Ford Scorpio Team

lukas2

Jaroz sluchaj mnie dokladnie... to fo ci się wylazło to odksztalcona wiersza warsta, jakies tworzwo ktore od spodu podklejone jest czys miekkim a caloś ma platikowy (cholera wie co to za tworzywo) stelarz na ktorym jest naklejone.... i jak ten plastikowy stelarz ci siega tam to mozesz probowac to naciagnac i przykrecic. Opalarka gowno ci da. Klejenie tez jie ma zadnego sensu. Tylko wkrety, nity....
A odksztalcilo sie od slonca i ze starosci... nad zegarami nie masz kratek a tez sie rozlazi czest

jaroz

Słucham, tylko żebyś pisał jak należy, a nie tak jak piszesz, że nie wiadomo co za słowo. Deskę mam całą idealną, a tylko tu się rozlazło (pewnie ktoś przede mną miał nagminnie to zamknięte i dostało. Takie kupiłem, ale z czasem poszło mocniej). Planuję:
1. obciążyć deskę w tym miejscu, po czym po podgrzaniu doprowadzić by siadło, 2. gdy obciążona deska wystygnie to z pewnością trochę siądzie, 3. następnie podkleję termokurczliwym tworzywem i znów podgrzeję, a tworzywo ściągnie się znów trochę, 4. generalnie wystarczy jak siądzie to wszystko o jakieś maksymalnie 0,5cm, a już będzie ok.
A wg Ciebie gdzie miałbym tam wstrzelić się z nitami??? Tam trzeba obkurczyć otwór wylotowy i tyle. Jak się nie uda, to trudno, kupię deskę nową i już. Spróbowanie nic nie kosztuje

lukas2

Wyciągasz drewno i oglądasz. Jak jest tam ten plastik pod spodem o którym pisałem to spokojnie przyłapiesz na samym rancie to co odlazło od plastiku.

jaroz

Tak też można. Ale wszystko sprowadza się do ponownego nadania kształtu. A jakim sposobem, to się okaże

Jak zrobię to wstawię foto.