Ford Scorpio Team
Forum miłośników samochodu marki Ford Scorpio

Nadwozie - Awaryjne otworzenie maski

BC_Leszcz - |2 Lut 2006|, 2006 11:15
Temat postu: Awaryjne otworzenie maski
Przeczytałem posty o otwierającej się masce, ale to nie wnosło wiele ...

Czy ma ktoś patent jak otworzyć maskę w sytuacji gdy pękła linka do otwierania maski?

Oczywiście chodzi o to aby przy otwieraniu nie zniszczyć maski ani zderzaka, bo pociąć maskę na kawałki to nie sztuka ....

Oddałem auto do warsztatu ale chyba rzucą ręcznik bo już drugi dzień słyszę "nie da się" Może ktoś wie gdzie by się tym zajeli fachowo w Warszawie ?

[ Dodano: 2006-02-02, 11:21 ]
Przy okazji - ceny elementów do otwierania maski:

uchwyt linki: 30zł
górna część zamka: 60zł
dolna część zanka: 86zł
linka: 100zł

mmmk - |2 Lut 2006|, 2006 11:44

na forum sierry jest kilka tematow o tym. 2 napewno bo kilkanascie dni temu to przegladalem. sama budowa zamka jest pewniem taka sama. tylko,ze tam jakos od spodu trzeba reke wsadzic i dostac sie od strony chlodnicy do zamka ale nie wiem jak to w cosworthcie wyglada. jak za chwile znajde linki to wkleje w temat
pozdrawiam
maciek

mmmk - |2 Lut 2006|, 2006 11:48

http://www.wetcentrum.pl/...pic.php?t=25992

no i 2 ze zdjeciami jako kolejny link z tego 1 tematu

http://www.wetcentrum.pl/...2881&highlight=

BC_Leszcz - |2 Lut 2006|, 2006 12:11

Cóż w Scorpio jest jakby ciaśniej w dodatku chłodnica jest dłuższa,
będę musiał to zrobic sam dla mechaników to już za trudne ...

Dzięki za wskazówki, może się przydadzą

sobolaqe - |2 Lut 2006|, 2006 12:53

hmm a da sie ten "plastikowy grill" zdemontowac bez otwierania maski??
oczywiscie nie masakrujac go:)
ja mialem swoj w oplakanym stanie to poprostu na zywca go wyrwalem i w pasie przednim na gorze sa takie dziurki. akurat srubokret wchodzi w to idealnie(krzyzak) i w prawo(jesli dobrze pamietam) przekrzywiamy :)
u mnie to dzialalo idealnie. bez zadnych problemow otwieralem maske jak mi pancerz linki spadal pod maska.

Rafał A.(antek) - |2 Lut 2006|, 2006 17:23

w zaleznosci gdzie sie linka urwala, mozesz probopwac jeszcze od dolu lnke wyciagnac jakos.
monter - |2 Lut 2006|, 2006 22:07

Wspolczuje Ci Leszczu bo przechodzilem to w moim ostatnim Skorku. Tyle ze mi spadla z zacisku przy zamku wiec nie bylo bata zeby ja gdzies w polowie lapac. Walczylem 2 dni az pojechalem do warsztatu. Koles stwierdzil ze w Scorpio sie nie da i koniec ale sprobuje. Po 10 min skasowal mnie 20 PLN i dobrze zamocowal juz linke - uwierzyl chlop w siebie bo jednak sie dalo ale nie mam pojecia jak.
tomi503 - |2 Lut 2006|, 2006 22:20

Niema z tym wielkiego problemu trzeba ręke włorzyc między chłodnice a silnik i od strony silnika w belce po wymacaniu otworu można dostać się do miejsca gdzie linka jest zaczepiana i wystarczy przesunąć dzwigienke w lewą stronę auta czyli stronę kierowcy.

Jak ktoś napisze że tam niema miejsca to powiem tyle że w cosim jest bardzo ciasno a mi udało sie to bez kanału tylko na windzie :D

Ps. dobrze jest mieć kogoś do pomocy aby w razie gdy dzwigienka nie chce się przesunąć nacisnoł na maske aby troszkę zluzować.

artek - |10 Lut 2006|, 2006 19:48

Wutam jak jeszcze nie dałeś jej rady to; zdemontuj grill, odkręć mocowanie zamka i bez problemu podnieś pokrywę. Czas trwania operacji dwa piwa "Lech" po 0.5 litra.
Michal2110 - |11 Lut 2006|, 2006 00:02

