Ford Scorpio Team

Adam_2000

Autor : Aro

Przyniosłem rzeźbę i wiem dokładnie, jak wygląda część wykonawcza. Część wyzwalająca, to na razie tylko teoria, bo nie mam w pobliżu wkładki klapy. Ale jak będę przy zapasowym liftbacku, to zajrzę.
Schemat elektryczny wygląda następująco:

Samochód otwarty, zapłon wyłączony.
Gdzieś przy wkładce musi byś mikrowłącznik 9, który białym przewodem dostaje masę. Po wciśnięciu bębenka wkładki, masa przewodem żółto-brązowym podawana jest na przekaźnik 8 (przekaźnik D w skrzynce MK1), który dostaje "+" od przekażnika 7 (myślę, że to XI w skrzynce), który przy zgaszonym silniku (wyłączonym zapłonie) jest zwolniony i ma zwarte styki.
Styki przekażnika 8 przewodem czerwono-zielonym podają plusa na elektromagnes zamka 10, który podkręcony do masy brązowym przyciąga i cięgnem otwiera zamek.
W pierwszej kolejności trzeba sprawdzić bezpiecznik 9 w skrzynce (MK1).
Poszukiwania usterki proponowałbym zacząć od sprawdzenia elektromagnesu. Jego oporność wynosi nieco ponad 1 ohm. Tak, prawie nic.
Jeśli ta rezystancja jest większa lub niemierzalna, można mieć nadzieję, że samo uzwojenie ocalało i spalony jest termobimetaliczny odłącznik.

Należy wyjąć cewkę 2. Zdejmujemy cięgno 1, odkręcająmy dwie śrubki M4 i rozbieramy obudowę ściągając delikatnie jej przednią część zaprasowaną czterema skrzydełkami 3 (podczas składania skrzydełka należy zaklepać punktakiem). Zsuwamy uzwojenie i usuwamy z niego taśmę izolacyjną. Powinniśmy zobaczyć wspomniany termik. Po dobraniu się do niego, omomierzem łapiemy rezystancję uzwojenia z pominięciem zabezpieczenia. Jeśli nadal nie ma ok 1 ohma, wiadomo, albo cewka na szrot, albo do przewinięcia, jeśli nam b. zależy.
W moich obydwu liftbackach leciał tylko termik. W tym przypadku wyrzucamy go i lutujemy połączenia. Zawijamy cewkę taśmą i składamy całość. Możemy zainstalować zamek, ale w przypadku zablokowania przycisku wkładki, mamy pewność, że z uzwojenia poleci dym.
Radzę zastosować jakiekolwiek zabezpieczenie - ja zawsze wkładałem bezpiecznik topikowy 10A zwłoczny (z literką T w oznaczeniu) i w razie czego po prostu zdejmowałem pokrycie klapy i wymieniałem go. Wirtuozerią byłoby zastosowanie w obwodzie wyłącznika termicznego 10A. Przed założeniem całości koniecznie trzeba sprawdzić stan bębenka wkładki, ew. wymyć i mikrowłącznika przy wkładce - omomierz między przewody: biały i żółto-brązowy. Układ musi pracować płynnie, bez zacięć.

Jeśli cewka jest sprawna a zamek nie działa w pierwszej kolejności radzę omomierzem sprawdzić układ przycisk - mikrowłącznik, następnie czy dostaje masę po białym przewodzie - powinno być wszystko ok, jeżeli centralny zamek pracuje poprawnie.

Jeśli zamek nadal nie działa, można podejrzewać przekażnik 8 (w skrzynce oznaczony D). Przez jego styki płynie niewąski prąd - powyżej 12A, i może je z czasem wypalić. Można pożyczyć na chwilę sąsiedni.
Zamek powinien zadziałać, chyba, że usterka siedzi gdzieś głębiej, bądź uszkodzone są wiązki przewodów; ja głębiej nigdy nie musiałem szukać, ale jakby co możemy kontynuować temat i przyczynę znajdziemy.
***
Dorzucam zdjęcia bębenka od spodu. Z konstrukcji wynika, że jeżeli wkładka jest zabrudzona i bębenek nie wraca na swoje miejsce spoczynkowe (wystarczy 1,5 - 2 mm) mikrowyłącznik podłączony dwoma brązowo-żółtymi przewodami będzie kazał elektromagnesowi otwierać zamek.
Po prostu wciskając bębenek celem otwarcia bagażnika ten biały plastik, który trzyma cięgło do zamka pozwala na wysunięcie się kołka w mikrowłączniku, który podaje zwarcie dla przekaźnika sterującego elektromagnesem.
A tak swoją drogą, trochę to zbabolili. Ja bym to zrobił w ten sposób, że dopiero max. wciśnięcie bębenka otwierałoby zamek. Byłoby bezpieczniej dla elekrtomagnesu siłownika.