Ford Scorpio Team
Forum miłośników samochodu marki Ford Scorpio

LPG - GAZ - parnik szereg czy rownolegle - wydzielone

trzypion - |7 Sty 2013|, 2013 15:04

Ja zaś zauważę, że słuchając wyłacznie tego, co 'wszyscy' mówią poznaje sie opinię przeciętnych. Dlatego warto słuchać też innych głosów i samemu decydować.
Dla przykładu wiekszośc gazowników mówi, że reduktor w obwód chłodzenia ma byc wpiety równolegle do nagrzewnicy. Na ile to mądre w przypadku Scorpio, to sam potrafisz ocenić.

Struna - |7 Sty 2013|, 2013 15:13

to jest bezpieczne, bez posiadania głębszej wiedzy o obiegu chłodziwa w danym aucie, mało tego jak dobrze wykonane to w niczym nie szkodzi, choć ja akurat mam szeregowo, co poniekąd się zemściło jednego pięknego dnia w lecie, gdy nagrzewnica drastycznie zmniejszyła przepływność i mimo upału reduktor mi w trasie zamarzał.

No ale miało to swój plus w postaci takiej iż szybko się zabrałem za wymianę nagrzewnicy, pomimo niemałej karkołomności tej operacji.

trzypion - |7 Sty 2013|, 2013 15:21

To jest "bezpieczne" bo często prowadzi do zapowietrzenia reduktora lub nagrzewnicy. I jak widać rozwiązanie niepolecane przez większośc okazuje sie byc rozwiązaniem lepszym. Dlatego wlasnie warto słuchac wszystkich głosów, a nie iśc jak owca za reszta stada.
Struna - |7 Sty 2013|, 2013 15:28

trzypion napisał/a:
To jest "bezpieczne" bo często prowadzi do zapowietrzenia reduktora lub nagrzewnicy.
bzdura panie... co ma piernik do wiatraka.
VIK - |7 Sty 2013|, 2013 15:29

Ciężko zapowietrzyć zamknięty układ chłodzenia pracujący z ciśnieniem wyższym od atmosferycznego.
Struna - |7 Sty 2013|, 2013 15:33

jak widać "mądrzy" potrafią :)
tylko skąd taka "mądrość" płynie ? :)

trzypion - |7 Sty 2013|, 2013 15:41

Wystarczy, że pompa wody przy ochładzaniu po pracy lekko puści powietrze do środka, nie mówiąc juz, że przy V-ce pompa przed smiercią tez lubi zassać powietrze przy osi.
O tym, że przy połaczeniu równoległym w DOHC na nagrzewnicę leci za mało płynu, zeby porządnie nagrzać nie wspomnę.

VIK - |7 Sty 2013|, 2013 15:51

Przesadzasz, Trzypion, przesadzasz :)
Struna - |7 Sty 2013|, 2013 15:51

trzypion napisał/a:
Wystarczy, że pompa wody przy ochładzaniu po pracy lekko puści powietrze do środka
co zrobi ? po raz kolejny pytam co Ty chłopie palisz, weź się podziel - też się chętnie odchamię :D
trzypion napisał/a:
nie mówiąc juz, że przy V-ce pompa przed smiercią
sorry, ale nie rozpatrujemy patologicznych przypadków, jak pompa jest przed śmiercią to i tak zaraz wywali cały płyn, więc poniekąd Ci cały silnik "zapowietrzy" :D
trzypion napisał/a:
O tym, że przy połaczeniu równoległym w DOHC na nagrzewnicę leci za mało płynu, żeby porządnie nagrzać nie wspomnę.
ołłł riiiliiii ? a nie sądzisz, że to w ogromnej mierze zależy od przepływu jaki ma reduktor ? nie sądzisz chyba że wszystkie reduktory mają taki sam ? a jeśli tak sądzisz to jesteś w ogromnym błędzie powodowanym nikłym doświadczeniem i prawie zerową praktyką, a na dodatek próbujesz tymi nikłymi atutami tworzyć otoczkę człowieka wiedzącego o czym mówi, przy czym po kilku wpisach widać iż bazujesz na bardzo subiektywnych, pojedynczych przypadkach, które nijak nie tworzą prawidłowości, bardziej patologię.
trzypion - |7 Sty 2013|, 2013 16:26

Struna napisał/a:
trzypion napisał/a:
Wystarczy, że pompa wody przy ochładzaniu po pracy lekko puści powietrze do środka
co zrobi ? po raz kolejny pytam co Ty chłopie palisz, weź się podziel - też się chętnie odchamię :D

Które slowo sprawiło Ci trudność? Polecam http://sjp.pwn.pl - jesli dalej bedziesz miał kłopoty, zapytaj, chętnie wyjaśnię.

Struna napisał/a:

trzypion napisał/a:
O tym, że przy połaczeniu równoległym w DOHC na nagrzewnicę leci za mało płynu, żeby porządnie nagrzać nie wspomnę.
ołłł riiiliiii ? a nie sądzisz, że to w ogromnej mierze zależy od przepływu jaki ma reduktor ?

Sądzę, że nie umiesz liczyć. W takim układzie albo dobrze dogrzewany jest reduktor, albo nagrzewnica.


