Ford Scorpio Team
Forum miłośników samochodu marki Ford Scorpio

LPG - GAZ - Odparowanie LPG

Reader - |19 Paź 2016|, 2016 07:07

Aro napisał/a:
wydarłem parownik - część wodna wygląda jak nowa - więc gaz nie przymarza od syfu w układzie:
W Goldzie zamula zaworek na wejściu fazy ciekłej. No chyba, że sprawdziłeś w odczytach, że to chodzi jednak o temperaturę LPG.
Aro - |19 Paź 2016|, 2016 08:42

No właśnie to ta temperatura spada - to stara sprawa. Pisaliśmy o tym ponad pół roku temu. Nawet latem, przy butowaniu temperatura gazu spadała poniżej 6st.C, mądry pan z Alexa kazał mi obniżyć próg przełączania na benzynę z 6 na 0 st.C. Tylko jak go zapytałem ile ustawić zimą, jak na podwórku będzie nie plus 30 a minus 20 to nie odpowiedział. Wtedy Struna wykminił, że prawdopodobnie jest zasyfiony obieg wodny nagrzewnica - parownik i reduktor się nie dogrzewa. No ale jest jak widać.
WieSiu - |19 Paź 2016|, 2016 08:48

tam ktos mowil o nawierceniu czegos w srodku tego reduktora,aby obieg plynu byl lepszy. A w zimie z tym reduktorem u mnie byla tragedia, przy bucie w kilkanascie sekund robilo sie -20 i mega zamuła auta.
Piotr - |19 Paź 2016|, 2016 09:03

a w którym miejscu masz wpięty parownik ?? przed czy za nagrzewnicą ?? Ja kiedyś po wymianie chłodnicy zalałem płyn chłodniczy z marki no -name tak dobrze magazynował ciepło że ogrzewanie w kabinie zginęło ;)
Aro - |19 Paź 2016|, 2016 09:04

Ale tak popatrzyć na konstrukcję reduktora to przy założeniu że ma siedzieć króćcami od dołu a EZ na górze to to siedlisko powietrza, dlatego założę odpowietrznik.

[ Dodano: |19 Paź 2016|, 2016 10:08 ]
Parownik za nagrzewnicą i wolałbym tak zostawić. Tylko jeszcze się muszę upewnić, czy na nagrzewnicy nie mam zamianki we-wy, bo tam też by się zapowietrzało.
Jadę rzeźbić.

trzypion - |19 Paź 2016|, 2016 14:38

Ja mam za nagrzewnicą i zero problemów. Jak masz w tym swoim wynalazku króćce na dół, to moze sie faktycznie zapowietrzać. Mierzyłeś temperaturę płynu na wlocie i wylocie?
Struna - |19 Paź 2016|, 2016 16:42

Aro, niewiele temu reduktorowi pomożesz, gold po prostu jest mierny jeśli chodzi o grzanie gazu, więc żeby wogóle jako-tako robił to musi mieć bdb przepływ gorącej cieczy.
Możesz go nieco wspomóc montując w kanały gazowe zrobioną z miedzianego druta spiralę - zwiększysz powierzchnię wymiany cieplnej.

gufer-posepny - |19 Paź 2016|, 2016 16:52

Aro napisał/a:
Ale tak popatrzyć na konstrukcję reduktora to przy założeniu że ma siedzieć króćcami od dołu a EZ na górze to to siedlisko powietrza, dlatego założę odpowietrznik.

[ Dodano: |19 Paź 2016|, 2016 10:08 ]
Parownik za nagrzewnicą i wolałbym tak zostawić. Tylko jeszcze się muszę upewnić, czy na nagrzewnicy nie mam zamianki we-wy, bo tam też by się zapowietrzało.
Jadę rzeźbić.


Pisałem o tym pól roku temu :D

Aro - |19 Paź 2016|, 2016 17:02

Ten patent z drutem widzialem na grafikach googla. Zrobilem odpowietrzenie i zobaczę co będzie.
Na razie parownika nie będę wywalał, bo przecież na początku tych problemów nie było.

