Ford Scorpio Team
Forum miłośników samochodu marki Ford Scorpio

mazowieckie - Wymiana / naprawa zamków. Ford

Ronald - |13 Cze 2008|, 2008 11:25
Temat postu: Wymiana / naprawa zamków. Ford
Poszukuje zakładu, badź osoby na terenie Warszawy, która za nie wygórowana cene wymieni mi 2 zamki w Scorpio tak zeby pasowały do kluczyka którym odpalam auto. Samochód to Scorpio MK2 1993r. Zamki od kierowcy i bagażnika.

Szukałem na google, jednak może ktoś zna jakiegoś fachurę co to po taniości robi :)

[ Dodano: 2008-06-13, 11:34 ]
Cytat:

--Marcin-- - |13 Cze 2008|, 2008 11:34

A co się stało ze starymi. Może wystarczy je rozebrać i wyczyścić, chyba że wymieniałeś stacyjke.
Ja u siebie czyściłem wkładki i działają.

Ronald - |13 Cze 2008|, 2008 11:39

Powiem tak :) Moj znajomy który ma 3 scorpio, chwialił sie ze otwiera wszystkie 3 scorpiaki jednym kluczykiem, ba nawet jednego odpala kluczykiem od innego. Zanim sie obejzalem juz majstrowal przy moich zamkach. Auta mojego oczywiscie nie otworzyl. Za to po jego wyczynach ledwo mi sie to udało. Nastepnego dnia na trasie zatrzymalem sie zeby cos zjesc. Po powrocie nie moglem juz auta otworzyc. Moj kluczyk jest juz mocno wyslizgany, pewnie to tez sie do tego przyczynilo. Nie chcialem bic szyby, a zamki i tk zniszczone byly wiec srubokretem zmielilem ten najbardziej zuzyty (od kierowcy). Oczywiscie nic mi to nie dalo. Trzeba bylo bic szybe. A ze deszcz padal nie milosiernie zbilem tylny trójkąt (bez obaw znalazlem juz takową :D ). I tak nie mam zamkow ani szyby...
--Marcin-- - |13 Cze 2008|, 2008 14:19

Podstawa to nie zużyty kluczyk. Jeżeli masz zjechany kluczyk to są problemy z otwieraniem zamków, bo fordowskie zamki zamkniesz dowolnym fordowskim kluczykiem. Podejrzewam, że u ciebie wystąpił problem z kluczykiem który się zużył i zabrudzonymi wkładkami zamków.
Struna - |13 Cze 2008|, 2008 14:57

--Marcin-- napisał/a:
Podejrzewam, że u ciebie wystąpił problem z kluczykiem który się zużył i zabrudzonymi wkładkami zamków.
dokładnie. Choć jak już zmielił zamek to i tak już kicha, ale można dokupić jeden sprawny zamek i poprzestawiać pierścienie tak żeby działały z obecnym kluczykiem, no i kluczyk nowy dociąć żeby był jak należy.
pablo19 - |13 Cze 2008|, 2008 15:09

Dobrze jeszcze zdziałać sobie drugi zapasowy, ja tak zrobiłem jak sprowadziłem to mimo dwóch kluczyków (lekko wytartych) dorobiłem sobie trzeci, który służy w razie czego za wzór.
Ronald - |13 Cze 2008|, 2008 21:16

Zadnych zamkow nie wymienialem, stad ten temat ;) Kluczyki mam dwa, jednak zadnym auta nie idzie otworzyc :( Wracajac do tematu, gdzie znajde kogos kto sprawi ze bede mogl otworzyc moje scorpio moim kluczykiem ktorym autko odpalam? :D Moze byc tez tak zebym dorobil klucz na podstawie tych moich dwoch, a potem do tego zamki. Albo tak ze poprostu czyszczenie zamkow. Panowie pomóżcie :D
Zysio - |14 Cze 2008|, 2008 00:22

To chyba lepszą opcją by było kupić cały pakiecik zamków + stacyjka - z kluczykiem, co wszystko to otwiera, do tego od ręki dorobić klucz - i się cieszyć :)
Ronald - |14 Cze 2008|, 2008 10:04

Nie mam nic na przeciwko takim rozwiazaniom, pytanie tylko gdzie i/lub u kogo? ;)
Zysio - |14 Cze 2008|, 2008 10:06

Spytaj Myszy, niedawno miał komplecik od przejściówki, ale czy na chwilę obecną posiada, tego nie wiem.
Struna - |14 Cze 2008|, 2008 12:51

Ronald, pogadaj z Kevin-em on już z zamkami nieraz walczył i ma spore w tym doświadczenie, zapewne coś poradzi a że jest też z wawy to masz blisko :)
Kevin Xy - |14 Cze 2008|, 2008 19:28

zadzwon po prostu
Ronald - |14 Cze 2008|, 2008 21:43

Zadzwonie w poniedziałek, co by w weekendzie nie przeszkadzać ;)
Oli - |15 Cze 2008|, 2008 15:06

