Ford Scorpio Team
Forum miłośników samochodu marki Ford Scorpio

małopolskie - niepolecam krakow ulica spadochroniarzy , kolega Elektroman1

fidowski - |16 Lis 2010|, 2010 17:25
Temat postu: niepolecam krakow ulica spadochroniarzy , kolega Elektroman1
sparwa sie ciagnie od wakacji
chodzi glownia o zwrot pianiedzy za nieskonczona robote
auto zostawilem w kwietniu odebralem 4 sierpnia 2010
miala byc zrobiona wiazka skrzyni , podłużnicy , skrzynki
uszczelnione dekle zaworowe, naprawa napinacza rozrzadu ,
w dalszej kolejnosci olej , hamulce i pierdulki w zawieszeniu
jako ze naprawa a wlasciwie czesci byly dosc drogie
zrobilem przelew z gory na czesc roboty 2200pln (przy zostawianiu auta zostawilem 150pln)
przelew zrobilem 4 czerwca oczywiscie nie na konto elektro gdyz twierdzil ze jest zablokowane
wiec z pomoca przyszedl hallogen
ale nie oto chodzi
sęk w tym ze auto mialem odebrac przed wakacjami zrobione cale i ewewntualnie doplacic reszte kasy za calkowicie wykonana robote wakacje zaczynalem 24 lipca
auto odebralem 4 sierpnia jak juz pisalem na szybko odpalone ze zrobiona wiazka skrzyni , i skrzynkami
do tego napinacz i dekle a reszta nawet nie ruszona
szkoda bo miałem nadzieje na odbór sprawnego auta i powrot nim do belgi
samochód zatankowalem i dojechalem ze z najomym do jaworzna czyli jakies 50 km
po czym odmuwilo współpracy
jak sie okazalo potem zablokowal je immo z powodu nie zrobionej wiazki na podluznicy
poszuakelm troche na forum i oddezwal sie GW21
powiedzial co i jak i auto zagadalo potem uzgodnilismy dalsze naprawy u niego .
Ale do sedna jako ze nie zostala zrobiona cala zamowiona robota (zdaje sobie sprawe ze pewnie kosztowalo by to wiecej ale mialem na to przygotowane pieniadze ) żądam zwrotu pieniedzy za nie zrobione wiazki
tym bardziej ze musialem zawiesc auto do wawy i potem je odebrac placac oczywiscie za naprawe
do tej pory wyslalem wiele wiadomosci do elektro nie mam ochoty wziac telefonu i dzwionic do niego z belgi
z wiadomosci dowiedzialem sie jedynie zeby nie kozaczyl i takie tam
traktowalem goscia jak kolege ale teraz widze ze nie ma kolegow na tym forum jesli chodzi o kase
zaznaczam ze bede dochodził zwrotu pieniedzy
jezeli ten temat nie pomoze zglosze sprawe na policje
wedlug mnie i moich wyliczen koszt zrobionej roboty nie powinien przekroczyc 1400pln i to liczac bardzo optymistycznie
wiec gdzie jest moje 950 pln ?
nie bede juz nawet wymieniał uszkodzonego zderzaka przedniego i belki która łaczy wachacze
czekam na stanowisko elektro
pozdrawiam
ps. myslalem ze nie dojdzie do pisania tego tematu i jakos sie uda dogadac

temat w sumie informacyjny
bo pewnie i tak go zamkna
tak jak na sierrafan
ale ostrzegam przed takimi "mechanikiami"

prosze o zamnkiecie tematu
jest on jedynie informacyjny

Struna - |16 Lis 2010|, 2010 17:31

fidowski, będziesz latał po wszystkich forach i robił borutę ?
Nie wystarczy Ci SF ?
Sprawa na SF widzę została omówiona - jak widać, średnio dla Ciebie korzystnie, a Ty zamiast to załatwić biegasz i skamlesz jak jakiś młody szczeniak.

Adam73 - |16 Lis 2010|, 2010 17:42

Struna napisał/a:
robił borutę
eeee tylko bez takich, to bardzo porządny i pracowity diabeł ;)
Struna - |16 Lis 2010|, 2010 17:50

a to przepraszam :)
Tritan - |16 Lis 2010|, 2010 17:57

Myślę że dział odpowiedni dla takiej sprawy. Wiemy co Elektroman1 robił i jak zrobił. Ja nie mam konta na SF(jeszcze).
fidowski - |16 Lis 2010|, 2010 18:06

Struna napisał/a:
fidowski, będziesz latał po wszystkich forach i robił borutę ?
Nie wystarczy Ci SF ?
Sprawa na SF widzę została omówiona - jak widać, średnio dla Ciebie korzystnie, a Ty zamiast to załatwić biegasz i skamlesz jak jakiś młody szczeniak.


