Ford Scorpio Team
Forum miłośników samochodu marki Ford Scorpio

Ogólne - niezapomniane swieta

Maciej1970 - |24 Mar 2016|, 2016 21:41
Temat postu: niezapomniane swieta
oj beda to swieta dla mojego wielorybka niezapomniane i dla mnie pełne stresu.
ruszam jutro 1000 km przedemna w jednastrone ,szkoda tylko ze na trzy dni ale trzeba isc do roboty we wtorek. takie zycie. jestem dobrej mysli sporo zrobiłem w aucie oczywiscie z wasza
pomoca. odezwe sie po swietach.
zycze wszystkim pogodnych i spokojnych swiat Wielkanocnych.

Masterboy75 - |24 Mar 2016|, 2016 21:48

Ja w wakacje przymierzam się pierdyknąć 2.500 km w jedną stronę, ale jeszcze nie wiem czy się odważę...
Rafał A.(antek) - |24 Mar 2016|, 2016 22:04

moznaa i 5000 zrobic... ale nie scorpiem 20 letnim :)
Gruber - |24 Mar 2016|, 2016 22:11

Majówka 2015 - 1150km w jedną str. Skodą 100 z '76 roku.
Jankes - |24 Mar 2016|, 2016 22:11

Rafał A.(antek) napisał/a:
moznaa i 5000 zrobic... ale nie scorpiem 20 letnim :)


Rafał, bo??

oj jak czytam taki temat to bym coś napisał, ale szkoda mi palcy...

mario d - |24 Mar 2016|, 2016 22:44

ja wybieram się w wakacje moim scorpio do paryza
Gaiger - |24 Mar 2016|, 2016 22:44

Rafał A.(antek) napisał/a:
moznaa i 5000 zrobic... ale nie scorpiem 20 letnim :)


Moje scorpio ostatnio w styczniu zrobiło 1800 km w trzy dni.

Sierrą od 4 lat co roku zaliczam zloty sierrafan, 800 km tam i z powrotem i 3 dni latania na odcince po lotnisku.

Generalnie czy auto ma lat 10, 20 czy 30 tak samo może się zepsuć.

jaroz - |24 Mar 2016|, 2016 23:31

Gaiger napisał/a:
czy auto ma lat 10, 20 czy 30 tak samo może się zepsuć.
zgadza się. Antek pisze dziwne rzeczy :)
pablo19 - |25 Mar 2016|, 2016 00:12

jaroz napisał/a:
Gaiger napisał/a:
czy auto ma lat 10, 20 czy 30 tak samo może się zepsuć.
zgadza się. Antek pisze dziwne rzeczy :)
Widać Scorpio już nie ma.
Jankes - |25 Mar 2016|, 2016 06:56

Dokładnie, tu wiek nie ma znaczenia, a stan techniczny.

Mój wół roboczy jak przeszedł na emeryture i nie jest już eksploatowany codziennie, ostatnio pojechał Żyrardów-Londyn-Żyrardów, całe 3500 km, wyszło w środe popołudniu, w czwartek wsiadłem i pojechałem, nie myslałem czy da racde, czy coś sprawdzić, bo wiedziałem ze pojade i wróce.
Osobiście jakbym miał sie zastanawiać czy da rade to bym go zezłomował i kupił rower.

Julek - |25 Mar 2016|, 2016 07:18

Jankes: święta prawda. Nie wiem co macie z tymi autami, ja tam w swojego wsiadam i jedziemy choćby do Lizbony, nie pytam go czy ma ochotę. Bo wiem, że ma :)
Jankes - |25 Mar 2016|, 2016 07:30

Dokładnie, wciskam gaz i mowie lubisz to suko , a on jedzie jak wściekły.

Fajne są te scorpiaczki, ale mało juz zostało dobrych egzemplarzy :(

Gruber - |25 Mar 2016|, 2016 07:42

A ja rzeźnikiem byłem wczoraj w Lidlu. Spisał się dzielnie.
jaroz - |25 Mar 2016|, 2016 07:43

Jankes napisał/a:
ale mało juz zostało dobrych egzemplarzy
to fakt, ale są jeszcze pasjonaci, którzy o nie właśnie dbają i którzy doprowadzają do stanu pełnej sprawności, choć koszty mówią pa pa :)
pablo19 - |25 Mar 2016|, 2016 07:57

Gruber napisał/a:
A ja rzeźnikiem byłem wczoraj w Lidlu. Spisał się dzielnie.

