Jaki koszt remontu |
Autor |
Wiadomość |
Tommi [Usunięty]
|
Wysłany: |17 Cze 2004|, 2004 14:51
|
|
|
Ok to Zbyszek twierdzi ze to bylo wszystko wymieniane tylko ze do domu to juz ledwo wrucilem a nastepnego dnia olej zaczal walic.A przejachalem dystans 90 km.Przeciesz nie wyssalem sobie tego z palca.
A i bylem specjalnie u mechanika ktory specjalizuje sie w Scorpio namiar dostalem z forum i On zalamal rece jak to wszystko obejzal.
Scorpio 2.0 ohc 89r |
|
|
|
|
plastic [Usunięty]
|
Wysłany: |17 Cze 2004|, 2004 18:50
|
|
|
W Chodzieży jest 2.0 l ale DOHC 90r za 1200zł z papierami (odprawą celną) |
|
|
|
|
plastic [Usunięty]
|
Wysłany: |17 Cze 2004|, 2004 21:51
|
|
|
Znalazłem jeszcze jeden: 2.0 OHC, ale facet chce 2000zł. ponoć super silniczek, ale przesadził , Z tego znany jest w okolicy |
|
|
|
|
marow [Usunięty]
|
Wysłany: |19 Cze 2004|, 2004 00:57
|
|
|
To wesoło nie masz ze swoim nowym "zakupem". Też miałem kiedyś podobny problem i dylemat - kupić "nowy" czyt. używany silnik czy naprawiać swój. Generalnie doszedłem do wniosku że jak silnik jest spieprzony to już mocniej go nic nie zepsuje i można go rozebrać i zobaczyć czy coś jeszcze da się zrobić. Mi skruszył się (wypalił)zawór i wpadł na tłok i go trochę:) porozbijał.Więc znalazłem zajebistego kolesia który po cichu różne furki klepie i.....wyjął w mojej scorupie cały silnik, rozebrał...i okazało się że jest całkiem ok:))) wymienił pierścienie, spieprzony tłok, wszystkie zaworki, dorobił chyba ze dwa gniazda bo też były wyjechane, no i oczywiście wszystkie te drobniejsze pierdolki jak szlif głowicy,uszczelki, uszczxelniacze itp. Kosztowało mnie to ok. 1700 pln za części i robotę i od tamtej pory...odpukać wszystko chodzi zajebiście (już chyba z 8 lub 9 miesiąc) i nawet gaz ani razu (odpukać!!!!) mi nie strzelił:)))) A moja instalacja to chyba nastarszy i najgorszy chłam jaki się do wózków pakowało! Ale może miałem szczęście......
2.0 ohc +lpg "88 |
|
|
|
|
DaraZ [Usunięty]
|
Wysłany: |19 Cze 2004|, 2004 18:33
|
|
|
Kiedys u znajomego wyjmowalismy silnik w courierze 1.1. Dojechal 50 km z urwanym tlokiem Ale blok silnika nadawal sie tylko na zlom. Bo jakby to szlifowac to by z 2.9 wyszlo ;p |
|
|
|
|
marcys [Usunięty]
|
Wysłany: |20 Cze 2004|, 2004 15:06
|
|
|
wiadomo ze uzywany wózek to zawsze loteria, ja kupilem tanio samochod wiedzac ze mam (co najmniej) szczelony wałek rozrzadu. ppytalem sie gdzie trzeba i dostalen nowy niemiecki walek za 200 zł. a proba znalezienia sensownej uzywki spełzła na niczym. po sciagnieciu glowicy okazalo sie ze nawet pierscienie nie trzeba kupowac, pracowalem kiedys w wakacje na szrocie co nieco widzialem ale nie spodziewalem sie ze tak ladnie bedzie srodku silnik wygladal. wystarczyl szlif glowicy, uszczelniacze zaworow + dotarcie. wymiana kompletu uszczelek, i oleju, paska itp. a a siilnik sie zachowywal fatalnie bo...mial mala dziurke w dolocie a halasowal...bo mial pekniety kolektor ( za grosze na szrocie znalazlem z ...transita)i za 900 stowek mam silnik w stanie naprawde niezlym. wiec wydaje mi sie jakby sie silnika przed kupnem nie sprawdzilo i tak zawsze cos wyjdzie inaczej niz nawet najwieksi spece byli pewnie.a na allegro silnik z papierami zaczynaja sie mniej wiecej od 1100-1200 zł.wydaje mi sie ze w tych granicach warto sie bawic ze starym a powyzej moze warto kupic uzywke?tylko nie wiadomo co w nim siedzi zwlaszcza jak jest wymontowany i nie mozna sprawdzic, trzeba tez doliczyc koszt przegladu i zmiany numeru silnika w dowodzie. |
|
|
|
|
Pershing
Auto: .