Speedo napisał/a:
chyba ze ktos ma gril na drutach i kierunkowskazy na silikon... to wtedy 2 lechy wystarcza
:688: :688: :688:
....i maske na skobel.... :690:

mmmk - |11 Lut 2006|, 2006 07:15

ja tam pije 1 piwo na rok wiec przez 2 lechy dalbym rade :686:
pozdrawiam
maciek
p.s. a swoja droga maska juz chyba dawno zostala otwarta??

mmmk - |11 Lut 2006|, 2006 14:04

z powodu nie otwarcia maski?? ;) :690:
pozdrawiam
maciek

Rafał A.(antek) - |11 Lut 2006|, 2006 15:14

kazdy powod jest dobry :)
BC_Leszcz - |17 Lut 2006|, 2006 22:06

Potwierdzam oficjalnie, że urwanie się linki od otwierania maski było powodem kupna nowszego Scorpiaka. To taka kropla, która przeważyła szalę abyło to tak:

W pierwszym roku nic się nie zepsuło, niczego nie wymieniałem prócz oleju
W drugim roku zepsuła się pompa paliwa, do wymiany poszło też sporo części
W trzecim roku zepsuła się linka a wymienionych części było jeszcze więcej ...

Gdy auto stało przez tydzień miałem sporo czasu do refleksji, stwierdziłem że w moim nie ma klimy, nie ma automatu i że w zasadzie nie ma powodu abym sobie nie kupił nowszego, który to wszystko może mieć. Tak zrobiłem.

Cóż, chcieć to móc, dodam że wczoraj swoim nowym cosworthem pojechałem do Tarnowskich Gór obejrzeć Forda Explorera - spodobał mi się i niewykluczone że to potężne auto (4.0 V8 z automatem od Scorpio) wkrótce też będzie moje.

Rafał A.(antek) - |17 Lut 2006|, 2006 22:55

ale nie licz z e ono spali 15l gazu :)
BC_Leszcz - |17 Lut 2006|, 2006 23:02

No nie, ta zabawka nigdy nie powącha gazu ;) Potrzebne mi takie do wypraw nad jeziorko, do lasu, na weekendowe wypady. Scorpio jest wybitnie niedostosowane do zjazdu z asfaltu, a czasem nawet ja mam wolny weekend i akurat ochotę na wyjazd w plener.
Rafał A.(antek) - |17 Lut 2006|, 2006 23:06

noo tak ale to bym szukal czegos lzejszego i z wiekszymi moliwoasciami terenowymi, tamtoto kanapowiec paliwożerca, choc luksusowy i fajny ( tez mi sie podoba )

PS jestes jutro w domu? od rana?

zztop2 - |17 Lut 2006|, 2006 23:25

Maluszek jest dobry na tego typu wyjażdy za miasto i polne drogi
http://www.allegro.pl/ite...aluch_bcm_.html :-))

Rafał A.(antek) - |17 Lut 2006|, 2006 23:37

true true
stempel1984 - |24 Wrz 2006|, 2006 17:11

Troche odgrzewam temat. Juz 2 razy wlazilem pod auto, wsadzilem lape chyba wszedzie miedzy atrapa a chlodnica i nie moge znalezc tej dzwigienki. Jest tylko dzwignia do zwalniania blokady maski po otwarciu i troche wyzej ( dalej w kierunku silnika ) prawie nad chlodnica znalazlem chyba linke. Jest luzna, a idac po nitce do klebka ( tropem linki ) nie znalazlem zadnej malej dzwigienki. Juz mnie szlag trafia...
Adam73 - |24 Wrz 2006|, 2006 17:33

stempel1984 napisał/a:
Jest tylko dzwignia do zwalniania blokady maski po otwarciu i troche wyzej ( dalej w kierunku silnika ) prawie nad chlodnica znalazlem chyba linke. Jest luzna, a idac po nitce do klebka ( tropem linki ) nie znalazlem zadnej malej dzwigienki. Juz mnie szlag trafia...


Otworzyć możesz przez pociągnięcie tej lużnej linki (inaczej nie daje rady).
Trzeba ostro szarpnąć , a linke najlepiej złapać kombinerkami (żeby rąk nie pokaleczyć).

stempel1984 - |24 Wrz 2006|, 2006 17:49

To znaczy, ze co? Nie ma u mnie tej slynnej dzwigienki czy nie da rady sie do niej dostac?
Adam73 - |24 Wrz 2006|, 2006 17:59

stempel1984 napisał/a:
To znaczy, ze co? Nie ma u mnie tej slynnej dzwigienki czy nie da rady sie do niej dostac?

