$reply_topic_back Ford Scorpio Team :: Zobacz temat - Zimowy taniec skorpiona ...
Ford Scorpio Team Strona Główna Ford Scorpio Team
Forum miłośników samochodu marki Ford Scorpio

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Zimowy taniec skorpiona ...
Autor Wiadomość
Struna 



Auto: XC90 2.9 biTurbo
Pomógł: 261 razy
Wiek: 45
Dołączył: 22 Kwi 2004
Skąd: Kraków/Skawina
Wysłany: |21 Lut 2005|, 2005 15:49   

Stary ale to nie ten moment obrotowy :) kantem zapiskać na asfalcie to wyczyn - dla Scorpio to pikuś - to samo jest na śliskim - trzeba uważnie operować gazem i no problem - masz jakby nadmiar mocy na śliskiej nawierzchni i trzeba ją delikatnie dawkować. Ja akurat nie mam ABS ale mamteż doświadczenia z Scorpio z ABS i w zasadzie wole jak go nie ma. No może caaaszaaaami by się przydał dla lenistwa ale generalnie hamowanie dłuższe, jak trzeba uśliznąć koła ( a czasem trzeba ) to jest problem - no kwestia gustu i przyzwyczajenia araz sposobu jazdy.
_________________
www.gcstuning.pl
Chiptuning, Hamownia, Serwis/Wyłączanie DPF/FAP, Strojenie LPG, AFR
 
 
 
_Mu.
[Usunięty]

Wysłany: |21 Lut 2005|, 2005 21:01   

Hmmmm, ostatnio zaliczałem i Łodź w czasie śniegu i Katowice, z Gliwicami i Wrockiem również w czasie śniegu i muszę powiedzieć, że po wpakowaniu jakichś 4-5 tysiączków, w tym zawieszenie przód, speedowy :mrgreen: magiel, geometria i wymiana gumek na "zimne", nie narzekam na jazdę po śniegu.
Pierwsze 80 km - no, tak do setki, z Gliwic do Wrocka - jechałem z duszą na ramieniu. Wozem od czasu do czasu miotało po śniegu, ale wzraz ze wzrostem dystansu zwiększałem prędkość. Ostatnie 30 km wyprzedzałem, po luzacku, zmieniając pasy. W przeciwieństwie do początkowego spięcia. Oczywiście nadal zachowywałem ostrożność, lecz kiedy po prostu "poczułem" wóz prowadziłem do znacznie swobodniej. Nie umiem opisac co zmieniłem w sposobie prowadzenia, ale jak ruszałem w drogę to przy 80 km/h momentami czułem chłodne ostrze kostuchy na szyi. Zaśnieżoną /i wyślizganą/ autostradą jechało się tak sobie - dodam, że na całej trasie zostałem wyprzedzony tylko raz wszyscy jechali w granicach 80-ki i poniżej. Prawie nikt lewym, pasem. W związku z czym jechałem nim ja :mrgreen: i mam jakieś takie dziwne wrażenie, że najstabilniej jechało mi się po uzyskaniu 120 km/h na liczniku. Dlatego jak już opanowałem trochę wóz i nerwy trzymałem się tej prędkości (; i było git, choć dopiero pod koniec, ha ha ha.
Co do ABS-u, to... nie naprawiłem go i nie zamierzam naprawiać. Uczyłem się jeździć autem bez tego ustrojstwa i wolę jak go nie ma...
Ostatnio zmieniony przez _Mu. |21 Lut 2005|, 2005 22:46, w całości zmieniany 5 razy  
 
 
Struna 



Auto: XC90 2.9 biTurbo
Pomógł: 261 razy
Wiek: 45
Dołączył: 22 Kwi 2004
Skąd: Kraków/Skawina
Wysłany: |22 Lut 2005|, 2005 00:31   

Włąśnie o to chodzi - trzeba się przekonać jak się auto zachowuje - pczuć go - i wtedy okazuje się, że tak naprawdę nie taki diabeł straszny - wydaje się, że pływać zaczyna ale to chwilowe wrażenie - jak wszystko sprawne to jedzie jak po szynach.
_________________
www.gcstuning.pl
Chiptuning, Hamownia, Serwis/Wyłączanie DPF/FAP, Strojenie LPG, AFR
 
 
 
Rafał A.(antek) 


Auto: Mondeo
Pomógł: 97 razy
Wiek: 44
Dołączył: 21 Maj 2004
Skąd: Łódź
Wysłany: |22 Lut 2005|, 2005 04:33   

zimówki napewno pomoga - umożliwią poprostu ruszaniei sterownośc - tylko tu , przynajmniej moim zdaniem - dobre zimowki. Czylli wg mnie lepsze uzywane markowe, niz nowe dębicy :)

