Nagła śmierć akumulatora ?? |
Autor |
Wiadomość |
KOREK [Usunięty]
|
Wysłany: |12 Sty 2005|, 2005 19:34 Nagła śmierć akumulatora ??
|
|
|
Witam
Pomóżcie. Dzisiaj wieczorem po pracy nie mogłem odpalic auta ( diesla). Rozrusznik nawet nie chciał zakręcić. Zaczęliśmy próbować na odpalenia na kablach. Rozrusznik robuł buuu ( jakby chciał kręcić) i kicha wszystko zdychało . Odpalanie na kablach też nic nie dało. Dopiero zaciąganie na lince pomogło. Wróciłem do domu. Auto pół godziny pracowało na wolnych obrotach bez obciążenia. Potem zgasiłem silnik i znowu kicha. Nie dało sie go ponownie odpaqlic. Czy to może być nagła śmierć akumulatora? Czy coś innego?
Nawet nie mam tego jak sprawdzić drogą eliminacji wkładająć inny akumulator. Dopiero w weekend bede mógł podziałać. Może coś podpowiecie?
Ps . Scorpiak zrobił mi fajny preznent urodzinowy - |
|
|
|
|
Aneta
Auto: Jeepnięta 5.7 HEMI
Pomogła: 10 razy Dołączyła: 21 Kwi 2004 Skąd: Poznań
|
Wysłany: |12 Sty 2005|, 2005 20:05
|
|
|
Akumulatory mają to do siebie, że czasami dają znak, że niedługo umrą, a czasami zdychają nagle. Wystarczy, że poszła jedna cela i bateria dead. Tak, że nagła śmierć jest bardzo możliwa.
Mimo awarii autka życzę Ci wszystkiego najlepszego z okazji urodzin |
_________________ Pozdrawiam - Aneta |
|
|
|
|
KOREK [Usunięty]
|
Wysłany: |12 Sty 2005|, 2005 20:20
|
|
|
Dzięki
Ktoś podpowiadał mi jeszcze przekażnik rozruchowy ale bez narzędzi tego nie sprawdzę ...
Byle do weekendu |
|
|
|
|
zbyszek
WKZ U 802
Auto: '96, 2.9 24V, ASB LPG
Pomógł: 3 razy Wiek: 63 Dołączył: 21 Kwi 2004 Skąd: Kozienice
|
Wysłany: |12 Sty 2005|, 2005 20:39
|
|
|
Jeżeli to by byl akumulator to na kablach powinien zapalic bez problemu. Chyba że samochód dawca za słabo krecił. |
_________________ był 2.0 CL 89
byl 2.9 24v 92
jest 2.9 24V 96
Dochodzenie odszkodowań |
|
|
|
|
swobi [Usunięty]
|
Wysłany: |12 Sty 2005|, 2005 20:46
|
|
|
No nie koniecznie z tymi kablami...Miałem podobnie...Nie zapalił ni cholery..a chłopaki ostro kręciły .Stawiam na akumulator...:_) |
|
|
|
|
Aneta
Auto: Jeepnięta 5.7 HEMI
Pomogła: 10 razy Dołączyła: 21 Kwi 2004 Skąd: Poznań
|
Wysłany: |12 Sty 2005|, 2005 20:49
|
|
|
Czasami jeśli akumulator kompletna dętka na kablach nie zapali. Widziałam takie przypadki |
_________________ Pozdrawiam - Aneta |
|
|
|
|
COSSY [Usunięty]
|
Wysłany: |12 Sty 2005|, 2005 21:02
|
|
|
Właśnie Anetko miał taki przypadek teraz kolega na Sylwestrze. Akumulator dętka totalna i na kabel nie zapalił.
