Ford Scorpio Team

Adam_2000

Kurcze, a ja tyle kartonów wypieprzyłem

Megalith, zrób rozeznanie co i ile czego... może cóś się wykombinuje

Jak już Asia się zainteresowała, to MUSI coś z tego wyjść ! :roll:

Jakby co, to popieram i może jakoś wesprę

POWODZENIA !

Aro

Oj, a może by tak nie dziadować i z rozpędu moim niebiekim zapasowym byśmy frytnęli? (tym ze świeżego ogłoszenia). Przypielibych na dach kawałek czegoś i ...letimeeeeee

Asia

hahahhaha

:D
hahah no padłam w talerz z kolacją :mrgreen:

monter

Aro najpierw rozszerz sobie zakres Auto Casco o latanie i wodowanie

zajcev

hymmm, pomysl co prawda pocieszny i wesoly, tylko tak moim skromnym zdaniem to zadne Scorpio (nawet makieta z kartonu) nie jest BELE CZYM. Moze i to bylaby jakas reklama dla forum, ale czy zlosliwi ludziska pozniej nie beda nam mowic ze byle czym sie bujamy?

megalith

zajcev: sądzę że potencjalne zyski (reklama, zabawa, okazja do nastęnego spotkania) są większe niż straty wynikające ze specyficznego zrozumienia nazwy imprezy

Pershing · Auto: . Wiek: 44 Dołączył: 21 Kwi 2004 Skąd: Radom

Gdybysmy zdobyli pierwsze miejsce to juz nie byloby "byle co". Kazdy chcialby jezdzic takim "byle czym" bo nie dosc ze super jezdzi to jeszcze lata. Czego chciec wiecej od samochodu :lol:

keller

Cytat:

pamiętajmy że, dwie (chyba) osoby muszą Scorpio-Pegazem polecieć
(czyli będąc w środku - podnieść kawałek do urwiska i spaść do wody

Selecka bedzie prosta - polęca 2 najlżejsze osoby, oczywiście w koszulkach klubowych i kaskach

Przydaly by nam sie rurki aluminowe do zbudowania szkieletu a reszte z tektury oprocz skrzydel ktore musialy by być mocniejsze.

Cytat:

Wynajelibyśmy sobie domek pod wrocławiem na kilka dni przed finałem i nieźle byśmy się bawili

Na domku napisane by było "MONSTER GARAGE"

Matth

nie no pomysl mnie rozwalil.. fajnie bylo by taki cos zrobic.. niestety ja cale wakacje w pracy :((

ale kompletny wypas by byl jakby zrobic z wlokna szklanego.. a jakby ktos chcial to w warsztacie u kolezkow Speeda stoi wrak scorpiaka mkI bez swiatel i prawie bez srodka ale blachy sa.. za jakeis 300zl mozna by go wziasc pewnie ale kurde oni pewnie wylawiaja te wynalazki a taka maszina to juz by tam zostala.. ale jestem baaardzo za!! a szkielet to najlepiej z cienkiego preta zbrojeniowego plus spawarka i dobre oko modelarza

megalith

Sądzę ze ze względów bezpieczeństwa lepiej zrobić coś lekkiego, co przy uderzeniu w wode zostanie na powierzchni, a pasażerowie ewakuują się przez dno którego nie będzie niż solidną stalową konstrukcję...

Ja się na pilota z oczywistych wzgledów niespecjalnie nadaję

Zara wyprodukuję jakiś schemat według mojej koncepcji :twisted:

keller

Cytat:

Ja się na pilota z oczywistych wzgledów niespecjalnie nadaję

Zmiesciles sie w namiocie, do scorpio ghia fly tez sie zmiescisz

monter

Keller bardziej swojsko bedzie jak napiszemy "MONTER GARAGE"

Pershing · Auto: . Wiek: 44 Dołączył: 21 Kwi 2004 Skąd: Radom

No widzisz Monter a pisales ze nie masz pomyslu na wlasny biznes :mrgreen:

michalkrak

witam , moze zrobimy składke na naszego kartonowego scorpiacza..... symbolicznie po 10-15 pln??? ile kto może i tak powstanie coś fajowego :lol:

niestety ja będe troszke zabiegany swoimi sprawami ( wesele ) ale jak coś to pisze sie pod namiot 2 lub 3 os (postaram sie wyciągnąć "Lambade" i znowu bedzie ..........

pozdr.

Szuler

Ogólnie pomysł rewelka myśle

. Sądzę, że dałoby się w moim przypadku wziąść parę dni wolnego i pomóc wam w budowie. Co do samego lotu to pewnie ze względu na wzrost i pewnie nie największą masę nadawałbym się do lotu ale pływak ze mnie nie specjalny...

. Więc mam wątpliwości... Ale w budowie pomogę z miłą chęcią, zarówno finansowo jak i fizycznie

.

Pozdrawiam
Szuler