Czyly kupiłeś sobie wózek na zakupy? ;)

aviator - |25 Mar 2016|, 2016 09:37

Zanize Wam te pozytywne statystki... Mój stoi i nie jeździ... Pewnie jak -glosi ogolna opinia- każde scorpio jest do bani i popsute...
Jacek12 - |25 Mar 2016|, 2016 10:58

Wiara przenosi góry,cóż więc jest te 1000 km wobec tak potężnego narzędzia.
masa300789 - |25 Mar 2016|, 2016 15:44

Tysiac ....takiego przelotu to nie powinien wogole zauwazyc :-d
Jankes - |25 Mar 2016|, 2016 15:47

A z innej beczki, jak sie rozkraczy jak kazde auto, to zawsze jest assistance, bo uwazam ze to podstawa w dzisiejszych czasach.
gt500 - |25 Mar 2016|, 2016 16:12

Jankes napisał/a:
Dokładnie, wciskam gaz i mowie lubisz to suko , a on jedzie jak wściekły.

Fajne są te scorpiaczki, ale mało juz zostało dobrych egzemplarzy :(


Dokładnie. Czy to 2 letnim czy 20 letnim. Kleknąć jak dla mnie może to i to.

Narazie w mojej i ojca historii scorpiak wrócił z każdej trasy.
A ojciec upala scorpiaki od 88r

Strach to jechać każdym autem które stoi więcej niż jeżdzi.

Maross - |25 Mar 2016|, 2016 16:35

gt500 napisał/a:


Strach to jechać każdym autem które stoi więcej niż jeżdzi.

True story niestety :(

Pablo 95Krk - |25 Mar 2016|, 2016 19:55

Moje lambo w ciągu 6 lat klęknął mi tylko dwa razy, raz pod domem, pęknięta przy mocowaniu u spodu/góry chłodnica ( nigdy wcześniej przez mnie nie wymieniana),wcześniej padła mi jedna cewka i tak trafiłem na forum :-) i najlepszego serwisu w Kraku czyli do Vika, dzięki rekomendacji Jankesa. Wycieczki za tak zwana "zagranice" regularne dwa razy w roku po 3000-4000km( Rumunia, Bułgaria), full zapakowany pod sufit :-) . Rocznie 17-18tys robi i od 2015r ma świetny serwis w Kraku :-) . Najlepszego na Święta i szerokiej drogi wszystkim!!!
Pablo 95Krk - |27 Mar 2016|, 2016 21:25

A włącza go od czasu do czasu do prądu :-) ?
hleb23 - |27 Mar 2016|, 2016 23:35

Ja tez wsiadam w skorupę, Szczecin -Kraków, dwa dni później powrót (w nocy), pies i kobieta śpią wiec jedzie się szybciej i wysiadam w Szczecinie zadowolony i z uśmiechem od ucha do ucha ze 21 letni samochód może tak się spisać
ford2fast - |28 Mar 2016|, 2016 17:59

Rafał A.(antek) napisał/a:
moznaa i 5000 zrobic... ale nie scorpiem 20 letnim :)

Scorpio którym jechałem na wakacje miało dawno ukończone 20 lat :)
Wyjazd trwał 3 tygodnie i zrobiłem znacznie więcej niż te marne 5 tysięcy :)
Mało tego , na kilka dni przed wyjazdem zrobiłem wymianę oleju w skrzyni automatycznej + filtr oleju
Nawet przez chwilę nie zastanawiałem się nad dystansem i gdybym miał zrobić jednorazowo 10 tysięcy też nie stanowiłoby problemu :)
Może przypadkiem za mało zer po piątce napisałeś lub samochody Ci się pomyliły ? :)

Rafał A.(antek) - |29 Mar 2016|, 2016 00:41

Jankes napisał/a:
Rafał, bo??

Bo ta konstrukcja ma tendencję = wiele ognisk zapalnych, do zepsucia się. I to ot tak po prostu. I w dodatku trzeba mieć mocno zadbaną sztukę żeby pokusić się w ogole o wyprawy. I raczej wiem co mówię :) jeździłem takim, i naprawiałem takie i owakie :) i parę przygód w trasie miałem :)

[ Dodano: |29 Mar 2016|, 2016 00:44 ]
ford2fast napisał/a:
Scorpio którym jechałem na wakacje miało dawno ukończone 20 lat


no może mk1-ką to możliwe :) mk3 sie bym bał.