Struna napisał/a:

nie sądzisz chyba że wszystkie reduktory mają taki sam ? a jeśli tak sądzisz to jesteś w ogromnym błędzie powodowanym nikłym doświadczeniem i prawie zerową praktyką, a na dodatek próbujesz tymi nikłymi atutami tworzyć otoczkę człowieka wiedzącego o czym mówi, przy czym po kilku wpisach widać iż bazujesz na bardzo subiektywnych, pojedynczych przypadkach, które nijak nie tworzą prawidłowości, bardziej patologię.


A teraz bedzie piękna ucieczka Struny :D
Więc sprawdzam - podaj typy reduktorów, które maja zdławiony fabrycznie przelot wody :D Dla ułatwienia - Żaden z Landi gas, Żaden z Landi Renzo, tak samo Tomasetto, tak samo Lovato. No to co zostaje?
I jeszcze - według Ciebie reduktor ma przepływ? To ciekawe, możesz przyblizyć? Bo według mnie, reduktor ma tylko kanał, którym przepływa płyn. Ale chętnie się dowiem o tym przepływnie, który jest cechą reduktora.

Struna - |7 Sty 2013|, 2013 16:32

trzypion napisał/a:
Które slowo sprawiło Ci trudność? Polecam http://sjp.pwn.pl - jesli dalej bedziesz miał kłopoty, zapytaj, chętnie wyjaśnię.
żadne, natomiast większych banialuk dawno nie czytałem.
trzypion napisał/a:
W takim układzie albo dobrze dogrzewany jest reduktor, albo nagrzewnica.
taaa, a świstak siedzi i zawija.
trzypion napisał/a:
ucieczka Struny
? przed czym ? po co ? gdzie ?
trzypion napisał/a:
podaj typy reduktorów, które maja zdławiony fabrycznie przelot wody
nie zdławiony a różny pomiędzy różnymi reduktorami, wynika to choćby z ukształtowania komory/kanału wymiennika po stronie cieczy, wynika też ze średnicy wewnętrznej króćców.
trzypion napisał/a:
Ale chętnie się dowiem o tym przepływnie, który jest cechą reduktora.
to sobie rozbierz kilka różnych i wyciągnij wnioski, choć jak czytam Twoje brednie to wychodzę z założenia iż to daremny trud, bo i tak nic nie wydumasz - panie ucieczka :D
VIK - |7 Sty 2013|, 2013 16:45

Może Was trochu pogodzę :-d , weźmy np. zwykłe stare dobre Lovato - ma "takiej sobie" wielkości kanał, ale za to się bardzo dobrze odpowietrza dzięki umiejscowieniu wlotu i wylotu, natomiast "rówieśnik" np. Emme-gas ma tak delikatnie mówiąc "średnio", jeśli chodzi o wielkość i budowę komory na płyn i do tego oba króćce u dołu :)
Struna - |7 Sty 2013|, 2013 16:51

Viku, ale to są oczywiste oczywistości, tyle że jak widać nie jest to takie proste i oczywiste dla każdego jak by się wydawało :D
Jak ktoś ma traume bo miał granadę z umierającą pompą co łykała powietrze przed śmiercią, albo przy ochłodzeniu w jakiś cudowny sposób zachowywała się podobnie to nie dziwne, że płodzi takie farmazony.

Z drugiej strony można to potraktować jako ciekawostkę, ale nie jako regułę i ogólne prawidłowości.

Trzeba odróżnić patologiczne przypadki od normalnych sytuacji.

Boni - |7 Sty 2013|, 2013 19:23

Struna napisał/a:
o w mordę - a może to jacyś bracia czy coś :)


[tu był długi i sękaty komentarz ale się powstrzymałem, taki dzielny jestem ;) ]

Z innej beczki, to mam wrażenie, że tajemnicze zapowietrzanie przez podobno nieszczelną pompę da się łatwo wytłumaczyć wywaloną uszczelk(ą/ami) głowic; w V6 przecież możesz jeździć nawet na 4 cylindrach i jest git ;) a że układ się nieco zapowietrza? To pewnie pompa wody! ;)

trzypion - |8 Sty 2013|, 2013 11:02

No prosze, jaki ładny odwrót :D Przed czym? Przed argumentacją.
Skoro żaden nie ma zdławinego, to traz wyjasnij, skąd weźmie sie odpowiednio duzy strunmień przepływający przez nagrzewnice, kiedy jest ona zbocznikowana reduktorem? Reduktor, jakby nie był zakręcony odpowiada c.a. 50cm prostej rurki o średnicy 15mm. Stawia to niewielki opór w porównaniu do dośc dużego jaki stawia nagrzewnica.

Struna - |8 Sty 2013|, 2013 11:26

dlatego stosuje się kryzowania oraz pompy obiegowe jeśli zachodzi taka potrzeba, no ale Ty sobie upieprzyłeś jedyną wersję i ona jest najlepsza...

www.żal.pl

trzypion - |8 Sty 2013|, 2013 11:49

Komplikowanie układów zostawiam partaczom. Oczywiscie, jesli sterowanie ogrzewaniem odbywa sie przez regulację natężenia strumienia płynu przeplywającego przez nagrzewnicę, to wówczas nie można zastosować połaczenia w szereg i patenty z kryzowaniem etc. mają wówczas sens. Jednak kiedy tak nie jest (a to wlasnie ma miejsce w naszych Fordach) rozwiązanie takie jest bez sensu. Powoduje jedynie skomplikowanie układu, dodanie punktów potencjalnych awarii, kosztów, a do tego jeszcze obniżenie sprawności ogrzewania.
Ja sobie niczego nie upieprzyłem. Swoje zdanie potrafię (co masz powyżej) uzasadnić argumentacją, a nie jedynie pokrzykiwaniem w Twoim stylu o doświadczeniu. Osobiście mam awersję do wszystkich, którzy tak jak Ty się zachowują, bo zazwyczaj są to 'fahoffcy' którzy robią tak, jak sie nauczyli i nie potrafią zrozumieć dlaczego. Szczególnie to widac w budowlance, gdzie fuszerka goni fuszerkę.