Pomógł: 9 razy Wiek: 44 Dołączył: 21 Kwi 2004 Skąd: Radom
|
Wysłany: |20 Cze 2004|, 2004 18:34
|
|
|
Numery przydaja sie chociazby przy sprzedazy samochodu. Klient zawsze chce je sprawdzic a jesli ich nie zobaczy podziekuje za transakcje Na stacjach diagnostycznych tez zawsze sprawdzaja pomimo ze mam znajomego diagnoste. Numery te musza wpisac do ksiazki diagnostycznej razem z nr. rejestracyjnym, nr. VIN. |
|
|
|
|
marcys [Usunięty]
|
Wysłany: |22 Cze 2004|, 2004 12:15
|
|
|
nie wiem jak w innych motorkach ale w 2.0 OHC numer widac jak na dłoni na pierwszy rzut oka i nawet lamer zauwazy. a paru znajomych mam po stacjach i numery zawsze sprawdzaja.szkoda ze u nas sinlik nie jest traktowany jak czesc ktora sie zuzywa i mozna ja wymienic jak kazda inna.o ilem pamietam tak jest np w FInlandii. zreszta racja jakbym w swoim aucie nie widzial numerow... to bym go nie kupił, zreszta po numerach mozna sprawdzic czy kupujesz auto z oryginalnym silnikiem czy byla juz przekładka robiona. |
|
|
|
|
Struna
Auto: XC90 2.9 biTurbo
Pomógł: 261 razy Wiek: 45 Dołączył: 22 Kwi 2004 Skąd: Kraków/Skawina
|
Wysłany: |22 Cze 2004|, 2004 12:34
|
|
|
I tu sie kolega myli. Ford oferuje cały silnik jako częś cserwisową i taki silniczek nie ma numerów. Ta więc jeśli nie znajdziesz numeru na silniku to nie świadczy to jeszcze o jakimś przewale. Całkiem możliwe że został wymieniony silnik na nowy. |
_________________ www.gcstuning.pl
Chiptuning, Hamownia, Serwis/Wyłączanie DPF/FAP, Strojenie LPG, AFR |
|
|
|
|
marcys [Usunięty]
|
Wysłany: |22 Cze 2004|, 2004 12:47
|
|
|
Bynajmniej. Tylko jak dotąd dyskusja dotyczy silników UZYWANYCH a nie NOWYCH. Nie tylko Ford oferuje silniki jak tez i bloki nowe bez numerów. W Teorii to chyba rzeczoznawca na podstawie dowodow ze silnik tudziez blok jest nowy ( a w praktyce co zdolniejszy mechanior na lewo) nabija numery i po sprawie. Tylko jakie jest prawdopodobienstwo ze wlasciciel kilkinastoleniej bryki kupi do niej nowy silnik skoro jego wartość bedzie zblizona (lub wieksza ) niz auta? wiec jesli numery sie pokrywaja i nie byly przebite to raczej jest duze prawdop. ze nie bylo zmian. ale to zawsze jest loteria. |
|
|
|
|
Struna
Auto: XC90 2.9 biTurbo
Pomógł: 261 razy Wiek: 45 Dołączył: 22 Kwi 2004 Skąd: Kraków/Skawina
|
Wysłany: |22 Cze 2004|, 2004 13:11
|
|
|
Hmm... a co w przypadku gdy załóżmy Niemiec kupił nowe Scorpio i po trzech latach spierdzielił się silnik, który zresztą był jeszcze na gwarancji i w serwisie Ford-a wymienili mu silnik na nowy - bez numerów. I co masz autko bez numerów a wszystko jest OK od strony formalnej - tyle że gebelsy maja książke pojazdu i taka naprawa jest tam odnotowana |
_________________ www.gcstuning.pl
Chiptuning, Hamownia, Serwis/Wyłączanie DPF/FAP, Strojenie LPG, AFR |
|
|
|
|
marcys [Usunięty]
|
Wysłany: |22 Cze 2004|, 2004 13:26
|
|
|
Zgodze sie z przedmówcą:) zreszta dokladnie to sie odbywa w deutschlandzie to nie mam pojecia napewno jest notowane w fahrzeugbriefie. a jest on niezbedny do rejestracji auta w polsce(pierwszej) . ciekawe jak to potem sie odbywa-tj czy numery zostaja nabite w polsce? a jak silniczek byl wymienony w niemczech na gwarancji...to raczej zaleta auta niz wada:) co innego jak u nas bylo cos kombinowane... |
|
|
|
|
marcys [Usunięty]
|
Wysłany: |22 Cze 2004|, 2004 21:29
|
|
|
ile by zycie bylo prostsze gdyby te nieszczesne numery nie byly wymagane
ale z czego by zyli rzeczoznawcy i urzednicy wydzialu komunikacji:))i kto by nam zycie utrudnial? za dobrze by nam bylo:))) |
|
|
|
|
Tommi [Usunięty]
|
Wysłany: |25 Cze 2004|, 2004 22:46
|
|
|
Dzieki chlopaki ale Scorupke juz sprzedalem kumplowi ktory jest swiadom usterek.Wie co do wymiany i jakie go koszta czekaja.Pozdrawiem i nie opuszczam tego forum tak s
zybko:)))
sprzedany Scorpio 2.0 ohc 89r:) |
|
|
|
|
|