[ Dodano: |19 Paź 2016|, 2016 18:05 ]
gufer-posepny, paniendam, paniendam :)

trzypion - |19 Paź 2016|, 2016 17:22

Aro, jak coś, to będe miał stara parownicę od mistrala na zbyciu. Dasz przed reduktor i z bańki ;)
gufer-posepny - |19 Paź 2016|, 2016 17:22

może jak się porządnie odpowietrzy to będzie lepiej .
pablo19 - |20 Paź 2016|, 2016 09:21

Dopasuj małe radiatorki i wsadź w komorę wodną, zaraz będzie się lepiej grzał :)
Struna - |20 Paź 2016|, 2016 09:21

trzypion napisał/a:
Dasz przed reduktor i z bańki
no way - to nie zadziała na gazie już rozprężonym.
trzypion - |20 Paź 2016|, 2016 10:11

Struna, na jakim rozprężonym? Ciśnienie dostanie takie same, tylko nie płynu, a fazy lotnej. Toż w klasycznym reduktorze masz tak samo - najpierw odparowanie w komorze, a potem już faza lotna leci na zawór utrzymujący ciśnienie. Jedyna różnica to ta, że do komory wleci już faza lotna, ew. spadek ciśnienia może się objawić z tego powodu, że parownica jest długa I cienka, więc troche może przydławić.
Struna - |20 Paź 2016|, 2016 13:20

trzypion napisał/a:
na jakim rozprężonym?
chodziło mi o zmieniony stan skupienia.
Reader - |20 Paź 2016|, 2016 13:23

Aro napisał/a:
No właśnie to ta temperatura spada - to stara sprawa. Pisaliśmy o tym ponad pół roku temu.
OK, kojarzę.

Aro napisał/a:
mądry pan z Alexa kazał mi obniżyć próg przełączania na benzynę z 6 na 0 st.C. Tylko jak go zapytałem ile ustawić zimą, jak na podwórku będzie nie plus 30 a minus 20 to nie odpowiedział.
Różnica nie powinna być drastyczna, gdyż czy to w zimie czy to w lecie LPG zmienia swój stan z ciekłego na gazowy w tym samym otoczeniu ~80-90°C (temp.reduktora) no chyba że układ chłodzenia silnika jest niesprawny. Ponadto ciśnienie w którym następuje odparowanie jest identyczne.

[ Dodano: |20 Paź 2016|, 2016 14:25 ]
trzypion napisał/a:
Ciśnienie dostanie takie same, tylko nie płynu, a fazy lotnej.
Faza lotna to też płyn, aczkolwiek pewnie chodziło Ci o ciecz. ;)
Reduktor musi być zasilany fazą ciekłą, inaczej to nie zadziała.

pablo19 - |20 Paź 2016|, 2016 13:32

Reader napisał/a:
... czy to w zimie czy to w lecie LPG zmienia swój stan z ciekłego na gazowy w tym samym otoczeniu ~80-90°C (temp.reduktora) no chyba że układ chłodzenia silnika jest niesprawny. Ponadto ciśnienie w którym następuje odparowanie jest identyczne.
...

Czy z TEGO nie wynika inaczej?

Reader - |20 Paź 2016|, 2016 13:37

pablo19 napisał/a:
Reader napisał/a:
... czy to w zimie czy to w lecie LPG zmienia swój stan z ciekłego na gazowy w tym samym otoczeniu ~80-90°C (temp.reduktora) no chyba że układ chłodzenia silnika jest niesprawny. Ponadto ciśnienie w którym następuje odparowanie jest identyczne.
...

Czy z TEGO nie wynika inaczej?
A wynika? Oczywiście skład frakcyjny LPG w zimie jest inny, natomiast ciśnienie w jakim zachodzi parowanie i temperatura komory reduktora są (powinny być) zbliżone.
Parowanie odbywa się w reduktorze a nie otoczeniu.

pablo19 - |20 Paź 2016|, 2016 13:39

Czyli jak mam ustawione przełączanie przy ~30 st.C to za wcześnie?
jaroz - |20 Paź 2016|, 2016 13:40

Nie, w zupełności wystarczy, pod warunkiem sprawnego układu chłodzenia/ ogrzewania.
Reader - |20 Paź 2016|, 2016 13:46

pablo19 napisał/a:
Czyli jak mam ustawione przełączanie przy ~30 st.C to za wcześnie?
To zależy czym się kierujesz. :)
Ja z prądem nie płynę, więc ... 125p na 1 gen zdarzyło mi się odpalić i odjechać na LPG przy -18°C.
Przy 4gen przełączanie mam 10°C reduktora i -20°C gaz.

pablo19 - |20 Paź 2016|, 2016 13:48

Póki co kieruję się tym co zastałem w kupionym aucie :)
Z czego wynika takie Twoje ustawienie?