Struna - |8 Sty 2013|, 2013 12:03

trzypion napisał/a:
Oczywiscie, jesli sterowanie ogrzewaniem odbywa sie przez regulację natężenia strumienia płynu przeplywającego przez nagrzewnicę, to wówczas nie można zastosować połaczenia w szereg i patenty z kryzowaniem etc. mają wówczas sens.
aaa czyli jednak, a tak się składa że większość aut własnie posiada regulację natężenia przepływu, dodatkowo wiele posiada po dwa termostaty i wpięcie się poprawnie w obieg to też nie lada wyczyn, no ale cóż... widać Ci co to robią to partacze.
trzypion napisał/a:
Osobiście mam awersję do wszystkich, którzy tak jak Ty się zachowują, bo zazwyczaj są to 'fahoffcy' którzy robią tak, jak sie nauczyli i nie potrafią zrozumieć dlaczego.
hehehe, rozwalasz mnie :) czyli że wywód o kryzowaniu, o średnicy przelotów, o pompach obiegowych to wg. Ciebie właśnie objaw niezrozumienia zagadnienia ?

Ty to chyba widzisz tylko to co chcesz zobaczyć, a nie to co masz przed oczyma :D
Ale podpowiem, że ponoć daje się takie przypadki leczyć - co bardzo Tobie polecam, bo może jeszcze jest szansa dla Ciebie :D

trzypion - |8 Sty 2013|, 2013 12:23

Struna napisał/a:
trzypion napisał/a:
Oczywiscie, jesli sterowanie ogrzewaniem odbywa sie przez regulację natężenia strumienia płynu przeplywającego przez nagrzewnicę, to wówczas nie można zastosować połaczenia w szereg i patenty z kryzowaniem etc. mają wówczas sens.
aaa czyli jednak, a tak się składa że większość aut własnie posiada regulację natężenia przepływu

Wymień ta większość. Poza tym doczytaj, o czym piszemy, bo wyrywasz znów z kontekstu. Dyskusja zaczęła sie od mojego stwierdzenia:
"O tym, że przy połaczeniu równoległym w DOHC na nagrzewnicę leci za mało płynu, zeby porządnie nagrzać nie wspomnę."
Może czas na nabranie dioświadczenia w dyskusji?

Struna napisał/a:

trzypion napisał/a:
Osobiście mam awersję do wszystkich, którzy tak jak Ty się zachowują, bo zazwyczaj są to 'fahoffcy' którzy robią tak, jak sie nauczyli i nie potrafią zrozumieć dlaczego.
hehehe, rozwalasz mnie :) czyli że wywód o kryzowaniu, o średnicy przelotów, o pompach obiegowych to wg. Ciebie właśnie objaw niezrozumienia zagadnienia ?

Oczywiście, że tak - pokazałes, że ogarnięcie o czym prowadzimy dyskusję jest dla Ciebie niemożliwe. Jak już zauwazyłem, nie potrafisz przeczytać czy wysłuchać zdania interlokutora i do niego sie odnieść, zamiast tego roisz sobie w swojej głowie inne zdanie i z nim zaczynasz zaciekle polemizować.

Struna napisał/a:

Ty to chyba widzisz tylko to co chcesz zobaczyć, a nie to co masz przed oczyma :D
Ale podpowiem, że ponoć daje się takie przypadki leczyć - co bardzo Tobie polecam, bo może jeszcze jest szansa dla Ciebie :D


Polecam Ci zapoznanie sie z terminem 'projekcja' w aspekcie psychologicznym. To jest własnie to, co robisz, czyli zarzucanie innym posiadania swoich własnych cech. Co rusz to, co mi przypisujesz jest tym, co sam robisz.

slawektg - |9 Sty 2013|, 2013 20:01

To ja ,typ niepokorny.... :-d
pepi - |9 Sty 2013|, 2013 21:21

ta :-d
jakby jeszcze się chciało czytać to ...

WieSiu - |10 Sty 2013|, 2013 09:23

a u mnie sytuacja jest na odwrot, nie dogrzewa mi reduktora przy podpieciu rownoleglym, nagrzewnica chodzi idealnie. Jak wlatuje na autostrade zima,to reduktora ma 40 stopni, a nawet ponize jak pocisne. Co oczywiscie przeklada sie na temperature gazu ktora jest ponizej 0 przez tak niska temperature reduktora, przy dluzszym max bucie w zimie potrafi gaz zejsc do -25 i wtedy silnik zaczyna ostro zamulac i przerywac. Zmienie to niedlugo na szeregowe polaczenie,zobaczymy cos sie stanie.
trzypion - |10 Sty 2013|, 2013 09:26