będe dopóki nie ozdzyskam pieniedzy
poza tym nie życzę sobie takich określeń

temat na SF zostal zablkowany wiec wypowiem sie tutaj
takie mam prawo

jeśli ja bym kogoś tak zrobił to napewno nie obylo by sie bez takiego tematu
w aucie po odbiorze byly zrobione nastepujace rzeczy :
1. skrzynki bezpiecznikow sztuk 2
2. wiazka silnika i skrzyni
3. uszczelnienie delki zaworowych (oczywiscia dymia dalej )
4. napinacz rozrzadu

ile to moze kosztowac ? 2350 pln ?
coś mi sie nie wydaje

Struna - |16 Lis 2010|, 2010 18:06

to pewnie by warto przekleić z SF.

[ Dodano: Wto 16 Lis, 2010 ]
fidowski napisał/a:
poza tym nie życzę sobie takich określeń
jakich dokładnie ? :) bo nie bardzo wiem o czym mówisz ?

O tym, że jak na SF zamknęli temat to przylazłeś tu prowadzić swoją prywatną vendettę ?
O tym, że nie nie chce/chciało Ci się wykonać telefonu bo niby gdzieś tam jesteś ?

Sorry - ale to co i jak się rozgrywa to średnio o Tobie świadczy.

[ Dodano: Wto 16 Lis, 2010 ]
fidowski napisał/a:
takie mam prawo
hehe - mówisz ? ;)

[ Dodano: Wto 16 Lis, 2010 ]
fidowski napisał/a:
wedlug mnie i moich wyliczen koszt zrobionej roboty nie powinien przekroczyc 1400pln
a to mnie też dosyć zastanawia ? to wg. czego liczyłeś ? :)


tym razem widzę poszedłeś nieco po rozum do głowy i nie próbowałeś mnie ( jak to zrobiłeś na SF ) wmiksować w pranie swoich brudów - choć tyle dobrze.

Ogólnie mówiąc, rozumiem że pienisz bo chodzi o kasę, ale to jak do sprawy podchodzisz ... no, powiedzmy że pozostawia wiele do życzenia.

fidowski - |16 Lis 2010|, 2010 18:23

Struna napisał/a:
to pewnie by warto przekleić z SF.

[ Dodano: Wto 16 Lis, 2010 ]
fidowski napisał/a:
poza tym nie życzę sobie takich określeń
jakich dokładnie ? :) bo nie bardzo wiem o czym mówisz ?

O tym, że jak na SF zamknęli temat to przylazłeś tu prowadzić swoją prywatną vendettę ?
O tym, że nie nie chce/chciało Ci się wykonać telefonu bo niby gdzieś tam jesteś ?

Sorry - ale to co i jak się rozgrywa to średnio o Tobie świadczy.

[ Dodano: Wto 16 Lis, 2010 ]
fidowski napisał/a:
takie mam prawo
hehe - mówisz ? ;)

[ Dodano: Wto 16 Lis, 2010 ]
fidowski napisał/a:
wedlug mnie i moich wyliczen koszt zrobionej roboty nie powinien przekroczyc 1400pln
a to mnie też dosyć zastanawia ? to wg. czego liczyłeś ? :)


tym razem widzę poszedłeś nieco po rozum do głowy i nie próbowałeś mnie ( jak to zrobiłeś na SF ) wmiksować w pranie swoich brudów - choć tyle dobrze.

Ogólnie mówiąc, rozumiem że pienisz bo chodzi o kasę, ale to jak do sprawy podchodzisz ... no, powiedzmy że pozostawia wiele do życzenia.











przeklej
w końcu jesteś wszechwiedzącym moderatorem
druga sprawa ile ta robota powinna kosztowac według pana Struny ?

Waski - |16 Lis 2010|, 2010 18:28

dajcie linke do tego temata na SF poczytamy sobie :)
fidowski, a Tobie powiem to co mówie wszystkim - policja sąd itp - tutaj nikt Ci nie będzie Twoich pieniędzy odzyskiwał - co najwyżej jak będziesz się zachowywał zle to zarobisz kilka punkcików lub kilkanascie

fidowski napisał/a:
prosze o zamnkiecie tematu


a Ty co ? z opcji rządzącej akurat ? opluć kogoś i nie pozwolić na kontre ?

Struna - |16 Lis 2010|, 2010 18:33

Waski, -> http://www.sierrafan.pl/v...t=13898&start=0

[ Dodano: Wto 16 Lis, 2010 ]
fidowski napisał/a:
druga sprawa ile ta robota powinna kosztowac według pana Struny ?
nei zmieniaj tematu - skoro sam jak napisałeś, wg. Twoich kalkulacji jest za drogo, to się do tego ustosunkuj, czym się kierowałeś podczas kalkulacji.
Ja nic nie muszę kalkulować bo niby po co ? ;) co ja cennik jestem ?