Nie wiem czy na forum nie mówili o tej dżwigience od tego drugiego zabezpieczenia :029: ,bo ja przykładowo też mam tylko jedną , a zamek mam orginalny.

stempel1984 - |24 Wrz 2006|, 2006 18:05

A jak linka spadla z mechanizmu zamka, to co :sad: ? Kaplica?
Adam73 - |24 Wrz 2006|, 2006 18:08

stempel1984 napisał/a:
A jak linka spadla z mechanizmu zamka, to co :sad: ? Kaplica?


Oooooo.To już jest naprawde "Big Problem". :shock:

stempel1984 - |25 Wrz 2006|, 2006 13:52

Jasny ch... :/ , ale musi istniec jakis sposob. Nie wierze, zeby nikt nie znalazl tricka na MK-I :one:
mmmk - |25 Wrz 2006|, 2006 14:02

pewnie moznaby sprobowac wylamac atrape. moze to cos da. atrapy do mk 1 sa prawie za darmo tylko albo bedzie trzeba lakierowac albo dobrac pod kolor ale tansze to niz rozrywanie maski :)
pozdrawiam
maciek

Rafał A.(antek) - |25 Wrz 2006|, 2006 14:44

no bez przesady, gdzie ci sie ta linak urwala? wez no podjedz do mnie to ci otworzymy telefon masz w podpisie, bede dzois grzebal w autach jakis to mozesz spokojnie zajechać
Adam73 - |25 Wrz 2006|, 2006 16:48

stempel1984 napisał/a:
Jasny ch... :/ , ale musi istniec jakis sposob. Nie wierze, zeby nikt nie znalazl tricka na MK-I :one:

Jak zajżysz od spodu to zobaczysz okrągły otwór włóż tam śrubokręt, zachaczy o" tom drógom dżwigienke"wtedy poprzesuwaj na boki powinno sie bez problemu otworzyć.

Dzisiaj sprawdzałem sobie na próbe ,Na 10 prób każda udana.

PS.W razie Rafał był by zajęty zapraszam do siebie :one: .[/b]

stempel1984 - |25 Wrz 2006|, 2006 17:04

Wyglada na to, ze tez mi sie udalo bez wyrywania atrap, kopania w drzwi i wbijania zebow w sciane :690: Nie zerwala mi sie linka, tylko spadla z uchwytu - czeka mnie najpewniej wymiana, bo jest troszke styrana. Twoj sposob, adamie jest w porzadku, ale ja przedstawie inny:
1) wlaze pod zderzak, podnosze auto lub nie, zalezy czy ktos ma chuda i dluga lapke
2) lape wsadzam miedzy chlodnice a wiatrak, az palcami siegne okolo 4 cm nad gorna podstawe chlodnicy ( reka jest jeszcze pod belka przednia )
3) macamy palcami na linii srodka piasty wiatraka ( mniej wiecej na srodku chlodnicy ) az znajdziemy linke albo poczujemy taki "garbek", ktory jest czescia uchwytu linki ( slynnej "dzwigienki", tak ja bede nazywal dalej )
4) podazamy reka w prawa strone az znajdziemy koniec dzwigienki
5) mocno przesuwamy poziomo w lewo ( w strone kierownicy ), staramy sie nie przechylac na boki dzwigienki - zamek puszcza
przy wprawie operacja trwa gora 20 sek.

Mam nadzieje, ze ten opis przyda sie komus rownie niewprawionemu jak ja :-D

PS. Moze niech wlodarze przeniosa temat do FAQ, w koncu nasze fury sie starzeja i kazdemu moze sie to przytrafic.

Adam73 - |25 Wrz 2006|, 2006 17:32

stempel1984 napisał/a:
lape wsadzam miedzy chlodnice a wiatrak, az palcami siegne okolo 4 cm nad gorna podstawe chlodnicy ( reka jest jeszcze pod belka przednia )

No tak ale DOHC-e majom w tym miejscu silniczek krokowy i od tej strony brak dostępu :sad: .

stempel1984 - |25 Wrz 2006|, 2006 18:57

Tak, widzialem wlasnie na schemacie. Jezeli rzeczywiscie w jakis sposob zaslania uchwyt lub nie da sie go ominac, to pozostaje gmeranie w szparze :):
Adam73 - |25 Wrz 2006|, 2006 21:16

stempel1984 napisał/a:
gmeranie w szparze

To nawet nie gmeranie,po dojściu do wprawy całość zajmuje 20sek.
Ja tą technike dopracowałem po 4-ech podejściach :) .

marcys - |26 Wrz 2006|, 2006 09:01

lepiej sobie obejrzec linke poki sie klapa otwiera ja sobie ja zabezpieczylem przed wypadnieciem z tej dzwigienki bo juz byla w polowie drogi.
marcys - |26 Wrz 2006|, 2006 10:50

ja mam dorobiona zawleczke, szybciej zamek wypadnie razem zlinka niz linka z zamka.
stempel1984 - |26 Wrz 2006|, 2006 12:25

Ja tymczasowo zacisnalem opaske przy tym koncowym dzyndzlu linki i tez mam nadzieje, ze jeszcze wytrzyma.

