Luk26 - |4 Mar 2011|, 2011 23:06 Temat postu: Wymiana wahacza w Mk1 Witam, jestem w trakcie wymiany wahacza i mam problem, wszystko ładnie pięknie ale nie mogę trafić na otwór w belce wahaczem, brakuje mi kliku centymetrów. Czy istnieje jakiś sposób montażu tego cholerstwa, czy odkręcenie/poluzowanie kolumny Macprersona coś mi pomoże, jestem sam i na chwilę obecną nikt mi nie może pomóc. Dajcie znać jak Wam to idzie. Waski - |4 Mar 2011|, 2011 23:10 ja dałem radę sobie to nagiąć breszką ale z tego co pamiętam to mój kolega sciskał stabilizator pasem i jakoś szło może się inni wypowiedzą którzy mają większe doświadczenie bo ja to tylko na ogół rozbierałem Boni - |4 Mar 2011|, 2011 23:12 Jak masz nie ruszony stabilizator, to załóż koło i opuść go na glebę delikatnie, powinien wsunąć się na miejsce, najwyżej trochę trzeba mu pomóc, napierając na dół koła. Ogólnie, wykrzystać ciężar budy, opuszczać, podnosić, z drugiej strony unieść kapkę drugim podnośnikiem itd itp kombinacje. Jak rozbabrałeś mocno stabilizator i/lub próbujesz w powietrzu, no to się nie da bez pomocnego pudziana. Albo pasów czy ścisków, jw. Wąski pisze. gufer-posepny - |4 Mar 2011|, 2011 23:13 ano druga osoba zapiera sie o ziemię i ciśnie piastę w stronę silnika i wtedy siada . niemniej ciężko jest . Boni - |4 Mar 2011|, 2011 23:15 Tia, to jak masz drugą osobę i o co się zaprzeć... Luk26 - |4 Mar 2011|, 2011 23:18 stabilizator mam odkręcony od strony wymienianego wahacza, ale mogę go skręcić z powrotem, czyli rozumiem że metodą siłową to trzeba złożyć. Zrobię tak jak piszesz Boni, najwyżej poczekam do jutra na wsparcie bo dziś to chyba nic z tego. Dzięki Wam za szybką odpowiedź Boni - |4 Mar 2011|, 2011 23:23 Jak mam niezruszony stab (w sensie, nie przesunięty / odkręcony z obu stron, itp) to na płaskim betonie wymiana gum jednej strony zajmowała mi ostatni raz z pół godziny na stronę, z łomkiem tylko i kluczami... no ale to są lata praktyki, po czwartym scorpio i -nastym wahaczu też będziesz dawał radę 
Vaux - |4 Mar 2011|, 2011 23:29 Ja sobie hydraulicznym lewarkiem i breszką pomagam... YaKuZ - |5 Mar 2011|, 2011 00:13 taa i mna najczesciej  naginamy zazwyczaj ze dwoch ale samemu da rade zrobic jak wyzej lewarek i pret do naciagania.
ford2fast - |5 Mar 2011|, 2011 01:28 Najprościej jest ścisnąć stabilizator łańcuchem i śrubą rzymską
Można to również zrobić dobrym pasem do mocowania ładunków 
Zysio - |5 Mar 2011|, 2011 02:01
Sprawdza się. Luk26 - |5 Mar 2011|, 2011 06:38 na szczęście dysponuje kanałem więc dostęp do wszystkiego mam dobry, pasy do ładunków też mam. Będę dziś próbował ale poczekam na brata, wierze wam ze wymiana zajmuje maks 30 min przy dobrych wiatrach tylko ten otwór w belce mnie powala, bo tak wszystko jest ok masa300789 - |5 Mar 2011|, 2011 08:03 Ja pierwszego wymienialem z 4godz a drugi poszedl jak po masle ,jak opanujesz "sposob" to dasz rade spokojnie sam... Luk26 - |5 Mar 2011|, 2011 11:51 Właśnie jestem już po wymianie, śruba założona 
Mój sposób to druga śruba tej samej długości bądź dłuższa, o mniejszej średnicy, gwint dookoła zeszlifowany, czubek śruby lekko zaostrzony na szpikulec tak żeby miał jak wejść choć trochę w tulejkę, wbijać młotkiem aż przejdzie na wylot, później to samo ale już śrubą właściwą od drugiej strony. Wszystko ładnie wchodzi, teraz druga strona zajmie mi jakieś 30min. Jeśli oczywiście nie będzie niespodzianek
Boni - |5 Mar 2011|, 2011 20:24 Aa, zapomniałem ci tego podpowiedzieć, ja sobie pomagałem czasem wielkim gwoździem jak był jakiś pod ręką, w czasach budowy tego czy owego domu...
Struna - |7 Mar 2011|, 2011 18:25 najprościej jest drugą osobą skręcić nieco koła - działa idealnie. |
