Ford Scorpio Team

Aro

No i stało się. Wczoraj zdechł mi na gazie, pomyślałem, że za dużo zaczął palić. Po dotankowaniu okazało się, że gaz jeszcze był. Dzisiaj trochę jeździłem w sprawach i za którymś odpalaniem nie zagadał i na benzynie. Na początku chciał łapać, ale później całkiem nic. Podłączyłem "tester" (LED + oporek) i wyszły mi jakieś cuda. Po przekręceniu zapłonu dwa szybciutkie błyski i kody: 10,12,12,10. Ale po przekręceniu zapłonu i zakręceniu rozrusznikiem najpierw poszły dwa szybciutkie błyski, potem 10,12,12,10, trzynaście długich błysków z krótkimi przerwami a później jeszcze 22 takie same. Co to może być. Instalkę mam jakąś prostacką: reduktor z elektrozaworem, parownik z elektrozaworem, coś wyglądające jak przekaźnik no i to pudło z przełącznikiem i LED-ami.
Komp do EFI: EEC-IV, EFI-VM111, 87GB-12A650-VB.
RATUJTA, BO NIE MAM POMYSŁA.
2,4 V6 EFI
Zapomniałem dodać, że sprawdziłem zasilanie cewki i iskry na trzech wyrywkowych garach.

Piof

Nie miałeś dziwnych objawów w czasie jazdy? - szarpanie - przerywanie? - jeżeli tak to sprawdź wszystkie przewody na świecach ja miałem taki przypadek że przerywał a jak zgasł to nie chciał zapalić - końcówka kabla naświecy była ułamana.

Aro

Walczyłem od 17.00 wczoraj do 6.00 dziś rano i ruszyłem.
Na gazie nie palił, bo upalił się styk w złączu sterownika (tego czegoś z przełącznikiem i LED-ami), zasilający elektrozawory przy reduktorze i przy parowniku (czyszczenie).
Na benzynie nie palił, bo przekażnik przełączający tryby gaz - benzyna (odłączający "+" wtrysków) nie miał sterowania od tego pudła, co wyżej (nie wiem, co zrobiłem, ale jest dobrze).
Świece były zafaflunione i miały przebicie w środku, ale to było chyba skutkiem awarii i wielokrotnych prób odpalenia (czyszczenie).
Pozdrawiam.
A, i jeszcze przewód między cewką a rozdzielaczem miał 85 Ohm-ów (wymianka na stary, ale dobry).

Rafał A.(antek)

no coz:) pozostawie bez komentarza

git ze doszedłeś co!