$reply_topic_back Ford Scorpio Team :: Zobacz temat - rafalski zielony krokodyl 2.0 DOHC sedan+LPG
Ford Scorpio Team Strona Główna Ford Scorpio Team
Forum miłośników samochodu marki Ford Scorpio

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
rafalski zielony krokodyl 2.0 DOHC sedan+LPG
Autor Wiadomość
rafalski 



Auto: scorpio mk2, smax mk1, volvo v70
Wiek: 39
Dołączył: 27 Kwi 2010
Skąd: Krajno
Wysłany: |20 Sty 2012|, 2012 19:37   rafalski zielony krokodyl 2.0 DOHC sedan+LPG

HISTORIA LENORA

Zanim przejdę do właściwej historii musimy się cofnąć nieco w czasie, a więc do roku 2004.
Jak wszyscy wiemy w tym też roku nasz kraj został przyjęty do Unii Europejskiej.
Co oznaczało to dla przeciętnego Polaka? Czy coś się zmieniło? Najczęściej była to możliwość zmiany auta na zachodnie w przystępnej cenie.
Miało to przełożenie na stan oraz wiek aut, które od tego momentu mogliśmy sprowadzać w prostszy i tańszy sposób.
Zaczęło się masowe zwożenie aut za 100 EURO...
Mój wujek, który nigdy nie interesował się pracą u kogoś postanowił zostać importerem używanych aut.
Tak oto wyruszył, a ja razem z nim, szukać szczęścia i (auta dla mamy) gdzieś na pograniczu belgijsko-francuskim.
Za bazę wypadową mieliśmy dom pewnej znajomej wujkowi Francuzki. Okolica piękna - spokojna wieś w malowniczej dolinie.
Ale to co urzekło mnie tam najbardziej to auto, które posiadała. Czarny MKI hatchback z 2-litrowym DOHC-em.
Narzekała, że dużo pali, ale wystarczyło się nim odwieźć żeby przestać myśleć o czymś tak przyziemnym. Do tego ta sylwetka...
Do kraju wróciłem Fiestą (która mojej mamie bardzo przypadła do gustu), ale gdzieś w podświadomości pozostał Scorpio.

Kilka kolejnych lat to Fiat 126p, Polonez, Clio które przygarnąłem od szwagra kiedy ten jechał do UK.
Zdarzyło się i mnie tam być i wtedy powrócił do mnie Scorpiaczek.
Szybko przeliczając stwierdziłem jednak, że pomimo dużo niżśzej niż w Polsce ceny nie opłaca się go stamtąd ciągnąć.
Po powrocie do Polski dalej męczyłem clio (albo odwrotnie), ale przeglądałem prasę szukająć jakiegoś Scorpio.
Najpierw myślałem nad wielorybem, ale potem skłoniłem się w stronę wcześniejszych modeli, a to głównie za sprawą ceny zakupu oraz części.
No i latem 2008 wpadły mi w ręce "Anonse" brata mojej dziewczyny. Tam znalazłem ogłoszenie zielony MK2 z gazem w Kielcach za 3 tys.
Brzmiało sensownie więc zadzwoniłem.

Następnego dnia pojechałem obejrzeć. Po tym jak wjechaliśmy z kolegami na parking stwierdziłem, że wracamy
bo trochę mnie przeraził w pierwszej chwili (nie podejrzewałem, że Scorpio wychodziły w takim kolorze :) .
Pomyślałem, że to trochę niegrzecznie umawiać się i nie przychodzić więc przystąpiliśmy do oględzin.
W sumie golas bo bez klimy, alu felg szyberdachu, skóry i całej reszty, ale i tak bił na głowę inne propozycje w tej cenie z Golfem III (blee)na czele.
Miał w końcu lpg, wspomaganie, ABS, elektr szyby i lusterka i te pompowane fotele (gruchy), radio z pilotem i do tego kółeczka na zimę.
Właściciel zszedł trochę z ceny, a ja przypomniałem sobie powiedzenie, że na kolorze się nie jeździ i tak stałem się szczęśliwym posiadaczem Sorpio.
Zdjęcia z tamtego okresu (sierpień 2008):
http://desmond.imageshack....jpg&res=medium
http://desmond.imageshack....jpg&res=medium
Ile trwało moje szczęście? Dokładnie 4 dni. Pojechałem do kolegi pochwalić się nowym nabytkiem. Po tym jak wróciłem i parkowałem auto pękła linka sprzęgła.
Było to pod domem więc długo się na niego nie gniewałem.
Po zakupie nowej bardzo zdziwiłem się, że nie posiada ona regulacji naprężenia co sprawiło problem z montażem
(proszę się nie śmiać bo nie wszystko można wiedzieć od razu).
Po kilku eksperymntach wpasowałem linkę od sierry, a system naciągu składał się z dodatkowego dystansu. Tak więc autko znowu jeździło i cieszyło.
Tu muszę przyznać, że nie tylko mnie bo kolor bardzo przypadł do gustu mojej Agatce. Zgodnie ze swoim zwyczajem postanowiła nadać mu imię.
Nie wiem dlaczego padło na imię Leon. Z powodu oczywistych skojarzeń zmodyfikowałem je nieco i tak narodził się LENOR.
Wkrótce otrzymał nową baterię bo gdzieś gubił prąd (nie pomogło to na długo).