[ Dodano: 2006-09-27, 18:48 ]
Wytrzymalo 1 dzien :twisted:

Struna - |28 Wrz 2006|, 2006 10:53

mi jakoś nigdy nie wyskoczyła - ciekawe czemu u niektórych wypada a u niektórych nie.
Adam_2000 - |28 Wrz 2006|, 2006 10:56

Struna napisał/a:
ciekawe czemu u niektórych wypada a u niektórych nie.

Na prawdę nie wiesz ??
A powiedz mi Jerzy, czy jak otworzysz maskę, to tak zupełnie odruchowo nie zerkniesz tu i tam, łapką nie poruszasz ;) ?

Struna - |28 Wrz 2006|, 2006 11:24

no coś tam pogmyram zawsze - ale jak to się ma do linki ? ;)
Kevin Xy - |28 Wrz 2006|, 2006 11:37

i ja w zadnym z moich takiego problemu nie mialem- zawsze bylo i jet: "pstryk i swiatlo"
stempel1984 - |28 Wrz 2006|, 2006 11:38

Ja troche za czesto wachluje ta macha, ale w sumie nic dziwnego, jak auto sie ciagle JEBIE, za przeproszeniem.
marcys - |28 Wrz 2006|, 2006 11:47

ja cale lato recznie wlaczalem wentylatory otwierajac maske kilka razy dziennie:) zamek "wygło" (troche mało srub go mocuje w mk1) a linka wytrzymała:) tam jest taka uszczelka krua jakby przytrzymuje ta linke w dzwigni zamka, peka od otwierania i linka moze miec tendencje do wypadania. Lepiej to jakos zabezpieczyc wytraczy kawalek drutu/sznurka i spiac razem z dzwignia - nie pozwoli wypasc.
Adam73 - |28 Wrz 2006|, 2006 19:19

marcys napisał/a:
zamek "wygło" (troche mało srub go mocuje w mk1)

No wiesz , jak sie zrzuca maske z półmetra to tak jest .
Ja przykładowo maske dociskam ręką aż "prztyknie" , i jeszcze nigdy sie nie otworzyła.

Jason - |28 Wrz 2006|, 2006 19:41

adam kubiak napisał/a:
Ja przykładowo maske dociskam ręką aż "prztyknie" , i jeszcze nigdy sie nie otworzyła.
W instrukcji mercedesa jest napisane zeby maske puszczac z wysokosci 20cm i nigdy nie dociskac (mozna blache wgiac) W instukcji Scorpio wydaje mi sie ze tez to widzialem
Pozdrawiam
Sprawdzilem jest na pewno
"Opusc pokrywe silnika z wyskosci 20 - 30cm, aby opadla swobodnie pod wlasnym ciezarem" :one:

Adam73 - |28 Wrz 2006|, 2006 19:45

Jason napisał/a:
nie dociskac (mozna blache wgiac)

No co ty, akurat w tym miejscu (nad zamkiem)jest wzmocnienie,więc nie ma strachu. :-D

fiebik - |28 Wrz 2006|, 2006 20:04

Jason napisał/a:
Sprawdzilem jest na pewno
"Opusc pokrywe silnika z wyskosci 20 - 30cm, aby opadla swobodnie pod wlasnym ciezarem"
dokładnie masz racje :one:

Adam73 - |28 Wrz 2006|, 2006 20:18

fiebik napisał/a:
Jason napisał/a:
Sprawdzilem jest na pewno
"Opusc pokrywe silnika z wyskosci 20 - 30cm, aby opadla swobodnie pod wlasnym ciezarem"
dokładnie masz racje :one:
[url=http://img237.images....th.jpg]Obrazek[/URL]

Ale to chodzi o Mk III , a ja mam Mk I :695: :695:

A tak poważnie "Każdy robi jak uważa" :neutral:

marcys - |28 Wrz 2006|, 2006 21:52

adam kubiak napisał/a:
A tak poważnie "Każdy robi jak uważa"


raczej jak kto woli tak p....li :027:
jaki ty masz zamek ze domykasz maske bez ugiecia blachy?

