Ford Scorpio Team

monter

No i niestety co przyjemne szybko sie konczy

Milo bylo ale za krotko.

Dziekuje wszystkim za przybycie. Ilosc osob przerosla moje oczekiwania - wydawalo mi sie ze bedzie nas duuzo mniej a tu mila niespodzianka. Samochodow bylo w sumie 16 sztuk. Jednak Struna, Keller i Leo zanizyli statystyki przybywajac bez swoich Scorpiaczkow. A szkoda. Dodatkowo w sobote odwiedzila nas Anetka z siostra nowym nabytkiem czyli Scorpio. Ponadto podczas szkolenia pierwszej pomocy pojawil sie kolega Krasuski swoim Skorkiem. Na koniec najwieksze zaskoczenie czyli pojawienie sie Pshe-mec'a w niedziele zaraz po tym jak wrocilismy ze zbiorowego zdjecia.

Tak czy inaczej wspolna duza imprezka wypadla bardzo fantastycznie

Nie obylo sie rowniez bez kultowych osob ktore na zawsze pozostana w naszyej pamieci jako Goscie Honorowi zlotu. W slesinie byl to gitarzysta Labamba natomist tu wybralbym az dwoch: Dziadek (bidulek przyjechal wypoczac a dostal domek jakies 5 m od centrum imprezy) oraz Wódz (wspoltowarzysz Wegusa - sam nie wiem jak to opisac).

Pozdrawiam wszystkich.

Kevin Xy

szkoda, szkoda ...

sierars1

Oj wielka szkoda

Aro

Ja żałuję podwójnie :cry:

Raf7

Ja też żałuję, że te wieczory jakoś tak szybko się kończyły (przynajmniej dla mnie) :wink:

Pozdrawiam
Raf7

monter

Rafal nie przesadzaj !! Nie tylko dla Ciebie

pshe-mec

witam

zaluje ze nie moglem byc od piatku )-: ... bo widze i slysze ze ominela mnie impreska I klasa .... ale nic straconego ..zawsze da sie nadrobic
jak nie pije tak bym sprobowal oslawionego "jaszczurka w zalewie"

fajnie bylo was poznac osobiscie ( choc niestety nie wszystkich ) ---ale j/w da sie nadrobic next time

droga przyznam sie ze bardzo dobra .... i czas byl nawet przyzwoity ( 3,5 h na zlocik --- 4 h ze zlociku -- wiecej postojow bo 2 latek lekko sie znudzil ) .. niebieskich nie bylo

teraz czekam na mozwliwosc nastepnego zlotu

zajcev

Chąc podziekowac wszystkim za EXTRA spotkanie, mile spedzony czas, wesole i docierajace szkolenie udzielania pierwszej pomocy i wogle świetny łikend, jedyne co moge chyba powiedziec, to jestem bardziej wypoczety niz po 3-ch tygodniach urlopu - raz jeszcze dzieki za niezapomniana atmosfere.
Wieczory co prawda dla mnie nie konczyly sie "az" tak szybko, ale przy muzyce spod palców Leo moznaby siedziec i do switu bladego i jeszcze dluzej.
Pozdrawiam SZERDECZNIE

P.S.
Nie wiem czy dobrze mi sie cos u me zajęcze uszy obilo - czy na Sylwestra tego roku cos jest juz planowane coby w gronie klubowiczow szampanem toast wzniesc noworoczny? (chyba ze niektorym znowu sie wieczor "szybko" skonczy :wink:

)

DareG

Monter
twój zlot udał sie pomimo własciciela osrodka który chyba koniecznie chciał nam przeszkodzić
okazuje sie że mniejsza ilość niż w Ślesinie była b.mocnym atutem Sułowskiego zlotu
mogliśmy ze wszystkimi pogadać, poznać sie lepiej a co za tym stoi zacne sie ubawić
i tak było
zabawa była przednia, "zlotowicze" fantastyczni i atmosfera super
co do sylwestra to moze bysmy spodkali sie 30 grudnia??
po to żeby niektórzy mogli mieć pierwszy wieczór krótki

a teraz sprawa serwera
nazwa serwera: www.fst.biofitstyle.com
login: zibi_monter
a hasło to nick osoby która to zorganizowała i uwielbia ósemki (sorry za ścieme ale u mnie też był włam)
jakby ktoś nie wiedział to na PW lub maila dareg@toya.net.pl

leo

No tak jak na zlociku, to ja się dawno nie ubawiłem, tylko paluchy mi spuchły od tego grania i leciutko muszę w klawiaturkę stukać ;-)