[ Dodano: Wto 16 Lis, 2010 ]
fidowski napisał/a:
przeklej
w końcu jesteś wszechwiedzącym moderatorem
ugh - no no :) jak brak argumentów to idziemy w utarczki słowne, no niestety źle trafiłeś. Słoma coś zaczyna wychodzić z pewnych miejsc :)
fidowski - |16 Lis 2010|, 2010 18:45

wiazki sa tutaj : http://allegro.pl/regener...1318150990.html
to samo województwo , nawet miasto i pewnie dają gwarancje

szkrzynki regenerowane kosztuja okolo 250 pln
widywalem czesto na tym forum
co do dekli to nie wiem 100 pln 200 pln ?
napinacz to juz niech sie elektro wypowie ale jak robil lewy wziol 300 pln
myśle ze ta sama kwota dotyczy tez prawej strony
ale oczywiscie moge sie mylic jak to czlowiek

Struna - |16 Lis 2010|, 2010 18:53

fidowski napisał/a:
wiazki sa tutaj :
no jak Ci ktoś zrobi wiązkę silnika/skrzyni do kosy za 250 złotych to łykaj jak w dym. Sądze, że to cena za wiązkę do rzędówki i to samego silnika. Ja za tyle to bym nawet nie podszedł do auta :)
Zresztą emernet to kolega karollo z tego forum. Zapewniam Cię, że za 250 z pewnością by wiązki w kosie też nie dotknął, co zresztą jest na aukcji napisane
Cytat:
Wiązka silnika + skrzynia biegów Ford Scorpio Cosworth 2.9 24V - 500zł

fidowski napisał/a:
co do dekli to nie wiem 100 pln 200 pln ?
nie wiem - jak dla mnie wymienia się uszczelki i już.
fidowski napisał/a:
napinacz to juz niech sie elektro wypowie ale jak robil lewy wziol 300 pln
nowy napinacz około 600 zeta - wymiana tego w cosworth-cie - bezcenna :) ( szczególnie lewego )
Cytat:
Wiązka silnika + skrzynia biegów Ford Scorpio Cosworth 2.9 24V - 500zł

grand funk - |16 Lis 2010|, 2010 19:52

porządne zrobieni wiązek w 24v to minimum 1500,- z mojej wiedzy, a to i tak po jakiejś tam znajomości. z reszta nie mój interes. podaje info dla zmiany świadomości :>
Tritan - |16 Lis 2010|, 2010 21:37

Panowie, pomijając co ile kosztuje chyba chodzi o to że termin wykonania usługi został przekroczony a jakość wykonania pozwoliła na przejechanie 50 km, gdzie klient (fidowski) musiał oddać auto do mechanika ponownie. Być może poziom irytacji słuszny?? Nie znalazłem w poście fidowski'ego zarzutów że robocizna za droga, tylko że zapłacił za naprawę (nie małe pieniądze) a naprawa polegała na doprowadzeniu auta do takiego stanu żeby mógł dojechać do innego mechanika. Laweta tańsza no kurcze Panowie. Jakby mechanik był uczciwy powiedział by dałem d... zapłać tylko za części (poparte oczywiście rachunkami) za robociznę nie płać. Myśle że wtedy było by ok. Niesmak by został ale...
Boni - |16 Lis 2010|, 2010 22:15

Adam73 napisał/a:
Struna napisał/a:
robił borutę
eeee tylko bez takich, to bardzo porządny i pracowity diabeł ;)


Pewnie szło o porutę, tylko się coś komuś.

Rafał A.(antek) - |16 Lis 2010|, 2010 23:05

fidowski napisał/a:
1. skrzynki bezpiecznikow sztuk 2
2. wiazka silnika i skrzyni
3. uszczelnienie delki zaworowych (oczywiscia dymia dalej )
4. napinacz rozrzadu

1 powiedzmy 300
2 powiedzmy 1000
3 zalezy jak, jesli wliczyc w to wymiane uszczeleki same uszczelki to ok 500zł
4 i znow zalezy, jesli wliczyc w to napinacz to ok 700zł no i jeszcze zalezy który napinacz.
To w kwesti cen,
Co do reszty, nie jeden temat na tym forum taki był, wiec czemu nagle sie wpieniacie jak chłopak napisał co go boli?