Jako, że auto było duże i wygodne lubiłem pojechać nim gdzieś dalej.
Z kolegami wybraliśmy się nim do Krynicy odwiedzić innego znajomego ze studiów.
Tam też spotkałem MK II w modnym zielonym kolorze tylko, że w kombi. Był może ktoś z forum nad zalewem Klimkówka około 15 sierpnia 2009?
Wtedy też padł rekord prędkości Lenora 190 km/h na długiej prostej. Chciał jeszcze, ale prosta nie była aż tak długa:).
Gdzieś powinienem mieć jego zdjęcia z tamtgo wypadu. Poszukam i dorzucę.
http://desmond.imageshack....jpg&res=medium
http://desmond.imageshack....jpg&res=medium
http://desmond.imageshack....jpg&res=medium
Raz bydle zrobiło mi psikusa. Byłem nim w Krakowie. Standardowo korki, a do tego upał jak...
Wskazówka temperatury podskoczyła niebezpiecznie wysoko bo wentyle nie działały więc zjechałem na CPN(nazwa już tylko potoczna, ale wciąż bardzo popularna).
Po krótkim postoju okazuje się, że nie chce odpalić. Rozrusznik kręci, a auto nic. Ani gazu ani benzyny nie chce łyknąć.
Po pół godzinie zacząłem kombinować jak tanio go sholować te 120 km do domu,
ale z braku ciekawszego zajęcia zajrzałem pod maskę i rzucił mi się w oczy brązowy bezpiecznik wpięty w instalację lpg. Był przepalony więc wygrzebałem ze skrzynki inny 30A.
I eureka znowu gada!
Raz jeszcze do Kłodzka się nim zapuściłem. Do wujasa. Jakby nie spotkanie z panami policjantami to byłoby całkiem miło :) .
Przygotowanie do jednej z tras:
http://desmond.imageshack....jpg&res=medium
Po roku powrócił problem linki sprzęgła (na szczęście znów pod domem siadło). Znowu wrzuciłem od Sierry, ale to pomogło zaledwie na pół roku
do tego bardzo opornie się wciskało. Po pół roku wymiana wystarczyła zaledwie na tydzień, a siła jakiej trzeba było używać to szkoda gadać...
Tak oto poirytowany tym, że do pracy muszę jeździć Corsą siostry albo 206-ką mamy zacząłem szukać nowego auta.
Najbardziej byłem chętny do mondeo i nawet Aldi A4 co skądś wyrwał wujek nie skłoniło mnie do zdrady marki. Zakupiłem w końcu Mundka.
Młodszy od Scorpio o 6 latek, diesel z klimą działającą, niepotargany. Odpala co rano. Idealny na dojazdy do pracy (rok temu ropka kosztowała duuużo mniej).

Ale trzeba było coś zrobić ze Scorpiem bo garaż mam tylko jeden. Sprzedać na złom? Oddać w dobre ręce?

W międzyczasie poszedłem po rozum do głowy i wziąłem się za lekturę forum używając funkcji szukaj. To pomogło mi zrozumieć co było przyczyną moich problemów.
Wszystkie trop wskazywały ta nieszczęsna blacha która trzyma pedały i przez nią przechodzi linka sprzęgła.
Dodatkowo kolega Kat utwierdził mnie w tym przekonaniu kiedy brałem od niego linkę sprzęgła.
Wziąłem się więc za demontaż pedałów i bingo - blacha dosłownie wysypała się na podłogę.
Blachę dokupuiłem od kolegi marcin87miki i nagle okazało się, że do montażu linki wcale nie trzeba używać niewiadomo jakiej siły kiedy wszystkie części są OK.
Po jeździe próbnej myślałem, że się rozpłaczę bo nie wierzyłem, że to może tak pracować.
Przy okazji kupna linki wziąłem też licznik bo w moim Lenorku nie działał obrotomierz, ale nie wkładałem całego bo przebieg mi auto postarzał :) .
I tak oto z dwóch złożyłem jeden.
Dostał też nowe lampy na tył. Od liftbacka czy jak ktoś woli hatchbacka bo na allgro za 5 PLN wylicytowałem raz.
A jedna oryginalna była spękana.

Nadal nie miałem pomysłu co z nim zrobić. Na miesiąc pożyczył go szwagier bo nie miał czym na budowę śmigać.
Nie mogłem patrzeć jak Lenor marnieje i postanowiłem go ratować. Na początku wszyscy pukali się w czoło.
Najbardziej moja mama, ale ona zawsze patrzyła na wszystko realnie i praktycznie, a ja chyba nie odziedziczyłem tego po niej.
Z tych też powodów jak kupuje jakieś części do Scorpio to nawet nie przyznaje się ile to kosztowało :) .
Tym sposobem Scorpio stoi w garażu a Mondeo na podjeździe. W tym momencie Scorpio ma wyjętą maglownicę. Ciekła spod tych gum po bokach, ale działała.
Została ona zregenerowana. Kupiłem nowe drążki kierownicze, końcówki drążków oraz manszety. Wyjęte są też McPhersony bo chce wymienić łożyska w nich.
Na swoją kolej czekają tuleje stabilizatorów. Jeśli jutro czas pozwoli to biorę się do roboty bo już szlag mnie trafia jak czytam, że inni śmigają, a ja w garażu stoje.
W następnej kolejności spróbuje zreanimować ręczny oraz nie obędzie się bez cięcia i wspawania progów oraz reperaturek tylnych błotników.
I muszę ogarnąć to co pod maską bo wolne obroty gdzieś mi zagubił. Poszukam też butli w koło bo stara i tak wyszła mi w zeszłym roku.
W domu:
http://desmond.imageshack....jpg&res=medium
Ostatnio zmieniony przez rafalski |18 Lut 2012|, 2012 18:48, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Vaux 
FSTMember073



Auto: Jumper 2.2 HDi 2007
Wiek: 47
Dołączył: 17 Mar 2005
Skąd: Puławy
Wysłany: |20 Sty 2012|, 2012 23:21   

Miło się czyta :) Tak trzymaj :D
_________________
V6 Team
Jest: 12V3 i 12V6
Był: Sedan Ghia 2.9 12V6 '93 ASB BLOS
Był: Ghia 2.9 12V6 '90 MSB & Lift 2.0 DOHC '91
 
 
WieSiu 


Auto: Thunderbird MN12 4.6 V8
Wiek: 41
Dołączył: 24 Lip 2009
Skąd: Wrocław
Wysłany: |20 Sty 2012|, 2012 23:34   

przeczytalem calsoc :D mila historyjka. Nieczesto taki kolor mozna spotkac, jakos w swojej okolicy nie kojarze
_________________
Thunderbird MN12 4.6 V8
Escort MK5 2.0 RS2000 LPG
 
 
lukas2 
Mk2 rulez



Auto: '92 2.0 sedan i '96 2.3 sedan
Wiek: 42
Dołączył: 06 Sie 2010
Skąd: Police
Wysłany: |20 Sty 2012|, 2012 23:52   

Właśnie kolor takiego mnie zraził dlatego wybrałem czarnego...Ale dobrze że postanowiłeś ratować.
_________________
Jest:
Scorpio 2.0 DOHC 1992r
Scorpio 2.3 1996
Było
Scorpio 2.0 ohc 1985r
 
 
 
Jankes
[Usunięty]

Wysłany: |21 Sty 2012|, 2012 13:59   

Fajna opowieść :)

Może wstawisz jakieś lepsze fotki ;)
 
 
playandwin24 


Auto: Renault Scenic 2001 1,6 16V 107KM
Wiek: 38
Dołączył: 30 Sie 2011
Skąd: Rzeszów
Wysłany: |21 Sty 2012|, 2012 14:18   

rafalski napisał/a:
Tym sposobem Scorpio stoi w garażu a Mondeo na podjeździe


I tak trzymać :-d Też bym oglądnął więcej fotek :D

I ja mam podobnie ładuję kasę a wszyscy się w głowę pukają... ale po prostu nie mogę inaczej... wczoraj oglądałem na Oto moto Mondki i jak zobaczyłem wnętrze Mondeo i porównałem do mojego Scorpio, to sobie pomyślałem że dobrze że jeżdżę męskim samochodem ;) Bez obrazy Speedo ale Mondeo mkIII już ok jest.... nawet... ;)
_________________
Był:
Ford Mondeo mkI V6 2,5 Ghia 170KM
Ford Scorpio mkII 2.0 8V GLX 120KM :-D
Być:
Renault Scenic 2001 1,6 16V 107KM
 
 
rafalski 



Auto: scorpio mk2, smax mk1, volvo v70
Wiek: 39
Dołączył: 27 Kwi 2010
Skąd: Krajno
Wysłany: |22 Sty 2012|, 2012 16:16   

