Ford Scorpio Team
Forum miłośników samochodu marki Ford Scorpio

DIESEL: D, TD, TDI, - diesel

lancer - |27 Cze 2005|, 2005 13:58
Temat postu: diesel
czemu to cholera tyle pali

pompa jest ok to czysta elektronika ftryski sprawdzone działają turbina też nie krwawi olejem a fura w mieście w 10 litrach spokojnej jazdy zmieścić się nie może

Sprawca spalania to opel omega 2,0 DTI

artin - |27 Cze 2005|, 2005 14:41

Mojemu kolesiowi Astra paliła w mieście około 9, na trasie 7 przy tym samym silniku, czyli wychodzi na to że Omega pali więcej bo jest większa i tyle.
kJoFoL - |27 Cze 2005|, 2005 14:46

bo to opel...
Marcin - |27 Cze 2005|, 2005 14:47

kiedy scorpio 2.5 TD [poniżej 9 w mieście(dane techniczne na www.fordscorpio.ee)] pali mniej niż ta omega i tu jest właśnie problem...
megalith - |27 Cze 2005|, 2005 19:30

marcin napisał/a:
kiedy scorpio 2.5 TD [poniżej 9 w mieście(dane techniczne na www.fordscorpio.ee)]


Właśnie: "dane techniczne" - niech ktoś kto ma/miał ten silnik sie wypowie ile w praktyce...

Swoją drogą fiatowski nowoczesny w miarę 1.9 JTD przy pustym samochodzie ledwie sciąga do 8l/100km (przy ekonomicznej jeździe). Jak załadowany to bida z nędzą żeby na książkowe 11l wyjść.

Więc...... Popierajmy LPG :twisted:

Rafał A.(antek) - |27 Cze 2005|, 2005 20:04

bo omega to duze ciezkie auto, a silnik 2.0 jest mały i trzeba cisnac by jechalo. Ford Fusion 1.4 HDI potrafi wessac 6- 7 l ON to coo sie dziwisz ze ciezsza omega zjada 10, moze jeszcze np automat masz?
SirTrojan - |27 Cze 2005|, 2005 22:00

Lancer
podłączcie autko do kompa. 10 litrów to za dużo. Jeżeli mój 2,5 td nowość :!: w technologii diesla z 1989 roku mieści się ok 8-9 to nowoczesna bądz co bądz DTI jednostka powinna brać mniej lub chociaż tyle samo. Inną sprawą jest jej obciążenie nie tylko ludzmi i bagażem ale także klimą. No i jeżeli dieslem ktoś chce ruszać na światłach jak benzynką to również niestety to kosztuje.
Niestety nie jechałem 2,5 td Vm więc nie mam porównania. Może zapytać Norbiego z Wołowa :mrgreen: ?

monter - |27 Cze 2005|, 2005 22:11

Jesli chodzi o Fusiona 1.4 TDCI (nie HDI) to jesttragedia !!! Jezdzilem kilkoma. Nie dosc ze nie jedzie to jeszcze duuuzo wciaga i jest glosny jak cholera. Nigdy i za nic bym sie tak nie skrzywdzil a kosztuje to gowno kolo 50 tysi. A bu !!
mmmk - |27 Cze 2005|, 2005 22:43

diesle to dziwny temat. niby te tdi,hdi i tdci itp sa takie oszczedne a slyszy sie,ze stary golf2 1.6 d potrafi spalic 5 litrow na 100km. mi tipo 1.7D palilo zawsze niecale 7 bez wzgledu na to czy to bylo miasto czy trasa ze stala predkoscia 90(nawet tak to testowalem) zawsze kolo 6,5 albo troche wiecej. jedno to fakt jechac to to nie chcialo. ale spalanie w dieslu to dla mnie zagadka
pozdrawiam
maciek

marcys - |27 Cze 2005|, 2005 23:18

ojcu dci 1,5 82km pali 6 miasto 5 trasa (120-150 km/h) (renault kangoo, lekkie i nawet kopa ma)

a stare golfy 1,6 to były ostatnie dobr diesle. a ostatni dobry diesel opla to był 1,6 klepany w kadecie ( i to nie do konca) i asconie potem to juz jedna wielka kupa.