gw21 - |16 Lis 2010|, 2010 23:21

Dobra, miałem się nie wypowiadać, ponieważ jednak jestem wciągany w całą sytuację "mimochodem", a byłem "drugi" przy aucie, to postaram się opisać stan rzeczy jaki zastałem.
Auto, po sugestiach jak i co podpiąć, dojechało do mnie na kołach. Wiązka silnika (i część widoczna skrzyni) zrobione były prawidłowo, przewód użyty do regeneracji to przewód typowo samochodowy, chyba "polwinit" (piszę "chyba", bo wiązka była zrobiona prawidłowo i nie wymagała interwencji i dodatkowych oględzin), nie mogę też się wypowiedzieć czy były to przewody nowe czy z odzysku, niemniej piszę wyraźnie, że nie wzbudzały zastrzeżeń.
Nie wiem co na celu miało "grzebanie" przy napinaczu, ale silnik skrobał prawym łańcuchem przy każdym odpaleniu (nawet na ciepłym silniku).
Spod dekli się lało.
Zderzak przedni połamany; prawy zatrzask nie trzymał wcale, grill połamany.

Nie znam ustaleń dotyczących zakresu prac zawartych pomiędzy Fidowskim i Elektroman1, postarałem się opisać stan rzeczy, na które zwróciłem uwagę, gdy auto do mnie dotarło. Dodam tylko, że w analogicznej sytuacji (auto uszkodzone podczas naprawy) zaproponowałem właścicielowi zwrot kasy (nie wiem w jaki sposób i przez kogo zderzak został uszkodzony, ale auto przyjechało z całym zderzakiem a wyjeżdżając miało pęknięty). Ustaliliśmy zwrot kosztów używanego zderzaka. W zakładzie w którym pracuję praktyka jest taka, że gdy auto ulegnie uszkodzeniu będąc na naprawie w zakładzie, powstała szkoda naprawiana jest bezgotówkowo. Podobnie jest we wszystkich zakładach, które znam lub z którymi współpracuję.

ZAWSZE, gdy zlecenie obejmuje naprawę kilku rzeczy (lub naprawę kompleksową), robię chociaż szacunkowy kosztorys z wyliczeniem kosztów części i robocizny za poszczególne naprawy.

Rafał A.(antek) - |17 Lis 2010|, 2010 09:48

gw21 napisał/a:
Dobra, miałem się nie wypowiadać, ponieważ jednak jestem wciągany w całą sytuację "mimochodem", a byłem "drugi" przy aucie, to postaram się opisać stan rzeczy jaki zastałem.

dzieki za twoja wypowiedz bo ucina to przynajmniej pewne spekulacje.
gw21 napisał/a:
Wiązka silnika (i część widoczna skrzyni) zrobione były prawidłowo
temat bezdyskusyjny dalej
gw21 napisał/a:
Nie wiem co na celu miało "grzebanie" przy napinaczu, ale silnik skrobał prawym łańcuchem przy każdym odpaleniu (nawet na ciepłym silniku).

nie wiemy co mialo byc zrobione, i co zostalo zobione, ale wiemy ze nawet wymiana napinacza nie pomoze jak slizgi połamane.
gw21 napisał/a:
Spod dekli się lało.
i tu jak wyzej, jak mialo to byc poprowienie silikonem zeby bylo tanio, to efekt mogl byc rozny
gw21 napisał/a:
Zderzak przedni połamany; prawy zatrzask nie trzymał wcale, grill połamany.
to jak by temat poza zakresem, kwestia dogadania sie itd
gw21 napisał/a:
Nie znam ustaleń dotyczących zakresu prac zawartych pomiędzy Fidowskim i Elektroman1

jak dla mnie sprawa do wyjasnienia sobie miedzy Tymi panami, gdyz nie jest tak ze auto zostało nietkniete a kasa wzieta za nic, a prawdy my nie znamy i nie poznamy. Sensu roztrzasania na forum niewidze, oznak oszustwa czy złodziejstwa czy czegos podobnego raczej tez nie, poprostu kwestia niedogadania szczegolow itp.
gw21 napisał/a:
Dodam tylko, że w analogicznej sytuacji (auto uszkodzone podczas naprawy)

od tego jest ubezpieczenie, albo wyklada sie z wlasnej kasy/obniza koszta naprawy itd, coz kwestja dogadania jak wyzej
gw21 napisał/a:
ZAWSZE, gdy zlecenie obejmuje naprawę kilku rzeczy (lub naprawę kompleksową), robię chociaż szacunkowy kosztorys z wyliczeniem kosztów części i robocizny za poszczególne naprawy.
i tu tez kwestia dogadania...
Panowie widać mieli rozne wyobrazenia o całosci, i rozne stanowiska, dla nas jedyny morał to poprostu umawiac sie konkretnie co za co i za ile i ew kiedy, ew miec to na papierze. A z drugiej strony, wypłacac umówiona kase za naprawy w umówionym czasie...
A jak po naprawie jest cos nie tak, to reklamowac, a nie robic awantury, bledy sie kazdemu zdarzaja.

