Ford Scorpio Team

_Mu.

Elo
Ożywiłem Skorko-diesla, który sprawił mi kilka miłych niespodzianek i jedną taką sobie.
Otóż po pół roku stania z podpiętym aku - odpalił od pierwszego kopa, pali na mrozie jak ta lala, jeździ prosto bez trzymanki, prosto hamuje, ręczny łapie jak trzeba, ale... zrobiło mi się niezłe bubu... :cry:

Wóz w sumie stał rok i pół roku temu miał małą przejażdżkę.
No i teraz okazał swoje niezadowolenie.
Pierwsze bubu, które da się przeżyć - to zanik pracy turbiny - co zbytnio mnie nie ucieszyło, ale i nie podłamało, ponieważ poprzednio udało mi się ją "rozruszać" po jakimś czasie jeżdżenia.
Drugie bubu, które ma szanse stać się wielkim "ała" :mrgreen:

to świecąca się na czerwono diodko-kontrolka pod zegarami - ta obok świecy żarowej. Na początku pomrygiwała trochę a teraz świeci światłem ciągłbym, na wyższych obrotach nieco słabnie.
No i tu mam do was pytanie - w szczególności do Adama2K :mrgreen:

Jak sądzicie czy użycie ceramizera - chodzi mi o ten, który wyłapuje jony metalu i osadza go z powrotem może coś tu pomóc czy to zbędny wydatek? Pytam, bo ten, który mam na myśli kosztowałby mnie ok 150 PLN, a obróbka silnika trwa w nim łącznie 1800 km. Obawiam się trochę, że do tego czasu szlag może trafić panewki, jeżeli nie dostają w ogóle oleju. Druga sprawa, która mi przychodzi do głowy to to, że zmiana oleju była już dosyć dawno temu robiona i może to zbyt stary olej jest przyczyną wyżej opisanych dolegliwości? Olej jest czarny, no bez przesady, ale ma taki kolor jakby się bagnet zanurzyło w fusach od kawy. Z tego co pamiętam ta kontrolka właśnie ostrzega przed zbyt niskim ciśnieniem oleju na panewkach. Poziom mierzony bagnetem jest ok. Jakbym miał więcej kasy to zaryzykowałbym te 1.5 stówy i sprawdziłbym czy i tu ceramizer pomoże. W dwóch innych silnikach spisał mi się rewelacyjnie ale tam nie było aż takich problemów.
Jakieś pomysły?

Rafał A.(antek)

sadze zeprzy tak duzym braku cisnienia ze kontrolka sie jazy nic ceramizer juz nie pomoze. Jesli auto stało rok, i przez ten czas olej niebyl wymieniany, to chyba bym od tego zaczoł. filtr+olej, pozniej przujzal sie pompie. Pytanie pomocnicze - jak mialy sie wyzej wspomniane panewki przed postawieniem samochodu? i wogole silnik

przecie od stania sie nie zuzyły.

maup

_Mu., tak z ciekawości - co to za ceramizator tak rewelacyjnie Ci się spisał? Ten co go Adam pija (Xeramics) czy jeszcze inny jakowyś zajzajer

Adam_2000

_Mu., myślę, że najpierw to trzeba mu zmierzyć ciśnienie oleju normalnym manometrem. Czujniki nieraz padają, więc może (oby

) to jego sprawka.
A ceramizer, jak już dobrze wiesz, nie zaszkodzi, a może poprawić sytuację

mmmk

no i olej mogl stracic swoje wlasciwosci po takim staniu. wymien moze na cos taniego ale o odpowiednich parametrach i potem moze byc ok. moj dohc poniemiecki na poczatku potrafil sobie ta kontrolke zapalic na wolnych ale po 2 wymianie oleju na 10w40 bylo juz ok i jest do dzisiaj. cisnienia nigdy nie mierzylem. ale olej po niemcach byl jak smola. potem wymiana na 15W40 a teraz juz na zawsze 10W40. tylko nie gwarantuje,ze to pomoze. tylko trzeba policzyc koszty 2 filtry i 2 razy olej
pozdrawiam
maciek

_Mu. · Dodano: 2005-11-30, 22:16

SirTrojan

Pytałem gdzieś ale nie dostrzegłem odpowiedzi - widzę, że jednak masz jeszcze 2,5.