Struna - |29 Mar 2016|, 2016 12:33

Rafał A.(antek) napisał/a:
mk3 sie bym bał.
ja obleciałem kilka razy Włochy i Chorwację wielorybem - dał radę, za to w Lublinie się rozkraczył :)
gt500 - |29 Mar 2016|, 2016 12:39

Ogólnie jak patrząc na punkty zapalne, to każdy kto miałby tak patrzeć to 90 % dieslów nie powinno wyjechać dalej niż 5 km od bramy.

Wszystkie wtryski, turbiny, pompy, cała elektronika od ciśnienia na CR itp itd turba dwumasy itp itd :)

Ja jedyne co muszę wymienić bo mam wątpliwości w scorpio to nagrzewnica.

gt500 - |29 Mar 2016|, 2016 17:43

Speedo napisał/a:
gt500 napisał/a:
Ogólnie jak patrząc na punkty zapalne, to każdy kto miałby tak patrzeć to 90 % dieslów nie powinno wyjechać dalej niż 5 km od bramy.


no ale to w Polsce dopiero od 170tys km (po milionie) ;)


Przyśle Ci tych wszystkich od Passatów 2.0 tdi co kupili nowe salonowe i mieli takie przeboje :)

A z świeżych tematów mam znajomego co kupił puga w 2008 nowego 1.6 hdi z dpfami i innymi cudami. Pomijając że ma zrobione oryginalne 190 tyś to wymieniał już turbo, usuwał dpfa, kpl uszczelnien wtrysków jak i samo uszczelnianie wtrysków. To teraz mu panewka poszła. A córce kupił takiego samego od Polaka który kupił od 4 wlasciciela z DE, auto widać że ma nakulane km i śmiga bez problemu. z tym samym silnikiem.

Więc czym można jechać daleko a czym nie to zupełnie kwiestia według mnie bardzo losowa.

W zeszłym roku słuzbowego rapida 1.6 klekota który miał nakulane 11 tyś km ADAC reanimował pod friedrichafen bo zgasł na autostradzie i koniec jazdy było.

pablo19 - |29 Mar 2016|, 2016 18:02

Może to nie kwestia losu, a egzemplarza przygotowywanego na nasz lub jak w przykładzie na zachodni rynek ;)
Zysio - |29 Mar 2016|, 2016 20:08

gt500 napisał/a:
A z świeżych tematów mam znajomego co kupił puga w 2008 nowego 1.6 hdi z dpfami i innymi cudami.


Ja na "L" sporo czasu i kilometrów ganiałem 207 z 1.6 HDi 90 KM. Złego słowa nie powiem na ten silnik.

Gruber - |29 Mar 2016|, 2016 20:38

1.3 CDTI w corsie 480tys. km. Od 7 tysi przebiegu na eLce. Nawet turbina fabryczna.
Maciej1970 - |29 Mar 2016|, 2016 20:42

witam po swietach w kraju.
było duzo strachu, auto przejechało pieknie po niemieckich autostradach w jedna jak i w druga
strone razem 1800 km,spalanie gazu 10l na 100 km maxymalna predkosc 160 km,jedyny minus to zjedzony olej to łacznie 4 litry . pozostały niezapomniane wspomnienia.

Rafał A.(antek) - |30 Mar 2016|, 2016 00:29

Struna napisał/a:
ja obleciałem kilka razy Włochy i Chorwację wielorybem - dał radę, za to w Lublinie się rozkraczył


pytanie ile tych km w Chorwacji i Włoszech. Ja wielorybem też zaliczyłem Holandię i Paryż, i Czechy i Austrię i Węgry, tyle że:
1) egzemplarz był zadbany i po wiązkowy
2) było to 10 lat temu

3a) rozkraczył sie w drodze do Krakowa, :P i parę razy w około komina...

Obecnym autem za jednym wyjazdem zrobione ok 20 000 km, bez otwierania maski... a całościowo ok 70 000 km, bez awarii unieruchamiającej auto (nigdy nie był holowany). Zasadniczo właściwie bez większych awarii... najpoważniejsza to chyba jak łożysko w kole padło... i akumulator wyzionął ducha :)

Masterboy75 - |30 Mar 2016|, 2016 15:53

A co to za ustrojstwo, takie niezawodne ?
gt500 - |31 Mar 2016|, 2016 15:28

Rafał A.(antek) napisał/a:
Struna napisał/a:
ja obleciałem kilka razy Włochy i Chorwację wielorybem - dał radę, za to w Lublinie się rozkraczył


pytanie ile tych km w Chorwacji i Włoszech. Ja wielorybem też zaliczyłem Holandię i Paryż, i Czechy i Austrię i Węgry, tyle że:
1) egzemplarz był zadbany i po wiązkowy
2) było to 10 lat temu

3a) rozkraczył sie w drodze do Krakowa, :P i parę razy w około komina...