Jason - |28 Wrz 2006|, 2006 22:01

W
adam kubiak napisał/a:
Ale to chodzi o Mk III , a ja mam Mk I
w istrukcji do Mk II tez to jest (a maski podobne) jak chcesz zamieszcze Ci skana.
Pozdrawiam

Adam73 - |28 Wrz 2006|, 2006 22:13

Jason napisał/a:
W
adam kubiak napisał/a:
Ale to chodzi o Mk III , a ja mam Mk I
w istrukcji do Mk II tez to jest (a maski podobne) jak chcesz zamieszcze Ci skana.
Pozdrawiam

Nie no ,nie trzeba :-D .
Żartowałem z tą różnicom ,ale jak napisałem "każdy robi jak uważa",wy sobie trzaskajcie żeby nie wgnieść maski ,a ja bede dociskał żeby nie pourywać zamka ( a przy okazji żeby linka nie wyskakiwała).

[ Dodano: 2006-09-28, 22:17 ]
marcys napisał/a:
jaki ty masz zamek ze domykasz maske bez ugiecia blachy?

Dobrze nasmarowany ;) ;)

Struna - |29 Wrz 2006|, 2006 09:22

ja u siebie też dociskam aż kliknie :)
mmmk - |29 Wrz 2006|, 2006 16:06

ja tez ale moja jest ciagle pogieta i jeszcze niepomalowana. a pozatym jak sie to robi z wyczuciem to jest ok to pewnie opisy dla takich co jakby sie oparli to by odbicie dloni zostawili. ale o tym,ze uczen w serwisie suzuki w rumi nie dostal jakiejs tam premii za docisniecie maski klientowi to slyszalem... na masce sladu oczywiscie nie bylo.
pozdrawiam
maciek

marcys - |29 Wrz 2006|, 2006 21:35

u mnie pogieło czesc zamka od strony rygla zabezpieczajacego przed otwarciem, co nie zmienia faktu ze maske najlepiej spuscic ale z wyczuciem. Zycze wam chlopaki zeby sie maski nie otwierały;)

a klikac to klika myszki a nie maski (no..chyba ze na masce :027: :690: )

stempel1984 - |1 Paź 2006|, 2006 20:27

marcys napisał/a:
jaki ty masz zamek ze domykasz maske bez ugiecia blachy?

Pewnie normalny, ja dociskam maske az zalapie. Robie to od ponad 2 lat i jeszcze nic sie nie wgniotlo, pogielo itp.

Pershing - |1 Paź 2006|, 2006 23:22

stempel1984 napisał/a:
ja dociskam maske az zalapie.


Ja rowniez. Tym bardzije ze zamyka sie tak leciutko ze az szkoda trzaskac

_Mu. - |2 Paź 2006|, 2006 00:12

adam kubiak napisał/a:
[...]Ale to chodzi o Mk III , a ja mam Mk I :695: :695:
[...]


Ja też. I dlatego opuszczam z 10 cm. :027:

power22 - |19 Lis 2006|, 2006 23:03

hej wszystkim.mam problem z maska.nie zamyka sie nawet po opuszczeniu z 30cm.trzeba recznie zamknac, ciagnac to,czym sie otwiera(pod maska).wie ktos co to moze byc??

HELP

stempel1984 - |19 Lis 2006|, 2006 23:06

power22 napisał/a:
trzeba recznie zamknac, ciagnac to,czym sie otwiera(pod maska)

Moglbys mi wytlumaczyc co mamy przez to rozumiec :one: ? Nie moge sobie wyobrazic...

Struna - |20 Lis 2006|, 2006 10:34

power22, wyreguluj sobie trzpień zamka.
pio - |14 Wrz 2007|, 2007 12:15

witam

i mnie dzis dopadlo- uczylem swoja zonke sprawdzac olej i zamykajac maske spadla gdzies z metra no i otworzyc sie nie chce. dzis bede tam zagladal oby to tylko linka spadla

pozdrawiam

zztop2 - |14 Wrz 2007|, 2007 14:59

spac to raczej nie powinna moze zamek sie rozpadl i sie zblokowalo
pio - |14 Wrz 2007|, 2007 15:37

to by bylo zle ale jest nadzieja bo ta wajcha co jest pod kierownica od maski to na niej linka ma luz

pozdrawiam

gufer-posepny - |15 Wrz 2007|, 2007 17:28

heh sam ten problem przerabiałem . I to przy zakupie Scorupki . Ja do sprzedającego : otwórz pan maskę zobaczymy "bajzel" :D . A tu kicha . Linka zazwyczaj spada z tego zatrzasku zamka . Jak zamykacie maskę to to się przesuwa i zawsze linka spada . Gość miał to do następnego spotkania poprawić ... nie naprawił .