maup - |17 Lis 2010|, 2010 11:52

patrzę i przypomina mi się sytuacja, w której jakiś znajomy próbował uzyskać ode mnie informacje, jak - wykorzystując internet - najskuteczniej zrobić komuś koło gwizdka. Też chodziło o jakąś robotę, bodajże wykończenie mieszkania czy coś tam. Fakt, że wykonawca mu się faktycznie nie popisał, wziął pieniądze i zniknął tak dokładnie, jak gdyby go nigdy nie było.
Takie rzeczy się zdarzały zawsze, kiedyś z gęby do gęby teraz dzięki cyfrowym mediom można próbować robić szum na większą skalę. Nic i nikt takich zjawisk nie wykorzeni - najlepsze co można zrobić, to dać adwersarzom szansę wypowiedzenia się ale rozdmuchiwanie całej sprawy i rozdymanie wątku to jest właśnie to, o co biega osobie zaczynającej całą awanturę.
Na większą skalę widać to na naszej, za przeproszeniem, scenie politycznej, gdzie grupka sfrustrowanych awanturników, nie mających kompletnie nic do zaoferowania, jedzie (i to całkiem nieźle jedzie) na tym, że media cały czas rozdmuchują związane z nimi tematy (nota bene słusznie wdzięczne za to, że nie muszą się wysilać i szukać jakichś bardziej konkretnych materiałów do sklecenia artykułu czy zajawki w tv).
Może nie dokładajmy już sami do ognia?

Shogun - |17 Lis 2010|, 2010 12:27

Struna napisał/a:
ugh - no no jak brak argumentów to idziemy w utarczki słowne, no niestety źle trafiłeś. Słoma coś zaczyna wychodzić z pewnych miejsc

Nie no, Struna - sam zwracasz się do fidowskiego w następujące słowy:

Struna napisał/a:
skamlesz jak jakiś młody szczeniak.


co właśnie miał na myśli fidowski pisząc:

fidowski napisał/a:
poza tym nie życzę sobie takich określeń


A chwilę potem masz żal o:

fidowski napisał/a:
w końcu jesteś wszechwiedzącym moderatorem


Trochę konsekwencji ;)

Fidowski prosił o zamknięce tematu ponieważ miał on być czysto 'informacyjny'. Tzn przestrzec - wiadomo nikt nikomu niczego nie zabroni.

A kontra jak najbardziej - ale dlaczego ciągle kontrują osoby niezwiązane ze sprawą? :)

Co do meritum - wyraziłem już swoje zdanie na SF.

Pozdr for all.

Waski - |17 Lis 2010|, 2010 12:38

Shogun, to po co w ogóle się wypowiadasz i podkręcasz atmosferę ?
zostaw sobie tych którzy są w to wszystko zamieszani i nawzajem się wmieszali niech podyskutują a Ty dodatkowo się mieszasz sam sobie zaprzeczając, żeby mieszały się tylko osoby związane ze sprawą
baaa nawet kontrujesz formę wypowiedzi a nie meritum sprawy więc już totalne OT

Boni - |17 Lis 2010|, 2010 12:45

Czterech mnichów zen zdecydowało się pomedytować w ciszy, bez rozmawiania, przez dwa tygodnie. O zmierzchu pierwszego dnia świeczka zaczęła migotać, po czym zgasła. Pierwszy mnich powiedział: "Och, nie! Świeczka zgasła". Drugi mnich na to: "Czyż nie mieliśmy milczeć?". Trzeci mnich rzekł na to: "Dlaczego wy dwaj zawsze musicie zakłócać ciszę?". Zaś czwarty mnich zaśmiał się "Ha! Tylko ja się nie odezwałem!".

;)

Struna - |17 Lis 2010|, 2010 12:50

Shogun, to może nie mieszajmy SF z FST, bo jeden coś na SF, inny na FST a traktuje się to potem jakby to była jedność.

Ja się w sprawie udzielam bo akurat nieopatrznie ( a może celowo ) fidowski mnie próbował wmanipulować, o czym zapewne doskonale wiesz, gdyż na SF z kolei to Ty jesteś
Shogun napisał/a:
fidowski napisał/a:
w końcu jesteś wszechwiedzącym moderatorem
:)

Na dodatek auto miałem okazję widzieć, wiec mogę rzec słówko odnośnie zderzaka i ewentualnie maski też, bo te dwa elementy bardzo mi się rzuciły w oczy.