Pewnie zacznie działać ;) Natomiast dobrze by bylo przynajmniej przepłukać porzadnie reduktor, a najlepiej rozmontować i sprawdzic, czy czasem nie masz jakiekoś syfu w środku blokującego przelot wody.
WieSiu - |10 Sty 2013|, 2013 09:30

trzypion napisał/a:
Natomiast dobrze by bylo przynajmniej przepłukać porzadnie reduktor, a najlepiej rozmontować i sprawdzic, czy czasem nie masz jakiekoś syfu w środku blokującego przelot wody.


u mnie tak bylo od nowosci tego reduktora,wiec watpie ze mam tam syf. Zreszta mam chlodnice, nagrzewnice i przewody wymieniane na oryginalne nowe i syfu w ukladzie nie mam i nigdy nie mialem,wiec w reduktorze tez sie nie znajdzie.

trzypion - |10 Sty 2013|, 2013 09:36

Może byc syf poprodukcyjny - na przykład niedocięta uszczelka, której farfocel tkwi w kanale wodnym i dławi przelot. Tak czy inaczej warto podpiąć wąż z kranu i zobaczyć, jak woda przelatuje przez kanał wodny. Kosztów zero, czasu niewiele, a ma sie pewność.
WieSiu - |10 Sty 2013|, 2013 09:37

trzypion napisał/a:
Tak czy inaczej warto podpiąć wąż z kranu i zobaczyć, jak woda przelatuje przez kanał wodny


jak sie mieszka w domku,to rzeczywiscie nie ma problemu,jak sie mieszka w bloku,to juz odrobina problemu wystepuje ;) Chcialbym tylko zauwazyc,ze reduktor jest dogrzewany jak mam mniejsze obroty silnika,wiec mysle ze przeplyw jakis tam jest :D

Reader - |10 Sty 2013|, 2013 09:53

Można spróbować, jeśli się da, inaczej trójniki wpiąć.
Na zasilaniu dać na wprost do parnika, a boczny na nagrzewnicę, na powrocie analogicznie.
Teoretycznie powinno zrobić różnice.

WieSiu - |10 Sty 2013|, 2013 09:58

Reader, bedzie ciezko tak zrobic w moim bobie :( w miejscu gdzie mam przeciety przewod do nagrzewnicy nie uda mi sie tego wyrzeźbić. Zreszta u mnie jakos dziwacznie to wszystko wpieli,bo zasilanie parownika zrobili wlasnie z jednego z przewodow przy nagrzewnicy,a odplyw podpieli w ten przewod co idzie do zbiorniczka wyrownawczego i zasila pompe wodna. Kompletnie nie wiem czy tak mozna to wpinac, wydawalo mi sie ze to powinno byc wpiete dosc blisko nagrzewnicy do przewodu wchodzacego i wychodzacego z nagrzewnicy
trzypion - |10 Sty 2013|, 2013 10:06

Nie wiem jak w BOB-ie leci układ chłodzenia, na pierwszy rzut oka wydaje sie byc OK, natomiast cholera wie, jak w rzeczywistośi wygląda taki przepływ. Tak czy inaczej w szereg dac i powinno zlikwidowac to problemy.
Struna - |10 Sty 2013|, 2013 13:15

trzypion napisał/a:
Nie wiem jak w BOB-ie leci układ chłodzenia
mniej więcej taki jak w starych V-kach typu 2.3 V6 - ergo, nieco z dupy to wszystko tam jest zrobione.
trzypion - |10 Sty 2013|, 2013 13:35

Jak to u fahoffców od gazu... Kto im zezwolenia daje, to ja nie wiem....
fordofil - |10 Sty 2013|, 2013 15:41

a może to nagrzewnica jest przypchana/zarośnięta?
trzypion - |10 Sty 2013|, 2013 15:43

To by leciało przez reduktor, a nie grzało.
Grześ - |10 Sty 2013|, 2013 20:45

WieSiu napisał/a:
Reader, bedzie ciezko tak zrobic w moim bobie :( w miejscu gdzie mam przeciety przewod do nagrzewnicy nie uda mi sie tego wyrzeźbić. Zreszta u mnie jakos dziwacznie to wszystko wpieli,bo zasilanie parownika zrobili wlasnie z jednego z przewodow przy nagrzewnicy,a odplyw podpieli w ten przewod co idzie do zbiorniczka wyrownawczego i zasila pompe wodna. Kompletnie nie wiem czy tak mozna to wpinac, wydawalo mi sie ze to powinno byc wpiete dosc blisko nagrzewnicy do przewodu wchodzacego i wychodzacego z nagrzewnicy


No nie - masz ominiętą chłodnicę oleju ??? Ona jest ZA nagrzewnicą i dochodzi do małego wejścia do pompy / zbiorniczka. Chyba że masz trójnik między nagrzewnicą i chłodnicą - ale to zdecydowanie osłabia grzanie parownika w zimie. Może jednak trochę to wszystko popraw ...

U mnie w BOBie jest tak :

- trójnik na wyjściu do nagrzewnicy z tyłu lewej głowicy (nie trzeba dawać daleko z tyłu, ja dałem zaraz za stalową rurką) - i stąd do reduktora

- powrót z reduktora - między chłodnicą oleju a małym powrotem do pompy - najlepiej na zagięciu, trójnik idealnie pasuje

- na wyjściu z parownika mam dławienie - tak do ok. 3-4 mm prześwitu w rurce. Więcej nie trzeba, no i grzanie nie spada w silne mrozy. Ważne szczególnie gdy nagrzewnica starawa, i te plastikowe świderki popękają.

