|
Ford Scorpio Team Forum miłośników samochodu marki Ford Scorpio |
|
DIESEL: D, TD, TDI, - Odmulanie i kapcie
_Mu. - |21 Paź 2004|, 2004 11:20 Temat postu: Odmulanie i kapcie Heja!
Kiedyś parę razy podejmowałem wątek prędkości, obrotów oraz turbiny.
I byłem strasznie niepocieszony, że 140, no 150 jest to max. z górki i z wiatrem.
Paru z was pocieszało mnie, że jak trochę pojeżdżę i udmulę auto, to będzie lepiej.
Ale nie bardzo w to wierzyłem, ponieważ jeździłem prawie półtora miesiąca i nic...
No i wyobraźcie sobie, że od jakiegoś tygodnia, turbina zaczyna dawać o sobie znać.
Z początku nieśmiało, na niższych biegach, aż dzisiaj zaczęła "dopominać" się o swoje i po raz pierwszy przekroczyłem na 4-tym biegu magiczną granicę 3 tys. obrotów. Ponieważ trochę jestem niepewien skrzyni i turbiny pozwoliłem wskazówce na dojechanie do 3.3 po czym zmieniłem na piąty bieg - bo nie wiem z jaką prędkościa można bezpiecznie jechac na czwórce - u mnie było nieco ponad 120 km/h.
I tu pytanie do was - ole wyciągacie na czwartym biegu?
Teraz czekam, aż turbo zacznie działać i na piątym - aż się nie moge doczekać, żeby stwierdzić ile mój wózek wyciagnie... (:
Trochę się tylko boję wzrostu spalania pzrez turbinę... Ale może właśnie nastąpi spadek - bo turbina, przecież, tłoczy tez powietrze?
Druga kwestia - mam jedną parę zimówek - na które kółka je założyć - przednie czy tylne?
W wozie z przednim napędem nie widziałem problemu - na przód, ale w Scorpio?
SzerszeN - |21 Paź 2004|, 2004 11:43
zawsze zaklada sie lepsze opony na przod, napedowosc nie ma znaczenia najwazniejsze sa przednie kola, bo glownie i przedewszystkim od nich zalezy tor jazdy i hamowanie
wegus - |21 Paź 2004|, 2004 11:44
o turbinie nic ci nie powiem, ale zimowki załóz koniecznie na OŚ NAPĘDZANĄ CZYLI NA TYŁ !
SzerszeN - |21 Paź 2004|, 2004 11:46
wegus napisał/a: | ale zimowki załóz koniecznie na OŚ NAPĘDZANĄ czyli na tył ! |
i co mu to da??????
Struna - |21 Paź 2004|, 2004 11:48
Staaary - no nie przeginaj - pociągnij na każdym bniegu do 4 albo 4,5 tysiąca to zobzczysz jak to autko potrafi śmigać - jak Ty tak jeździsz i płaczesz że autko muli to ja się nie dziwię :D
Co do oponek to masz poważny dylemat - niby na koła pędne dobrze bo się przy starcie nie ślizga - ale - jak hamujesz i skręcasz to przydałoby się mieć lepszą przyczepność na przodzie. Wniosek prosty - na RWD powinieneś mieć wszystkie cztery gumy zimowe - dokup więc dwie używki i masz po problemie - no chyba, że chcesz podzielić los biednego kolegi Speedo
_Mu. - |21 Paź 2004|, 2004 11:50
SzerszeN napisał/a: | zawsze zaklada sie lepsze opony na przod, napedowosc nie ma znaczenia najwazniejsze sa przednie kola, bo glownie i przedewszystkim od nich zalezy tor jazdy i hamowanie |
Hmmmmm, a co ma większy wpływ na tor jazdy na zakręcie? Tu pewnie zależy od wariantu - jak będę przyspieszał to inaczej a jak jechał ze stałą prędkościa - inaczej... (:
SzerszeN - |21 Paź 2004|, 2004 11:52
_Mu. napisał/a: | a co ma większy wpływ na tor jazdy na zakręcie? Tu pewnie zależy od wariantu - jak będę przyspieszał to inaczej a jak jechał ze stałą prędkościa - inaczej... (: |
to juz jak struna napisal, kup 4 albo dokup jeszcze 2 i masz problem z glowy
_Mu. - |21 Paź 2004|, 2004 11:56
Struna napisał/a: | Staaary - no nie przeginaj - pociągnij na każdym bniegu do 4 albo 4,5 tysiąca to zobzczysz jak to autko potrafi śmigać - jak Ty tak jeździsz i płaczesz że autko muli to ja się nie dziwię :D
|
Struna - poczytaj sobie uważniej to nie będziesz wypisywał mi tu takich...