Struna - |20 Paź 2016|, 2016 14:33

tez miewam na sekwencjach nisko ustawione przejście, ale tylko dla siebie - klientom tak nie ustawiam, bo to ryzykowne.
trzypion - |20 Paź 2016|, 2016 15:17

No to przecież elemenmt regulujący ciśnienie w parowniku dostaje już LPG w stanie gazowym, więc gdzie tu zmiana? Toż parownik/reduktor to sklejka z dwóch elementów (a w II generacji nawet z trzech) - najpierw jest część podgrzewająca, która powoduje odparowanie LPG do fazy lotnej, a po niej jest regulator ciśnienia, który ma za zadanie utrzymać stałe ciśnienei gazu na wylocie (teoretycznie, jedne reduktory sobie z tym radzą lepiej, inne gorzej). W II generacji za tym jest jeszcze regulator natężenia, w sekwencji tego już nie ma, bo tym się zajmuje elektronika i wtryskiwacze.
Jak zapodasz na wejście zamiast płynnego LPG już odparowany, to jedyne co ma wpływ na pracę reduktora to opory przelotu, bo w stamnie gazowym objętość jest duużo większa,a średnice przelotu bez zmian. Aczkolwiek biorąc pod uwagę, że patent Mistrala jednak u mnie działa przy przelocie klasycznej rurki 8mm, to jakoś nie sądzę, aby to był problem wielki.

[ Dodano: |20 Paź 2016|, 2016 16:18 ]
[quote="ReaderReduktor musi być zasilany fazą ciekłą, inaczej to nie zadziała.[/quote]
Powiedz to temu, co mam pod maską - zasilany jest już fazą lotną i działa w najlepsze :D

pepi - |20 Paź 2016|, 2016 20:43

Jakby nie było lepszych reduktorów które nie mają takich kłopotów
Za mała komora grzejna i podgrzewanie fazy ciekłej to takie podcieranie tyłka szkłem .
Co do temperatury przejścia na dobrych podzespołach koło 20 jest ok
Tylko trzeba oblukać czy coś się złego nie dzieje .

Reader - |20 Paź 2016|, 2016 21:01

pablo19 napisał/a:
Z czego wynika takie Twoje ustawienie?
Z możliwości. :)

trzypion napisał/a:
Jak zapodasz na wejście zamiast płynnego LPG już odparowany, to jedyne co ma wpływ na pracę reduktora to opory przelotu, bo w stamnie gazowym objętość jest duużo większa,a średnice przelotu bez zmian. Aczkolwiek biorąc pod uwagę, że patent Mistrala jednak u mnie działa przy przelocie klasycznej rurki 8mm, to jakoś nie sądzę, aby to był problem wielki.


trzypion napisał/a:
Powiedz to temu, co mam pod maską - zasilany jest już fazą lotną i działa w najlepsze :D
Czyli masz tradycyjny reduktor i zasilasz go fazą gazową LPG?
trzypion - |20 Paź 2016|, 2016 22:10

Bo ja wiem, ma jakieś 10 lat, więc tradycje już ma. A na serio - jedyna różnica jest taka, że w klasycznym reduktorze masz na wejściu parownik, który przy wysokim ciśnieniu (takim jak panuje w butli mniej więcej) doprowadza LPG do wrzenia i przejścia w stan gazowy, a ten że już gazowy LPG jest podawany na zawór reduktora, który utrzymuje stałe ciśnienie podawane na zawory wtryskiwaczy (w teorii, w praktyce to wiadomo).
Jeśli teraz przed wewnętrzny parownik, podłączysz zewnętrzny parownik, to zawór redukujący dostanie odparowany LPG o wysokim ciśnieniu. I zrobi z nim to samo, co robi obecnie.
Jedyna różnica jest taka, że przy takim patencie gazowy LPG ma nieco dłuższą drogę do pokonania, a co więcej, część tej drogi stanowi dość wąska rurka, przez co pod dużym obciążeniem mogłoby dochodzić do zbyt dużego spadku ciśnienia przed stopniem redukującym. Biorąc jednak pod uwagę, że u mnie taki system działa, a jeszcze przed samym reduktorem znajduje się filtr fazy lotnej (też niestandardowy - metalowy, druciak i zestaw siatek), to raczej takie zjawisko nie powinno mieć miejsca. )

Reader - |21 Paź 2016|, 2016 06:18

trzypion napisał/a:
Bo ja wiem ...
Dokładnie. Także najpierw się zapoznaj zamiast tworzyć swoje teorie.
pepi - |21 Paź 2016|, 2016 07:32

borze kolejny raz przywalił jak łysy grzywką w parapet ....
co z tego że podgrzejesz ciecz którą jest lpg
bałwanie reduktor obniża tylko ciśnienie tej cieczy zmienia stan ciekły w lotny
a to że to jest mocno termiczne to wymaga podgrzewania to ...
No ale prawa fizyki chyb są inne u ciebie :-d

aviator - |21 Paź 2016|, 2016 08:04

pepi napisał/a:
... kolejny raz przywalił jak łysy grzywką w parapet ....