To niewielka modyfikacja tego co mi oryginalnie zrobili w poprzednim aucie. Sprawdziło się no to powieliłem. Reduktor Silver - wyrabia się. Była cegła Genius MAX, ale na fordowskim płynie skorodowała ....

Struna - |10 Sty 2013|, 2013 22:32

Grześ napisał/a:
Reduktor Silver - wyrabia się.
e to chyba mega na emeryta jeździsz :)
Grześ - |11 Sty 2013|, 2013 06:58

Struna napisał/a:
Grześ napisał/a:
Reduktor Silver - wyrabia się.
e to chyba mega na emeryta jeździsz :)


Aleś palnął .... ;-) !!! Ale może punktami się nie będziemy licytować :-D !!!

Katowice Gdynia 6 godzin ... choć powrót już niestety 9 - wtorkowy śnieg. Katowice Hamburg też coś koło 6 godzin, potem godzina do Wedel. Ale po idiotycznych polskich drogach położenie pedału do oporu mam zdecydowanie częściej niż w D.

Silver się bezproblemowo wyrabia, już o tym pisałem. Większym problemem są wydajności Keihinów i opory na przewodach i filtrze fazy gazowej.

Jak miałem ustawione 1,5 bara to od ok. 5200 wtryski szły na 100% (stary Sequent nie przełącza na benzynkę). Teraz mam ok. 1,7 i jest OK. Przy max mocy mam ciśnienie na listwie jeszcze ok. 1,5 bara i temperaturę gazu coś koło 20-30^C.

Większym problemem jest wydajność grzania - bo ten reduktor nie ma zbyt dużej powierzchni w komorze gazowej. Z drugiej strony Genius MAX ma dużo kanałów, one też opory stwarzają.

A jak nie wierzysz ... podepnę kompa i udowodnię !

Pzdrw.

Gaiger - |11 Sty 2013|, 2013 07:28

Grześ, sorry ale miałem silvera w 2.3 i nie było opcji żeby dał radę ciśnieniowo.
Z ustawionego 1,1 bara przy wdepnięciu spadał nawet do 0,5 bara.
Jeśli więc tak go zabija 147 KM to nie chce mi się wierzyć żeby dał radę 207 KM.

Grześ - |11 Sty 2013|, 2013 08:09

Gaiger napisał/a:
Grześ, sorry ale miałem silvera w 2.3 i nie było opcji żeby dał radę ciśnieniowo.
Z ustawionego 1,1 bara przy wdepnięciu spadał nawet do 0,5 bara.
Jeśli więc tak go zabija 147 KM to nie chce mi się wierzyć żeby dał radę 207 KM.


No to jak będziesz kiedyś w Katowicach to daj znać !!! Zapraszam na mały test 0-100 :-D !!!

Poważnie, mam na Silverze przejechane ponad 100 tys km i daje radę bez żadnych problemów. Być może masz za słabe podgrzewanie ... albo filtr fazy gazowej zatkany albo do dupy. To ciśnienie co podawałem to oczywiście już na listwie wtryskowej - mam dwie ale węże symetryczne.

Struna - |11 Sty 2013|, 2013 11:02

Grześ, 0-100 to żaden test :) 50-240 to już predzej :)
Grześ - |11 Sty 2013|, 2013 11:11

Struna napisał/a:
Grześ, 0-100 to żaden test :) 50-240 to już predzej :)


Parownik schładza się wbrew pozorom bardzo szybko ...

Ale inny test - A4 i Góra Św. Anny - jakieś 180 pod górkę na full :-D !

Struna - |11 Sty 2013|, 2013 11:26

Grześ napisał/a:
Parownik schładza się wbrew pozorom bardzo szybko ...
parownik jak parownik, pomiar temperatury w reduktorach KME to jakaś kpina jest, bo czujnik jest między kolankami wodnymi, więc zawsze pokazuje radośnie wysoką temperaturę, szkoda tylko, że nie przekłada się to tak radośnie na temeraturę gazu, choć akurat pod tym względem silver jest sporo lepszy niż gold - niestety ma to swoje konsekwencje, lepsze grzanie gazu wynika z dłuższej drogi grzania a to powoduje większe spadki ciśnienia.

Silver w kosie daje spadki o 0,4 bara i więcej ( mowa o ciśnieniu różnicowym )

Grześ - |11 Sty 2013|, 2013 11:39

Struna napisał/a:
Grześ napisał/a:
Parownik schładza się wbrew pozorom bardzo szybko ...
parownik jak parownik, pomiar temperatury w reduktorach KME to jakaś kpina jest, bo czujnik jest między kolankami wodnymi, więc zawsze pokazuje radośnie wysoką temperaturę, szkoda tylko, że nie przekłada się to tak radośnie na temeraturę gazu, choć akurat pod tym względem silver jest sporo lepszy niż gold - niestety ma to swoje konsekwencje, lepsze grzanie gazu wynika z dłuższej drogi grzania a to powoduje większe spadki ciśnienia.

Silver w kosie daje spadki o 0,4 bara i więcej ( mowa o ciśnieniu różnicowym )


Przecie kiedyś pisałem że instalkę mam BRC ... Czujnik temp gazu mam jak w Geniusie, ale o wiele szybszy - po prostu ten termistor jest omywany przez gaz tuż przy wylotowym kolanku. Oryginalny w KME to się do niczego nie nadaje poza ... jego wycięciem :-D !!! Szybkość pracy tego czujnika wpływa wyraźnie na jakość regulacji i stała czasowa powinna być w zakresie paru sekund, nie więcej. Dlatego sam ten czujnik zrobiłem.