Wcześniej przy pedale wciśniętym do dechy - 3 tys to był maks i dotyczyło to każdego biegu. No i wczesniej nie załączała się turbina, więc cały powyższy tekst jest bezprzedmiotowy.
Hmmmm - a ile u Ciebie wychodzi na czwórce prz 4 tys.? Wiem, że to benzyniak więc i obroty inne, ale może da mi to jakieś odniesienie...
Struna napisał/a: |
Co do oponek to masz poważny dylemat - niby na koła pędne dobrze bo się przy starcie nie ślizga - ale - jak hamujesz i skręcasz to przydałoby się mieć lepszą przyczepność na przodzie. Wniosek prosty - na RWD powinieneś mieć wszystkie cztery gumy zimowe - dokup więc dwie używki i masz po problemie - no chyba, że chcesz podzielić los biednego kolegi Speedo |
No własnie... też się zastanawiam na dokupieniem dodatkowych gumek, ale chciałem to wydac na coś innego...
wegus - |21 Paź 2004|, 2004 11:58
SzerszeN napisał/a: | wegus napisał/a: | ale zimowki załóz koniecznie na OŚ NAPĘDZANĄ czyli na tył ! |
i co mu to da?????? |
jedziesz w zakrecie po sniegu:
zimowki przod - przod jedzie, tyl wyrzuca bo letnia oponka zapchana sniegiem nie wyrobi ta tym sniegu i piruet gotowy
zimowki tył - przod sie trzyma bo jest pchany, nie ma napedu i tak latwo nie zerwie przyczepnosci, tył - jest lepiej bo opona zimowa
taka moja teoria, a na powaznie to kazde pismo itp zleca zakladanie 4 zimowek, a jezeli 2 to na koła napedowe
Księgowy - |21 Paź 2004|, 2004 12:02
Zakładanie opon zimowych tylko na przód lub tylko na tył jest absolutnie bez sensu. Albo wszystkie 4 albo nie zmieniać.
Jak założysz zimówki na jedną oś, to będziesz miał inną przyczepność z tyłu a inną z przodu i podejrzewam że w najlepszym wypadku dołączysz do kolegi Speedo,
Struna - |21 Paź 2004|, 2004 12:06
u mnie na 4 to dociągnę gdzieś do 150 - nie wiem jakie mam wtedy obtoty bo mi kantuje sporo obrotomierz.
_Mu. - |21 Paź 2004|, 2004 12:14
Struna napisał/a: | u mnie na 4 to dociągnę gdzieś do 150 - nie wiem jakie mam wtedy obtoty bo mi kantuje sporo obrotomierz. |
O, dzięki - spróbuję dzisiaj - mam nadzieję, że wóz mi się nie rozleci, he he he...
Struna - |21 Paź 2004|, 2004 12:25
EEE tam - mój z 1989 roku 220 leciali nic mu nie jest - brata z 1987 jechałem 170 i tez miodzio a twój młodszy przecież - będzie dobrze - no chyba że masz podstawy przypuszczać że coś nei tak z zawieszeniem tip - to sobie wtedy daruj testy.
Pershing - |21 Paź 2004|, 2004 12:58
Mu. masz w końcu diesla a wiec silniczek wolnoobrotowy, 4tyś obrotow jak na diesla to chyba sporo..... a ile masz jna obrotomierzu i gdzie sie zaczyna czerwone ?