Obecnym autem za jednym wyjazdem zrobione ok 20 000 km, bez otwierania maski... a całościowo ok 70 000 km, bez awarii unieruchamiającej auto (nigdy nie był holowany). Zasadniczo właściwie bez większych awarii... najpoważniejsza to chyba jak łożysko w kole padło... i akumulator wyzionął ducha :)


400 tys 20 lat scorpio raz pojechało na lawecie dokładnie 250 metrów bo łożysko z tyłu się rozleciało. Znaczy się rozleciało się pod poznanien ale 130 km wróciło do domu, postało pod sklepem i w drodze do domu 2 ulice dalej zablokowało koło.

Druga awaria że było trzeba z trasy zawracać to nagrzewnica poszła. Dojechał sam 40 km.
Trzecia awaria to pęknięcia węża szczesliwie w miescie, przydrożny warsztat ogarnął.
Czwarta awaria -alternator umarł 30 km od poznania, spokojnie dojechał pod warsztat gdzie zregenerowali i włożyli.

Więc patrząc pod względem dowożenia 4 liter do domu cudowne auto.

Z czego druga trzeba i czwarta awaria to ostatni rok. A łożysko z 5 lat temu. Gdzie auto miało zrobione juz 370 tys. A przez ostatnie 5 lat zrobiło zbiedą 30 tys.

trzypion - |31 Mar 2016|, 2016 20:36

Jak mi poleciała nagrzewnica (w poniedziałek), to zrobiłem by-pass i poleciałem te 600km bez ciepełka ;)
Rafał A.(antek) - |1 Kwi 2016|, 2016 08:54

Masterboy75 napisał/a:
A co to za ustrojstwo, takie niezawodne ?

Mondeo
Wcześniejsze było jeszcze mniej awaryjne, do dziś załuje że sprzedałem.

gt500 napisał/a:
00 tys 20 lat scorpio raz pojechało na lawecie dokładnie 250 metrów

Bardzo się ciesze że trafiaja sie wam nieczęsto usterki, niemniej swoje zdanie mam :) pytanie prócz tych unieruchamiajacych co jeszcze robiliście, bo wg mojej oceny w scorpio coś gdzieś zawsze :)

Jankes - |1 Kwi 2016|, 2016 09:19

To trzeba to cos gdzies zawsze zrobic i jezdzic :)

Ale malo jest takich wielorybow na fst

Rafał A.(antek) - |1 Kwi 2016|, 2016 23:04

Jasne, ale właśnie to w wielorybie w pewnym momencie zaczeło mnie wkurzać. Auto zrobione na tip top, i zaraz znow coś, czasem drobiazg ale zawsze. Normalnie jak w renówce, tez sama sie psuje od stania
gt500 - |2 Kwi 2016|, 2016 16:42

A to tam swoją drogą :D :D ma czasami takie napady że niby pierdoła ale irytuje. Bardziej skupiłem się na awariach które powodują przymusowy parking. A takich drobnych to jakoś falami idzie, można nic nie tykać i wszystko jest lala, a czasami jedno profilaktycznie zrobisz a 3 inne rzeczy polecą :)
To już tam swoje uroki scorpio

A mondeo hmm na przykładzie kumpla st220 polifcie. Padła cewka niby norma. Kupiłem nówkę ngk i po 10 miesiącach padła. Podpora tej śmiesznej łączonej półosi, ale też śmiga sporo km i autko spisuje się miód.

Rafał A.(antek) - |2 Kwi 2016|, 2016 21:42

cewke w scorpio 2.3 woziłem w bagazniku, ze 2 razy sie w trasie przydała...
gt500 - |2 Kwi 2016|, 2016 22:59

To jest dopiero ciekawe :D w moim jak przyprowadzałem był zamiennik jakiś padnięty. Zmieniłem na ori i cały czas śmiga.