U mnie Silver + filtr + trójnik + węże daje w sumie spadek na pewno poniżej 0,3 bara. A w tym wypadku ciśnienie to tylko różnicowo - choć przy WOT to niemal to samo.

A w Silverze droga gazu jest niemal prosta tylko są zawirowania w komorze gazowej. I opory na pewno niższe niż w Geniusie.

I jeszcze jedno - już nie pamiętam ale membrana mierzy ciśnienie w którymś miejscu komory.

No i sprawa filtrów - jak dziadostwo to dopiero są spadki ciśnienia. A zatkany to ...

Aha - nasycenie wtrysków przy WOT daje lekkie zubożenie - coś chyba o tym pisałeś ??? ;-) Tyle że ja przy nasyceniu przy ok. 5000 rpm odczuwałem powyżej wyraźny spadek mocy.

A jeszcze jedno - zapotrzebowanie na ciepło do odparowania gazu przy pełnej mocy BOBa to w przybliżeniu jakieś 5 kW ... a nagrzewnica ma co prawda więcej ale nie kilka razy.

Struna - |11 Sty 2013|, 2013 12:14

Grześ napisał/a:
po prostu ten termistor jest omywany przez gaz tuż przy wylotowym kolanku
ano właśnie - punkt pomiaru totalnie do bani :)
Grześ napisał/a:
U mnie Silver + filtr + trójnik + węże daje w sumie spadek na pewno poniżej 0,3 bara.
tak piszesz, jakbyś zakładał iż tak jest a nie to po prostu zmierzył :)
Grześ napisał/a:
A w Silverze droga gazu jest niemal prosta tylko są zawirowania w komorze gazowej.
ale dwa razy dłuższa niż w goldzie i ma dłuższe wypustki.
Grześ napisał/a:
już nie pamiętam ale membrana mierzy ciśnienie w którymś miejscu komory.
mniej więcej w połowie drogi gazu - czyli nie wie absolutnie nic o tym co się dzieje na końcu układu. Miałem kiedyś silvera z przeróbką referencji ciśnienia, była właśnie podana z szyny wtrysków, no i ciśnenie było o niebo lepsze, tyle że pompowanie na cut-off niestety też się "poprawiło" w negatywnym tego słowa znaczeniu.
Grześ napisał/a:
No i sprawa filtrów - jak dziadostwo to dopiero są spadki ciśnienia.
żeby dobrze filtrowało to jakiś spadek być musi, jak nie ma to znaczy że nie filtruje :)
Grześ napisał/a:
nasycenie wtrysków przy WOT daje lekkie zubożenie
nie bardzo rozumiem
Grześ napisał/a:
Tyle że ja przy nasyceniu przy ok. 5000 rpm odczuwałem powyżej wyraźny spadek mocy.
ano właśnie zapewne wynikającej ze spadku ciśnienia a co za tym idzie wydłużeniu czasów wtrysku gazu aż do zapętlenia i tym samym lawinowego wzrostu AFR a co dalej za tym idzie - poważny spadek mocy.
Grześ napisał/a:
zapotrzebowanie na ciepło do odparowania gazu przy pełnej mocy BOBa to w przybliżeniu jakieś 5 kW
mega uproszczenie musiałeś zastosować
Grześ - |11 Sty 2013|, 2013 12:23

Struna napisał/a:
Grześ napisał/a:
po prostu ten termistor jest omywany przez gaz tuż przy wylotowym kolanku
ano właśnie - punkt pomiaru totalnie do bani :)


To akurat jedno z lepszych miejsc - lepiej by było tylko w listwie ;-) !!!

Struna napisał/a:
Grześ napisał/a:
U mnie Silver + filtr + trójnik + węże daje w sumie spadek na pewno poniżej 0,3 bara.
tak piszesz, jakbyś zakładał iż tak jest a nie to po prostu zmierzył :)


A skąd wiesz ? A jak niby wykryłem że wtryski pracują na 100% ??? Pomyśl :-) !!!

Struna napisał/a:
Grześ napisał/a:
A w Silverze droga gazu jest niemal prosta tylko są zawirowania w komorze gazowej.
ale dwa razy dłuższa niż w goldzie i ma dłuższe wypustki.


Całe szczęście - przynajmniej wszystko odparuje :-D !!!

Struna napisał/a:
Grześ napisał/a:
nasycenie wtrysków przy WOT daje lekkie zubożenie
nie bardzo rozumiem


Ano sam napisałeś nie tak dawno, że BRC ma marne możliwości korekty dawki, np. przy max mocy ....

Struna napisał/a:
Grześ napisał/a:
zapotrzebowanie na ciepło do odparowania gazu przy pełnej mocy BOBa to w przybliżeniu jakieś 5 kW
mega uproszczenie musiałeś zastosować


Coś chciałeś może napisać ??? No to ile tego jest ? Ciepło parowania gazu to nieco ponad 400 kJ/kg.

Wiesz, takie odpowiedzi ja osobiście kwalifikuję do kategorii "czepiania się". Bo jak wiesz dokładniej - napisz. Jak nie - nie pisz.