Można tak : długi sztywny pręt i wtykasz pod maskę między lewą lampą a maską w jej prawym górnym rogu ( na tym łuku ) . Idziesz z tym prętem po skosie lekko do góry w tą belkę pod maską ( patrz przez grila ) Belka jest podwójna profil zamknięty . Na środku jest zatrzask i trzeba go "tylko" popchnąć :) .

Naprawa tego prosta : założyć linkę w to nacięcie i obwinąć cienkim drutem albo dwoma trytytkami :) zabezpieczyć .

Mi się udało grila zdjąć bez niszczenia niczego . Mam drobne "łapki"

pio - |19 Wrz 2007|, 2007 16:31

witam

mialem troche farta bo tylko spadla ze swojego miejsca. otworzylem bez problemu ale mam nieprzykrecona rure rezonator- przepustnica i to mi ulatwilo sprawe bo mechanizm znajduje sie tuz nad ta rura jeslibylaby przymocowana jak nalezy to byloby gorzej. lepiej pewnych rzeczy nie przykrecac :-d

pozdrawiam

bingo - |29 Lut 2008|, 2008 16:29

a czy ktoś może otwierał maskę przy MK2? jest tak samo jak w MK1?
bo u mnie jest bardzo ciasno ....

gufer-posepny - |29 Lut 2008|, 2008 22:11

bingo napisał/a:
a czy ktoś może otwierał maskę przy MK2? jest tak samo jak w MK1?
bo u mnie jest bardzo ciasno ....


jak jest klima , tudzież chłodnica od ASB to przekichane no ale da sie . A zamek nie zmienił się od czasów Granady .

bingo - |2 Mar 2008|, 2008 10:58

no to nie ciekawie.... u mnie jest klima.
michopawel - |4 Kwi 2008|, 2008 20:08

Ja otwierałem maske z "gleby" bez kanału w swoim wykręciłem tylko napinacz od paska od klimy i łapka w góre i sie otworzyło przy lince plastik pękł i spadła . Da rade
bingo - |4 Kwi 2008|, 2008 23:46

u mnie trzeba było zdjąć plastiki z chłodnicy oraz pasek kinowy od klimy, a linka się po prostu wypieła ....I wielkie dzięki dla Piotra za pomoc, bez niego nic by z tego nie było.
Canni - |25 Maj 2008|, 2008 18:10

Niestety zacięła się linka od klapy. Nie jest luźna tylko sztywna. Urwałem uchwyt od otwierania. Odkręciłem wg rady małą chłodniczkę od skrzyni i niestety klameczka od zwalniania blokady została mi w ręce. Nie mam kanalu wszystko z gleby. Nagrałem telefonem sam zatrzask bo nie mam pojęcia jak to pociągnąć i proszę o szybkie porady bo dziś, najpóźniej jutro ok 6 rano musze to otworzyc. Linka idąca do klameczki zwisa sobie swobodnie od zatrzasku.

filmik

Odkręciłem spod auta grill ale nadal nie mam jak otworzyć. Mam teraz już dostęp. Co dalej?

Finał: Niestety musiałem pomóc sobie sam ale przynajmniej innym bedzie łatwiej. Następnie wystarczy odkręcić trzpień z mechanizmem zabezpieczającym od maski i tuż pod przednim pasem jest zapadka, którą trzeba przesunąć w stroną kierowcy. Założyć linkę z powrotem i ją zabezpieczyć by nie spadła ponownie. Przykręcić mechanizm do maski, grill, chłodniczkę od automatu i gotowe. (Jak się okazało linka była sztwna bo pancerz nadal trzymał się w uchwycie pod pasem przednim)

