Ford Scorpio Team

Reader · Auto: '96 24V sedan +LPG Dołączył: 03 Mar 2009 Skąd: Puławy / Błonie

Reader & Co. dziękują wszystkim za dobrą zabawę i mile spędzony czas.
Julce i Kingowi dodatkowo za organizację.
A mieszkańcom "34" , "17" i "22" również za oddanie głosu na mój wehikuł.

...
Powrót bez problemowy, czasami czułem się śledzony przez Paderów.

Na siódemce lekki korek 30 min z powodu kolizji.
Trasa wycieczki na zlot: 640km.

krzyhoo

Dotarliśmy bezpiecznie, zgodnie z planem wczoraj o 20.00, pomimo zwolnieć w Rykach, wypadku i zatoru na zjeździe z A2 na Łódź, korka na bramce w Koninie i ostatnich 20 minut jazdy w beku na cały głos młodszej

Nie mogliśmy się doczekać żeby zobaczyć Wasze pyski i tym bardziej przykro było się żegnać. I co dziwne i miłe wszyscy wyglądają jak lata temu - tylko po dzieciach widać, ile czasu minęło od pierwszych spotkań

Cosma

my też wróciliśmy jakby co wczoraj - każdy do swojego punktu docelowego

Jeszcze raz Julki - brawo za organizację, zwłaszcza za zebranie ludzi do kupy w jednym miejscu na zlocie i to każdego wieczora co nie jest takie łatwe wcale, ciekawe konkursy w odpowiedniej ilości, miejscówkę w Lubartowie.

Zysio

fiebik

serdeczne podziękowania dla wszystkich - wielkie to były dni i wielkie wspólne święto;
podziękowania za to, że dotarliście - wielu musiało sporo poświęcić wysiłku i wyrzeczeń, żeby tam się pojawić;
podziękowania za wiele wzajemnej życzliwości, a nawet sporo przyjaźni, które jak widać nie wygasły.
podziękowania za niezapomnianą jak zwykle atmosferę, za wspólną zabawę i te biesiady do samego rana

podziękowania specjalne dla organizatorów zlotu - julek, kinga - nie potrafię podziękować - co by tu nie napisać będzie zbyt banalne;
podziękowania specjalne dla całej zarówno byłej jak i obecnej administracji forum fst - bez was ta cała historia nie zaistniała by;

co roku planuję wolne na wekhend "bożo ciałowy" - ale nie co roku udaje się przyjechać na zlot.
w tym roku o mały włos - też bym w ostatniej chwili musiał zrezygnować z wyjazdu, ale szczęśliwie udało się

a żeby nie było całkiem ot
odnośnie powrotów - kiedy tylko dotarłem i wszedłem do domu napadły na mnie dwie niedoszłe zlotowiczki i siłą wydarły z torby swoje zlotowe koszulki,
które natychmiast ubrały i już paradowały w nich do końca dnia, żeby choć troszeczkę złapać resztki zlotowej atmosfery

dwie moje ukochane laski fiebikówki serdecznie was wszystkich pozdrawiają

pablo19

Szalone dziewczyny

Przekaż pozdrowienia dla nich

Dobrze, że nie musiałeś ich wozić Scorupą do końca dnia

janp

Myśmy też dotarli w dwie scorupki do kraka w okolicach 19stej w niedzielę. Znów się przekonałem, że robota to głupota, bo od niedzieli nie było czasu zrobić wpisu z podziękowaniami. Zatem:
Julek i jego ferajna DZIĘKUJEMY i mamy nadzieję, że jeszcze to powtórzymy, wszystkim obecnym za rodzinną atmosferę, chwała też tym co wożą alkomaty

Pozdrawiamy.

Aro

I my, po objeździe lubelszczyzny weszliśmy właśnie do domu.
Parze królewskiej dziękujemy za wzorcowe ogarniecie całości imprezy.
Wszystkim dziękuję za niezamknięcie Krychy w tapczanie - poprawi się i będzie grzeczniejsza

Szuler

I chyba ja jako ostatni dotarłem przed chwilą do domu - trzeba przyznać, że trochę to trwało :)))

Jeszcze oczywiście przeogromne podziękowania dla Kingi i Żuliana - zlot w waszym wydaniu był niesamowity!!! Bardzo było miło widzieć tyle znajomych twarzy ludzi których znam od tylu już lat, cieszy też fakt że nowe osoby również ciągle do nas dobijają - miło było poznać nowe osoby (niektóre jak się okazało po raz powtórny

)!!

Czytam co napisałem i czuję brak weny i poloty w tym co napisałem - chyba słowa po prostu nie oddadzą jak fajnie było was wszystkich znów widzieć i bawić się tak wyśmienicie w waszym towarzystwie.

Pozdrawiam
Szuler