A u ojca oryginalne cewki z 95 r nigdy nie wymienione :) :)

sobolaqe - |2 Kwi 2016|, 2016 23:45

Struna napisał/a:
Rafał A.(antek) napisał/a:
mk3 sie bym bał.
ja obleciałem kilka razy Włochy


Moj tez pojechal z rodzina do Wloch i spowrotem :)
Bez zadnego problemu chociaz juz lewa tylna piasta dawala w kosc i poszla do wymiany po powrocie

[ Dodano: |2 Kwi 2016|, 2016 23:49 ]
gt500 napisał/a:
Ogólnie jak patrząc na punkty zapalne, to każdy kto miałby tak patrzeć to 90 % dieslów nie powinno wyjechać dalej niż 5 km od bramy.

Wszystkie wtryski, turbiny, pompy, cała elektronika od ciśnienia na CR itp itd turba dwumasy itp itd :)


mit za mitem a prawdy nie wiele.
Jeden moj diesel zrobil 210 kkm i poszedl dalej obecny przekroczyl 170 kkm i jezdzi nadal.
Nie bylo zadnych problemow z wtryskami, turbinami, pompa czy elektronika.

To sa mity ktore opieraja sie na nie udanych jednostkach, ale takie sa i byly wszedzie (np diesel w scorpio, niby prosty a awaryjny)
Takie nieudane jednostki sa wszedzie, czy to mowimy o 20 letnich czy o 2 letnich tak samo jak i o dieslach czy benzynie.

A juz powtarzanie jak mantra o dwumasie mnie bawi, nie wiem czy naprawde jest to taki problem zeby zmienic dwumase ze sprzeglem co 160-170kkm(chociaz obecnie ani sprzeglo ani dwumasa nie daja oznak zebym je musial zmieniac)

[ Dodano: |2 Kwi 2016|, 2016 23:54 ]
Zysio napisał/a:
gt500 napisał/a:
A z świeżych tematów mam znajomego co kupił puga w 2008 nowego 1.6 hdi z dpfami i innymi cudami.


Ja na "L" sporo czasu i kilometrów ganiałem 207 z 1.6 HDi 90 KM. Złego słowa nie powiem na ten silnik.


2.0 HDI jest lepsze ale 1.6 HDI tez bez problemowe, na pewno lepsze niz nowe benzyny chociaz w nich to czesciej pojawial sie problem z osprzetem silnika niz z samym silnikiem :)

Tzn problemy sie zaczynaja jak sie dorwie do nich rzezbiarz amator i sie zaczyna zaslepianie EGRa, wywalanie DPFa no bo przeciez wydac co 180kkm 700 zl na plyn i czyszczenie to paaaanie majatek :)
Jeszcze mozna sobie w gratisie chinskie zenony dorzucic i mamy ubaw z elektronika po pachy :)

[ Dodano: |2 Kwi 2016|, 2016 23:57 ]
Rafał A.(antek) napisał/a:
Jasne, ale właśnie to w wielorybie w pewnym momencie zaczeło mnie wkurzać. Auto zrobione na tip top, i zaraz znow coś, czasem drobiazg ale zawsze.


Mialem tak samo z mk3(mk1 bylo gorsze ale to ze wzgledu ze ten egzemplarz byl juz wymeczony i pelnoletni :)
mk3 bylo robione na bierzaco, wszystko bylo robione jak trzeba a i tak z czasem coraz wiecej kwiatkow wychodzilo.
Jesli mnie pamiec to unieruchomiony byl chyba maksymalnie 1 raz na szczescie w Krakowie i VIK pomogl(napinacz paska pekl i sobie spadl na dol :)
Ale jednak ciagle grzebanie przy nim zaczelo mnie denerwowac.

[ Dodano: |3 Kwi 2016|, 2016 00:01 ]
gt500 napisał/a:

Przyśle Ci tych wszystkich od Passatów 2.0 tdi co kupili nowe salonowe i mieli takie przeboje :)


A ja slysze opinie wrecz przeciwne, jeden sluzbowym pasatem jezdzi a drugi na swoja firme kupuje.
Leasing na 3 lata robi okolo 160 kkm i wymiana na nowy.
Obaj zgodnie twierdza ze tylko VAG(ja akurat passatow nie lubie wiec bym nie kupil ale tych co znam sobie chwala)
Podobnie Superby tez mam 3 znajomych co je sluzbowo maja i zlego slowa nie mowia(poza problemem z turbo u jednego i co najlepsze w silniku benzynowym :) ale wymienione na gwarancji)

gt500 - |3 Kwi 2016|, 2016 00:39

No to z Twoich obserwacji wynika że nic się nie psuje, to ja się pytam skąd tyle warsztatów . :) :) skoro vw się nie psują, francuzy to też mit. Silniki diesla france też idealne to w takim wypadku te zakłady zajmujące się tylko silnikami biedne nie mają co robić.