monter - |27 Cze 2005|, 2005 23:42

No to teraz Marcys dowaliles :) Diesel w Kadett/Ascona byl dobry ?? Chyba tylko w chwilach kiedy zapalil co mu sie nie czesto zdarzalo (szczegolnie zima). Ja mialem takiego Kadetta i to po remoncie ktory sam robilem. Tragedia !!! 120km/h max wyprzedzanie obce temu pojazdowi a na kapeli max 40 km/h i ani deko wiecej. Porazka na kolach. Jedyne za co moge pochwali to spalanie - zawsze 5.5 l/100km bez wzgledu czy pedal gazu piorkiem czy do podlogi.
marcys - |27 Cze 2005|, 2005 23:52

monter ty masz pecha do silników:D ojciec mial ascone słuzbową w latach 80. 150 smigała równo. sasiad ma teraz takiego engina w łezce tez zadowolony. a zawsze sie trafi jakas padlina.
KOREK - |28 Cze 2005|, 2005 00:19

No i zajebiste diesle były w kultowych mercach W114, 115 no i 123.
Ta kultura pracy, ten klang, który śni mi się po nocach, i który rozpoznam wszedzie. No i jak mu sie dało w gaz to szedł aż miło. A miał już swoje lata (25)

grzegorz x - |28 Cze 2005|, 2005 11:07

ja tez musze pochwalic 1,6 z kadeta bo kiedys takim cudem jezdzilem-silniczek wytrzymal z 600-700 tys bo ja na nim zrobilem kolo 200 a koles od ktorego go za psie pieniadze kupilem twierdzil ze ma kolo 400 przejechane.jedyna awaria to paskowi rozrzadu sie peklo.do wymiany 2 zawory,4 pieski,i uszczelka pod glowica...potem bezproblemowo 150 tys jezdzil...wiadomo oleum zawsze toto troche sobie bralo...ale kadet sie rozpadl wreszcie a silniczek nie:)a spalanie to 6.5 l max a 5 l min


scorpio 2,5td ktore znam pije 10-11 na miescie a na trasie 8-9. a jak sie chce sprobowac nim sobie troche powyglupiac(w miare mozliwosci jego niklych)to spala 12 l . ale wiecej niz 12 ani mniej niz 8 spalic mu sie nie zdazylo.

SirTrojan - |28 Cze 2005|, 2005 12:20

Tego juz za wiele. Jak ktoś śmie :evil: porównywać kadeta z dieslem do DTI, HDI , albo nawet CRD (Mercedesa) którym teraz śmigam. Może i czasami palą jak smoki ale jak zapier... Koleżka 1,9 TDI VW w trasie nie wychodzi więcej niz 7 przy 150-160.
Kurfa jakim kadetem z dielslem jak śmigniecie. Jak byście mulili nawet takie 1,9 TDI ok. 70 km/h to powyżej 5 l/100 też by nie wchodził. Nowymi dieslami poprostu się śmiga. Bez traumy przy wyprzedaniu itp. i cholernego hałasu. Śmigałem kadetem to nawet nie miało turbiny i proszę tego nie porównywać do Scorpio nawet ze starym dieslem.

Sąsiedzi będą chwalili co mają. Mój stary do tej pory wychwala pod niebiosa swojego Trabanta ( jego ostatni samochodzik - przed 10 laty). Że taki fajny i wogóle. :D

Ja uwielbiam to autko za dzwięk

grzegorz x - |28 Cze 2005|, 2005 12:36

tylko jaka jest trwalosc tych nowych wypasionych oszczednych silniczkow??bo to co ostatnio przezywalem w robocie z mondeo tdci skutecznie mnie do nich zniecheca.a za duzo pisania zeby to wszystko opisac...


a ja nie porownuje diesli starej generacji z tymi nowymi bo dynamiki,mocy, sie nie da porownywac.stare bez turbiny lub nawet z turbina mialy dynamike i moc mizerna ale byly trwale a to w dieslach sie najbardziej liczylo, a nowe o dynamice zblizonej do benzyniakow sypia sie czasem bardziej niz benzyniaki--cos za cos.i ceny czesci zabijaja...

kJoFoL - |28 Cze 2005|, 2005 12:45

Dokladnie grzegorz tak jak mowisz...
Ja juz kiedys o tym na forum mowilem, ale powtorze
NOWE SAMOCHODY ZE STAJNI VW/AUDI/SKODA/SEAT/OPEL sa najzwyczajniej
GÓWNO WARTE
i to bez znaczenia czy diesel czy benzyna
Jezdze takimi sluzbowo wozami od kilku dobrych lat i nie znalazlem w nich nic pozytywnego
A z roku na rok jest coraz gorzej
Co z tego ze 1,9TDI ma 150 koni i duzy moment jak po 300 tyś pierdolnie tak że bez kapitalnego remontu go nie ruszysz, a ta granica sie zmniejsza w przypadku silnikow chipowanych.
A odnosnie "beczek" i kadetow to nie byly samochody do zapierdalania tylko do normalnej miejskiej jazdy
AMEN