To za proste, musiałby przywalić o kant kuli :-D

Widac, ze po chwili spokoju zaczynaja sie rozne dziwne teorie i ktos próbie to prostować...

trzypion - |21 Paź 2016|, 2016 09:43

pepi napisał/a:
borze kolejny raz przywalił jak łysy grzywką w parapet ....
co z tego że podgrzejesz ciecz którą jest lpg

To, że zamieni się ona w gaz, dyletancie fizyczny. Polecam Twej uwadze pojęcie równowaga temperaturowo-ciśnieniowa pary.

pepi napisał/a:

bałwanie reduktor obniża tylko ciśnienie tej cieczy zmienia stan ciekły w lotny


No proszę, już się Twa wiedza skończyła i po wyzwiska sięgasz?
To, co robi reduktor napisałem. Poza tym napisałem też JAK to robi. A to, że Ty tego nie wiesz i nie rozumiesz nie jest wystarczającym powodem do rzucania epitetów.

Jeszcze raz spróbuję, bo jak widzę zrozumienie sposobu działania jest dla niektóych delikwentów bardzo trudne (przy okazji - nie dziwię się, że gaziarzy rozumiejących co się dzieje z gazem jest tak mało, skoro dookoła pełno takich, co wyssane z palca wydumki powtarzają w kółko bez krzty zrozumienia).

Reduktor LPG składa się z dwóch (do sekwencji) lub trzech (I I II generacja) urządzeń w jednej obudowie (poza wynalazkami takimi jak Mistral, gdzie są one rozdzielone. ).


Pierwszym elementem jest parownik, który jak sama nazwa wskazuje odparowuje ciekły LPG do formy gazowej. Dzieje się to przez proste podgrzanie LPG I ta część wymaga dostarczania ciepła poprzez przepływający płyn chłodzący silnik.

Teraz sam zawór redukujący - zazwyczaj jest na dolocie do parownika, ale nie zawsze (widzisz pepi, to, że czegoś nigdy w życiu nie widziałeś nie oznacza, że tego nie ma)
Jest to prosty zawór klapkowy sterowany membraną. Sprężyna naciska na membranę, ta przesuwa dźwignię i otwiera zawór wpuszczajacy ciekły LPG do komory parownika, gdzie w podniesionej temperaturze LPG przechodzi w stan gazowy. W konstrukcjach z zaworem ZA parownikiem jest podobnie, różnica tylko w tym, że najpierw następuje podgrzanie LPG i jego odparowanie, a dopiero potem już gazowy idzie na zawór redukujący (I znów - to, że takich rozwiązań nie widziałeś, nie oznacza, że ich nie ma).
Dalej jest już tak samo - ciśnienie tego gazu przeciwdziała sile sprężyny i przymyka zawór. W ten sposób w komorze utrzymuje się w miarę stałe ciśnienie, oczywiście znów w rzeczywistości, w zależności od wielkości strumienia gazu to ciśnienie będzie się obniżało, regulator taki idealny nie jest. Do tego po stronie sprężyny komora jest zazwyczaj połączona z kolektorem dolotowym, co powoduje, że ciśnienie gazowego LPG za reduktorem powinno być w miarę stałe względem ciśnienia (czy raczej podciśnienia) w kolektorze.

W reduktorach do sekwencji to tyle, w reduktorach do I I II generacji jest kolejny stopień, tym razem regulacyjny, który reaguje na podciśnienie w gardzieli miksera I proporcjonalne podaje gazowy LPG.

Tyle z opisu. Teraz może zakumasz, że funkcje zmiany stanu skupienia i redukcji ciśnienia nie zawsze są połaczone, mogą być zrealizowane osobno, a podanie na wejście parownika już odparowanego LPG nie spowoduje niczego specjalnego - zawór nadal będzie realizował swoją funkcję, zaś jedyne co może się zdażyć (co zaznaczyłem), to to, że na skutek mniejszej średnicy dolotu cmoże się okazać, że za mało gazu będzie w stanie przelecieć przy dużym zapotrzebowaniu na paliwo.
o jednak, biorąc pod uwagę konstrukcje jaką mam pod maską, jednak nie następuje.

A teraz spróbuj przecytać i zrozumieć, aviatorowi też polecam.

Reader - |21 Paź 2016|, 2016 10:34

Zasilanie silników LPG ma ponad 70-cio letnią tradycję więc nie da się tego opisać w kilkunastu linijkach bez ładu i składu...
Osobiście nie polecam czerpania "wiedzy" z forów.

Odparowanie LPG następuje z powodu przejścia fazy ciekłej do obszaru o niskim ciśnieniu a podgrzanie potrzebne aby zbilansować ciepło parowania, nie odwrotnie.

pablo19 - |21 Paź 2016|, 2016 11:06

Tak ogólnie tylko przypomnę, żeby powstrzymać się od OT, pamiętajcie o PW i takich tam formach kontaktu.
Struna - |21 Paź 2016|, 2016 11:13

trzypion napisał/a:
Jest to prosty zawór klapkowy sterowany membraną.
w sekwencji częściej jest zawór trzpieniowy niż klapkowy.