RAV - |5 Maj 2011|, 2011 19:45

Trochę odświeżę kotleta bo dzisiaj miałem nie lada "problem". Owy kłopot polegał na tym, że chciałem skorupiakowi podłubać trochę przy instalce od gazu a ten skurczybyk nie chciał przede mną się otworzyć. Linka w kabinie luźna - myślałem że zerwana, ale dzięki temu i podobnym wątkom na tym forum doczytałem że istnieje prawdopodobieństwo tylko zsunięcia się jej. Więc po zapoznaniu się z powyższą lekturą zabrałem się do roboty.
A teraz to co mnie skłoniło do napisania kolejnego już posta w tym temacie.
Mój silnik to zwykłe 2,9 12V6 z wisko i klimą i pomimo najszczerszych chęci nie dałem rady wetknąć łapy między silnikiem a chłodnicą jak to wyżej było sugerowane. No nie ma szans na to. Ale korzystając z tego, że i tak już leżałem na ulicy postanowiłem się nie poddać bez walki. Po stronie kierowcy w nadkolu tuż przed obudową filtra powietrza jest dość spory otwór (wielkości ładnego kobiecego uda). Można się do niego dostać bez kanału, podnośników i rozbierania połowy samochodu, wystarczy się położyć i widać go jak na dłoni. Nad tym otworem znajduje się dolot powietrza do obudowy filtra, bez problemu daje się ten dolot rozmontować i odłożyć na bok, a mając już dzięki temu dostęp do środka możemy nawet pomacać sobie wygłuszenie maski i wszystko co się znajduje w okolicach lewej lampy. Bez najmniejszego problemu udało mi się wymacać pancerz linki otwierania maski, który należy po prostu mocno i bez obaw pociągnąć do siebie (w dół). Cała operacja zajęła mi mniej czasu niż napisanie tych wypocin, ale może się komuś przydać. Ja po prostu nie znalazłem sposobu by wsadzić łapę między silnikiem a chłodnicą, dlatego chciałem się podzielić chyba nowym sposobem i mało inwazyjnym (nie zdemontowałem nic poza samym dolotem do obudowy filtra)

bingo - |6 Maj 2011|, 2011 10:40

jak wyskoczy linka to raczej pociągnięcie za pancerz nic nie da, a w MK2 możesz za pancerz pociągnąć z kabiny bez rozbierania czegokolwiek, bo pancerz jest w jednym kawałku.
Aby dostać się do zamka przy tym silniku trzeba zdemontować osłone wentylatora chłodnicy.

RAV - |6 Maj 2011|, 2011 11:55

Z kabiny próbowałem w pierwszej kolejności i choć krzepy mi w łapach nie brakuje to nie dałem rady tej linki wyciągnąć. A z tą obudową to też nie jest tak wesoło do końca bo jest przykręcona na górze dwiema śrubami (nie wiem jak na dole bo nie miałem jeszcze potrzeby jej demontować). Jak by na to nie patrzeć to nasze skorupy są dobrze zabezpieczone przed tego typu otwieraniem, szkoda tylko że nie są zabezpieczone przed tego typu uszkodzeniem :D
GuitarMan - |11 Cze 2015|, 2015 19:41

Dzień dobry.
Nie jestem nowy na FST, ale od 2ch dni dopiero mam Scorpio 2.3 '98 rok. Problem mam taki, że chyba też spadła mi linka, bo chodzi luźno, ale się nie urwała, bo tylko do pewnego momentu da się ją wyciągnąć. Jutro jadę na wycieczkę, muszę zrobić kilkaset km, a nawet nie mogę sprawdzić oleju, czy dolać płynu do spryskiwaczy. Czy ktoś zna sposób na MK3? Czy wyrwanie grila w czymś może pomóc? Już kij, niech stracę grill, ale wolę to, jak jeździć bez oleju.

Z góry dziękuję za pomoc, pozdrawiam.

masa300789 - |11 Cze 2015|, 2015 20:58

Jak bedziesz mial chwilke to opisane wiele razy ,ostatnio chyba kolega Trzypion mial podobny problem .Wg mnie wystarczy polozyc sie pod autem lub (duzo wygodniej )z kanalu i otworzyc "zwinna" reka .Dzwigienka jest nad chlodnica w otworze w wzmocnieniu ,jak namacasz to wystarczy lekko w lewo przesunacc i maska otwarta ,destrukcja grila nic nie zmieni.Powodzenia!
GuitarMan - |11 Cze 2015|, 2015 21:15

Właśnie nie mogłem znaleźć tematu z otwietania MK3. Nie mam kanału, a pod silnikiem mam osłonę, więc nie dam rady wsadzić ręki między chłodnicę, a silnik. Zostaje odkręcenie osłony? Dużo z tym zabawy?
kat - |11 Cze 2015|, 2015 21:43

poloz sie pod autem i zobaczysz,bez wejscia pod niego ani rusz
Jankes - |11 Cze 2015|, 2015 21:48

4 srubki i podłoga odpada
trzypion - |12 Cze 2015|, 2015 09:23

O, matko, zaczęło się...
Osłona precz, odpiąć wentylatory i zdjąć je, ręka do góry, wymacać dźwignię i przesunąć w lewo.

