Ford Scorpio Team

wojas3

Póki co zacznę chyba od odłączenia podgrzewacza paliwa, tzn ominę go, pojeżdzę jakiś czas i zobacze czy coś się poprawi, bo co jakiś czas mam powietrze w pompce tej gdzie filtr, z tego co czytałem to może być od podgrzewacza, a sprawdzić nie zaszkodzi. Tylko powiedzcie mi jak on dokładnie wygląda gdzie się znajduje, i jak najlepiej to zrobić żeby go ominąć, kiedyś o tym czytałem ale nie mogę znaleźć.

Żeby było ciekawie wczoraj i dzisiaj w garażu pod scorpiem była mała kałuża wody/płynu chłodniczego( widać trochę rdzy i ma słodkawy smak ), co najdziwniejsze w zbiorniczku cały czas jest, może troszkę mniej, muszę zlokalizować skąd ucieka, lecz póki co nie widać, ale za to zauważyłem że dolna chłodniczka ta co jest równolegle do drogi ma urwane jedno mocowanie, póki co przyczepiłem na bindera ale potem zrobię to porządnie

Struna

wojas3

+ przewody paliwa, ew. zaworek jednokierunkowy i przynajmniej problemy z powietrzem w pompce powinny zniknąć, bo odkąd go "zapowietrzyłem" porządnie to nigdy do rezerwy nie dochodze więc raczej nie powinno się tam powietrze dostawac.

[ Dodano: |10 Lut 2011|, o 16:32 ]
Dobra już wiem gdzie on jest ( innego wyglądu się spodziewałem

), wystarczy odpiąć wtyczkę i wężyki by był " dobrze odłączony, tzn ani już nie grzał ani nic nie psuł ?
Wężyki można połączyć plastikową złączką czy jak to najlepiej zrobić ? Kupić nowy przewód i od metalowego przewodu do pompki pociągnąć ?

brontozaur

Jak rozłączysz podgrzewacz to im mniej złączek po drodze tym lepiej. Ale jak się okaże że to nie to, to go podepnij z powrotem, u mnie cały czas działał i z odpalaniem przy -25 C po 7 dniach przerwy nie było żadnego problemu, palił od kopa.

wojas3

no właśnie dlatego chcę go zostawić na miejscu i nie uszkodzić, tylko na okres próbny ominąć i sprawdzić czy dalej powietrze będzie się pojawiać, ew. na zimę tylko będę go podłączać.
Dzisiaj już nie zdążyłem węży kupić, wiec jutro to zrobię, od metalowego przewodu do pompki dam wężyk, ew. jeszcze zaworek żeby się nie cofało paliwo, ponoć u niektórych to pomagało.

wojas3

5 godzin w garażu i scorpio jeździ jak marzenie

1. " wywaliłem " podgrzewacz paliwa, 4 plastikowo metalowe łączenia + podgrzewacz, zamieniły się w 2 metalowo gumowe - mam nadzieje że to koniec z pecherzami powietrza w pompce będzie.
2. Nie zwróciłem wcześniej uwagi na dość ważną rzecz, te wszystkie złączki kabli ( samiec/samica ) od pompy i wtrysków były zalane ropą i ogólnie brudne i tłuste, rozebrałem każdą złączkę i przemyłem benzyną, a potem psiknąłem sprayem do łączeń elektrycznych.
Szczególnie brudno i cała - też w środku była tłusta złączka która idzie od wiązki do wtrysku sterującego, wszystko by było ok, gdyby nie to że za złączką kabel robi obrót o 90stopni i wchodzi do wiązki, i właśnie w tamtym miejscu, oba kable nie mają żadnej izolacji :shock:

, - już wiem czemu każdy karze wymieniac wiązki - wyglada to tak : http://img833.imageshack.us/f/dsc01238s.jpg/ wymieniłem te i inne kable z których wykruszyła sięi zolacja i jeździ aż miło.