A to, że Twój pomysł nie zadziała wynika z tego iż, u Ciebie reduktor jest przewidziany do pracy na gazie już odparowanym, więc ma sporo większe przeloty pod regulatorem, natomiast tam gdzie regulator jest przewidziany do pracy z udziałem fazy ciekłej przeloty są sporo mniejsze - to z czego to wynika mam nadzieję, nie trzeba tłumaczyć.

trzypion - |21 Paź 2016|, 2016 11:18

Reader napisał/a:

Odparowanie LPG następuje z powodu przejścia fazy ciekłej do obszaru o niskim ciśnieniu a podgrzanie potrzebne aby zbilansować ciepło parowania, nie odwrotnie.


Pięknie, tylko nieprawdziwe. A dokładniej - połowicznie prawdziwe. To, co opisałeś, to przemiana izotermiczna (zmiana ciśnienia, bez dostarczania ciepła), istotnie, zmniejszając ciśnienie doprowadzamy do wrzenia cieczy bez dostarczenia jej ciepła. a ponieważ przemiana ciecz-gaz wymaga energii, to otrzymany gaz jest mocno schłodzony i trzeba go podgrzać, żeby nie zamroził reduktora.
Dla butanu i ciśnienia atmosferycznego temperatura wrzenia to -1 stopień celcjusza, dla propanu -42 stopnie, tak na marginesie.

Tyle, że równie dobrze można nie zmieniając ciśnienia podgrzać ciecz do temperatury wrzenia (dla danego ciśnienia, przemiana izobaryczna). I są reduktory, które tak działają (dowód rzeczowy u mnie pod maską). Ciśnienie w butli to około 4-5 atm (zależy od temperatury zewnętrznej), w takich warunkach mieszanka P+B wrze w okolicach 60 stopni i bez redukcji ciśnienia przechodzi w faze gazową (tak samo jak woda przy 100 stopniach).

Nadal nie widze specjalnego powodu, dla którego po podaniu na dolot klasycznego reduktora lotnego LPG pod wysokim ciśnieniem miałby on nie działać - zawór redukujący zrobi to samo, co normalnie, jak już zaznaczyłem może się okazać, że faktycznie przelot bedzie za wąski i przy dużym obciążeniu dalsza część reduktora dostanie za mało gazu, jednak biorąc pod uwagę, że w rozwiązaniu, jakie mam pod maską średnice przelotów są standardowe (zasilanie gazowym LPG 8mm, za tym filtr i sam zawór redukujący z dyszą również 8mm), to śmiem wątpić, aby to była przeszkoda.

P.S. jest jeszcze przemiana izochoryczna (bez zmiany objętości). Taka woda na przykłąd, powyżej 440 stopni jest zawsze gazem niezaleznie od ciśnienia. To tak jako ciekawostka.

[ Dodano: |21 Paź 2016|, 2016 12:20 ]
Struna napisał/a:
A to, że Twój pomysł nie zadziała wynika z tego iż, u Ciebie reduktor jest przewidziany do pracy na gazie już odparowanym, więc ma sporo większe przeloty pod regulatorem,


No właśnie nie za bardzo. 8mm rurka, potem sam zawór tak samo 8mm. Wiesz, gaz ma mniejsze opory przelotu niż ciecz, choc z drugiej strony trzeba go więcej, więc prędkość przelotu jest większa. Może się po prostu skompensować.

Reader - |21 Paź 2016|, 2016 12:06

trzypion napisał/a:
Pięknie, tylko nieprawdziwe.


Cóż, grafomanów jest pełno w internecie.
Może po prostu zrealizuj to co napisałeś ...
trzypion napisał/a:
Aro, jak coś, to będe miał stara parownicę od mistrala na zbyciu. Dasz przed reduktor i z bańki ;)

... i żyj w chwale.

trzypion - |21 Paź 2016|, 2016 12:13

Reader napisał/a:
trzypion napisał/a:
Pięknie, tylko nieprawdziwe.


Cóż, grafomanów jest pełno w internecie.
Może po prostu zrealizuj to co napisałeś ...


