Ford Scorpio Team

youngman

Witam na wstepie wszystkich.

Oto moja problematyczna historia. Ostatnio bylem zmuszony do wymiany silnika w moim scorpio 91 2.0 DOHC. Zrobilem to u mechanika kolo Piastowa, i tu zaczynaja sie problemy

.Od miesiaca nie moge sie doprosic pelnej dokumentacji od nowego(starego :wink:

) silnika. Wlasnie przed wymiana skoczylo mi sie ubezpieczenie i przeglad. I co teraz? Jechac na przeglad , kupic OC na stare papiery i troszke przegiać i na razie jezdzic na tym?
Bo przeciez faktura zakupu nie jest jednoznaczna z tym ze musialem silnik od razu zalozyc w samochodzie. I poprostu na razie wykupic OC na pol roku, i po pol roku dopiero zarejestrowac nowy silnik(bo na papiery bede musial jeszcze poczekac z 3-4tyg.)Jak wogole przebiega procedura w wydziale komunikacyjnym przy wymianie silnika? Pytanie moje nastepne brzmi co zrobic ze starym silnikiem( jesli go wogole odzyskam od mechanika bo i z tym mam problemy :evil:

)? Na zlom go sprzedac? Nastepna sprawa, mozecie mi polecic mechanikow w okolicach warszawy? Nie jestem kasiasty, ale chcialbym zadbac o moj samochodzik. A najgorsze ze nie znam sie na mechanice, wiec byle mechanik moze mnie zrobic w wala, i jak mi podaje cene za usluge to jest bardzo w ciezkim szoku i :evil:

. Dzieki za pomoc i pozdrawiam serdecznie.

lancer

Po pierwsze silnik wymienić można samemu przy pomocy kolegów z forum ja tak zrobiłem i też nie jestem mechanikiem tylko kucharzem Silnik DOHC jest zgodny z systemem PLUG and PLAY (włuż i zagraj) Co do OC to normalnie wykup oc na stare papiery jak się już doprosisz o pełną dokumentację to zrobisz aktualizacje. Czy na nowym (starym) silniku są czytelne numery jeśli nie są to masz prostą sprawę idziesz do użędu komunikacji poproś o skierowanie do rzeczoznawcy pzmot o ekspertyzę techniczną że nie ma numerów i dlaczego ich nie ma ( on ci napisze złe warunki atmosferyczne i numery uległy zniszczeniu) z takim świstkioem idziesz do urzędu i urząd kieruje cie do okręgowej stacji kontroli pojazdów na nabicie numerów silnika oni nabijają nie wiem czy stare czy nowe w ydają zaświadczenie i z powrotem do urzędu i to koniec. Czyli w ten sposób legalizujesz nie legalny silnik. Po drugie jeśli masz problemy z Mechanikiem to wcisnoł ci silnik lewy i jeszcze ci podpierdolił stary silnik który możesz rozebrać na części i mieć na zamianę

_Mu.

Jeśłi podejrzewasz, że facet nie chce ci oddać silnika, zgłoś się po niego ze świadkiem, a jelsi to nie pomoże, zawiadom prokuratora, jak nie wiesz jak to zrobić - zgłoś sprawe na policji. Co do silnika od paru dobrych miesięcy jest to taka sama część zamienna jak bak czy chłodnica. Dlatego, o ile masz dowód zakupu nie przejmuj się numerami. W nowych dowodach rej. ich już nie ma. Tyle.

Rafał A.(antek)

No wiec tak: jak masz fakture zakupu, i na niej sa umery silnika który włożyłeś, to idziesz (chyba) z tą fakturą zakupu, i zmieniaja ci w dowodzienumer silnika i juz (takmnie sie zdaje, ale to sie mozesz dowiedziec w urzedzie komunikacji) jak nie masz faktury na silnik, to tak jak koledzy pisali - wersja z nabiciem numerów. Silnik stary to wartościowa częśc jeszcze, koniecznie ją odzyskaj!! Jak co pojedziemy pomożemy :)postraszymy mechanika.

A ubezpieczenie to normalnie wykup, jako przedłuzenie i nic nie mow ze cokolwiek robiles. zreszta nie wiem czy w ubezpieczeniu są numery silnila. Jak co zaktualizujesz dane pozniej.

Aha a co do przegladu i rejestracji, wydaje mi sie ze zanim pojdziesz zarejestrowac to musisz miec przeglad ze stacji ze faktycznie w samochodzie jest taki silnik jaki kupiles i jest na fakturze, o ile masz jakis rachunek na ten silnik.

Jason

Wiec jak zmienialem silnik w Escorcie to po przelozeniu (pol roku pozniej) pojechalem na przeglad (bo tak trzeba). Gosc sprawdzil czy silnik jest w miare ekologiczny (znaczy czy nie kopci za bardzo), wystawil kwitek i z tym kwitkiem udalem sie do wydzialu komunikacji gdzie wystawili mi nowy dowod z nowymi numerami (wtedy jeszcze w dowodzie takowe byly). Z ubezpieczeniem nie bylo problemu i gosc zmienil w polisie nr silnika (za darmo) i auto w pelni legalne poszlo do zyda. Moze sie cos pozmienialo ale jak ja walczylem z silnikiem to tak to sie przedstawialo. Dodac musze ze na wymienionym silniku ale bez zmienionego dowodu i polisy OC jezdzilem jakies pol roku :twisted:

(ale w schowku mialem fakture zakupu silnka ktory zawsze mogl byc "wczoraj" wlozony, a na legalizacje tego mialem miesiac czasu).
Pozdrowienia

kuba

Jeśli gość nie chce dać ci papierów na silnik - musisz sprawe zgłośic na policji, bo później Ty bedziesz bekał za to. Stary silnik musi ci oddać jak najszybciej, bo możesz go nie odzyskać, albo co najwyżej dostaniesz sam blok. Goń gościa jak najszybciej, a najlepiej by było jak bys podjechał do niego z jakimś rosłym ukraincem - efekt gwarantowany, papiery i silnik w przeciagu 2 minut.

Mariusz

A co zrobić jak nowy (stary) silnik ma wyraźne stare numery?