Ford Scorpio Team

KaZet

synek znalazł klienta na Scorpio, umówili sie na jazdę,
klient dal gaz 120km/h, hamowanko, gaz, hamowanko i tak z 10 km testował, efekt taki tego był,
że para spod maski poszła.
Okazało sie, że sie przewody rozszczelniły w miejscu jak na foto http://pokazywarka.pl/scorpio_waz/.
OK, dopasowałem łącznik, woda nie leci i autkiem bez problemu przejechałem do domu.
Tak się złożyło, że pare godzin wcześniej zadzwonił inny gość chcący nabyć Forda...
Mówie mu, ze był problem z wężem więc pozostawiłem auto włączone na pół godziny by sprawdzić szczelność itp. Widzę, ze woda nie leci, węże nie puchną, jest OK.

Po tym teście jadę do Kupca około 18 km,
po dotarciu na miejsce otwarcie maski, sprawdzenie ogólne, umowa, kasa i wio.
Po 2 godz. gość dzwoni, ze przejechał 500m i mu para spod maski buchnęłą i woda w zbiorniku sie zagotowała.
Transakcję oczywiście unieważnię ale dziwne mi sie wydaje, że taki zbieg okoliczności sie trafił.
Kupiec twierdzi, że to uszczelka pod głowicą itp. Nie wykluczam bo sie na tym nie znam, jednak nurtuje mnie wątpliwość, że mnie jakoś te parowe akcje ominęły bo co? jakoś inaczej jeżdżę czy jak?
A może to jakiś inny element szwankuje, nie wiem, termostat czy co?

sp9wlc

jeśli temp idzie na wskaźniku na maxa to sprawdz chłodnicę, czy jest gorąca, u mnie było tak, że zawiesił się termostat i tez temp poszła na maxa, ale chlodnica była chłodna, wiec wyjołem termostat i kontynuowąłem jazdę, w domku wymieniłem wkład termostatu i teraz jest ok.
dodam, że termostat zawiesiłe sie w czasie jazdy gdzie od dwóch godzin kontynuowałem jazdę, wiec wcale nie wtedy gdy zimny ruszyłem, ale w trakcie jazdy.

janek

KaZet, u mnie jak kupiłem to puchły ,ale szybko to zrobiłem i do tei pory nie mam problemu- a w tym roku naprawdę były upały a mój scorpiaczek jak zawsze ciężko pracował z lawetą i 0 problemów z temperatuą !!! kiedyś o tym już pisałem-
http://ford-scorpio.pl/fo...h%B3opski+rozum