Ta sama zawsze jałowa dyskusja tylko zawsze mnie zastanawia skąd tyle informacji w necie jak spotyka kogoś taka awaria. Wszystkie części dostępne powystawiane na aukcjach. :) :)

Dokładnie 160 tyś i wymiana na nowe, bo potem już jest tylko pasmo tragedii i wydatków.

sobolaqe - |3 Kwi 2016|, 2016 02:19

gt500 napisał/a:
No to z Twoich obserwacji wynika że nic się nie psuje


A to juz Twoja nadinterpretacja, ale nic na to nie poradze.


gt500 napisał/a:
Ta sama zawsze jałowa dyskusja


Na to rowniez nic nie poradze, nastepnym razem czytaj ze zrozumieniem i sobie nic nie dopowiadaj to bedzie lepiej


gt500 napisał/a:
tylko zawsze mnie zastanawia skąd tyle informacji w necie jak spotyka kogoś taka awaria. Wszystkie części dostępne powystawiane na aukcjach. :) :)


To jest dosc logiczne ze ludzie pisza jak maja problem a malo kiedy pisza jak wszystko dziala jak nalezy.
Mozna to zobaczyc np po tym forum ile masz watkow i dzialow z opisanymi problemami.
Jak by inny podchodzili jak Ty to by uwazali ze Scorpio to sie tylko psuje i zaden egzemplaz nie jezdzi bo wszystkie popsute skoro tyle watkow o problemach i tyle czesci do kupienia.

gt500 napisał/a:

Dokładnie 160 tyś i wymiana na nowe, bo potem już jest tylko pasmo tragedii i wydatków.


I znowu bujasz w oblokach i sobie cos dopowiadasz.
Wiekoszosc flotowek robi takie przebiegi przez okres leasingu a pozniej sie je zmienia jak sie konczy leasing i nie ma w tym nic dziwnego.
Ja mialem samochody ktore mialy ponad 200 kkm i tez sie z nimi nic nie dzialo, po prostu jezdzily a byly to te straszne diesle co to maja ta tfuuuu straszna dwumase i w ogole turbine i nie wiem co jeszcze :P
aaaa FAPy DPFy i wiesz co jeszcze mialy ? ELEKTRONIKE !! ta straszna zla i niedobra :)

Nie to co dorozki amiszow co nawet jak sie wysra to pojedzie dalej :-d

jaroz - |3 Kwi 2016|, 2016 07:02

Panowie, spokojnie. Jak to się mówi, w każdym kłamstwie jest ziarno prawdy bądź prawda jest pośrodku :) Akurat jeden z Was ma kontakt z zadowolonymi klientami, a drugi dużo czyta o tym niezadowolonych. I tak właśnie jest - to wycinek ze statystyk. Nie macie kontaktu z pozostałymi. Jest jeszcze jeden czynnik - człowiek. Jedni dbają, wiedzą jak traktować takie auto, drudzy zupełnie odwrotnie. I stąd te dwie grupy, itd.
Są mity, ale są też oficjalne "przyznania się" firm, co do konkretnych silników, że mają wady techniczne (choćby słynny VAG - 2.0TDI 140KM czy cała grupa 1.4TSI). I nie ma co dyskutować :D

gt500 - |3 Kwi 2016|, 2016 11:29

Dlatego pisałem ze jeden jezdzi i jest ok a drugi ma od nowego i się sypie. dlatego z takim podejsciem to zadnym autem nigdzie nie mozna by jechać.
Ja tylko powiem że flota slużbówek u nas to około 400 aut wszystko benzyny, kilka bena plus gaz. Kilku dyrektorów ma insignie biturbo w klekocie. Z 2 lata temu był zakup rapidów 1.6 tdi 10 szt. Szybko poszły w cholere i teraz kupiono fabie i octavie w benie.
Wcześniejsze mdo mk4 też 2.0 bena, focusy mk3 1.6 bena.

Zapewne dlatego że tak świetnie spisały sie te rapidy wiecej diesli znowu nie kupiono :)

Struna - |3 Kwi 2016|, 2016 11:32

Może krótkie odcinki robią, wtedy diesel jest bez sensu.
gt500 - |3 Kwi 2016|, 2016 12:00

Struna napisał/a:
Może krótkie odcinki robią, wtedy diesel jest bez sensu.