Ronald napisał/a:
Albo tak ze poprostu czyszczenie zamkow. Panowie pomóżcie :D


ja bym radził zacząć od czyszczenia... rozebrać... zwrócić szczególną uwagę na kolejność blaszek.. aby ich nie zamienic miejscami. W zamku jest wyzłobiony rowek, w który po włozeniu kluczyka wchodzi taki metalowy bolec... Rowek niestety sie zanieczyszcza robią sie wżery i blokuja swobodne i na całej długości wejscie tegoz bolca w rowek. Bolec do końca nie wchodzi (wystaje) i blokuje przekręcenie.

Rozkręcić, wyczyścić, przesmarować, złozyć... i zapewne bezproblemowo otwierać :-d

Ronald - |15 Cze 2008|, 2008 19:16

Oli napisał/a:
ja bym radził zacząć od czyszczenia


No niby można by, ale jak napisałem wyżej. Zmielilem kompletnie srubokretem zamek od strony kierowcy, wiec kupic trzeba bedzie nowa wkladke. Na szczęscie z pomoca przyszedl Mysza :)

Kevin Xy - |15 Cze 2008|, 2008 22:25

jak rozpiepszasz wkladke wkretakiem to trzeba pozniej wyciagnac bebenek, rozebrac i poprostowac wkladki bebenka- podkladki generalnie nie potrzebuja formowania
jak sie przylozysz to masz nowy zamek, a ja u siebie mam juz takie trzy, kazdy reanimowany po wlamaniu

Oli - |15 Cze 2008|, 2008 23:11

Kevin Xy napisał/a:
jak rozpiepszasz wkladke wkretakiem to trzeba pozniej wyciagnac bebenek, rozebrac i poprostowac wkladki bebenka- podkladki generalnie nie potrzebuja formowania


dokładnie :)

Ronald - |17 Cze 2008|, 2008 22:47

No nic, teraz to juz nie istotne. Leci do mnie komplet zamkow od Myszy :) Brakuje tylko weekendu, ładnej pogody i mozna dlubac :)
Ronald - |17 Cze 2008|, 2008 22:49

Mysle ze jak najbardziej tak. Narzedzia mam wiec problemu nie widze, a jak zobacze to na forum napisze :) Co ma do tego 93' rok?
Oli - |18 Cze 2008|, 2008 08:19

Speedo napisał/a:
bedzie to "blacha w kolorze wiadra"


:rofl:

Struna - |18 Cze 2008|, 2008 09:15

no i jak to mój nauczyciel w technikum zwykł mawiać "życzę powodzenia ale nie wróżę sukcesów" :)
Ronald - |18 Cze 2008|, 2008 12:45

Czyli mowicie zeby oddac to komus kto sie na wymianie zamkow zna?
Struna - |18 Cze 2008|, 2008 12:59

walcz, nie poddawaj się.
Oli - |18 Cze 2008|, 2008 13:11

Struna napisał/a:
walcz, nie poddawaj się.


walcz... pocharatas ręce ale co tam.. bedziesz dumny... najtrudniejszy jest 1 raz... potem to juz łatwizna :)

Struna - |18 Cze 2008|, 2008 13:17

najważniejsze to jakoś ruszyć to wiadro - potem to juz pikuś.
Ronald - |18 Cze 2008|, 2008 14:01

O co wam chodzi z tym wiadrem? :690: Jezeli chodzi wam o rdze, badz stan blacharki, to moj Scorpiacz jest zdrowy. Swiadcza o tym chociazby nadkola, ktore sa "fabryczne" i nie posiadaja zadnej rdzy :)
Zysio - |18 Cze 2008|, 2008 14:31

Ronald, nie o to ;) Zdejmij boczek, przystąp do demontażu zamka - to się dowiesz :)
Ronald - |18 Cze 2008|, 2008 20:37

No to sie zobaczy :) W nastepny weekend. Narazie czekam na zamki od Myszy i szybke od Waskiego
Mysza - |21 Cze 2008|, 2008 08:36

Nie ma tragedii, jakoś wytargałem te zamki z drzwi :) Grunt to dobre wkrętaki i cierpliwość. Demontaz wiadra jest przerąbany, ale dasz radę ;)
Ronald - |21 Cze 2008|, 2008 16:47

Zamki przyszły :) Czekam na wolny dzien, zeby powalczyc z wiadrem :D Heh, az jestem ciekawy co za wiadro :D :D
Struna - |23 Cze 2008|, 2008 12:23

Cytat:
az jestem ciekawy co za wiadro :D
blacha ocynkowana ( jak wiadro :) )
Ronald - |10 Lip 2008|, 2008 20:28

