Ford Scorpio Team

fordzik3

Drożyzna u was panowie, ja właśnie dzisiaj odebrałem scorupke od blacharza, wstawiał reperaturki błotników, pomalował, jeszcze zderzak prysnął i tylko 300zł za robotę skasował ( lakier metalic dorabiany komputerowo + reperaturki 200zł), myślę że dobrą robotę zrobił mimo że w warunkach garażowych :wink:

Aaa jeśli chodzi o pasty koloryzujące to są specjalne do metaliców

Struna

Jak Ci się podoba nowy kolorek to może pryśnij już całe autko.

DaraZ · Wysłany: |10 Mar 2006|, 2006 11:03

ja ojcu malowalem sam.. w sierpniu.. pod golym niebiem blotniki wsyzstkie i drzwi.. ton ciemniejsze tez ale wazne ze rudej nie ma

Matth · Wysłany: |10 Mar 2006|, 2006 21:33

a losy mojego scorpiaka waza sie wlasnie ze wzgledu na rudego.. bo mechanika jest dobra i w sumie relatywnie tanio i latwo sie ja robi.. ale nie ma sensu pchac kasy w zardzewiala bude. a po tej zimie jest fatalnie

Srebrny · Wysłany: |11 Mar 2006|, 2006 11:59

NIe żebym pouczał lakiernika ale przy lakierowaniu jednego elementu nadwozia np błotnika czy też dwóch sąsiednich błotnik drzwi w metaliku ,żeby złagodzić róznicę w kolorach(oszukać wzrok) robi się tzw cieniowanie z następnym elementem w skrócie lkierując błotnik cieniuje się drzwi.Nie jest możliwe idealne dobranie koloru metalicznego.Dobry lakiernik zawsze powinien o tym poinformować klienta inna sprawa czy czy sie na to godzę.Powyższa opcja ma zastosowanie nawet w wycenach powypadkowych przez firmy ubezp.i zawsze przy uszkodzeniu jednego elementu z boku pojazdu przyznają lakierowanie dwóch, oczywiście przy lakierze metalicznym.
Pozdrawiam

Matth · Wysłany: |12 Mar 2006|, 2006 01:22

no to powiem Cie ze nie

pare dni temu ogladalem kumpla focusa ktorego wlasnie skonczyl skladac bo malej kraksie.. lakeirowany lewy przedni blontik, maska i zderzak nie ma roznicy wyglada identycznie, a reszte auta po prostu wypolerowal zanim wzial klapke do dobrania koloru wiec wyszedl jak z salonu

metalic zielony.. Ale z drugiej strony nie kazdy kolor uda sie dobrac.. na niektorych widac bardzo.. wczoraj ogladalem ladna audisie A4 z slicznym srebrynm lakierem wpadajacym delikatnie w blekit.. doslownie takie zlamanie srebra.. i widac bylo ze drzwi i blotnik byly lakierowane a lakier dobierany w tej samej firmie gdzie robiony byl lakier do foki i tez najpierw bylo nadwozie polerowane a pozniej dobierany lakier.. wiec sporo zalezy od koloru

Waski · Wysłany: |12 Mar 2006|, 2006 13:19

z autopsji to powiem ze srebrny jest strasznie wredny jesli chodzi o dobieranie

i przewaznie wychodzi na srebrnym roznica
Musicie wiedziec ze jak lakier jest przechodzony lekko to zmienia troszke odcien
A "dobieranie komputerowe" jest jest pic na wode fotomontaz i wciska sie go tym co nei wiedza o co chodzi
Przy autach takich jak my mamy najwaznijesze jest oko lakiernika ktory to dobiera
Dobiera sie przewaznie wg. fiszek a komputerowo to sie miesza bo kazda fiszka ma swoj numer i mieszalnik dozuje odpwoiednie ilosci składników i to miesza.
nie wiem czy ktokolwiek z was widzial jak to sie robi ale ja x razy bylem przy takich czynnosciach
przy trudnych lakierach robi sie natrysk probny zeby spradzic jaki wyszedl odcien.
Lakier domieszac w ciemno z numeru lakieru mozna tylko i wylacznie gdy auto jest nowe lub lakier jescze w idealnym stanie.
A co do tego co pisal kolega Srebrny to sie z nim zgadzam
tylko powiedz mi kolego jak cieniowac dwa sasiednie elmenty jak koszt lakierowania dwoch stron jak u koegi fordzika to 300 pln ??
PZU tez teraz placi tyle co kot napłakał za trzy elementy dostalem ostatnio niecale 900pln a wchodzila w to jescze blacharka błotnika
Dla oszczednosci maluje sie tylko elementy zainteresowane lakierem a nie tak jak sie powinno

Pozdrawiam
Wąski

irek · Wysłany: |12 Mar 2006|, 2006 13:27

Co do dobierania lakieru srebrnego to chyba mniejszy problem niż np: bezowy

ten to dopiero jest wredny, wiem jak miałem malowanego mego 2,9.
Ale generalnie prawda jest taka, że to kwestia lakierniaka, jak jest prawdziwy artysta plastyk

to zrobi cuda z lakierem

DaraZ · Wysłany: |13 Mar 2006|, 2006 08:53

taka prawda.. jak lakiernik dobry to nawet nie potrzebuje jakiegos super sprzetu i warsztatu z 21 wieku.. mam znajomego co w garazu mercedesy s-ki srebrne malowal i potrafil sam wlew paliwa i wycieniowac i to tak ze nie bylo nic widac.. poprostu fachowiec 1 klasy..

Srebrny · Wysłany: |15 Mar 2006|, 2006 10:43

Mam uszkodzony błotnik przedni lewy.(jeszcze nie naprawiony)
Kosztorys Autocalc PZU całość 1247 zł, w tym mniej więcej po równo na blacharza i lakiernika . Do lakierowania przyznane błotnik i drzwi, na drzwiach się "wygasza " różnice w kolorze.Czy jak bym miał uszkodzone drzwi przednie , to czy by mi przyznali lakierowanie i błotnika i tylne drzwi to nie wiem , ustawiać się żeby to sprawdzić nie będę.
Pozdrawiam

_Mu. · Wysłany: |22 Mar 2006|, 2006 23:49

Matth - a na jak długo wstawiałeś wóz do warsztatu?

Matth · Wysłany: |24 Mar 2006|, 2006 02:36

Jesli chodzi o nadkola to cala robota w trybie nieekspresowym jakies 5dni czyli ja odstawilem fure w pon rano i w piatek wieczorem bylo zrobione ale odebralem w sobote bo nie chcialo mi sie jechac po nocy