No ja przed wczoraj jechałem roczną skodą która ma 87 tyś zrobione :)

Wykupione mają po leasingu astry 3 1.6 bena, focusy mk3 1.6 bena, mondki mk4 2.0 bena octavie II 1.6 bena i nie sprzedają ich, bo mimo przebiegów po 290 tyś śmigają bezproblemowo :)

sobolaqe - |3 Kwi 2016|, 2016 15:06

jaroz napisał/a:
Są mity, ale są też oficjalne "przyznania się" firm, co do konkretnych silników, że mają wady techniczne (choćby słynny VAG - 2.0TDI 140KM czy cała grupa 1.4TSI). I nie ma co dyskutować :D


Oczywiscie ze tak :)

Tak jak pisalem bywaja wadliwe wersje silnikow chociazby w Passacie(np tu mozna poczytac http://vwszrot.pl/ ) i takich przykladow znajdziemy pelno wszedzie, ale tak jest od kilkudziesieciu lat (diesele w scorpio tez udany nie jest :)
i zawsze znajda sie jednostki napedowe kiepskie czy cale modele samochodow ktore nie wyszly(Laguna I, Peugeot 307 itd itp)

ale nie mozna mowic ze kazdy nowy diesel czy kazdy nowy samochod jest zly bo to nie jest prawda.
Oczywiscie nikt nie zrobi juz samochodu jak W123 ale tez nie jest tak tragicznie w druga strone. Jak bysmy chcieli sie trzymac tej starej wersji samochodow to bysmy musieli juz chyba 30 letnie samochody kupowac bo czas leci do przodu jak szalony :)

gt500 - |3 Kwi 2016|, 2016 15:33

a kto pisał że każde nowe auto jest złe?? ogólnie jak czytam tak Twoje wypowiedzi to nakręcony jesteś jak kołowrotek :)
ford2fast - |3 Kwi 2016|, 2016 16:54

Rafał A.(antek) napisał/a:


no może mk1-ką to możliwe :) mk3 sie bym bał.

Strach ma wielkie oczy :):
BOBikiem pomykałem :)

[ Dodano: |3 Kwi 2016|, 2016 17:05 ]
Rafał A.(antek) napisał/a:
Jasne, ale właśnie to w wielorybie w pewnym momencie zaczeło mnie wkurzać. Auto zrobione na tip top, i zaraz znow coś, czasem drobiazg ale zawsze. Normalnie jak w renówce, tez sama sie psuje od stania

Jak sobie paścia takiego jak trzypion zafundowałeś to nie dziwota :):
Większość kilometrów z mojej wakacyjnej traski odbyłem przy temperaturach bliskich lub powyżej 30 'C
Od tego czasu parę tysiaków przybyło :)
Jedynie z miesiąc temu wymieniłem pompę wspomagania
Przez ponad rok jeździłem na niej po dolaniu jakiegoś uszczelniacza gdy zaczęła cieknąć
Dobry środek , muszę przyznać :)

trzypion - |4 Kwi 2016|, 2016 16:03

Romuś, znowu zaczynasz? Pasek masz za krótki?
jaroz - |4 Kwi 2016|, 2016 19:55

trzypion napisał/a:
Pasek masz za krótki?
Roman głodny jest, spuchł brzuch, pewnie na przedzlota chce przyjechać i nie wie jak się zaanonsować :d
pablo19 - |4 Kwi 2016|, 2016 23:56

Jedni zaczynają, inni kończą i tak tu też może być.

PS. To był apel...

Rafał A.(antek) - |5 Kwi 2016|, 2016 00:12

wiadomo że psują sie wszystkie, niemniej, są modele gdzie częstotliwość usterkowa (średnia) jest większa lub mniejsza.
pablo19 - |5 Kwi 2016|, 2016 00:14

Przykładowo przy takiej MKjedynce, w momencie opracowania poli na przedni wahacz, częstotliwość grzebania zmalała drastycznie, jeszcze trochę i będzie jak Toyota.
sobolaqe - |5 Kwi 2016|, 2016 00:28

Rafał A.(antek) napisał/a:
wiadomo że psują sie wszystkie, niemniej, są modele gdzie częstotliwość usterkowa (średnia) jest większa lub mniejsza.


Dokladnie tak
I tak jest od dziesiecioleci, to nie jest wynalazek samochod po 2010 roku tylko od zawsze.
Sa jednostki napedowe czy cale samochody ktore sa po prostu fatalne i beda sie sypac,ale sa tez zupelne przeciwienstwa ktore potrafia tluc kilometry bez problemow.