Mam zrealizowane pod maską.

trzypion napisał/a:
Aro, jak coś, to będe miał stara parownicę od mistrala na zbyciu. Dasz przed reduktor i z bańki ;)

... i żyj w chwale.[/quote]

I pewnie będzie działało. A Ty będziesz nadal mówił, że nie może, bo 'reduktory tak nie działajom' oraz 'tylko przez obniżenie ciśnienia lpg przejdzie w stan gazowy'.
A tymczasem jakoś I tak działają, I nie tylko przez obniżenie ciśnienia.
Dlaczego mogłoby nie działać też napisałem, dlaczego jednak nie sądzę, aby tak było również.
Masz przeciwko faktom (konkretny reduktor tak działający) swoje słowo, a twierdzisz, że jest tak I tak.
Ja zaś jednak wolę wierzyć w rzeczywistość, ale I tak nie daje 100% pewności I zauważam zarówno to, co przemawia za, jak I to, co przemawia przeciw. Ale możesz się upierać, że tego 'za' nie ma, bo 'reduktory tak nie działają'.

Reader - |21 Paź 2016|, 2016 12:53

Ogarnij się, przestań udawac greka, zrob jak proponowales czyli daj golda a przed nim parownice i dopiero wróć odpowiadać.
trzypion - |21 Paź 2016|, 2016 14:07

Chętnie, poproszę golda. I wybacz, nie udaję Greka. Jedynie opieram się na logice oraz fizyce. Wiesz, coś nowego trzeba najpierw wymyśleć.
Przy okazji - jeśli nie odparujesz LPG, a jedynie go podgrzejesz, to nadal masz ten plus, że po rozprężeniu jego temperatura będzie sporo wyższa niż w przypadku rozprężenia bez uprzedniego podgrzania, czyli nie trzeba będzie podgrzewać aż tak bardzo.
Jak to napisał p. Tym w jednym ze skeczy kabaretu 'Dudek' - praw fizyki Pan nie zmienisz i nie bądź Pan głąb.

Reader - |21 Paź 2016|, 2016 14:27

trzypion napisał/a:
Chętnie, poproszę golda.
No tu raczej nie jest sklep z reduktorami, pomyliłeś adresy.
Także działaj, czekamy na efekty i opisy!

Wywody o fizyce i logice to możesz sobie już darować, bo pisząc o "płynnym gazie" w rozmowie technicznej nie przystoi.

Struna - |21 Paź 2016|, 2016 14:53

trzypion napisał/a:
8mm rurka
albo 6 - przy czym to średnice zewnętrzne, wewnątrz jest mniej.
trzypion napisał/a:
sam zawór tak samo 8mm
a gdzież tam, często nawet 4 mm nie ma
trzypion napisał/a:
gaz ma mniejsze opory przelotu niż ciecz, choc z drugiej strony trzeba go więcej
własnie o to więcej się rozchodzi.

Jak podasz powiedzmy 500 ml ciekłego i to rozprężysz to jest z czego redukować a i samego lotnego gazu jest od groma, a jak podasz nawet i 1000 ml lotnego, to tyle co kot napłakał...

zibi8556 - |21 Paź 2016|, 2016 22:29

trzypion, daj już spokój bo już i ja mam dość nadmiaru wiedzy od Ciebie płynącej.
pablo19 - |21 Paź 2016|, 2016 22:36

pepi napisał/a:
...
bałwanie ...

Proszę, żebyście się tu nie wyzywali publicznie. Macie prywatne formy kontaktu do takich stwierdzeń.

trzypion - |22 Paź 2016|, 2016 19:38

Struna napisał/a:
trzypion napisał/a:
8mm rurka
albo 6 - przy czym to średnice zewnętrzne, wewnątrz jest mniej.

No taka jest u mnie.


Struna napisał/a:

trzypion napisał/a:
sam zawór tak samo 8mm
a gdzież tam, często nawet 4 mm nie ma
trzypion napisał/a:
gaz ma mniejsze opory przelotu niż ciecz, choc z drugiej strony trzeba go więcej
własnie o to więcej się rozchodzi.

Jak podasz powiedzmy 500 ml ciekłego i to rozprężysz to jest z czego redukować a i samego lotnego gazu jest od groma, a jak podasz nawet i 1000 ml lotnego, to tyle co kot napłakał...

Tak naorawdę, to bez sprawdzenia w realu to nie wiadomo. Może dxiałać, może nie,a łatwiej jednak sprawdzić, niż policzyć przy takiej ilości niewiadomych.

Struna - |23 Paź 2016|, 2016 02:14

niejeden reduktor klęka jak mu fazy ciekłej mało, a co dopiero jak jej wcale nie dostanie, a zamiast tego lotną.
trzypion - |23 Paź 2016|, 2016 22:49

Jurek, tyle, że w tym moim wynalazku masz jakis metr rurki o wewnętrznej średnicy 6mm, w której środku jest jeszcze lekko skręcona taśma. Porównaj jaki to stawia opór do krótkiej tulejki o podobnej średnicy. Też na pierwszy rzut oka wydaje się, że nie, no a jak ten swój wynalazek obejrzę, to jakoś jednak działa.
pepi - |31 Paź 2016|, 2016 20:51

i chwilowa cisza nastała :)
to może byśmy wrócili do normalnej rozmowy ?

