Ford Scorpio Team
Forum miłośników samochodu marki Ford Scorpio

śląskie - Wystrzegajcie sie lakiernika z cze-wy Henryk Wolinski

sirmica - |14 Cze 2010|, 2010 21:19
Temat postu: Wystrzegajcie sie lakiernika z cze-wy Henryk Wolinski
Pseudo lakiernik z czestochowy Henryk Wolinski mial byc taki swietny, w zeszlym roku robilem u niego mojego Scorpio i tak zjebal sprawe ze serce mnie boli do dzis!!
Domyn0 - |14 Cze 2010|, 2010 21:35

Oj Zomo bedzie mial robote :D
ZOMO - |14 Cze 2010|, 2010 21:39

sirmica napisał/a:
i tak zjebal sprawe


http://ford-scorpio.pl/forum/viewtopic.php?t=15283

http://ford-scorpio.pl/forum/viewtopic.php?t=19905

3pkt Image Hosted by ImageShack.us

robkom - |15 Cze 2010|, 2010 07:49

sirmica, a co konkretnie CI spartolił?
gufer-posepny - |15 Cze 2010|, 2010 09:06

pewnie nadkola .
sirmica - |28 Cze 2010|, 2010 16:30

nadkola i progi, na nadkolach po niecalym tygodniu wyszly pryszcze a na progach mial byc baranek a jest baran
kat - |29 Cze 2010|, 2010 10:32

reklamacja i po sprawie
rzecznik,rzeczoznawca,sad
oczywiscie jak masz dokument na usluge

jak nie masz to pozostaje płacz

olcha20 - |29 Cze 2010|, 2010 11:19

Najpierw reklamacja - i niech poprawia - proste.
Jak oporny i groźby legalne i nielegalne nie zdadzą rezultatu to:

kat napisał/a:
to pozostaje płacz


i poinformowanie wszędzie gdzie się da, jaki z niego specjalista.... żeby inni uważali i niech traci partacz klientów...

pepi - |29 Cze 2010|, 2010 11:40

kat napisał/a:
reklamacja i po sprawie
rzecznik,rzeczoznawca,sad
oczywiscie jak masz dokument na usluge
- tak tylko u nas jest polska jakby co , tylko jak wspawywał reperturki to raczej mało prawdopodobne coby wyszło po 1 tygodniu chyba że nie pomalował
A ile za taką usługę pobrał -bo może tu jest odpowiedz jego niskiego polotu :-d

sirmica - |29 Cze 2010|, 2010 17:52

chcial poprawiac ale ja wole zeby on juz nic nie dotykal, kolo 1200 zl, po co mi jakies sondy itd, papierka tez na to mi zadnego nie dal. bylo i trudno trzeba sie wystrzegac.
pepi - |29 Cze 2010|, 2010 21:05

z materiałami i wymieniał niby co ??
ford2fast - |29 Cze 2010|, 2010 22:48

kat napisał/a:
jak nie masz to pozostaje płacz

To trzeba żądać kwitu :)
Nawet jak upłynęło trochę czasu 8)

pepi - |30 Cze 2010|, 2010 05:50

a jaki kwit ostatnio tak kolegę gość załatwił odebrał auto i nie chciał kwitu a cwel potem do skarbowego go podsmarował że lewizny robi :690: i można i tak
kat - |30 Cze 2010|, 2010 07:31

zawsze papier na robote-ZAWSZE!!!! na kazda ,od wymiany baterii w lazience do kupna i naprawy butów
jak robisz sam to mozna zrozumiec,jak robisz z kolega to rowniez,ale jak gosc prowadzi dzialalnosc to nie kumam
niech sie wszyscy tego naucza,bo bedziecie plakac tak za kazdym razem
to jedyna podstawa do jakiejkolwiek reklamacji

WieSiu - |30 Cze 2010|, 2010 08:26

a mnie irytuje ze jak chce kwit (fakture) to prawie zawsze slysze +22%.... i to wygladajace powazne firny we wroclawiu tak robia.... zalamka.
sobolaqe - |30 Cze 2010|, 2010 08:42

