|
Ford Scorpio Team Forum miłośników samochodu marki Ford Scorpio |
|
LPG - GAZ - Q... w morde jeża - bum i po pokrywie filtra
Struna - |21 Lut 2005|, 2005 18:11 Temat postu: Q... w morde jeża - bum i po pokrywie filtra Normalnie długo sie nacieszyłem nowa pokrywą - wymieniłem kilka miesięcy temu na nową ( na torze w wyrazowie popraednia poszła w drzazgi ) żeby nie rozwaliło znowu zrobiłem piękne dwie klapki antywybuchowe ( poprzednio była jedna ) no i BUM - pierdyknęło i pokrywa sie poszła bzykać - a wszystko przez juz nieco wątły reduktor plus fakt, że pożyczyłem auto bratu i jakoś potem pompa paliwa nie działała i się okazało że konektor na pompie złamany - ledwo na gazie odpaliłem ( bo mrozik i reduktor kiepski ) no i zanim się rozgrzał to zdążył kichnąć. Nie wiem tylko czemu pomimo dwóch klapek poszła obudowa
Tak, że jako przestroga - jak reduktor się kończy to proponuję wymienić bo częto gęsto kichac może no a to się różnie kończy.
Emoo - |22 Lut 2005|, 2005 23:25 Temat postu: cd Struna, moj tez od czasu do czasu lubi poprychac.
Jednak gazownicy przy montazu zalozyli pokrywe na 2 solidnych gumach w metalowych uchwytach, podskakuje i wraca na swoje miejsce. Poki co po kilku strzalach jest cala. Pewnie do konca to nie pomoze, ale moze uchroni od kolejnej koniecznosci wymiany.
Pozdrawiam. Emoo
Pershing - |22 Lut 2005|, 2005 23:39
Zanim wymienilem swiece to tak strzelal ze mata wygłuszajaca bod maska sie postrzepila i teraz fredzle wisza
Rafał A.(antek) - |23 Lut 2005|, 2005 00:59
a nielepiej zrobic zeby nie strzelał
sobolaqe - |23 Lut 2005|, 2005 09:33
ten twoj brat to cos zdolny jest
w swoim pompe paliwa zalatwil i tez mu strzelalo(poszedl przeplywomierz;) teraz u ciebie tez z paliwem jaja i pokrywa poszla;D
odkad u mnie wyczysciles kopolke to juz nie strzela;D
Struna - |23 Lut 2005|, 2005 09:43
Widzisz kurcze jakby z gazem sporo robię itp. wiedzę jakąś tam mam a i tak pierdyknęło - na szczęście sprawę z pompą po bólach i kombibnatoryce u Hryniaka na kanale załatwiłem pozytywnie - działa z nowu i się skończyły strzały - no i nowy reduktor już w drodze dobrze, że mam drugie Scorpio - to sobie przełoże pokrywę.
Oczywiście u mnie też frędzle wiszą ale to jeszcze od starej klapki. Ten wystrzał to był pierwszy od czasu jak pokrywę zmieniłem i porobiłem z gazem. Pierwszy a jakże skuteczny Z tymi gumami to nie taki głupi pomysł - może też spróbuję - chętnie bym to obejrzał Emoo, jak to dokłądnie jest wykonane - zamiast klamerek masz jakieś gumki ??
Pershing - |23 Lut 2005|, 2005 09:58
Moze te klamerki zbyt mocna sprezyne posiadaja i sila wybuchu jest za slaba zeby je otworzyc i idzie po najmniejszej linii oporu czyli ..... rozpieprza obudowe
Struna - |23 Lut 2005|, 2005 10:16
No ja jak były takie luźne po wystrzale to doginałęm coby dobrze trzymały może to był błąd.
sobolaqe - |23 Lut 2005|, 2005 13:37
Struna napisał/a: | No ja jak były takie luźne po wystrzale to doginałęm coby dobrze trzymały może to był błąd. |
eee chyba bys az tak nie podoginal zeby sie nie otwarly, chyba ze bys je przynitowal;D
ja bym stawial ze srednica otworow byla troche za mala zebyw krotkim czasie pozbyc sie takiego cisnienia. tutaj niema klapek ktore zamykaja droge i wywalaja gumy. tutaj padnie najpierw to co jest najslabsze. i chyba pokrywa byla slabsza;D
Struna - |23 Lut 2005|, 2005 13:39
Mi przy wystrzale nigdy się zatrzaski nie otwierały - dosyć mocno je zaciskałem jak widze to błąd - ale chciałem zminimalizować zbędne doloty - no i autko śmigało pięknie
kuba - |23 Lut 2005|, 2005 15:43
Było łapy wsadzać w cos co dobre bylo
Struna - |23 Lut 2005|, 2005 15:54
A nie pamiętasz jaka pokrywe po wyrazowie miałem ?? więc jakby dobre nie było. Wymienilem na nową i wszystko poprawiłem przy okazji - gdyby nie durna pompa paliwa nic by się nie stało
kuba - |23 Lut 2005|, 2005 16:04
No w sumie masz rację, jak się na benzynce wstepnie nie podgrzeje to moga byc i takie efekty.
Stawiam pytanie: jak dułgo musisz jechac żeby ci sie na gaz przestawił?
A tak w ogóle to wczoraj rowa zaliczyłem.
Struna - |23 Lut 2005|, 2005 17:48
Ja mam bez czujnika temperatury więc przłączam tak naprawdę kiedy chce - po przekroczeniu 2000 rpm zdaje się - ale i tak ustawiam z rańca na sztywno benzynkę i jadę aż wskazówka od temp nie ruszy i nie poczuję ciepełka z nawiewów - wtedy cyk na automacik - przegazówka i już na gazie pomykam
behemot - |18 Mar 2005|, 2005 05:34
Dobrze jest jak się silniczek nieco nagrzeje, na biegu, nogę z gazu i wtedy cyk przełącznik. Wydmucha resztki benzyny wtedy i zassie gaz. Gaz z resztkami benzynki się nie spotka,to i ryzyko detonacji mniejsze...:-)
|
|