Tak samo jak dyskusja czy Silver się wyrabia. Przejechałem na nim ponad 100 tys km i nie mam problemów. I spadek ciśnienia jest zupełnie znośny. Auto nie przepala, rura nie jest zasmolona, przy cutoff nie ma jakiś drakońskich przeregulowań. Za to z Geniusem miałem tych problemów masę, dwa do kosza poszły.

Aha - do Silvera też się odnosi zasada dokręcania śrub co jakiś czas, aż uszczelki siądą. W Geniusie niedokręcanie powodowało "tylko" podawanie gazu do układu chłodzenia :-D !

Struna - |11 Sty 2013|, 2013 12:30

Grześ napisał/a:
BRC ma marne możliwości korekty dawki, np. przy max mocy ....
jeśli MAP jest na stałe to się pojawia więcej możliwości, włącznie z możliwością korekcji ( mizernej ale jednak ) po obrotach
Grześ napisał/a:
którego gazu ? w jakiej proporcji ? :)
Grześ napisał/a:
Bo jak wiesz dokładniej - napisz. Jak nie - nie pisz.
ok - nie podejmuję polemiki, moja wątpliwość została zobrazowana powyżej.

Grześ napisał/a:
Tak samo jak dyskusja czy Silver się wyrabia. Przejechałem na nim ponad 100 tys km i nie mam problemów.
podobnie jak i ja, długo jeździłem na silverze i niby jeździło ok i niby się wydawało że wyrabia no bo przecież jedzie :) jak zacząłem głebiej w tym dłubać to okazało się, że żyłem w błogiej nieświadomości, podobnie jak Ty obecnie :) no ale nieświadomość jest błogosławieństwem, więc czasem tak jest lepiej :)
Grześ napisał/a:
rura nie jest zasmolona
a czym by miała być zasmolona na LPG ? ;)
Grześ napisał/a:
do Silvera też się odnosi zasada dokręcania śrub co jakiś czas, aż uszczelki siądą.
lub je w końcu przetniesz, a starczy drobna modyfikacja i spokój święty na lata - zamiast idiotycznych śrub przez cały korpus to robi się dwa komplety szpilek gwintując korpus i kłopot znika na zawsze.
Grześ - |11 Sty 2013|, 2013 12:36

Struna napisał/a:
Grześ napisał/a:
Tak samo jak dyskusja czy Silver się wyrabia. Przejechałem na nim ponad 100 tys km i nie mam problemów.
podobnie jak i ja, długo jeździłem na silverze i niby jeździło ok i niby się wydawało że wyrabia no bo przecież jedzie :) jak zacząłem głebiej w tym dłubać to okazało się, że żyłem w błogiej nieświadomości, podobnie jak Ty obecnie :) no ale nieświadomość jest błogosławieństwem, więc czasem tak jest lepiej :)


Ja w błogiej nieświadomości jeździłem ok. rok. Potem kompa podpiąłem i w trasie wyszło - program do BRC conieco pokazuje. Teraz już wierzysz ???

Struna napisał/a:
Grześ napisał/a:
rura nie jest zasmolona
a czym by miała być zasmolona na LPG ? ;)


Hmmm, wiesz z czego się produkuje sadzę o wysokiej czystości ? Właśnie z gazu ...

Struna napisał/a:
Grześ napisał/a:
do Silvera też się odnosi zasada dokręcania śrub co jakiś czas, aż uszczelki siądą.
lub je w końcu przetniesz, a starczy drobna modyfikacja i spokój święty na lata - zamiast idiotycznych śrub przez cały korpus to robi się dwa komplety szpilek gwintując korpus i kłopot znika na zawsze.


Ciekawe, jakoś nic się nie przecina. A uszczelki zawsze siadają - po to się śruby dokręca, choć z wyczuciem.

Struna napisał/a:
Grześ napisał/a:
którego gazu ? w jakiej proporcji ? :)


A o jakim rozmawiamy ???

Mnie chodziło o pokazanie, że zapotrzebowanie parownika na ciepło jest dość duże i dawanie go w szereg z nagrzewnicą może czasem nie być dobrym rozwiązaniem - zależnie od przepływu. Pamiętaj że w BOBie jest jeszcze chłodnica oleju, która w pewnych warunkach wspaniale się zatyka resztkami świderków z nagrzewnicy.

Struna - |11 Sty 2013|, 2013 12:48

trudno patologiczną sytuację zapchania układu chłodzenia traktować j
Grześ napisał/a:
Hmmm, wiesz z czego się produkuje sadzę o wysokiej czystości ? Właśnie z gazu ...
ako wytyczną do montażu parownika :) no ok, ale auto to nie laboratorium :)
Grześ napisał/a:
Ciekawe, jakoś nic się nie przecina.
może miałeś farta
Grześ napisał/a:
A uszczelki zawsze siadają
owszem, siadaja i na zimno gazem czuć, dociągasz znowu, na jakiś czas spokój i znów czuć i tak w koło macieju.
Grześ napisał/a:
po to się śruby dokręca, choć z wyczuciem.
rozbierałeś może ten reduktor ? przemyśl kwestię sensu tych śrub ( dosyc długich ) z innego materiału niż korpus, narażonych na spore zmiany termiki :) modyfikacja na szpilki powinna w tych reduktorach być wykonywana fabrycznie.
Grześ napisał/a:
Mnie chodziło o pokazanie, że zapotrzebowanie parownika na ciepło jest dość duże
pełna zgoda
Grześ - |11 Sty 2013|, 2013 12:53

Struna napisał/a:
Grześ napisał/a:
Ciekawe, jakoś nic się nie przecina.
może miałeś farta


A może ... wyczucie w łapach ???