Zderzak był popękany mocno i jakoś naprędce lutownicą pochwytany. Generalnie sprawiało wrażenie, że większy podmuch wiatru jest to w stanie powtórnie rozczłonkować.
Maska natomiast ( choć o niej nie było tu mowy - ale mnie wpadła w oko ), obłaziła płatkami z klaru w kilku miejscach. O ile dobrze pamiętam na całości auta gdzieś też były punkty gdzie klar obłaził ( chyba dach )

Nie wiem w jakim stanie był ten zderzak przy odbiorze auta, ale wiem, bo widziałem, że był to zderzak roztrzaskany i potem naprędce lutownicą chwytany.
Shogun napisał/a:
Struna napisał/a:
skamlesz jak jakiś młody szczeniak.


hehe - a nie jest tak ? ;) zamknęliście mu temat na SF ( słusznie moim zdaniem zresztą ) to przyleciał tutaj, potem Wam skamlał z kolei o niesprawiedliwości SF i td - na co o dziwo sam zareagowałeś, a tu jakoś analogii nie widzisz. Nie uprawiaj zatem hipokryzji, że tak powiem - międzyklubowej :)
Shogun napisał/a:
co właśnie miał na myśli fidowski pisząc:

fidowski napisał/a:
poza tym nie życzę sobie takich określeń
ale co - prawda belką w oku ? ;)
Shogun napisał/a:
Trochę konsekwencji ;)
no staram się, staram kolego :)
Shogun napisał/a:
Fidowski prosił o zamknięce tematu
na to mu doskonale Wąski odpisał.

Shogun napisał/a:
dlaczego ciągle kontrują osoby niezwiązane ze sprawą? :)
jak to fidowski napisał - ma niby prawo do tego typu wypowiedzi, więc i inni mają prawo do polemiki, kontrwypowiedzi itd - nieprawdaż ? ;) Czy może akurat autor tematu ma jakieś specjalne przywileje na tym czy innym forum ?
Shogun - |17 Lis 2010|, 2010 14:26

Waski napisał/a:
Shogun, to po co w ogóle się wypowiadasz i podkręcasz atmosferę ?
zostaw sobie tych którzy są w to wszystko zamieszani i nawzajem się wmieszali niech podyskutują a Ty dodatkowo się mieszasz sam sobie zaprzeczając, żeby mieszały się tylko osoby związane ze sprawą
baaa nawet kontrujesz formę wypowiedzi a nie meritum sprawy więc już totalne OT

Celem mojej wypowiedzi było wskazanie braku konsekwencji odnośnie epitetoów w wypowiedziach Struny oraz odniesienie się do Twojego nawoływania do 'kontry', która moim zdaniem należy się przede wszystkim drugiej stronie sporu (BTW, jest taka opcja - zamykasz temat, druga strona pisze pw do moda z odpowiedzią - mod dokleja). Pisząc o tym miałem też nadzieję, że zauważysz, że wypowiadają się osoby ze sprawą niezwiązane a nie zwrócisz mi uwagę, że zwróciłem na to uwagę.

Ale w jednym przyznaję Ci całkowitą rację - mój post jest OT. Sorry za to. Ale połowa tego tematu nim jest.

Struna napisał/a:
hehe - a nie jest tak ? zamknęliście mu temat na SF ( słusznie moim zdaniem zresztą ) to przyleciał tutaj, potem Wam skamlał z kolei o niesprawiedliwości SF i td - na co o dziwo sam zareagowałeś, a tu jakoś analogii nie widzisz. Nie uprawiaj zatem hipokryzji, że tak powiem - międzyklubowej

W pytę daleko idąca nadinterpretacja - na SF zareagowałem na obwinianie całego klubu za ten konkretny przypadek. Tutaj - na temat Twojego, moim zdaniem, braku konsekwencji w kwestii epitetów. Tutaj po prostu nie ma żadnej analogii.

Podsumowując, bo widzę, że temat wywołał jeszcze więcej emocji niż na SF. Tekst tutaj wklejony został oczyszczony z nicków, które w oryginale pojawiły się na SF. Nie ma więc potrzeby (o ile była ona do zrozumienia na SF) 'oczyszczania' swojego dobrego imienia przez osoby kryjące się pod tymi nickami. Skoro więc jedynym oskarżonym jest Elektro - niech się wypowie, przeklei odpowiedź z SF czy cokolwiek. A temat albo oczyścić, albo zamknąć, albo wywalić - wg uznania. I tyle.

Dziękuję za uwagę :)

Struna - |17 Lis 2010|, 2010 14:48

a ja się cieszę, że głos zabrał gw21 - sporo to naświetliło w tej sprawie.
Gdyby miało być jak Shogun, proponujesz to być może byśmy tego się nie dowiedzieli, a chyba nie zaprzeczysz, że to dosyć istotna informacja w sprawie.