Rafał A.(antek) - |1 Lis 2016|, 2016 15:04

tylko o czym to było?
wiekszośc parowników przepływ ma ok, ale pare razy problemem było usytułowanie parownika, że go zimą wiatr (pęd) powietrza chłodził.

pepi - |1 Lis 2016|, 2016 17:17

o głupocie a o czym
Tylko są takie reduktory które nie mają problemów z termiką nawet jak są wystawione na czynniki atmosferyczne .
Moim zdaniem reduktory z termiką ok
zavoli
gurtner
ares
alaska -tylko mała moc obsługiwana
Najbardziej kijowym jest produkt ac 150/250 -przereklamowany towar jednorazowego użytku ;)

Rafał A.(antek) - |1 Lis 2016|, 2016 20:37

Ja używam KME i nie mam problemów.
Kamil_Scorpio_ - |2 Lis 2016|, 2016 07:36

Rafał A.(antek) napisał/a:
Ja używam KME i nie mam problemów.


Też używam KME, golda i żadnych problemów też nie mam, prócz tego że tankować trzeba :P

pepi - |2 Lis 2016|, 2016 08:24

zwłaszcza gold jest wspaniały
Kamil_Scorpio_ - |2 Lis 2016|, 2016 08:31

pepi napisał/a:
zwłaszcza gold jest wspaniały


Pepi, jeżdżę i tylko czapkę poprawiam :)

pepi - |2 Lis 2016|, 2016 08:36

użyj dobrze prawej nogi i popatrz na jego termikę a raczej jej brak :P
jeden taki był na forum łałdi i pisał że mu wystarcza przy 4,2
ale popisał się testem drogowym ubawu było sporo
Więc jak się ma mohera na głowie to i alaska starczy

Kamil_Scorpio_ - |2 Lis 2016|, 2016 10:48

pepi napisał/a:
użyj dobrze prawej nogi i popatrz na jego termikę a raczej jej brak :P
jeden taki był na forum łałdi i pisał że mu wystarcza przy 4,2
ale popisał się testem drogowym ubawu było sporo
Więc jak się ma mohera na głowie to i alaska starczy


Hmm.. nogę mam ciężką i dużą :P Deptałem go nie raz i jeszcze nic mu nie brakowało, kumpel ma e60 3.0 w gazie z taką samą instalacją jak moja i też nie narzeka a lubi ładniee przycisnąć :)

WieSiu - |2 Lis 2016|, 2016 13:23

Jakieś wyjątki od reguły?
Struna - |2 Lis 2016|, 2016 13:27

może kwestia weryfikacji odczytów, bo to że auto jedzie, jeszcze nie oznacza, że jest ok.
Jacek12 - |2 Lis 2016|, 2016 17:27

Sugerujesz że w czasie butowanią spada znacznie temp. parownika?Nie wyrabia?
DANEK1403 - |2 Lis 2016|, 2016 17:53

W każdym tak jest w innych mniej w drugim więcej
Aro - |2 Lis 2016|, 2016 18:58

Jacek12, no u mnie w oczatym na goldzie był właśnie taki ból, że nawet latem jak mu wstawiłem, to temperatura hyc w dół, smród zamarzniętego gazu i pach na benzynę. Temperaturę cieczy miałem na pewno w normie bo to bywało i w trasach.
Przy jakichś ścigankach to wywalanie na benię było normą.
Teraz niedawno założyłem mu nowy zestaw naprawczy i zrobiłem na górze odpowietrznik. Dawałem mu powyżej dwóch pak przez dłuższy czas i temperatura zeszła tylko do 17 stopni. A Wcześniej poniżej sześciu spadała aż do zera...
Czyli zrąbana konstrukcja, pod warunkiem że rzeczywiście - tak jak wszyscy zalecają - stawia się go w górę elektrozaworem.

pepi - |2 Lis 2016|, 2016 20:16

reduktor nie może zejść poniżej 30 ;)
optymalnie koło 50
a kto z was leci powiedzmy 200 paczki i obserwuje odczyty ?