Speedo napisał/a:
metoda na głoda, polska praktyka dziwna, ciekawe kiedy uslugi sie naucza ze cene sie podaje z vat a nie liczy na to ze klient nie bedzie chcial papiera i urzad sie nie dowie ;)


zawsze mozna zasugerowac ze jak chca +22% dlatego ze dadza fakture, to ty mozesz podejsc do US i poinformowac o zaistnialej sytuacji.
wykonanie uslugi i brak faktury to dosc lakomy kasek dla US :)

sobolaqe - |30 Cze 2010|, 2010 09:03

Speedo napisał/a:
nie wiem czy to cos pomoze, koles powie ze podal netto i fakture owszem chcial wystawic ale trzeb abylo doplacic do brutto blablabla, wychodzi na to ze takie rzeczy trzeba uzgadniac z uslugodawca na poczatku, czy to jest cena netto czy brutto i czy nie bedzie lecial w balona z fakturo


mocno dyskusyjna sprawa dla US wg mnie.
po pierwsze ty nie jestes VATowcem wiec nie interesuje Cie cena netto(to tak dla wyjasnienia ze przy rozmowach z osoba fizyczna powinni sie poslugiwac cenami brutto a nie netto)

firma uslugowa wykonuje usluge, ty za nia placisz i chcesz fakture. wtedy slyszysz ze to w takim razie + 22% na co oczywiscie sie nie zgadzasz bo z jakiej racji.
na tym dyskusja z "przedsiebiorca" sie konczy i wtedy mozna sie zgosic do US ze usluga zostala wykonana, pieniadze zaplacone ... a sladu po tym w papierach ksiegowych niema ...

i mysle ze to najbardziej zainteresuje US :)
co to za tlumaczenie ze on chcial wystawic fakture ale ty nie chciales doplacic VATu ?
nie tlumaczy go to z tego ze utajnil przychod co jest karalne.

WieSiu - |30 Cze 2010|, 2010 09:31

ale dziwne jest to że są firmy,co wystawiają bez problemu fakturę na koniec usługi od kwoty która się tak naprawdę zapłaciło. Wtedy jestem bardzo mile zaskoczony,bo niestety to jest mniejszość.
kat - |30 Cze 2010|, 2010 10:32

Mozna wystawic paragon,fakture lub po prostu rachunek na usluge,taka mozliwosc tez istnieje
Sam tak bralem i ma do dzisiaj rachunek w domu,auta dawno nie ma.
Przychodzac do warsztatu interesuje mnie kwota do zaplaty,wiec nie zadne netto,a brutto
Netto podaje na codzien w firmie,gdzie sprzedaje towar dla firm.Nawet jezeli zdarzy sie klient indywidualny powtarzam kilkukrotnie ,ze cena jest netto i obliczam potem ostateczna z vatem.Sprzedaz uslugi to nic innego jak towar.
Tak jak w kazdym sklepie obowiazkiem sprzedajacego jest wystawic paragon,bo za to sa kary,tak w tym wypadku na zyczenie rowniez

sobolaqe - |30 Cze 2010|, 2010 12:06

Speedo napisał/a:
na moje oko to zadziala tylko w przypadku jak odbierzesz auto, spytasz ile, zaplacisz 1500 i dowidzenia i wtedy od razu do urzedu ze nie dostales faktury


no mniej wiecej tak by to musialo dzialac.
umawiasz sie na kwote A
przychodzi do placenia, dajesz kwote A i chcesz jakis papier na to
koles mowi ze w takim razie to A + 22%
ty mowisz ze sie na to nie zgadzasz i chcesz fakture na kwote A a jak nie to podejdziesz do US za chwile :)
jak dalej oponuje to placisz kwote A, nie dostajesz faktury i idziesz do US :) [/quote]

Speedo napisał/a:

co do sladu w papierach jak mechanik jest na ryczalcie to nie wiem czy musi to od razu do ksiazki leciec usmolonymi lapami wprowadzac czy moze na koniec miesiaca, nie znam sie az tak, no chyba ze kontrola bedzie po kwartale a sladu po rzeczonych 1500pln nie znajdzie to wtedy wiadomo, mozna pakowac plecak i wyjezdzac na madagaskar ;)


no co do ryczaltu to niewiem dokladnie jak to jest, musialbym sie lepszej polowy zapytac dokladnie o kontrole bo ona z tym ma czesto do czynienia to bedzie wiedziec.