Shogun - |17 Lis 2010|, 2010 15:09

Nie zaprzeczę - wypowiedź Grześka to opinia obiektywnego rzeczoznawcy.
VIK - |17 Lis 2010|, 2010 16:42

Spróbuję się wypowiedzieć, bez emocji i stronniczości, choć to nie moja sprawa, ale Koledzy Elektroman i Fidowski, to Koledzy z Klubu, obaj mi znani, z obydwoma miałem możliwość współpracować, jak dotąd (i mam nadzieję od dziś, patrząc w przyszłość) - bez zastrzeżeń.
Dwóch ludzi, umowa o wykonanie usługi, odbiór robót, zapłata. Z chwilą odebrania i zapłaty, na robociznę rękojmia 30dni, standard. Odebranie, wyjazd, jedziemy, usterka. Jeśli dot. tego, co było naprawiane, święte prawo-reklamuję, kontakt z Wykonawcą i teraz tak, albo dostarczamy pojazd do Wykonawcy(na razie na własny koszt), albo naprawiamy sobie go gdzie nam się podoba, bierzemy kwitek w związku z poniesionymi kosztami i ewentualnie dyskutujemy o tym z poprzednim Wykonawcą. Dzwonimy, rozmawiamy, umawiamy się, siadamy spokojnie przy jednym stole, rozmawiamy co jak i dlaczego. NIE DA się tego załatwić na odległość. Nie powinno się też wystosowywać elaboratu o - na razie rzekomej - nieuczciwości. Generalnie, sprawa do załatwienia polubownie, z mojego 14letniego doświadczenia zawodowego w usługach. Muszą być spełnione takie warunki, jak spotkanie, przedstawienie sobie, najlepiej na piśmie, zarzutów co do nierzetelności usługi (ceny, terminy zostawmy w spokoju, bo przy takich starych trupach jak Scorpio, w zasadzie każda naprawa to wycena indywidualna, którą przedstawia Wykonawca, a Odbiorca albo się godzi, albo nie), rozmowa na temat poniesionych strat, ew. zwrot kosztów. Ale, pierwsza sprawa, kiedy reklamujemy usługę, NAJPIERW, tę reklamację, powinien mieć szansę wykonać pierwotny Wykonawca. Jeśli nie miał takiej szansy (bo np. Odbiorca stracił do Niego zaufanie, przestał lubić, itd, itp), to reszta-na piśmie, z rachunkiem i udowodnieniem, że Wykonawcy należy się stos. Póki Wykonawca nie miał możliwości się zrehabilitować, albo Odbiorca się z nim nie kontaktował, w celu spotkania i doprowadzenia tego do ładu polubownie, to że tak powiem na koniec brzydko, jeden drugiemu może skoczyć.

Póki co, na chwilę obecną, bezstronnie, ale poradzę :) : Fidowski, kup jakieś belgijskie piwo, albo kawę, zadzwoń do Elektromana, jak do człowieka, nie przeklinaj, tylko przyjdź i pogadaj, skończycie zapewne ten temat jak dorośli ludzie na poziomie, bo za takich Was obu dotąd uważałem i nie zamierzam zdania zmienić. Elektroman, wysłuchaj żali, aż Ci żyła wyjdzie na karku, podlicz ile było zysków, ile strat, zróbcie bilans, kto co komu i za ile i wyślijcie PW do adminów, żeby wywalili te posty w kosmos, bo to nie robi dobrze wizerunkowi i relacjom między Kolegami z Klubu. Możecie też próbować się licytować na ilość Kolegów, którzy będą metodami siłowymi załatwiać to wraz z Wami, między Wami. Po co? Nie wiem.
"...Ja bardzo przepraszam, ale pańskie podejrzenia są całkowicie bezpodstawne.Ja
niczym nie handluje ta pani przyszła w tym kożuchu i w nim wychodzi..."

pepi - |17 Lis 2010|, 2010 18:05

VIK napisał/a:
Możecie też próbować się licytować na ilość Kolegów, którzy będą metodami siłowymi załatwiać to wraz z Wami, między Wami.
-o właśnie panowie po co to są 2 strony i niech one się wypowiadają
elektroman - |17 Lis 2010|, 2010 19:17

