Ford Scorpio Team
Forum miłośników samochodu marki Ford Scorpio

Elektryka - bardzo pilna sprawa pomocy!!!!!!!

DobryZiom - |17 Gru 2004|, 2004 09:29
Temat postu: bardzo pilna sprawa pomocy!!!!!!!
Wczoraj stala mi sie bardzo dziwna rzecz otwieram samochod probuje odpalic i dupa nic nie dziala zdziwilo mnie to ze jak wchodzilem nie zapalila sie lampka a tu przejkrecam klucz i nic ani kontrolki sie nie pala ani wogole nic nawet zegarek sie wylaczyl jedyna rzecza z elektryki co dziala to awaryjne a tak dupa zdechl a i centralny zamek tez padl nie mam pojecia co sie dzieje co mam zrobic pomocy?????????? a akumulatorj jest w 100% sprawny wiec nie jest to przyczyna prosze oszybka pomoc
_Mu. - |17 Gru 2004|, 2004 10:39

1. Oblookaj klemy i przewody
2. Odłącz prąd. Załącz prąd.
3. Bezpieczniki sprawdź & wymień

DobryZiom - |17 Gru 2004|, 2004 10:42

klemy sparwdzilem bezpieczniki tez te pod macha i te w schowku i dupka a co znaczy odlacz i zalacz prad? bo nie bardzo rozumiem:/?????
_Mu. - |17 Gru 2004|, 2004 10:42

Speedo, a co to za chuligan pobazgrał Ci na samochodzie? (;
DobryZiom - |17 Gru 2004|, 2004 10:45

sorrki juz oczywiscie pisze scorpio 2.0 DOHC z 91 roku
_Mu. - |17 Gru 2004|, 2004 10:46

Zdejmij klemy, załóż klemy.
Poza tym sprawdź czy iskrzy między elektrodami akumulator - może źle pokazuje?
Jakies dwa tygodnie temu w robocie facet miał identyczną sytuację z nowym akumulatorem. Wóz był martwy. A facet był po trasie. Po podładowaniu akumulatora z innego wozu - ruszył.

DobryZiom - |17 Gru 2004|, 2004 11:25

spoko sparwdze to ma ktos jeszcze jakies pomysly jak by to zawiodlo?
kuba - |17 Gru 2004|, 2004 12:00

Dokładnie, skoro coś takiego się dzieje to pierwsza sprawa _ bateria.
A co do Speedo to chyba szykuje nam jakąś niespodziankę w postaci swojego nowego scorpio.

DobryZiom - |17 Gru 2004|, 2004 20:45

wszytsko skonczylo sie dziwnie albo dobrze poniewaz wylaczylem alrm jakos dziwnie zapikal wlozylem kluczyk do drzwi centralny zadzialal i wiedzialem ze jest juz oki nie wiem co sie stalo ale wazne ze dziala tylko pytanie czy sie to nie powtorzy???
Jason - |18 Gru 2004|, 2004 00:04

Witam
Ja w escorcie mialem podobna sytuacje. Po trasie na drugi dzien wsiadam do auta, a tu niespodzianka - nawet sie diody nie zapalily. Akumlator zanioslem do domu, podlaczylem pod prostownik i juz do konca zywotu dzialal bez zarzutu. W scorpio tez mi sie tak zdarzylo. Akumlatar mial wtedy moze z pol roku i auto postalo 3 dni i nie mozna go bylo odpalic. Znow pod prostownik i juz dziala do dzis. Wydaje mi sie ze to sa jakies chwilowe niedomagania badz co badz co raz to gorszych jakosciowo baterii.
Pozdrawiam

maup - |18 Gru 2004|, 2004 16:46

Włącz jakiś odbiornik prądu, który byś widział, potem zacznij myrdać i gnieść kable, których imponujące wiązku są podłączone do zacisków akumulatora. Oprócz tego bardzo dokładnie sprawdź masę (jak jeszcze nie masz dodatkowej np. plecionki do kolektora) to czas na rozważenie montażu onej.

Ja miałem taką sytuację, że (w środku w koszulce) pękł jeden z przewodów prądowych.
Jak zacząłem gmerać, złośliwe bydlątko zatrzasnęło wszystkie drzwi i zdechło całkiem. Ponieważ to było na środku bardzo ruchliwego skrzyżowania zaraz pojawili się policjanci i potraktowali mnie pomocą drogową. Zaraz po zrzuceniu z lawety, już w warsztacie, autko ożyło jak gdyby nigdy nic :evil:


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group