Monter... czuję się lekko zawstydzony i trochę na wyrost wyróżniony Twoim nowym podpisem, ale miło mi niezmeirnie, że komuś się podobało moje granie.
Pozdrówka dla wszystkich obecnych na zlocie - było GIT!

DareG

a my chcielibyśmy podziękować:
Monterowi za organizacje i stały poziom pogody ducha
Asi za gorące przyjęcie i organizacyjną precyzje
Leo za wspaniałą grę na gitarze i podtrzymywania atmosfery wiecznej balangi
Kevinowi za powitanie i że był i on jeszcze wie za co
Wegusowi za wspaniałą wódke i flaszke z jaszczórkami
Raf7 za niebiańskie nalewki
i w ogóle wszystkim za to że byli i dołożyli starań coby zabawa była przednia
ze wszystkimi sie bawiliśmy i wszystkich serdecznie wspominamy

Pozdrawiamy
Dominikia i DareG
Angelika i Zbyszek

PS oby więcej takich zlotów

irek

szkoda że nie mogłem być nadrobi się następnym razem jak nie na zlocie to może jak ktoś wyżej wspomniał na sylwestrze

to byłby już wspólny drugi sylwek

Krasuski

Witajcie.
Ja zdążyłem poznać tylko Montera :lol:

. Później pojechałem do sklep[u po coś na ochłodę i nie potrzebnie odebrałem telefon i musiałem wrócić do pracy. Ale kurde obiecuję że następnym razem telefon wyrzucę do stawu. Bardzo żałuję że Was wszystkich nie poznałem.
Pozdrawiam
Rafał

megalith

No to ja dzięki serdeczne kieruję na ręce:
- Monter - za całość organizacji i miejsce do spania
- Wegus - za jaszczurówkę (znajomi mi nie wierzą)
- Asia - za pamiątkowego identa i gorące przywitanie
- tomi - regulację mojego biednego gazu (efekty jeszcze bliżej nie znane, zobaczymy za 200km)
- Korek - za ściągnięcie brata i pierwszą w życiu okazję na dymanie fantoma
- Dareg - za pogaduchy, gazetkę i serwerek na zdjęcia
- Leo, Struna - za granie i śpiewanie
- Raf7 - za wiskacza z rana i wieczora
- Szuler - za potańcówę i kawał indyczej
- Kevin - przejażdzka 2,9 BLOS i emocje przy strzałach gazowych
- Borey - za ziemniaczka pieczonego - pychotka
- Adimo - za pierwszą wtopę w dart'a P.S. Czekamy na filmiki!!!
- Keller - za poprowadzenie przez Wrocek
- Zajcev - za "dobrego jezu"
- Sierars - jak Ty to robiłeś że tylko ja Cię wyprzedzałem w drodze do Wrocka

- Cygaro - "nie smarujesz nie jedziesz" - jeszcze nie zaczęło skrzypieć

- Srebrny - za niewątpliwą przyjemność jazdy z tyłu w Scorpiaczku :wink:

- Mario - chwile rozmów w kółeczku
- Marcyś - demonstrację OHCa

Wszystkim dziękuję za wspaniałą imprezę i nie mogę się doczekać następnej!

I prośba - ładujcie fotki na serwer do Darka jak najszybciej, bo się doczekać nie mogę przypomnienia tych wspaniałych chwil :!:

sierars1

- Sierars - jak Ty to robiłeś że tylko ja Cię wyprzedzałem w drodze do Wrocka

Za kierownicą siedziała moja dróga połówka że względu na mój stan :wink: