Ford Scorpio Team

mati910807

WieSiu, Nie odkręcałem ta dobra.

[ Dodano: |24 Paź 2011|, 2011 18:05 ]
Witam Podłączałem gaz pod kompa. Nie mogłem wcale go ustawić, ciagle pisało mi że za dużo powietrza w mieszance i nie mogłem ustawic składu mieszanki. Jednak to chyba ten parownik jest do D...

[ Dodano: |26 Paź 2011|, 2011 18:31 ]
Jak narazie musze sie tak meczyc bo myslałem ze parownik odeśle i pan sprzedawca go sprawdzi. No ale jest jeden problem nie mam dowodu zakupu i z reklamacji lipa wiec chyba sam go musze rozebrac i zob co w nim jest nie tak. PS Sprzedawca zapewnia mnie że parownik jest dobry .

czechu

Witam! Ja mam podobny problem. W weekend wymieniłem silnik z 8V na 16V poj 2.0, przy okazji tej adaptacji zrobiłem pełną regeneracje wiązki silnika. Gaz został oczywiście ten sam, kupiłem do niego jedynie nową listwe wtryskową. Cały dzień dziś z gazownikiem ustawialiśmy mapę gazu, z laptopem na kolanach w te i we wte. Moj gazownik stwierdził że nic więcej tu nie potrafi zrobić i rozłożył ręce. Problem polega na tym że kompletnie nie chce sie wkręcać na obroty a do 2tyś obr strasznie jest przymulony. Przy większym otwarciu przepustnicy muli i strzela z rury. Gazownik mowił ze ciśnienie na parowniku jest w normie i właściwie mapa ustawień gazu również. Oczywiście na benzynie pracuje w jak najlepszym porządku czy to w tym czy w tam tym silniku. Przy wersji 8V miałem problem z szarpaniem do 2tyś obr teraz mam problem z ogólnym poruszaniem sie na tym gazie. Czy ktoś wie co może być przyczyną takich zachowań?

pepi

cewki ?>

czechu · Wysłany: |4 Mar 2012|, 2012 20:48

Po wydaniu mnóstwa pieniędzy postanowiłem spróbować własnych sił w kalibracji gazu. Zakupiłem kabel za 100zł oprogramowanie sciągłem ze strony producenta i po dziesiątkach przejechanych kilometrów i hektolitrach spalonego paliwa poddałem się nie widząc zmian na lepsze. Skończyło się na serwisie KME w Łodzi gdzie skierowano mnie na trop zapłonu. Trochę poczytałem na forum i zgodnie z tymi radami zacząłem ingerencję w cały układ zapłonowy. Wymieniłem czujnik położenia wału, przewody, cewki i świece na nowe motocrafta za 100zł. Po wykręceniu starych świec okazało się że są pęknięte. Moja radość znalezionego problemu nie trwała wiecznie objawy po bardzo krótkim okresie powróciły świece pękły i powtórka z rozrywki. Podirytowany pod wpływem inwencji obudziłem sie jako bob budowniczy. Zespawałem płytę montowaną do przodu głowicy na której zamontowałem cewki od silnika 8V. Zmieniłem również przewody na takie jakie akurat miałem od Windstara 3.8 V6 były nowe i oryginalne wiec pomyślełem że to dobry pomysł. Do tego kupiłem nowe świece irydowe. I BINGO! Działa super rozwiazanie proste a co najważniejsze zrobione z "resztek". Objawy ustąpiły.