dziwne ! nikt nie wie o co cho! |
Autor |
Wiadomość |
marcinzlodzi [Usunięty]
|
Wysłany: |16 Lip 2005|, 2005 14:38 dziwne ! nikt nie wie o co cho!
|
|
|
Siemka mam kolejny problemik, mianowicie - mialem troche balaganu w instalacji(dzieki Rafał bo byłem nieswiadomy) wszystko poprawione ( instalacja na srube) wymienione świeczki i przewody, wymieniony parownik. Do 3-3,5 tys obr/min auto sie dławi i nie ma wcale ale to wcale przyspieszenia, powyżej jest lepiej ale bez rewelacji, jak na postoju wolno dodaje gazu to niby jest ok ale jak zrobie to szybciej to jakby ''pierdział'' i tak jest do 3-3,5tyś obr/min. Mechaniory nie dali rady , ale jako ze mam gwarancje to we wtorek znowu przystępuja do pracy( która wygląda troche jak z programu USTERKA) prosze o jakies sugestie moze ktos ma pomysł , mechanicy sugeruja problem z prądem. Aha na benzynie jest sikalafo, żyletka! |
|
|
|
|
artin [Usunięty]
|
Wysłany: |16 Lip 2005|, 2005 15:58
|
|
|
Może po prostu wystarczy wyregulować mieszankę |
|
|
|
|
maup
FST 008
Auto: Subaru OBK '96 2.2 MT LPG
Pomógł: 6 razy Wiek: 56 Dołączył: 21 Kwi 2004 Skąd: Tarnów
|
Wysłany: |16 Lip 2005|, 2005 16:58
|
|
|
1. Filtr gazu (o ile nie wymieniony) - wymienic wyczyścić dopiescić
2. Elektrozawór gazu - bardzo dokładnie sprawdzic wszystkie kabelki, styki, masy etc. Jak stary to pomyśl o wymianie albo (jak umiesz) - rozebrać, przeczyścić, sprawdzić działanie. |
_________________ == Im lepsze auto terenowe ======
== tym dalej trzeba iść po ciągnik === |
|
|
|
|
mmmk [Usunięty]
|
Wysłany: |16 Lip 2005|, 2005 17:16
|
|
|
pomadruje sie troche. tak znowu ja o gazie . nie wiem czy podobnych problemow nie mial awb i jeden gosc od sierry. czesto gaziarze podpinaja sie pod czujnik polozenia przepustnicy i cos sie tam przez to rozpierdziela. (ten od sierry chcial pozyczyc moj do przetestowania ale moja gwarancja mi na to nie pozwala) a awb chyba wymienial to juz 2 razy ale to tylko ze slyszenia albo napisz do awb P.W albo moze on sam napisze czy to nie takie same objawy.
pozdrawiam
maciek |
|
|
|
|
marcinzlodzi [Usunięty]
|
Wysłany: |16 Lip 2005|, 2005 22:17
|
|
|
dziekukje wszystkim ale wlasnie dzisiaj o 16 dokonczyl zywota moj scorpiak! przewaliłem go przez dach! (*) (*) (*) zapalmy świeczki poczciwa to byla maszynka od grudnia 30000 tyś bez zadnej awarii! trza kupić nowego a temu dzieki bo uratowal mi zycie! |
|
|
|
|
Aro
Auto: 3 x 2,9: 91/96/96; noLPG/LPG/noLPG; ghia/ghia
Pomógł: 23 razy Wiek: 56 Dołączył: 06 Lis 2004 Skąd: Łomża
|
Wysłany: |16 Lip 2005|, 2005 22:21
|
|
|
Co Ty pierdzielisz??? |
_________________ 2,9 12V '91 sedan "granatnik"
2,9 24V '96 sedan "papamobile"
2,9 24V '96 sedan "oberżyna" |
|
|
|
|
mmmk [Usunięty]
|
Wysłany: |16 Lip 2005|, 2005 22:24
|
|
|
moze jakis szerszy opis?? az sie wierzyc nie chce co trzeba zrobic zeby scorpio sie przewrocilo?? a tak powaznie to wspolczucioa z powodu samochodu no i szczescie,ze piszesz i ze zyjesz.
pozdrawiam
maciek |
|
|
|
|
Matth [Usunięty]
|
Wysłany: |16 Lip 2005|, 2005 23:49
|
|
|
no i moje kondolencje.. ale mam nadzieje ze bedzie nowszy i jeszcze fajniejszy |
|
|
|
|
marcinzlodzi [Usunięty]
|
Wysłany: |17 Lip 2005|, 2005 11:33
|
|
|
kurcze stalo to sie tak. Lecialem sobie 60km/h wyskoczyl mi piesek. Odbilem sterem podbil mnie krawężnik, na wysokosci 1 metra jest slad na latarni. A nastepnie przelecialem przez dach(lecialem przez ten naroznik ktorym zawadzilem latarnie) |
|
|
|
|
Matth [Usunięty]
|
Wysłany: |17 Lip 2005|, 2005 11:53
|
|
|
jakie to uczucie latac w samochodzie?? nie no kolejne rozbite forumauto ( co bedzie nastepne?? |
|
|
|
|
sierars1 [Usunięty]
|
Wysłany: |17 Lip 2005|, 2005 11:54
|
|
|
Coś ten rok nie jest miły dla skorpiaczków |
|
|
|
|
Aro
Auto: 3 x 2,9: 91/96/96; noLPG/LPG/noLPG; ghia/ghia
Pomógł: 23 razy Wiek: 56 Dołączył: 06 Lis 2004 Skąd: Łomża
|
Wysłany: |17 Lip 2005|, 2005 12:19
|
|
|
Piesek przeżył? |
_________________ 2,9 12V '91 sedan "granatnik"
2,9 24V '96 sedan "papamobile"
2,9 24V '96 sedan "oberżyna" |
|
|
|
|
mmmk [Usunięty]
|
Wysłany: |17 Lip 2005|, 2005 12:32
|
|
|
ja zrozumialem,ze go ominal i tak to sie skonczylo. moj kolega tak seicento rozbil bo omijal kota.
pozdrawiam
maciek |
|
|
|
|
marcinzlodzi [Usunięty]
|
Wysłany: |17 Lip 2005|, 2005 12:46
|
|
|
piesek oczywiscie jak zobaczyl skutki swojego wtargniecia na jezdnie to sie szybko zerwal bo go nigdzie nie widzialem . A co do samego lotu to troche jak na kolejce górskiej w Austrii |
|
|
|
|
DareG [Usunięty]
|
Wysłany: |17 Lip 2005|, 2005 15:33
|
|
|
ja kiedyś rozwliłem swoja sierre przez zwierzaka
teraz nie omijam-hamuje |
|
|
|
|
|