SirTrojan - |28 Cze 2005|, 2005 12:54

Coś za coś.
Zapierdzielasz i masz frajdę z jazdy albo tylko jedziesz. Poza tym jak dbasz o autko to ci się odwdzięczy. Przeglądy , regulacje, itp wszystko to sprzyja długowieczności. Zgodzę się z tym, że takie autka psują sie częściej od starszych typów. Za dużo elektroniki.

marcys - |28 Cze 2005|, 2005 15:33

raz ci gowno wleją na stacji. tylko raz wystarczy. i wtrsykiwacze za 3000 szlag trafia (renault) a pompowtryskiwaczowe tdi z VW mozna sobie wsadzić w.... nowiutke caddy kumpla 2.0 tdi po 10 tys kopci na niebiesko jak trabant sąsiada!!! a piszemy o silniczkach scorpiaka ktore jednak wiecej mają wspolnego z starymi golfami i oplami niz wspolczesne tdi, dci, hdi (też szajs. stare hdi rozrządy sie sypały juz przy 40 tys km).
grzegorz x - |28 Cze 2005|, 2005 18:16

jesli od gownianego paliwa pojda tylko wtryskiwacze to jescze pol biedy...
z autopsji nie mam przekonania do nowych diesli i nic tego juz chyba nie zmieni...a najbardziej badziewny chyba diesel to jest tdci w mondeo...jesli sie wpore te wtryskiwacze wymieni to silnik mozna jeszcze uratowac a jesli nie to wtedy tylko plakac i placic pozostaje bo rozwala sie wszystko po kolei...

mmmk - |28 Cze 2005|, 2005 20:21

octawie widzialem z przebiegiem 250tys. miala walniety przeplywomierz. szwagra vw transporter 100 tys i 3 przeplywomierze albo i wiecej wszystkiego nawet mi juz nie mowi bo sie zawsze z niego smieje. a jego stare mondeo 1.8 td padlo przy 300tys. wal poszedl bo jechal ze stukajacymi panewkami. ale sie nie znalismy a bylo stare i sluzbowe. wtedy dostal wlasnie transportera.
pozdrawiam
maciek
ale ile wytrzyma nowa benzyna to tez nie wiem. brak mi porownania

megalith - |28 Cze 2005|, 2005 22:37

Ja mam ogólnie wstręt do grzechotników pod maską, ale fakt - kadetowskie 1.6 muszę pochwalić :twisted: , 5l/100 i brak remontów - chylę czoło. Kumpel ma kombiaka i fakt ze zimą robil problemy, ale po wymianie zarowek odpala na dotyk.

> Jak byście mulili nawet takie 1,9 TDI ok. 70 km/h to powyżej 5 l/100 też by nie wchodził.

Żadko przekraczam 80 na normalnych drogach i za cholerę nie chce zejśc... fenomen jakiś czy co..?. Poza tym całe życie mnie uczyli ze disle maja chodzic na niskich obrotach, a przeważnie 80 to jakies 2000 rpm na 5 biegu, i max moment.

Jak sie disla ciągnie do 5000 rpm to sie nie dziwie ze padaka po paru kkmach...

lancer - |28 Cze 2005|, 2005 22:37

gadałem dziś z facetem co jeździ opel Movano 22 dti silnik taki sam ale deko większy i mówi że mu pali w trasie 8-9 z obciążeniem pełny ładunek około 1 tony a bez ładunku to potrafi zejść poniżej 7 w trasie . mażę o takich wynikach
mmmk - |29 Cze 2005|, 2005 00:03

no szwagrowskie tdi skoda palila 5,1 w trasie a transporter kolo 8 chyba. mondeo 10 ale to juz gdzies kiedys pisalem.
pozdrawiam
maciek
p.s. jednak awaryjnosc tych jego egzemplazy mnie odstrasza. zwyklego smiertelnika po gwarancji koszty by zabily :mrgreen:

KaZet - |5 Lip 2005|, 2005 11:48
Temat postu: 2,5 td bierze ok. 7l
mój 2,5 l diesel pali miasto / trasa 7,1 l
trasa z ładunkiem 300-400 kg
jestem mile zaskoczony, diesel 160000, 95r.
Jak inne diesle palą?