ABS to sprawa dyskusyjna, jedni wola, drudzy nie. Ja zdaje sobie sprawe ze nie jestem w stanie taj szybko reagowac jak ABS i w stacji ktytycznej, mało kto jest, nawet jesli mu sie tak wydaje... dlatego mimo wszystko, dokladajac do tego codzinne sytuacje, ja wole miec auto sterowne cały czas, kosztem wydluzenia drogi hamowania.
Mnia akurat czesniej ABS uratowal dupe, niz przeszkodzil, sadze ze to tez kwestia wypracowania techniki jazdy z ABSem. Ryzyko wpadniecia w poslizg scorpiakiem przy ostrym hamowaniu jest tak duze, ze wole zeby ABS czuwal, przynajmniej wiem ze moge hamulec cdeptac do konca - niewazne czy mokro czy slisko.
_________________
Mechanika - Elektryka FORD
tel 791 054 854
Nasza lokalizacja na mapie:
http://tinyurl.com/qhaqjsk
 
 
 
Struna 



Auto: XC90 2.9 biTurbo
Pomógł: 261 razy
Wiek: 45
Dołączył: 22 Kwi 2004
Skąd: Kraków/Skawina
Wysłany: |22 Lut 2005|, 2005 11:08   

Tylko że weźmy np taką sytuację jak miałem ostatnio - droga w Krakowie dwa pasy, na prawym pasie bezzatokowy przystanek i stoi autobus a 5 metrów przed tym przystankiem wyjazd z osiedla - no i oczywiście laseczka wpierdoliła się od razu na lewy jakąś pierdziawką wprost przed moją maskę a że było bardzo ślisko to tylko dzięki brakowi ABS jej nie rozwaliłem - oczywiście wina po jej stronie. Gdybym miał działający ABS to bym nie wyhamował z racji na wydłużoną drogę - sterownośą dzięki ABS nic by nie dała bo nawet nie było gdzie uciekać ( po prawej autobus, po lewej wysoki kraweżnik no i jakieś tam zieleńce i drzewka ) A tak dzięki umiejętnemu operowaniu hamulcem i półpoślizgach wykonałem delikatne boczki ( tak, żeby się na jednym paszie zmieścić ) co jakby zwiększa wytracanie prędkości i ja cały, ona cała i auta całe - chociaż nei powiem - jak bym dorwał to bym nogi z dupy powyrywał i prawo jazdy w tą dupę wsadził - total bezmyślność.

Ale tak jak mówisz Rafał - jest to też kwestia przyzwyczajenia - są sytuacje kiedy chciałbym mieć ABS bo jednak nie ma co mówić - tak szybko jak ABS to nie da rady pulsować hamplem :D :D Nie wiem może sobie zrobię jakiś taki wyłącznik w aucie jak naprawię ABS żeby można bez grzebania w skrzynce wyłączac i załączać ABS ( tak jak ESP w wielorybkach )
_________________
www.gcstuning.pl
Chiptuning, Hamownia, Serwis/Wyłączanie DPF/FAP, Strojenie LPG, AFR
 
 
 
Pershing 



Auto: .
Pomógł: 9 razy
Wiek: 44
Dołączył: 21 Kwi 2004
Skąd: Radom
Wysłany: |22 Lut 2005|, 2005 11:34   

Zawsze mozna bezpiecznik wyciagnac :)
 
 
 
Struna 



Auto: XC90 2.9 biTurbo
Pomógł: 261 razy
Wiek: 45
Dołączył: 22 Kwi 2004
Skąd: Kraków/Skawina
Wysłany: |22 Lut 2005|, 2005 12:05   

No ale to trzeba się zatrzymac i dłubać w skrzynce a tak jak będzie w kabinie jako guzior z diodką to będzie miodzio. Zobaczę czy mi się będzie chciało raz - naprawić ABS, dwa - dorabiać wyłącznik :D
_________________
www.gcstuning.pl
Chiptuning, Hamownia, Serwis/Wyłączanie DPF/FAP, Strojenie LPG, AFR
 
 
 
Rafał A.(antek) 


Auto: Mondeo
Pomógł: 97 razy
Wiek: 44
Dołączył: 21 Maj 2004
Skąd: Łódź
Wysłany: |23 Lut 2005|, 2005 02:52   

Racja, tyle ze nie kazdy umie utrzymać na sliskim auto na wprost, ba smiem twierdzic ze jest to trudne. Jeden zły ruch, mogło cie obrócic, i ktoś z tyłu by w ciebie wjechał :) Odłączany ABS to dobry pomysł - inna sprawa jak wyglada korektor hamowania, nie wiem czy nie jest realizowany pompą ABSu właśnie...
_________________
Mechanika - Elektryka FORD
tel 791 054 854
Nasza lokalizacja na mapie:
http://tinyurl.com/qhaqjsk
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  
Copyright © by Ford Scorpio Team

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group