Otwarcie maski rozbitka |
Autor |
Wiadomość |
gl0dny
Auto: '95 2.0 16V
Wiek: 46 Dołączył: 05 Sty 2007 Skąd: SK/DJ
|
Wysłany: |27 Sty 2014|, 2014 20:29 Otwarcie maski rozbitka
|
|
|
Mam rozbitka-wieloryba, który przeleżał na parkingu streżonym. Za kilka dni pojedzie na złom, do tego czasu mam szansę wyciągnąć z niego coś przydatnego. I tu pytanko - jak otworzyć maskę w taki sposób, aby nie zniszczyć maski silnika?
Nie ma dolnego zderzaka, rączka do otwarcia jest, ale linka zerwana. Auta podnieść się nie da ani wyciągnąć, obrósł dookoła trawą. Jakieś sugestie? Maskę otwierałem kiedyś awaryjnie ale to całkiem inny temat (lato, auto sprawne itp)... |
|
|
|
|
PiotrekGran
730 563 952
Auto: 3x24v
Pomógł: 6 razy Wiek: 31 Dołączył: 20 Lut 2012 Skąd: Radomsko
|
Wysłany: |27 Sty 2014|, 2014 20:53
|
|
|
Trzeba mieć długie ręce i silne palce |
_________________ Po co mieć jednego Forda, skoro można mieć trzy |
|
|
|
|
Skorpion19651
Auto: Scorpio '95 2.0 8V manual +LPG
Wiek: 58 Dołączył: 25 Cze 2012 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: |27 Sty 2014|, 2014 20:56
|
|
|
No nie masz innego wyjścia jak od dołu, łapka między silnik a chłodnica i po środku wymacać zaczep (zatrzask). Więc nie pozostaje Ci nic innego, jak co nieco odkopać je. No chyba, że są inne sposoby, ale ja znam tylko ten (sam tak robiłem). |
|
|
|
|
gl0dny
Auto: '95 2.0 16V
Wiek: 46 Dołączył: 05 Sty 2007 Skąd: SK/DJ
|
Wysłany: |27 Sty 2014|, 2014 22:38
|
|
|
Ten numer chyba się nie uda, auto leży prawie na ziemi, z przodu wiszą resztki klimy, a co tu dopiero mówić o wejściu pod auto, odkręceniu dolnej pokrywy i gmeraniu Chyba potrenuję na swoim, może jakiś patent z drutem się uda wymyślić? |
|
|
|
|
pablo19
Tropiciel
Auto: '89 12V :P NO LPG
Pomógł: 54 razy Wiek: 40 Dołączył: 14 Mar 2005 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: |27 Sty 2014|, 2014 23:01
|
|
|
Nie możesz mu przodu podlewarować i potem coś podstawić? Kilka cegieł np.? |
_________________ były
2.4 12V6 MSB
2.9 12V6 ASB razy trzy
2.9 12V6 MSB złociutkie razy dwa
2.8 Ghia ASB '85 Ikona
2.9 Team |
|
|
|
|
masa300789
Auto: Mondeo 2,5 v6
Pomógł: 4 razy Dołączył: 25 Paź 2008 Skąd: Prudnik
|
Wysłany: |28 Sty 2014|, 2014 19:38
|
|
|
Podlewaruj -podloz porzadnie- reka orangutana -otwarte=mi udalo sie za pierwszym podejsciem |
_________________ Pozdrawiam Robert |
|
|
|
|
gl0dny
Auto: '95 2.0 16V
Wiek: 46 Dołączył: 05 Sty 2007 Skąd: SK/DJ
|
Wysłany: |2 Lut 2014|, 2014 17:05
|
|
|
Pogoda sie poprawiła, podszedłem do tematu ponownie i zonk. Mam juz dojscie reka do zamka i jestem w stanie palcem go odblokowac ale cos jeszcze blokuje klape. Probowałem odkrecic przedni grill jednak nie jest on zamocowany jak u mnie na dwie 10tki ale na sruby - gwiazdki ktorych stan to pełny roststyle. Jakies pomysły na niedestrukcyjne otwarcie maski? Zauwazyłem tez ze auto ma niepołamana listwe na podszybiu. Jak sie dostac do srodka metoda inna niz cegła (tu z wiadomych wzgledow prosze o info na priv a nie na ogolny |
|
|
|
|
masa300789
Auto: Mondeo 2,5 v6
Pomógł: 4 razy Dołączył: 25 Paź 2008 Skąd: Prudnik
|
Wysłany: |2 Lut 2014|, 2014 20:41
|
|
|
Czy aby napewno dosiegles zamka,moze tylko wymacales zabezpieczenie przed samoczynnym otwarciem? Sprobuj jeszcze zaprosic druga osobe do pomocy ,niech podczas otwierania rusza maska .Zamek jesli pamietam to trzeba przesunac lewo lub w prawo i musi sie otworzyc |
_________________ Pozdrawiam Robert |
|
|
|
|
gl0dny
Auto: '95 2.0 16V
Wiek: 46 Dołączył: 05 Sty 2007 Skąd: SK/DJ
|
Wysłany: |1 Mar 2014|, 2014 16:54
|
|
|
Udało się!
Problemem przy otwarciu maski była chłodnica, która została przesunięta do środka auta po dzwonie. Po otwarciu silnik okazał się być niestety 2.3 więc nic nie miałem okazji wyrwać.
Do wnętrza po dłuższych walkach udało się dostać z drugiej strony, gdzie była nieuszkodzona klamka
Dzięki za pomoc! |
|
|
|
|
|