Witam po dłuższej przerwie. Zapal i motywacja sie oplacily. Po kilku godzinach wszystkie zamki znalazly sie na miejscu. Wszystko dziala jak nalezy. W sumie tyle szumu o nic. Dobre narzedzia duzo wolnego czasu i kazy da rade :)

Przede mna jeszcze wlkadanie tylnego malego trojkata. Zeby bylo smieszniej mam sama szybe bez ramek uszczelek itd, ciezka sprawa :/

Mysza - |11 Lip 2008|, 2008 00:54

A to się nie wkłada raczej, tylko wkleja!
Kalbar - |28 Paź 2008|, 2008 10:12

Ronald napisał/a:
Powiem tak :) Moj znajomy który ma 3 scorpio, chwialił sie ze otwiera wszystkie 3 scorpiaki jednym kluczykiem, ba nawet jednego odpala kluczykiem od innego. Zanim sie obejzalem juz majstrowal przy moich zamkach. Auta mojego oczywiscie nie otworzyl. Za to po jego wyczynach ledwo mi sie to udało. Nastepnego dnia na trasie zatrzymalem sie zeby cos zjesc. Po powrocie nie moglem juz auta otworzyc. Moj kluczyk jest juz mocno wyslizgany, pewnie to tez sie do tego przyczynilo. Nie chcialem bic szyby, a zamki i tk zniszczone byly wiec srubokretem zmielilem ten najbardziej zuzyty (od kierowcy). Oczywiscie nic mi to nie dalo. Trzeba bylo bic szybe. A ze deszcz padal nie milosiernie zbilem tylny trójkąt (bez obaw znalazlem juz takową :D ). I tak nie mam zamkow ani szyby...

....


edit

Struna - |28 Paź 2008|, 2008 11:02

świetnie - teraz sobie weź pod uwagę, że forum czytają różni ludzie ( złodzieje tez ) i właśnie dałeś im prosty sposób na włam do auta

Gratulacje za nieopisaną mądrość

Kalbar - |28 Paź 2008|, 2008 12:24

Struna napisał/a:
świetnie - teraz sobie weź pod uwagę, że forum czytają różni ludzie ( złodzieje tez ) i właśnie dałeś im prosty sposób na włam do auta

Gratulacje za nieopisaną mądrość


No to jest już paradne... i trochę nieprzyjemne mimo że bez wulgaryzmów : )
Wyluzuj Mojżeszu. I bez przesady z tymi uniesieniami. To jest elementarz każdego wędkarza.
Zresztą nowoczesny złodziejach nie ma czasu na takie sztuki. Wsuwa śrubkokręt pod ramkę szyby podważa, szyba pryska po cichu i koleś jedzie. Szyba mu nie potrzebna, bo już nikt kradzionymi skorpiakami i wogóle wedkami nie jeździ, tylko od razu idą na graty, a żołnierz za wędkę dostaje dwie stówy. On ma w głębokim poważaniu drut i portfel. Przekonanie, że złodzieje uczą sie od kierowców, jak się wchodzi do forda scorpio wygląda na na schlebianie sobie albo na... nieopisaną naiwność.
Chyba mnie nie lubisz... a ja tak się staram... :
i przywróć ten post, nie wygłupiaj się, mnie się przydało to i innym się przyda, chyba że wszyscy to wiedzą. No to o co ten krzyk w takim razie.

Zysio - |28 Paź 2008|, 2008 15:12

No ja np. nie mam ochoty, żeby przypadkowy gnojek, któremu się nudzi, z braku zajęcia wlazł (albo próbował wejść) do mojego auta po przeczytaniu takiego postu.
Struna - |28 Paź 2008|, 2008 15:22

po to tylko żeby zajumać radio
Kalbar napisał/a:
Chyba mnie nie lubisz... a ja tak się staram... :
chłopie - ani Cie lubię ani nie lubię, grzeje mnie to po kostkach. Dopóki jesteś OK to jest spokój, w innym przypadku dostaniesz to na co zasługujesz. Od CIebie zależy co to będzie.
Jak nie pasuje - użyj guzika wyloguj. Wchodząc tutaj akceptowałeś reguły tu panujące więc nie twórz swoich i nie właź brudnymi buciorami do tutejszego społeczeństwa przekonując go, że to jest ok, bo nie jest.

