Ford Scorpio Team

inmar

Jak kupiłem auto to dopiero koledzy z tąd uświadomili mnie że bagażnik jest też zamykany z centralnego.Po rozebraniu okazało się że jest rozłączona kostka więc ją złączyłem.Niestety okazało się że podczas jazdy sam się otwiera na myjni automatycznej też zrobiłem se z bagażnika oczko wodne

.Został siłownik sprawdzony przez dwuch elektryków i jest OK ale jeden mówi że może być gdzieś jakieś zwarcie na kablach i znalezienie może trochę kosztować.Czy ktoś może w tej sprawie coś doradzić ?

Rafał A.(antek)

mysle ze moge. U mnie najpierw było ok, pozniej sam sie otwierał, a poźniej przestał wogole sie otwierać. I tak bylo dluugo ( przypiekla sie ecwka i po nacisnieciu przycisku wogole nie reagowała. W miedzyczasie wyjołem cały zamek, wyczyściłem całosć, wyczyściłem wyłaczniki i zmontowałem. Później kupiłem nowy siłownik. Wszytko bylo ok, ale po jakis 3 miesiącach zaczoł znów świrować. Tj otwierał sie sam, w momencie zapalania silnika. Dostawał impuls. Jak wsiadłem , zapaliłem, otworzył sie, wysiadłem, zamknołem to juz było ok. Dalej nie walczyłem , bo sprzedałem samochód.

Moim zdanim albo przycina sie przycisk. zacina wyłacznik, albo cos grubrszego z elektyka (waroiuje modół centralnego, i alarmu, albo skrzynka bezpieczników)

Zoczoł ym od wymontowania zamka, wyczyszczenia i posprawdzania. Jak nie to modół alarmu, jak nie to ... moze jakis elektryk

TCQ

Ja miałem ten sam problem, odłączyłem centralny i otwieram kluczykiem, za dużo roboty z naprawą, a miałem dość wybiegania na skrzyżowaniu i zamykania go :wink:

Struna

To ja mam jeszcze taką ciekawostkę - nie wem czy każde stare scorpio tak ma ale mój ma. Jak mi się blokował ten rygielek zamykający w zamku i tak niby zamykał ale tak ledwo ledwo i na nierównościach potrafiłsię otworzyć to wtedy gasło mi też auto, jak odpaliłem na otwartym bagażniku to ok - już spoko mogłem jechać ale jak zamknąłem klapę odpaliłęm i jadąc znowu się otwarło - samochód momentalnie gasł - alarm jakiś czy cooo

ale przesmarowałem zamek i po kłopocie.

kuba

Doradzam Ci : odepnij to w diabły, a kufer otwieraj z kluczyka.