hleb23 - |1 Gru 2014|, 2014 17:17 Temat postu: wymiana kół-wyważanie Wymieniłem pod garażem koła na zimowe ("stalufelgi" z oponami). Koła przechowywane były poziomo. Czy koniecznością jest ponowne wyważenie skoro robiłem to poprzedniej zimy? Być może głupie pytanie ale czy naprawdę jest to koniecznością? Struna - |1 Gru 2014|, 2014 17:36 Koła potrafią się rozważyć po kilku kkm, także jak możesz to sprawdź, jak nie - też pojedziesz. Vikinger - |1 Gru 2014|, 2014 19:46 Mnie się wydaje, że to ściema oponiarzy, który chcą zarobić na tych, którzy mają stalówki z oponami, żeby mimo wszystko przyjechali i zostawili kasę. Skoro opona jest na tym samym miejscu co rok temu, ciężarki wyważające są na swoim miejscu, to co się miało w kole zmienić? Jankes - |1 Gru 2014|, 2014 20:02 Wyważałeś poprzedniej zimy czyli, w momencie zmiany koł z zimowych na letnie?? czyli zimowe zdjete koła zostały wyważone i polozone w garazu?? jeśłi tak to nie ma konieczności wyważania. hleb23 - |1 Gru 2014|, 2014 20:12 wywarzałem może nie przed zmianą na letnie ale pod koniec ubiegłej zimy, wszystko w najlepszym porządku, poza tym koła znaczone, są tam gdzie rok temu Darek_Police - |1 Gru 2014|, 2014 20:44 Z mojego doświadczenia powiem, że w poprzednim aucie miałem letnie na alusach i zimowe na stalówkach. Mieszkałem wtedy w Niemczech 700km od Szczecina i waliłem trasy na jednych i drugich 140-150km/h przerzucając koła bez wyważania. Zero drgań. Oczywiście może się zdarzyć, że zgubisz odważnik, ale to od razu wyczujesz przy większej prędkości. aviator - |1 Gru 2014|, 2014 20:53 Ja przekladajac gotowe kola, wywazalem raz na dwa lata ale ostatnio juz mi się nie chciało samemu zmieniać kol w 3 autach na raz a do tego nie mialem czym podnieść eRki i zacząłem wyważać co sezon i nawet przy 12 kolach nie jest to jakiś mega wydatek. Mam święty spokój i tyle... sobolaqe - |1 Gru 2014|, 2014 20:54
Zdecydowanie nie sciema. Ja tak wozilem kola do przekladki(normalnie mialem alu i stalowki z oponami ale samemu mi sie nie chcialo przekrecc wiec wozilem na przekladke) Bardzo czesto jak brali kolo na maszyne to bylo cos do poprawki. Nie mowie ze sa to mega roznice i nie da sie jedzic i w ogole armagedon. Mowie tylko ze zmiany jakies sa. [ Dodano: |1 Gru 2014|, 2014 20:58 ]
Chyba ze masz felgi nieprzelotowe, 160 zl przekladka z wywazeniem 
Zreszta samo wywazenie nie bedzie wiele tansze bo to wlasnie problem z wywazeniem jest a nie z przekladka opony. Zeby szlak trafil kogos madrego z peugeota ze takie felgi wymyslil(na szczescie nie wszystkie modele tak maja) Kevin Xy - |1 Gru 2014|, 2014 21:42 ja nie wywazam- pilnuje jedynie aby kola trafily w te same miejsca co byly zdjete zadnego bicia a skoro nie widac roznicy to po co przeplacac, a przede wszystkim czas tracic sobolaqe - |1 Gru 2014|, 2014 21:54
A co to ma za znaczenie jesli chodzi o wywazenie i bicie gdzie przykrecisz kolo ? Chyba ze masz kola wywazane na piascie 
Po drugie lepiej zamieniac kola miejscami bo sie wtedy rownomiernie zuzywaja. Tak przynajmniej robia przy wymianie(po to znacza ktora opona gdzie byla) nie pamietam czy przod tyl zamieniaja czy po przekatnej tez. aviator - |1 Gru 2014|, 2014 21:55 Jak masz kierunkowe opony to tylko przód z tyłem zamieniaja... sobolaqe - |1 Gru 2014|, 2014 21:56
Racja, ma sens
Rafał A.(antek) - |6 Gru 2014|, 2014 01:05 opona się zurzywa, traci na masie = powstaje niedowarzenie felga sie krzywi = niedoważenie z praktyki wychodzi jak kolega napisał, iz jeśli nie wydarzyło sie nieszczęście (podbicie, zgubienie ciężarka) to różnice sa niewielkie ( 5-10g) ale sa przypadki ze jest 0g a i 30g tez, bo poprzedni wyważacz sie nie przyłożył albo wyważane 5 lat temu. gufer-posepny - |6 Gru 2014|, 2014 09:53 ja tam po roku nie widzę różnicy . szkoda roboty . a jak się jeździ po krawężnikach to i tak to nie pomoże . Struna - |6 Gru 2014|, 2014 10:21 A ile rocznie robisz na oponach? Bo jak 1000 km, to niby skąd ta różnica ma się pojawić?
gufer-posepny - |6 Gru 2014|, 2014 12:50 około 10-12 Struna - |6 Gru 2014|, 2014 23:08 No to już coś jest, ale to na jednych kołach, czy rocznie? pepi - |7 Gru 2014|, 2014 08:37 on pewnie ma uniwersalne 
bo oni małpują po sobie hleb23 - |7 Gru 2014|, 2014 11:57 Koniec końców, w dziewczyny corsie koła wymieniłem u wulkanizatora, w scorpio wymieniłem sam. W zasadzie zaoszczędziłem więcej czasu niż pieniędzy, bo kolejki przypominały korek do dystrybutora na auchan gufer-posepny - |7 Gru 2014|, 2014 12:16
nie . dwa komplety alu oryginalnych 16 . lato rainsporty 2 , zima goodyear UG8 i dunlop wintersport 4d . zimowe od 0 do 200 zero drgań . letnie koło 100 coś tam może ale to wina opony . konrad85 - |7 Gru 2014|, 2014 12:43 http://demotywatory.pl/44...-serwisie-opon-
gufer-posepny - |7 Gru 2014|, 2014 12:52 
swoją drogą to oponiarz w tej sytuacji daje papier do podpisania że użytkownik zgadza się na wyjazd na takim czymś . albo odmawia wykonania usługi . ja w berlingo z kratką jak zmieniałem opony z tyłu ze wzmacnianych ( C-cargo ) na zwykłe też podpisywałem oświadczenie . w końcu na pakę można wrzucić 800 kilo . a i tona też wlezie 
pablo19 - |10 Gru 2014|, 2014 09:01 Ja wyważam koła przy wymianie opon i jak coś zaczyna mi drgać. Koła miejscami też zamieniam.
sobolaqe - |10 Gru 2014|, 2014 10:42
Tak bo u nich kola zawsze zimowaly
Reader - |11 Gru 2014|, 2014 18:48 Kilka miesięcy po dziurawych polskich drogach (7000), pozostała część roku leżakowanie, nastepnie sprawdzenie wyważenia w tym samym warsztacie. Żadne z zimowych kół nie wymagało wyważenia. |