Skąd myśl, że to olej? Nie rozumiem... :566:

Czerwona kontrolka paliła mi się 2 razy - raz jak rozwaliłem przewód ciśnieniowy oleju o jebany próg zwalnający i drugi jak walnęła mi chłodnica.
Ta diodka obok świeczki świadczy o przegrzaniu. :!:

Sprawdz czy masz płyn w chłodnicy czy przypadkiem nie zmienił postaci na lotniejszą lub znalazł sobie inne ujście. Może woda zamarzła i rozwaliła chłodniczkę. Może nawala pompa. Skąd myśl żę to olej? Jak odpalił z pierwszego i nie kopci ( bardziej :mrgreen:

) to powinno być ok. Przed odpaleniem dobrze było zalać mu dodatkowo z 0,5 literka oleum co by sobie spłynęło i zmoczyło co może ale już po jabłkach. (czarniejsza wizja :jest jeden silniczek nówka sztuczka na allegro).

Będzie ok. :wink:

_Mu.

Well - bo jedno wiąże się z drugim. Pierwszy przypadek, który miałeś potwierdza moją tezę bezpośrednio. Przy przegrzewaniu silnika dioda ta również się zaświeca, ale i to ma związek z ciśnieniem. Poza tym u mnie zapala się od razu po załączeniu stacyjki, na zimnym jeszcze silniku, z chłodnicy nic mi nie cieknie, poziom płynu w zbiorniku wyrównawczym jest w połowie pomiędzy min i max, i nagrzewnica działa bez zarzutu, co nie jest możliwe, w przypadku braku płynu chłodniczego, który był - bo rok temu, płynem zimowym, nie wiem czy utracił swoje właściwości, ale nie sądzę, że aż tak bardzo.

SirTrojan

_Mu.

W sumie ze 200 km po mieście. Odpisałem też ponad Twoim postem poprzez edycję - bo jak zaczynałem, to Twojej odpowiedzi jeszcze nie było.

[ Dodano: 2005-11-30, 23:28 ]

SirTrojan

BURŻUJ

Jak 200 km. to odpada chłodzenie - choć jeżeli w środku po włączeniu ogrzewania czuć nieprzyjemny duszący zapach to może być jednak chłodnica. WIem Uparłem się i już ale taki już jestem

Anegdota: raz rozebrałem zegary aby wymienić żarówki i pomyliłem kontrolki świec z temperatury :oops:

Zmontowałem wszystko a tu po przekręceniu klucza CZERWONO.

Wszystkich aut używasz czy szlachetnie użyczasz rodzinie no i po co Ci ten 2,0?

kliknij tu po silnik za 799

_Mu.

Well - używam wszystkich sam, nikomu szlachetnie ich nie użyczając. :mrgreen:

Oriona do ekonomicznej jazdy po mieście w cieplejszych miesiącach, bo w zimie bardzo długo trzeba chechłać, żeby odpalił.
Skorka dieslowego do wygodnej jazdy ekonomicznej w trasie i czasem do wygodnej jazdy ekonomicznej po mieście.
Natomiast benzynowego do reprezentacyjnej jazdy ekonomicznej w trasie. Zwłaszcza jeśli prowadzę szkolenia. (;

A wersja bardziej przyziemna - w dieslu sypią mi się nadkola i tylna część spodu wozu, zacząłem więc się rozglądać za wózkiem w lepszym stanie i w miarę ekonomicznym. Kasy miałem akurat tyle, że starczyło na DOHC-a, który w trasie jest najbardziej ekonomicznym z benzyniaków.

PS. Nie strasz mnie tym silnikiem... choć dzięki za alternatywę...
Swoją drogą, gdyby przekładka nie była taka droga już dawno przełożyłbym silnik z diesla do benca (; 8 litrów ON (lub czego innego (; ) po mieście - to jest to

SirTrojan

Jak by co mam namiar na blacharza-rzeźnika. Niechlujnie zmontował do kupy ale za 1000 PLNów.
Przekłądka no cóż: ok.500 pln za robotę + dodatkowe części, paski , może komplet sprzęgła.

_Mu.

Eeee -ale jak mam dwa kompletne samochody, to raczej w grę wchodzi robocizna - wszystkie graty przecież mam... Tyle, że jeśli ma to robić niechluj... Kurcze, jakbym miał kawałek garażu...

SirTrojan

ach to pokolenie wychowane na Adamie Słodowym :wink: