Ford Scorpio Team

pablo19

Sąsiad sprzedaje KIA Ceed, ma ją od kilku lat i wystawił na sprzedaż.
Odezwał się do niego zainteresowany kupiec, po pierwszej rozmowie, po kilku dniach, potencjalny kupiec dzwoni i mówi, że sąsiad jest oszustem, bo tamten kupił sobie raport z Internetu i tam się okazało, że w zeszłym roku samochód miał dzwona, wymienione wszystkie szyby itd. Oczywiście to wszystko nie miało miejsca, co sam mogę sobie potwierdzić, bo codziennie ten samochód widzę i sąsiad z tych normalnych jest.

Drugi kupiec kupił jakiś inny raport, w którym to okazało się, że KIA dwa lata temu miała dzwona, co również nie miało miejsca :O

Te raporty to niezła lipa, sam chciałem skorzystać, ale mnie to trochę otrzeźwiło.

VIK

Niestety tak bywa. Kiedyś Zafirę z Klientem oglądałem, dostał raport ze zdjęciami włącznie, auto innego koloru, inny VIN, a wysłali, jemu, po wykupie raportu, co mieli pod ręką, tak to przynajmniej wyglądało

Gruber

Z jakiej firmy te raporty??
Miałem kiedyś takie jaja, że zamówiłem raport na Fiata 500 żony. Pomierzyli go, obejrzeli z kanału, zrobili jazdę próbną itd itp. Generalnie tak go obejrzeli, że sam bym nie poświęcił na to tyle uwagi i czasu. W podsumowaniu napisali, że auto warte kupna, więc pojechałem na drugi koniec Polski i go wziąłem.
Rok później wystawiłem ten sam samochód do sprzedania. Przez ten rok porobiłem heble, amorki, aku i coś tam jeszcze i zamówiłem sam sobie raport na swój samochód(o czym w tej firmie nie wiedzieli). Przyjechał ala rzeczoznawca z tej samej firmy, obejrzał, pomacał i wysłał mi raport, że to złom nie wart kupna.
Przez rok przebieg wzrósł może 5k km, żadnej obcierki ani dzwona i porobione w pytę rzeczy.

pablo19

Nie wiem dokładnie z jakich firm, może jeden dostanę to powiem.
Gruber, zamówiłeś raport w tej samej firmie co wcześniej?
Kolejny sposób na oszustwo...

Gruber

Dokładnie. Autotesto. Kilka razy z nich korzystałem, głównie przy zakupie firmówek. Nawet po tej akcji to robiłem, ale już na inny sposób czytałem raport.