Zdjęcia pojawią się jak tylko auto będzie mogło opuścić garaż. Wczoraj maglownica wróciła na miejsce, a na mcphersonach przeprowadziłem zabieg wymiany łożysk. Nie starczyło mi już czasu na wrzucenie ich do auta. Dopatrzyłem się też, że klocuszki z przodu pora zmienić więc jeszcze trochę na klockach musi postać.
 
 
pablo19 
Tropiciel



Auto: '89 12V :P NO LPG
Wiek: 40
Dołączył: 14 Mar 2005
Skąd: Warszawa
Wysłany: |23 Sty 2012|, 2012 08:33   

http://desmond.imageshack....jpg&res=medium śliczny garaż :)
_________________
były
2.4 12V6 MSB
2.9 12V6 ASB razy trzy
2.9 12V6 MSB <- złociutkie 8) razy dwa
2.8 Ghia ASB '85 <- Ikona 8)
2.9 Team
 
 
rafalski 



Auto: scorpio mk2, smax mk1, volvo v70
Wiek: 39
Dołączył: 27 Kwi 2010
Skąd: Krajno
Wysłany: |23 Sty 2012|, 2012 18:37   

pablo 19 garaż niestety nie mój tylko mojego mechanika, ale przekażę pochwałę :)
 
 
rafalski 



Auto: scorpio mk2, smax mk1, volvo v70
Wiek: 39
Dołączył: 27 Kwi 2010
Skąd: Krajno
Wysłany: |11 Lut 2012|, 2012 18:26   

Dzisiaj zakupione. Standardowe bo wg mnie bardzo dobrze pasują.

http://desmond.imageshack....jpg&res=medium


Teraz muszę wygrzebać jakieś oponki i mój Scorpio zapewne pierwszy raz w swojej karierze pojedzie na aluskach.
Ostatnio zmieniony przez rafalski |13 Lut 2012|, 2012 18:13, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
lukas2 
Mk2 rulez



Auto: '92 2.0 sedan i '96 2.3 sedan
Wiek: 42
Dołączył: 06 Sie 2010
Skąd: Police
Wysłany: |11 Lut 2012|, 2012 21:03   

Link nie działa....
_________________
Jest:
Scorpio 2.0 DOHC 1992r
Scorpio 2.3 1996
Było
Scorpio 2.0 ohc 1985r
 
 
 
rafalski 



Auto: scorpio mk2, smax mk1, volvo v70
Wiek: 39
Dołączył: 27 Kwi 2010
Skąd: Krajno
Wysłany: |13 Lut 2012|, 2012 18:13   

lukas2 napisał/a:
Link nie działa....


naprawione :)
 
 
rafalski 



Auto: scorpio mk2, smax mk1, volvo v70
Wiek: 39
Dołączył: 27 Kwi 2010
Skąd: Krajno
Wysłany: |19 Mar 2012|, 2012 20:04   

Przyszła wiosna i zrobiło się zielono (za sprawą Lenora). Od razu wyszło parę rzeczy, które natychmiast trzeba naprawić. Najpilniejsza będzie blacharka co zresztą widać:

http://desmond.imageshack....jpg&res=medium
Ostatnio zmieniony przez rafalski |10 Sty 2013|, 2013 19:45, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
playandwin24 


Auto: Renault Scenic 2001 1,6 16V 107KM
Wiek: 38
Dołączył: 30 Sie 2011
Skąd: Rzeszów
Wysłany: |19 Mar 2012|, 2012 20:56   

Co tam za wyciąg masz? :P

Ładne autko :) Krokodyl w naturalnym kolorze ;)
_________________
Był:
Ford Mondeo mkI V6 2,5 Ghia 170KM
Ford Scorpio mkII 2.0 8V GLX 120KM :-D
Być:
Renault Scenic 2001 1,6 16V 107KM
 
 
rafalski 



Auto: scorpio mk2, smax mk1, volvo v70
Wiek: 39
Dołączył: 27 Kwi 2010
Skąd: Krajno
Wysłany: |20 Mar 2012|, 2012 10:13   

Ato zaraz niedaleko mnie. Na razie wyciąg, ale docelowo ma być też park linowy, quady, aleja miniatur i coś tam jeszcze.
Dla poczatkujących (w tym i mnie) fajna górka :) .
http://www.sabatkrajno.pl/
Co do autka to jeszcze sporo pracy i pieniędzy muszę w niego włożyć, ale nie poddaje się w końcu zielony to kolor nadziei.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  
Copyright © by Ford Scorpio Team

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group