konrad85 - |12 Cze 2015|, 2015 09:27

trzypion napisał/a:
odpiąć wentylatory i zdjąć je

Byłem świadkiem jak Jankes otwierał maskę w swoim sreberku bez wykonywania tej czynności.włącznie ze zdjęciem osłony silnika zajęło mu to dwie minuty :)

trzypion - |12 Cze 2015|, 2015 09:30

Bo da się, ale jak ktoś nie wie co ma wymacać, to lepiej niech wentyle zdejmie. Biorąc pod uwagę perypetie Gitary ze sierrami, to maskę otworzy za dwa miesiące po kilkuset postach..... ;)
WieSiu - |12 Cze 2015|, 2015 10:17

trzypion napisał/a:
Biorąc pod uwagę perypetie Gitary ze sierrami, to maskę otworzy za dwa miesiące po kilkuset postach.....


to cos jak Ty,ale nie pisze o masce :D

Struna - |12 Cze 2015|, 2015 10:48

konrad85 napisał/a:
Byłem świadkiem jak Jankes otwierał maskę w swoim sreberku bez wykonywania tej czynności.
cienkie łapki ma, to da radę.
Mnie w kosie bez zdjęcia wentyli ręka nie wchodzi.

Aro - |12 Cze 2015|, 2015 16:46

Moja chuda łapa w kosie też nie wchodzi, ale chłopaki piszą o 2,3 chyba, wiec może kolega ogarnie :)
WieSiu - |12 Cze 2015|, 2015 17:05

Moja też nie wchodziła a gruby nie byłem
Jankes - |12 Cze 2015|, 2015 18:56

Struna napisał/a:
konrad85 napisał/a:
Byłem świadkiem jak Jankes otwierał maskę w swoim sreberku bez wykonywania tej czynności.
cienkie łapki ma, to da radę.
Mnie w kosie bez zdjęcia wentyli ręka nie wchodzi.


w cossie moja też nie wchodzi...czas przejsc na diete ;)

YaKuZ - |12 Cze 2015|, 2015 23:14

u ciebie jankes to chyba z kości na ości :P
trzypion - |16 Cze 2015|, 2015 09:43

Patrząc na SF to nie ogarnął ;)
Piotr - |19 Cze 2015|, 2015 22:52

12v w oczatym ręką otwiera się 😉 bob pręt wygięty w hak na dwóch końcach pod kontem prostym i wyobraźnia 😁 prawie jak David Coperfilt
gufer-posepny - |19 Cze 2015|, 2015 23:25

wałkowane zylion razy a i tak się trafi komuś przygoda z maską .
jaroz - |20 Cze 2015|, 2015 12:57

Piotr, coś na kształt wyciągniętego w pionie "S"? To dobry i prosty pomysł :)
GuitarMan - |20 Cze 2015|, 2015 14:04

Otworzyłem wyjmując grila, później płaska 10tka i odkręciłem ten bolec przy masce. Chwilka roboty, bez leżenia na glebie i zdejmowania osłony. Linkę zabezpieczyłem trytką, więcej nie spadnie (-:
Dzięki za podpowiedzi :D

Julek - |20 Cze 2015|, 2015 15:51

Hm, a jakim sposobem można wyjąć grilla bez otwierania maski?
Jankes - |20 Cze 2015|, 2015 15:58

Robiac to na chama czyli odginając go i łamiąc
Julek - |20 Cze 2015|, 2015 17:14

Aaaa na takiej zasadzie, to ja proponuję jeszcze szybszy sposób dostania się pod maskę. Diaksik, może być mały, do tego cienka tarcza do blaszki i jedziemy po masce. Otwór rewizyjny gotowy w 30 sekund
krzyhoo - |20 Cze 2015|, 2015 18:44

dobre
DANEK1403 - |20 Cze 2015|, 2015 19:48

No nie wiem ja jak próbowałem gril odgiąć to mi w ręce został może były wersje limitowane z miętkim grilem :P
Jankes - |20 Cze 2015|, 2015 22:57

Julek napisał/a:
Aaaa na takiej zasadzie, to ja proponuję jeszcze szybszy sposób dostania się pod maskę. Diaksik, może być mały, do tego cienka tarcza do blaszki i jedziemy po masce. Otwór rewizyjny gotowy w 30 sekund


Testowałem ten sposób w aucie do rozbiórki, w sumie tańszy niż odginanie grila ;)

Julek - |21 Cze 2015|, 2015 00:25

bo grill jest więcej wart niż maska, proste :D
GuitarMan - |10 Maj 2018|, 2018 11:06

Jednak linka znów spadła. Pojechałem do kumpla na kanał. Jakoś wsadził z kanału rękę i otworzył bezinwazyjnie. (-;
Łukasz S. - |11 Maj 2018|, 2018 21:50

Wprawna osoba robi to w 10 sekund ;)
jaroz - |11 Maj 2018|, 2018 21:54

Łukasz S., zależy od wersji auta :) i łapki.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group