Struna napisał/a:
Grześ napisał/a:
po to się śruby dokręca, choć z wyczuciem.
rozbierałeś może ten reduktor ? przemyśl kwestię sensu tych śrub ( dosyc długich ) z innego materiału niż korpus, narażonych na spore zmiany termiki :) modyfikacja na szpilki powinna w tych reduktorach być wykonywana fabrycznie.


Jasne, zaraz po kupnie :-D !!! A że takie śruby - uproszczenie konstrukcji. A że różny materiał . przy gumowych uszczelkach to nie ma aż tak wielkiego znaczenia.

Struna napisał/a:
trudno patologiczną sytuację zapchania układu chłodzenia traktować jako wytyczną do montażu parownika :) no ok, ale auto to nie laboratorium :)


Co nie zmienia faktu że i nagrzewnica i chłodnica oleju swoje opory mają. Oczywiście przepływ w parowniku też należy cokolwiek przydławić bo grzanie auta siądzie. Ale to nie takie trudne.

Struna - |11 Sty 2013|, 2013 13:23

Grześ napisał/a:
przy gumowych uszczelkach to nie ma aż tak wielkiego znaczenia.
powiedz to tabunom ludzi, którzy mają z tym problem :)

ja mam parnik w szereg (obecnie IG1 po modyfikacji ciśnienia odniesienia, pobrane z końca magistrali ) i działa bez żadnego dławienia, nad tym bym się jedynie przy równoległej wpince zastanawiał.

Kevin Xy - |11 Sty 2013|, 2013 13:28

wlasnie ide wyciagnac silvera celem regeneracji
czy na cos konkretnego zwrocic uwage przy robocie ?

VIK - |11 Sty 2013|, 2013 14:21

Ten reduktor wyjątkowo odporny jest na niezwracanie uwagi. Raczej nie będziesz miał niespodzianek :)
Kevin Xy - |11 Sty 2013|, 2013 14:33

tyle dobrze, thx
Grześ - |11 Sty 2013|, 2013 14:39

VIK napisał/a:
Ten reduktor wyjątkowo odporny jest na niezwracanie uwagi. Raczej nie będziesz miał niespodzianek :)


Cóż, budowa prosta jak cep. Dlatego też go kupiłem :-D !!!

A membrany i parę gumek do wymiany.

Aha - uwaga na króćce wodne - te oringi nie są najlepsze.

Reader - |11 Sty 2013|, 2013 14:44

U mnie puszczały te oringi na plastikowych króćcach, gdzieś po 0,5 roku eksploatacji.
Kupiłem aluminiowe kolanka, ale nie pasowały, brakowało chyba kilka setek aby weszło, więc przełożyłem same o-ringi i na razie spokój.

Grześ - |11 Sty 2013|, 2013 14:49

Reader napisał/a:
U mnie puszczały te oringi na plastikowych króćcach, gdzieś po 0,5 roku eksploatacji.
Kupiłem aluminiowe kolanka, ale nie pasowały, brakowało chyba kilka setek aby weszło, więc przełożyłem same o-ringi i na razie spokój.


Niestety to chyba najsłabsze miejsce w Silverze. U mnie nie cieknie, ale przy montażu nasmarowałem Silpastą.

Struna - |11 Sty 2013|, 2013 14:51

Kevin Xy napisał/a:
czy na cos konkretnego zwrocic uwage przy robocie ?
jeśli rozkręcisz regulator to tam jest taki gumowy "drops"
bardzo istotne jest aby nowego wkleić bo lubi wypaść i wtedy się cuda dzieją.

VIK - |11 Sty 2013|, 2013 15:01

kolanka zaaplikowac metalowe
Struna - |11 Sty 2013|, 2013 15:02

też warto, bo te plastikowe to porażka nieco
Grześ - |11 Sty 2013|, 2013 16:17

Struna napisał/a:
Kevin Xy napisał/a:
czy na cos konkretnego zwrocic uwage przy robocie ?
jeśli rozkręcisz regulator to tam jest taki gumowy "drops"
bardzo istotne jest aby nowego wkleić bo lubi wypaść i wtedy się cuda dzieją.


W którym miejscu ? Masz na myśli uszczelkę zaworu rozprężnego ? Może jakiś rysunek ... ja nie pamiętam niczego co by wypadało.

Kevin Xy - |11 Sty 2013|, 2013 16:30

no jak ktos ma jakis schemat/zdjecia/szkic tego rozebranego to z checia bym sie zapoznal, bo mam juz dziada na stole
Struna - |12 Sty 2013|, 2013 00:00

Grześ napisał/a:


W którym miejscu ?
w trzpieniu regulatora
Grześ - |12 Sty 2013|, 2013 09:45

Struna napisał/a:
Grześ napisał/a:


W którym miejscu ?
w trzpieniu regulatora


Czyli zawór rozprężny ?

Kevin Xy - |12 Sty 2013|, 2013 10:57

rozebralem wczoraj calego, i dojrzalem pekniete kolanko wodne
jade dzisiaj po nie, pozniej skladam i zarzucam do auta :)

Struna - |12 Sty 2013|, 2013 15:08

Grześ napisał/a:


Czyli zawór rozprężny ?
ja tam czegoś takiego w kme nie widziałem nigdy więc nie za bardzo wiem o czym mówisz.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group