Aro - |5 Lip 2005|, 2005 13:41

Podsumowując: epoka plastiku, silikonu i taniny nam nadejszła. Slepy pęd do zmniejszenia kosztów produkcji.
lancer - |5 Lip 2005|, 2005 13:54

na allegro jest alternatywa http://moto.allegro.pl/show_item.php?item=56666726
SirTrojan - |5 Lip 2005|, 2005 17:15

2000 obrotów na V biegu to jest właśnie mulenie. Z reguły turbo zaczyna działać naprawdą wydajnie od ok. 2300-2800. Jeżeli nie załapie turbiny jest najbardziej ekonomiczny jak zajefajny OPEL KADET .
OPEL Kadet - naprwdę tym się nie da jezdzić można się potoczyć ba - nawet wyprzedzić. Ale w gruncie rzeczy jest to samochód dla sąsiada, dziadka i babci. Nie mówię że jest zły ale naprawdę jazda nim to żadna przyjemność. To że autko pali w -10 stopniowe mrozy to żadna rewelacja jeżeli dbamy o kondycję czy to silnika czy akumulatora oraz od czasu do czasu dolejemy preparat przeciw wytrącaniu się parafiny.

PS.Dyskusje na temat diesla czy benzyny nie mają sensu to jak rozpatrywanie wyższości Świąt Bożegonarodznia nad Wielkanocą.

PS.II Paliwo i osprzęt do nowoczesnych diesli jest do bani tak samo jak drogi po których przyszł nam się poruszać.

Matth - |5 Lip 2005|, 2005 18:18

Witam
Lancer te Twoje 10L to stanowczo za duzo.. to jest diesel nowej generacji i wiecej jak 8 palic nie powinien w miescie chyba ze katujesz.. moj struj jeden mial BMW 524TD auto 1500kg w miescie 8L max 9L jak sie cisnelo mocno.. najwiecej w histori swojego zywota wzial 12 z laweta na ktorej byla bmka 525TDS anstepne 1600kg plus laweta.. a predkosc no coz niemieckie.. 160 :twisted: a ta sciagnieta to automat 143KM i niegdwy wiecej jak 9 nie spalila.. sasiada Vito 112 z 2.1 TD 122KM 8L a gosc ma ciezka noge jego nowa corolla verso 2.0 chipowana do 140KM w salonie 6-7L takz emasz bardzo cos nie tak z silnikiem co innego ze ta super duper niezawodna toyota za jedyna 130tyz sl.. :shock: ma miesiac i stoi w serwisie chyba wtryski.. 8) zmien mechanika i szukaj dalej cos na pewno jest nie tak

wilq - |27 Lip 2005|, 2005 17:37

co wy wiecie o dieslach najlepszy diesel to bmw 525 TDS jak go dostalem na 18 to myslalem ze to benzyna po prostu nie bylo go slychac i mial 150 km ale i tak wole swoja scorupe
lancer - |27 Lip 2005|, 2005 18:33

ja i moja omego doszliśmy do porozumienia i pali 8,5 litra
Tomek Z - |7 Sie 2005|, 2005 22:11

Lancer, moja scorupka przeszła dużo (historia na "odpalanie zimnej scorupy"), ale w mieście pali ok. 8 i nie więcej, na trasie 7l. W tym roku jechałem nad morze bocznymi drogami, bo na głównych korki jak ..., i spalanie zeszło mi poniżej 7 litrów. Bagażnik pełny (żona i córka więc wiadomo) i częste wyprzedzanie. Dołącz do nas i kup VM'a !! :wink:
Danko23 - |7 Sie 2005|, 2005 23:02

Moja była scorupa paliła 9 l /100 KM jazda mieszana troche z butem :wink: ,
bardzo oszczendna jest Mazda 626 2.0 TD około 7 l/100KM bardzo żywotne i niezawodne .
Ktos sie wypowiadał o silnikach Mercedesa :lol: to jest jedna wielka pomyłka żeby go odpalic trzeba przynajmniej dwie baterie czołgowe i tak może sie nie udać .Kolega miał zima to troche sie go nacągałem :wink: .

Ogólnie niepoleca silników firmy VM nastempna pomyłka :evil:

_Mu. - |8 Sie 2005|, 2005 13:46

lancer napisał/a:
ja i moja omego doszliśmy do porozumienia i pali 8,5 litra


A jak do tego doszło, że doszliście? Jakieś szczegóły?

lancer - |8 Sie 2005|, 2005 13:57

a no doszliśmy kasowanie błędów błąd na zaworze egr szyny OBD wymiana filtrów zmaiana paliwa takie z ruskiego cpn-u no i jest lepiej
Rafał A.(antek) - |8 Sie 2005|, 2005 14:54

co i tak, 8,5 *3.6 ON = 30 zł i wychodzi drozej lub porównywalnie niz u mnie 17l LPG *1,7 =29
_Mu. - |9 Sie 2005|, 2005 22:57

Ale bez bomby w bagażniku.
artin - |12 Sie 2005|, 2005 13:41

_Mu. napisał/a:
Ale bez bomby w bagażniku.