Aro - |2 Lis 2016|, 2016 21:35

pepi napisał/a:
reduktor nie może zejść poniżej 30 ;)
optymalnie koło 50
przy stabilnej jeździe z prędkością sto kilkadziesiąt już tak miałem
pepi napisał/a:
a kto z was leci powiedzmy 200 paczki i obserwuje odczyty
No ja tak umniem :P
Tylko, że ciut ciut zerkałem a oscylogramy rejestrowały się w lapciaku i później je analizowałem hehe :D

Aaale to i tak dupa (w sensie ja mam to w dupie) bo chyba szlag trafił silnik, czy skrzynię, czy jedno i drugie i trzymam go w magazynie omijając szerokim kołem aż mi przejdzie i jak chłopaki pochowają wszystkie niebezpieczne narzędzia i preparaty łatwopalne :-d
Ale o tym, to na prawdę - jak mi przejdzie.

Rafał A.(antek) - |3 Lis 2016|, 2016 00:56

pepi napisał/a:
a kto z was leci powiedzmy 200 paczki i obserwuje odczyty ?

ja :)
strojenie na autostradzie z butem w podłodze wskazane u mnie :)

[ Dodano: |3 Lis 2016|, 2016 00:58 ]
mnie do moich 170 silver wystarcza.

pepi - |3 Lis 2016|, 2016 07:10

też mam kme x2 i początkowo mi kucał bardzo .
teraz niby jest ok albo nie wnikam

[ Dodano: |3 Lis 2016|, 2016 07:11 ]
tylko przy bucie w podłodze auto idzie z mapy jesteście świadomi tego ? nasze stare auta

Reader - |3 Lis 2016|, 2016 08:30

BOB przy spokojnych 160 zaczyna pracować w OL.
WieSiu - |3 Lis 2016|, 2016 08:35

Aro, :(
Aro - |3 Lis 2016|, 2016 09:01

Reader napisał/a:
BOB przy spokojnych 160 zaczyna pracować w OL.
tzn?
WieSiu, ojtamojtam :P

Reader - |3 Lis 2016|, 2016 09:29

Aro napisał/a:
Reader napisał/a:
BOB przy spokojnych 160 zaczyna pracować w OL.
tzn?

Nie korzysta już z sondy tylko według map zapisanych w ECU.

Struna - |3 Lis 2016|, 2016 10:11

Jacek12 napisał/a:
Sugerujesz
nie, nie sugeruję - stwierdzam fakt.
Jacek12 napisał/a:
spada znacznie temp. parownika?
gazu, bo to czy parownik będzie miał 80 czy 60 to generalnie jest kwestią pomijalną, istotne jest jaką temperaturę będzie miał odparowany gaz.

[ Dodano: |3 Lis 2016|, 2016 10:15 ]
pepi napisał/a:
a kto z was leci powiedzmy 200 paczki i obserwuje odczyty ?
mnie się zdarzało nawet sporo więcej - i co ? :)
Reader napisał/a:
Nie korzysta już z sondy tylko według map zapisanych w ECU.
inaczej - nie wprowadza korekty w sprzężeniu z odczytem z sond. Ale nadal bazuje na wartościach kalkulowanych na podstawie MAF, IAT, ECT i TPS.
Wystarczy zabrudzony MAF i mimo przejścia w OL ( gdzie mieszanka powinna się wzbogacić i sondy wskoczyć na stan wysoki ) może się okazać, że mieszanka wcale nie jest wzbogacona.

pepi - |3 Lis 2016|, 2016 12:13

i co można popisań normalnie ;)
można
A co do odczytów mi się zdarzyło przy 250 obserwować :P :P

Rafał A.(antek) - |3 Lis 2016|, 2016 22:09

pepi napisał/a:
250 obserwować

moj tyle nie jedzie :)

Struna - |3 Lis 2016|, 2016 22:55

Mój też nie, ale trafiają się potworki do strojenia :)
pepi - |4 Lis 2016|, 2016 06:09

moje jeszcze kawałek jedzie ;)
ale patrzeć na ekran kompa już nie wypada
Jest taki jeden młody i wściekły na forum łałdi i bardzo czepliwy że jak wpada na strojenie
to nikt z nim nie chce jechać - potem się wypowiadał pracownik warsztatu jak go ponad 250 w zabudowanym
to jak ma na monitor zerkać .

Struna - |4 Lis 2016|, 2016 09:53

pepi napisał/a:
ale patrzeć na ekran kompa już nie wypada
mnie wypada, bo ja stroję na prawym fotelu :)
pepi - |4 Lis 2016|, 2016 20:23

to twardy jesteś ja jakoś nie mogę siedzieć jak z boku jak ktoś w palnik daje
na motorze jak z tyłu podobnie

WieSiu - |5 Lis 2016|, 2016 07:45

Spore ryzyko zawodowe
Struna - |7 Lis 2016|, 2016 11:27

pepi napisał/a:
to twardy jesteś ja jakoś nie mogę siedzieć jak z boku jak ktoś w palnik daje
jak widzę, że ktoś nie ogarnia to nie mówię, żeby pociskał :)

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group