG
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  
Copyright © by Ford Scorpio Team

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group