Witam
fidowski, byłeś informowany cały czas telefonicznie co się dzieje co zrobione oraz jakie koszta,z poprzedniej pracy nie rozliczyłeś się do końca,powiedziałem Ci ok niema problemu,Jak zostawiałeś kolejny raz auto miałeś się rozliczyć oraz zostawić kasę na części,Przyjechałeś zostawiłeś cześć kasy za poprzednią pracę mówiąc ze na części przelejesz na konto więc powiedziałem ok ale nic nie będę robił z autem bo za wiele ludzi mnie oszukało odbierając i nie płacąc.Przez 2 miesiące po pozostawieniu auta pytałem robimy czy zabierasz auto bo ja kolejną kasę wydaje na paliwo aby przepalać auto (jak ktoś ma 24v bob wie o czym mówię)
Po Jakimś tygodniu,czyli kolejny miesiąc powiedział podaj konto mam kasę ,ok podam Ci konto ale teraz mam inne auto które dopiero jak skończę mogę zając się scorpio,zapytał czy skończę przed jego przyjazdem wszystko zrobić bo chce jechać na wakacje,powiedziałem postaram się ale jest mało czasu.
Niestety nie zdążyłem,po zdemontowaniu tego czegoś co niby miało być wiązką silnika oraz skrzyni opadły mi ręce kostki połamane,połowy pinów brak,więc poinformowałem ze muszę zakupić wtyczki,czyli kolejne koszta.
Jak przyjechałeś odebrać auto pytałeś co jeszcze,powiedziałem ze wiązka podłużnicy błaga o zmianę.
Na drugi dzień dzwoni telefon,auto nie odpala,więc pytam czy dioda od immo miga świeci czy cokolwiek,odpowiedział ze nie miga ani nie świeci,więc powiedziałem żeby zdemontował schowek koło kompa jest immo podam ci kolory i podłączysz zasilanie osobno,powiedział ok dzwoni kolejny raz ze nie może nie widzi takiego czegoś, więc powiedziałem ze zadzwoń za godzinę bo teraz nie mogę gadać podjadę,po jakimś czasie dostałem smsa ze ktoś w okolicy podłączył zasilanie do immo i odpala jest ok.

Ogólnie sprawa wygląda tak ; człowiek niepoważny - najpierw ustalamy cenę ,zgadza się na koszta a potem żąda zwrotu pieniędzy bo rzekomo dowiedział się ze gdzieś tam taniej .Ja za pół darmo nie robię cena była ustalona z góry . Najpierw się trzeba dowiadywać - a potem robić .To wszystko w tym temacie i uważam go za ZAMKNIĘTY.

fidowski - |17 Lis 2010|, 2010 19:44

elektroman napisał/a:
Witam
fidowski, byłeś informowany cały czas telefonicznie co się dzieje co zrobione oraz jakie koszta,z poprzedniej pracy nie rozliczyłeś się do końca,powiedziałem Ci ok niema problemu,Jak zostawiałeś kolejny raz auto miałeś się rozliczyć oraz zostawić kasę na części,Przyjechałeś zostawiłeś cześć kasy za poprzednią pracę mówiąc ze na części przelejesz na konto więc powiedziałem ok ale nic nie będę robił z autem bo za wiele ludzi mnie oszukało odbierając i nie płacąc.Przez 2 miesiące po pozostawieniu auta pytałem robimy czy zabierasz auto bo ja kolejną kasę wydaje na paliwo aby przepalać auto (jak ktoś ma 24v bob wie o czym mówię)
Po Jakimś tygodniu,czyli kolejny miesiąc powiedział podaj konto mam kasę ,ok podam Ci konto ale teraz mam inne auto które dopiero jak skończę mogę zając się scorpio,zapytał czy skończę przed jego przyjazdem wszystko zrobić bo chce jechać na wakacje,powiedziałem postaram się ale jest mało czasu.
Niestety nie zdążyłem,po zdemontowaniu tego czegoś co niby miało być wiązką silnika oraz skrzyni opadły mi ręce kostki połamane,połowy pinów brak,więc poinformowałem ze muszę zakupić wtyczki,czyli kolejne koszta.
Jak przyjechałeś odebrać auto pytałeś co jeszcze,powiedziałem ze wiązka podłużnicy błaga o zmianę.
Na drugi dzień dzwoni telefon,auto nie odpala,więc pytam czy dioda od immo miga świeci czy cokolwiek,odpowiedział ze nie miga ani nie świeci,więc powiedziałem żeby zdemontował schowek koło kompa jest immo podam ci kolory i podłączysz zasilanie osobno,powiedział ok dzwoni kolejny raz ze nie może nie widzi takiego czegoś, więc powiedziałem ze zadzwoń za godzinę bo teraz nie mogę gadać podjadę,po jakimś czasie dostałem smsa ze ktoś w okolicy podłączył zasilanie do immo i odpala jest ok.

Ogólnie sprawa wygląda tak ; człowiek niepoważny - najpierw ustalamy cenę ,zgadza się na koszta a potem żąda zwrotu pieniędzy bo rzekomo dowiedział się ze gdzieś tam taniej .Ja za pół darmo nie robię cena była ustalona z góry . Najpierw się trzeba dowiadywać - a potem robić .To wszystko w tym temacie i uważam go za ZAMKNIĘTY.



miło że i tu sie odezwałes
przedstaw mi poprostu ile co kosztowało
jeżeli kwota która ja uwazam za sporna jest za wysoka spotkamy sie po srodku
w którymś tam PW pisałeś że wisisz mi 350 pln


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group