Dokładnie i miejsca więcej...

megalith - |12 Sie 2005|, 2005 17:13

_Mu. napisał/a:
Ale bez bomby w bagażniku.



Może lekki OT, ale o ilu przypadkach wybuchu butli słyszaleś? Bo ja jakoś nigdy nie trafiłem na doniesienie o wypadku którego skutki spotęgowało LPG... a 27% aut w Polsce ma LPG (dane z wyborczej sprzed kilku dni chyba jak byl jakis artykul o cenach ropy)

tomi503 - |12 Sie 2005|, 2005 22:24

Apropo bomby to jakoś to nie wybucha zobaczcie sami na zbiornik gazu a samochód w strzepach.
Uwaga drastyczne



Reszta tutaj http://www.112.opole.pl/

Struna - |16 Sie 2005|, 2005 17:35

gaz jest o wiele bezpieczniejszy niż bena i w zasadzie każdy kto ma trochę o tym pojęcia to potwierdzi.
mmmk - |16 Sie 2005|, 2005 21:36

no przeczytalem caly artykul i obejrzalem foty ale nie widze tam wybuchu butli a to,ze jakby bomba wybuchla to jest text jakies babci a one zawsze tak gadaja.
pozdrawiam
maciek

marcys - |17 Sie 2005|, 2005 10:52

butla na fotce jest cała! a auta nie ma. zreszta konstrukcja butli z gazem jest wyjątkowo solidna. a i tak najbezpieczniejsze paliwo to CNG
Struna - |17 Sie 2005|, 2005 11:31

heheh - najbezpieczniejsze to chyba bakterie słoneczne są :D
marcys - |17 Sie 2005|, 2005 23:41

heh to przerabiasz swoje awd na te "bakterie" :) "fałke" z tego auta chetnie przyjme:)
Struna - |18 Sie 2005|, 2005 11:05

po co Ci fałka jak sprzedajesz :)
marcys - |18 Sie 2005|, 2005 16:06

kupie se drugiego bez sillnika albo zamontuje w bagazniku :D :D bedzie mozna uzywać zamiennie :D
Struna - |18 Sie 2005|, 2005 16:11

hybrydowy napęd :D
lancer - |27 Gru 2006|, 2006 17:09

KOREK napisał/a:
No i zajebiste diesle były w kultowych mercach W114, 115 no i 123.
Ta kultura pracy, ten klang, który śni mi się po nocach, i który rozpoznam wszedzie. No i jak mu sie dało w gaz to szedł aż miło. A miał już swoje lata (25)


hehe no to jest fakt spalanie w mieście około 7 litrów trasa poniżej 6 niesamowicie wysoka żywotność silników gdyż przebieg miliona km do naprawy głównej to nie odosobniony przypadek tylko wynik całkiem przyzwoity ponieważ silniki są nie wysilone brak turbiny. Rzędowa pompa wtryskowa rodem z ciężarówki powoduje że bez modyfikacji można nalać oleju z pierwszego tłoczenia kupionego w biedronce. Może nie są demonami prędkości bo mój 2,0 prędkość 140 km /h to dla niego szczyt możliwości ale niskie koszty eksploatacji to rekompensują

Waldi_L_N - |27 Gru 2006|, 2006 17:19

lancer napisał/a:
No i zajebiste diesle były w kultowych mercach W114, 115 no i 123.

Tyle, że swoje paliły, ale to kochane autka (patrz podpis - było :567: )

blady - |27 Gru 2006|, 2006 19:14

jeśli chodzi o noweczesne diesle to kultura pracy jest ogromna cisza komfort mocy pod maską ale żywotnośc daje wiele do życzenia miałem kadeta 1.7D silnik opla spalanie w mieście ok 5.5 jazda na obwodnicy 140 nie była kłopotem , teraz skorupa 2.5 nie przekracza tej szybkości spalanie około 8.5 w mieście a czemu nie przekraczem tej szybkości przecież to jest limuzyna nie bolid tu nie chodzi o szybkość tylko o to coś omega to tez nie jest podrasowany spojlerami golf gdzie kolana się trzyma w bezpiecznym położeniu pod brodą jesli ktoś chce jeżdzić szybko polecam colta silnik 1.4 moc ponad 100 koników a auto ma wagę niecałe 900kg skrzynia z półbiegami razem 8 do przodu dwa w tył tym mozna poszaleć

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group