Kalbar - |29 Paź 2008|, 2008 00:39

Struna napisał/a:
po to tylko żeby zajumać radio
Kalbar napisał/a:
Chyba mnie nie lubisz... a ja tak się staram... :
chłopie - ani Cie lubię ani nie lubię, grzeje mnie to po kostkach. Dopóki jesteś OK to jest spokój, w innym przypadku dostaniesz to na co zasługujesz. Od CIebie zależy co to będzie.
Jak nie pasuje - użyj guzika wyloguj. Wchodząc tutaj akceptowałeś reguły tu panujące więc nie twórz swoich i nie właź brudnymi buciorami do tutejszego społeczeństwa przekonując go, że to jest ok, bo nie jest.
Jeszcze raz napiszę wyjaśnienie bo to ważne. To nieporozumienie. Tak sie nie okrada auta, tak sie je awaryjnie otwiera. Trzy razy mi obrabiali wóz, dwie granady, scorpio a raz ukradli na amen matiza (i dobrze ; ). Zawsze wywalali szybę. Nie znam zadnego wsród znajomych przypadku , żeby było inaczej. Nie ma żadnego logicznego powodu żeby złodziej postepowal inaczej a w szczególnosci żeby łaził po dzielnicy z metrem powyginanego drutu. To po prostu głupota. I złodziej za posądzenie, że jest takim kretynem dał by po pysku. Jeśli by się wczesniej pozbierał ... ze śmiechu. Ludzie, czy wy naprawde jestescie przekonani ze dresiarze z wypiekami na twarzy szukają na forum sposobu na posiedzenie sobie w naszych jakże rajcujacych i odlotowych brykach? Czy wy naprawde myślicie, że jak paser zamówi panel od waszego radyjka, to zamkniete dzwi w aucie kogoś powstrzymają dłuzej niz na dwie sekundy?! Złodzieje sobie dają na wyjęcie radia i zrywkę 10 sekund. Nie chwytają nawet za klamke żeby sprawdzić czy otwarte. I nie beda sie biedzili nad kalbara sposobem, który zajmuje przynajmniej trzydziesci sekund (przy mistrzowskim opanowaniu) pasuje tylko do starych fordów, wymaga narzędzi, wspólpracy dwóch osób albo połamamia pazurów, zostawienia odcisków palców, i bóg wie czego jeszcze w złodziejskiej robocie zbędnego. I wszystko po to żeby nie wybić wam szybki. Buahaha!!! Dlatego uważam usuniecie tego postu za przejaw nadgorliwości, braku wyobraźni, a nade wszystko... braku elementarnego poczucia humoru. Żadam jego przywrócenia. Jest nieszkodliwy jak niemowle
Struna - |29 Paź 2008|, 2008 00:42

a słyszałeś kiedyś o szyciu bądź otwieraniu aut dla sportu ???
baba - |29 Paź 2008|, 2008 05:48

to ja poprosze o insrukcje na pw bo pojecia nie mam a nie zdąrzylam poczytac
Kalbar - |29 Paź 2008|, 2008 21:29

Struna napisał/a:
a słyszałeś kiedyś o szyciu bądź otwieraniu aut dla sportu ???


Słyszałem, ale co można na to poradzić... to troche jak przekonanie że gdy na internecie nie będzie instrukcji jak sie robi bombę to terrorysci bedą musieli sie poprawić albo strzelać z karbidu...
Ale to wogóle nie ten target. Otwiera sie dla fanu drogie i modne bryki, rozgryza to sie nowe systemy a nie wchodzi drutem jak do stodoły do oklepanych aut, starszych od samego złodzieja. To nie jest kool, do nowego saaba aero to owszem. I trudno wejść a i frajda sie przejechać. Fordy zawsze zreszta uchodziły za łatwe samochody, co nota bene widać po opisanym przeze mnie sposobie. Scorpio to dla sportowca obciach. Dla nas to inna baja, ale to kwestia gustu.
Nie ma o czym wiecej gadać.
Kto chce niech napisze, to mu dam na pw

Struna - |29 Paź 2008|, 2008 22:44

Kalbar napisał/a:
Fordy zawsze zreszta uchodziły za łatwe samochody, co nota bene widać po opisanym przeze mnie sposobie
szkoda że ten sposób nie działa na podwójny rygiel.
Kalbar - |29 Paź 2008|, 2008 23:09

Struna napisał/a:
Kalbar napisał/a:
Fordy zawsze zreszta uchodziły za łatwe samochody, co nota bene widać po opisanym przeze mnie sposobie
szkoda że ten sposób nie działa na podwójny rygiel.

No tak, ale tak jak pisałem, jak ktoś ma wyslizgane zamki i grozi że kiedyś nie wejdzie, to juz nie powinien powinien podwójnie zamykać. Zresztą wtedy i podwójny rygiel czasem nie działa i to jest ostatnie ostrzeżenie...
Podwójnie to tylko zamykam, jak wiem że mam coś w kufrze i na noc pod domem. Ale na miescie nie. Teraz w Cosie mam dobry kluczyk ale w dohcu mialem coś co przypominało gwóźdż. Przyzwyczajenie...
No i kilka razy zamknąłem kluczyk w bagażniku. Ale ja zawsze mam butlę w kole...


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group