Nie zauwazylem zeby nowsze samochody byly jakos duzo bardziej awaryjne niz stare.
Wiadomo ze jak kupuje samochod w okolicy 150kkm to wiem ze bede kolo 170-180 robil sprzeglo i dumase albo FAPa.
Ale czy wydanie jakis 2-3 tys zl po przebiegu 180 kkm to duzo ?
wg mnie nie, a takich elementow jak wtrysku czy turbine to nawet nie dotykam bo po co jak dziala

ford2fast - |6 Kwi 2016|, 2016 00:41

trzypion napisał/a:
Romuś, znowu zaczynasz? Pasek masz za krótki?


To teraz za OT czypionom się puncików nie dawa ? :):

pablo19 napisał/a:
Przykładowo przy takiej MKjedynce, w momencie opracowania poli na przedni wahacz, częstotliwość grzebania zmalała drastycznie, jeszcze trochę i będzie jak Toyota.


Jak postawisz na cokole to wcale nie będzie się psuł :)

pablo19 - |6 Kwi 2016|, 2016 07:30

ford2fast napisał/a:
...
Jak sobie paścia takiego jak trzypion zafundowałeś to nie dziwota :):
...

ford2fast napisał/a:
trzypion napisał/a:
Romuś, znowu zaczynasz? Pasek masz za krótki?


To teraz za OT czypionom się puncików nie dawa ? :):
....
Romkom za ich prowokacyjne zaczepki też się nie dawa, ale jak Romki chcą to się zacznie dawać :)
ford2fast - |6 Kwi 2016|, 2016 19:04

pablo19 napisał/a:
ford2fast napisał/a:
...
Jak sobie paścia takiego jak trzypion zafundowałeś to nie dziwota :):
...

ford2fast napisał/a:
trzypion napisał/a:
Romuś, znowu zaczynasz? Pasek masz za krótki?


To teraz za OT czypionom się puncików nie dawa ? :):
....
Romkom za ich prowokacyjne zaczepki też się nie dawa, ale jak Romki chcą to się zacznie dawać :)

Chcą oj chcą :)
Ale po równo :):
Może być po dyszce na twarz a potem się zobaczy :):

jaroz - |6 Kwi 2016|, 2016 21:38

ford2fast napisał/a:
Chcą oj chcą
Skończ i przyjedż na przedzlota. Wypijesz z 3Pionem i będzie spokój :)
trzypion - |6 Kwi 2016|, 2016 22:12

Obawiam się, że f2f + wypicie <> spokój. Doświadczenie zlotowe tak mówi.
jaroz - |6 Kwi 2016|, 2016 22:16

Nie wiem, nie widziałem, ale...wierzę w ludzi :)
ford2fast - |7 Kwi 2016|, 2016 08:48

jaroz napisał/a:
ford2fast napisał/a:
Chcą oj chcą
Skończ i przyjedż na przedzlota. Wypijesz z 3Pionem i będzie spokój :)

Tobie pozostawiam tę wątpliwą przyjemność :):

jaroz - |7 Kwi 2016|, 2016 09:26

ford2fast, ciebie też dopadło klimakterium? :d że tak marudzisz?
Masterboy75 - |10 Sie 2016|, 2016 15:54

Na pierwszej stronie tego tematu pisałem, że mam zamiar pierdyknąć 2500 km w jedną stronę.
Docelowo wyszło ponad 4000, w sumie 8200 km. Celem była Szkocja ale po drodze trzeba było odwiedzić znajomych w Holandii, na południu Anglii i w środkowej Anglii.
Wielorypek spisał się bardzo dobrze.
Awarie były dwie. Pierwsza to zatarcie sprężarki od klimy ale to już było w drodze powrotnej (na szczęscie nie było upałów) i doskonale wiedziałem, że może to nastąpić w każdej chwili bo Vik mówił już w maju, że koło pasowe się cięzko obraca. Podjąłem świadomie ryzyko zagapiłem się trochę z wymianą a potem przed wyjazdem nie chciałem już robić w ostatniej chwili.
Druga awaria to zepsucie się korka wlewu oleju w silniku. Nie dało się gnojka odkręcić. Kręcił się w prawo i w lewo ale nie nie dało się go zdjąć.
Podsumowując uważam, że autko się dobrze spisało i jestem z niego zadowolony.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group