Ups, to właśnie był Swobi, hehe. |
|
|
|
|
Aneta
Auto: Jeepnięta 5.7 HEMI
Pomogła: 10 razy Dołączyła: 21 Kwi 2004 Skąd: Poznań
|
Wysłany: |12 Sty 2005|, 2005 21:06
|
|
|
I wtedy dobrze mieć znajomych z mocnym autem, które uciągnie scorpio na lince |
_________________ Pozdrawiam - Aneta |
|
|
|
|
agawoj11 [Usunięty]
|
Wysłany: |12 Sty 2005|, 2005 21:13
|
|
|
witam.z mojego doświadczenia wiem że kable rozruchowe zakupione za 10zł ( w hipermarketach ) są do dupy, można je wepchnąć do kosza zaraz po odejściu od kasy.natomiast w twoim przypadku sprawdz napięcie ładowania ( 13,7 - 14,5 Volta) jeśli masz poniżej 13 Volt na wyższych obrotach bez obciążenia to wina alternatora (czasami są sytuacje gdy kontrolka gaśnie, jak zwykle po odpaleniu a on nie ładuje).kolejna sprawa to dobre połączenie klem z akumulatorem (są sytuacje gdy klemy są tak zaśniedziałe , że nie puszczą pełnego prądu z alternatora oraz z akumulatora na rozrusznik), następnie jeśli masz autoalarm a w nim syrenę z własnym zasilaniem, "baterie" które są w syrenie po jakimś czasie potrafią robić zwarcie . krok ostatni - naładuj akumulator ,zapnij klemę minusową a między klemę plusową a zacisk + na akumulatorze wepnij miernik (najlepiej elektroniczny) , ustaw na ampery i odczytaj wskazania - powinno wskazywać nie więcej jak 0,02 ampera. jeśli więcej to masz zwarcie gdzieś w instalacji (np.alternator , radio, rozrusznik itp ). dopiero na końcu sprawdz gęstość elektrolitu w akumulatorze.jeśli będzie znaczna różnica na jednej z komór to możesz poszukać nowego akumulatora.reanimacja starego naprawdę nic nieda.myślę że moje rady się na coś przydadzą.powodzenia w walce z prądem. |
|
|
|
|
KOREK [Usunięty]
|
Wysłany: |12 Sty 2005|, 2005 21:53
|
|
|
miesiąc temu miałem przypadek gdy akumulator zasłabł (mocno zasłabł) i pradu użyczyłem z opla Agili ( takiego małego szkraba) i na kablach odpalił.
Teraz zwątpiłem bo na kablach było echo ( a sa porządne ) i nawet po przejechaniu kawałka drogi i teoretycznym podładowaniu ( praktycznie będę musiał sprawdzić czy ładuje) nadal buuuu i d..pa
Ale zaczynam się żegnać z dwoma stówami i oswajać z koniecznością zakupu nowego akumulatora.
Sęk w tym że zakup nowego nie rozwiąże problemu jesli to wina alternatora lub regulatora napięcia... |
|
|
|
|
yagher [Usunięty]
|
Wysłany: |12 Sty 2005|, 2005 22:17
|
|
|
na 99% to akumulator, mialem tak z poprzednim, raz potrafil krecic, jak szalony, a za chwile wogole, tzn wsiadam do samochodu i moge krecic i krecic, przejechalem 2-4km zgasilem i juz nie zakrecil wogole, nawet nie drgnal, odpalilem na popych, i znowu tak samo, krecil w kratke, tzn jak mu sie podobalo, raz krecil jak szalony, a za chwile wogole |
|
|
|
|
swobi [Usunięty]
|
Wysłany: |12 Sty 2005|, 2005 22:47
|
|
|
Hmmm..z tym ciąganiem to też różnie bywa..mojego ciągnelismy i ciągnelismy....zapalił a po włączeniu wycieraczek lub postojowych zaraz zgasł...I nawet pojechaliśmy z COSSY-m po kabelki na stacje i tez nie pomogło...:-( . Ale po załozeniu nowego aku w autko wstąpiło nowe życie...:-)...Pozdrawiam |
|
|
|
|
KOREK [Usunięty]
|
Wysłany: |12 Sty 2005|, 2005 23:10
|
|
|
Oby to tylko akumulator...
Bo jeśli zrąbało się w alternatorze lub regulatorze napięcia to wymiana baterii nie rozwiąże problemu. Muszą mi to elektrycy posprawdzać w sobotę.
Chyba że rozrusznik.... odpukać - oby nie |
|
|
|
|
Pershing
Auto: .
Pomógł: 9 razy Wiek: 44 Dołączył: 21 Kwi 2004 Skąd: Radom
|
Wysłany: |12 Sty 2005|, 2005 23:24
|
|
|
No wlasnie mialem zaproponowac zebys sprawdzil rozrusznik Byc moze tuleje sa wychechlane i stawiaja za duzy opor. Co do rozruchu na kablach to faktycznie jesli sa cienkie kable to dupa blada z odpalenia samochodu ( a juz na pewno diesla albo 2.9). W koncu to kupa zelastwa i potrzeba niezlej pary zeby to ruszyc. Cienkie kable zaraz sie grzeja ( moje sie az stopily ) i stawiaja za duzy opor. |
|
|
|
|
Struna
Auto: XC90 2.9 biTurbo
Pomógł: 261 razy Wiek: 45 Dołączył: 22 Kwi 2004 Skąd: Kraków/Skawina
|
Wysłany: |13 Sty 2005|, 2005 14:27
|
|
|
Sprawdź to napięcie ładowania na sam początek - prosty test a wiele mówi. |
_________________ www.gcstuning.pl
Chiptuning, Hamownia, Serwis/Wyłączanie DPF/FAP, Strojenie LPG, AFR |
|
|
|
|
|