tak czy inaczej jak ktos jest kombinator i robi takie czary przy prosbie o faktury to napewno ma cos do ukrycia i kontrola jakakolwiek nie bedzie mu na reke.

pepi - |30 Cze 2010|, 2010 21:17

a pokażcie mi warsztat co nie robi lewizn i nie robi ludzi na gratach i że niby coś naprawiał więcej ??tu pany jest polska kraj ................ i tyle i długo pozostanie tak :695:
kat - |1 Lip 2010|, 2010 07:17

pepicosi napisał/a:
a pokażcie mi warsztat co nie robi lewizn i nie robi ludzi na gratach

moze jeden znajde,no moze dwa :-d

pablo19 - |5 Lip 2010|, 2010 09:05

Całkiem ciekaw temat. Od dziś zacznę się upominać o świstki w takich sytuacjach, na razie pilnuje otrzymywania paragonów na stacjach, czy to Pb czy LPG
kat - |5 Lip 2010|, 2010 09:24

Mnie brac swistki,paragony,faktury i rachunki nauczylo po prostu zycie
kilka spraw w sądzie wylądowało dzięki temu i te kilka wygrałem.Po prostu nieuczciwi wykonawcy mieli pecha,ze na mnie trafili

pepi - |5 Lip 2010|, 2010 15:21

pablo19 napisał/a:
czy to Pb czy LPG
-a tu po co :-d jak i tak ci powiedzą że miałeś przed kijowe :P
pablo19 - |6 Lip 2010|, 2010 17:21

pepicosi napisał/a:
pablo19 napisał/a:
czy to Pb czy LPG
-a tu po co :-d jak i tak ci powiedzą że miałeś przed kijowe :P
Tu nie o to kaman, jednego kolegę z foruma zrobili tak w bambukolca, że mu wmówili, że zatankował i nie zapłacił chociaż zapłacił, a paragona wyrzucił, także u mnie paragony leżakują ok. 1,5 miech gdzieś w aucie.
sirmica - |6 Lip 2010|, 2010 17:43

a to ci dobre.
sobolaqe - |6 Lip 2010|, 2010 18:05

pablo19 napisał/a:
Tu nie o to kaman, jednego kolegę z foruma zrobili tak w bambukolca, że mu wmówili, że zatankował i nie zapłacił chociaż zapłacił, a paragona wyrzucił, także u mnie paragony leżakują ok. 1,5 miech gdzieś w aucie.


sa kamery na stacji i inne systemy ktore pozwalaja okreslic czy sie placilo czy nie za paliwo.

do mnie kiedys zadzwonili ze stacji ze nie zaplacilem za paliwo(chyba 5 l :) i jak przyjade do nich i zaplace to nie beda zglaszac tego na policje(skad mieli nr telefonu to niewiem:)
przyjechalem i stwierdzili ze nie zaplacilem za 5 l paliwa, pokazali nagranie jak podjechalem, wsadzilem waz do samochodu i za pare sec wyciagam waz i jade do innego dystrybutora.

wszystko bylo OK, aleja podjechalem i nie zauwazylem ze licznik si enie wyzerowal, jak mi sie nie lalo to pojechalem do innego dystrybutora, zalalem do pelna, zaplacilem i pojechalem :)

sprawdzili inne nagrania + to co im system pokazywal(blokady dystrybutorow i platnosci) i stwierdzili ze rzeczywiscie jakis koles z karnisterkiem, przyszedl, zalal i polazl sobie :-d

przeprosili i po temacie.

pablo19 - |6 Lip 2010|, 2010 18:12

TIaa, nagrania ;) Było wezwanie na mendziarnie, były 2 zdjęcie, zeznania obsługi , a nagranie zniknęło w przedziwnych okolicznościach. A rozchodziło się o 50 zł ;) Pozdrowienia dla obsługi Szela ;)
Waski - |6 Lip 2010|, 2010 19:41

warszawskie cfaniactwo
u nas by ich za składanie fałszywych zeznań - u Was widac nikomu sie nie chce :P

pablo19 - |6 Lip 2010|, 2010 19:50

Waski napisał/a:
warszawskie cfaniactwo
u nas by ich za składanie fałszywych zeznań - u Was widac nikomu sie nie chce :P

Ano tak to bywa, jak głosi przysłowie, "pod latanią najciemniej", bo przecież mamy tu Mendę Główną.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group