$reply_topic_back Ford Scorpio Team :: Zobacz temat - przeróbka pekniętego koloektora ssącego 2,3 DOHC- opis
Ford Scorpio Team Strona Główna Ford Scorpio Team
Forum miłośników samochodu marki Ford Scorpio

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
przeróbka pekniętego koloektora ssącego 2,3 DOHC- opis
Autor Wiadomość
apokastaza
[Usunięty]

  Wysłany: |9 Paź 2006|, 2006 19:20   przeróbka pekniętego koloektora ssącego 2,3 DOHC- opis

Witam,

Parę dni temu logując się na stronie opisywałem podstawowy problem z moja skorupką, czyli pęknięty kolektor ssący będący częścią układu chłodzącego. Jak ustaliłem to dość częsta awaria w tym modelu głównie ze względu na chyba kiepską jakość użytego tworzywa sztucznego, które uległo rozgrzaniu lub/i rozmrożeniu (nie wiem czy przypadkiem poprzedni własciciel nie jeździł na wodzie zamiast płynu).
Wziąłem pod uwagę tzry możliwości:
1. zakup nowego kolektora ssącego- 1 427zł plus koszty przełożenia.
2. zakup uzywanego kolektora- 450 zł plus koszty założenia (uszczelki, robocizna, czas itd.)
3. przeróbka kolektora- zamontowanie części aluminiowej zamiast plastikowej 700 zł plus własny czas i znajomy zdolny człowiek.
możliwość 1. odpadła ze względów ekonomicznych, mozliwość 2. ze wzgledów pragmatycznych- duże prawdopodobieństwo awarii w tym samym miejscu- mógłbym mieć przecież częśc najwyżej niecały rok młodszą niźli moja pęknięta, ato podobno typowa awaria.
Zdecydowałem się na trzeci wariant. Część znalazłem we Wrocławiu (namiar zostawiłem na forum). Droga jak fiks (7 stów), ale niech już będzie. W piątek część dotarła- solidny aluminiowy odlew na oko solidnie splanowany i nagwintowany, dwie uszczelki i dwie szpilki do montażu do głowicy. W sobotę przystąpiłem do montażu.
Opiszę procedurę- może sie komuś przyda:
1. demontaż węży chłodzenia dochodzących do termostatu i kolektora.
2. demontaż termostatu- do tego momentu wszystko proste i przyjemne, przu okazji sprawdzilismy działanie termostatu- był ok.
3. najtrudniejsza część roboty odcięcie pękniętej części kolektora- najpierw tzreba było odpiąć wtyki czyjników temperatury i je wymontować. Przy próbie demontażu czyjników częśc rozsypała się całkiem. Zdecydowalismy się nie demontować kolektora ze względu na czas, dodatkowe koszty wymiany uszczelek i postanowiliśmy odciąć część na silniku. Po demontażu wtczek i części aluminiowej dolotu powietrza wraz z cięgłem gazu zrobiło się dość miejsca zeby podejść cienkim stanleyowskim brzeszczotem a nawet tarczą do cięcia metalu 125 mm. po dokładnym odwmierzeniu i naznaczeniu linii cięcia bardzo delikatnie i uważnie przystąpiliśmy do odcinania części najbierw brzeszczotem a potem tarczą uważając żeby nie skaleczyć sąsiednich części- niestety nie dało się dociąć do końca bo podejscie nie okazało się aż tak komfortowe. Robote dokończyliśy niewielkim frezem, po ucięciu trzeba było jeszcze troszkę podszlifować.
4. Z wymontowaniu popękanego fragmentu nie bez trudu usuneliśmy czyjniki i sprawdziliśmy je na mierniku. Były ok- bez trudu wkreciliśmy je w nowy element.
5. Montaż nowej części- po oczyszczeniu miejsca na zamontowanie nowej części założyłem uszcelkę między część a wlot w głowicy uszczelnijąc ją dodatkowo silikonem o wytrzymałości 200 st. C i przymontowałem część do głowicy- uzyłem do tego śru którymi montowano starą część dokładajac tuleje dystansujące, część aluminiowa była bowiem trochę drobniejsza plastikowa i sruby byłyby trochę przydługie.Część siadła idealnie. zaontowaliśmy termostat z nową uszczelką i zamontowaliśmy zdemontowane uprzednio części, wtyczki i węże.
6. Układ zalaliśmy na próbę wodą demineralizowaną pozwalając spokojnie wleźć wodzie, bez uruchamiania silnika. Po odpaleniu samochód zareagował normalnie i wszedł na normalne obroty (ciekawe: przy zdemontowanych czyjnikach też zapalał ale zatrzymuwał się gdzies na 2000 obrotów). Od soboty przjechałem autem ok 200 km po mięscie i natrasie i wszystko jest ok- nic nie spitala poziom w zbiorniczku bez zmian jutro zalewam go płynem.

Operacja razem z cięciem i bez pośpiechu trwała 4 godziny.

Mam nadzieję, że rozwiązałem tę kwestie na długo. Teraz czeka mnie HBC, o ile to HBC powoduje ciszę mojego nawiewu...


Pozdrowienia

Apokastazy

P.S. Wszystkich macherów przepraszam za język powyższy, ale autor jest humanistą!
 
 
Adam_2000 



Auto: Volvo S90L, 2018, T5 AWD
Pomógł: 124 razy
Wiek: 65
Dołączył: 05 Maj 2005
Skąd: Łódź
Wysłany: |9 Paź 2006|, 2006 19:28   

No bardzo fajnie, ale jakieś fotki byś zapodał Apokastazy :)
_________________
Istnieją dwa rodzaje ludzi: tacy, którzy myślą że władza działa w ich najlepszym interesie, oraz tacy którzy myślą
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  
Copyright © by Ford Scorpio Team

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group