SzerszeN - |21 Paź 2004|, 2004 13:05
wegus napisał/a: | zimowki przod - przod jedzie, tyl wyrzuca bo letnia oponka zapchana sniegiem nie wyrobi ta tym sniegu i piruet gotowy
piruet? a niby to z jakiego powodu??
zimowki tył - przod sie trzyma bo jest pchany, nie ma napedu i tak latwo nie zerwie przyczepnosci, tył - jest lepiej bo opona zimowa
ciekawa koncepcja, szkoda tylko ze ma niewiele wspolnego z prrawda
taka moja teoria, a na powaznie to kazde pismo itp zleca zakladanie 4 zimowek, a jezeli 2 to na koła napedowe |
ja pojezdzilem troche i fwd i rwd w najrozniejszych warunkach i powiem jedno, duzo latwiej wyprowadzic samochod z poslizgu tylnej osi jak przedniej, i nikt mnie nie przekona to zakladania gorszych opon na przod, jesli juz zmieniamy opony tylko na jednej osi, to przod zawsze ma byc lepszy, niezaleznie od napedu, niedowiarkow zapraszam w zimie na jakis wiekszy placyk do testowania, wtedy sami sie przekonaja
Struna - |21 Paź 2004|, 2004 13:42
Masz rację szerszeń. Ja sie sporo ślizgam to nieco doświadczenia mam - ale generalnie polecam troszkę zainwestowac i mieć cztery zimówki. To o czym mówisz ma sens ale trzeba sporo poćwiczyć bo to takie podcieranie dupy szkłem
Szuler - |21 Paź 2004|, 2004 15:14
Struna napisał/a: | u mnie na 4 to dociągnę gdzieś do 150 - nie wiem jakie mam wtedy obtoty bo mi kantuje sporo obrotomierz. |
Nie no... Ja na 3 mam często 130, a bywało i 140. To chyba na 4 pociągnie jednak więcej, nie? Generalnie staram się nie przekraczać na 1 - 40, 2 - 80, 3 - 120 ale czasami jestem zmuszony, siła wyższa . Oczywiście te wartości do normalnej jazdy nie są podane . Tak na co dzień to: 1 - do 20-30, 2 - 20-40 3 - 40-60 i powyżej 4. Oczywiście przy spokojnej jeździe 3 na 30 też idzie, a 4 na 50... . Moment obrotowy jednak robi swoje.
Pozdrawiam
Szuler
qantan - |21 Paź 2004|, 2004 17:48
szuler a próbowałeś kiedyś ruszyć bez gazu i jadąc na wolnych obrotach dojść do 5-tki.u mnie jechał obroty 800 i 35 km/h.
Struna - |21 Paź 2004|, 2004 18:21
Ja nawet z 5 próbowałem ruszyć bez dodawania gazu - i udało sie - pomalutku pomalutku pojechało - moment to jednak to no i te 6 garów - V6 RULEZ!!!
Sprostowanie - powaliło mi się - Ja też czasami na 3 mam 130 na 4 dużo więcej :D
Jason - |21 Paź 2004|, 2004 23:05
Tylko 4 zimowki Wszystkie posrednie rozwiazania sa do bani
Rafał A.(antek) - |21 Paź 2004|, 2004 23:21
no wiec MU uzywka zimówka u mie to ok 75zł za sztuke, naprawde, dokup 2... nawet uzywki w db stanie. Ptzy zalozeniu na przód, bedziesz mial nieco wiecej sterownosci, ale bedzie ci tyl latał, w ostatecznosci wywiniesz bączka na byle małym zakręcie/skrzyżowaniu, mpomijajac ze czesto ruszenie w sniegu bedzie graniczyło z cudem, lub wymagało pomocy osob 3 cich.
przy zimie na tył, jest szansa ze przod bedzie jechal w zakrecie na wprost, scorpio ma taka tendencje, czyli nie bedzie ci chcial brak zakretów... wiec tez do dupy, ojcice tak skasowal poprzednie scorpio, skrecil, skretposzedl tylko lekki i w jechal w plotek na skrzyzowaniu, a predkosc prawie zadna, za to brak zimowek...
nawet najgoprsza zimowka lepsza niz letnia ...
Szuler - |22 Paź 2004|, 2004 07:43
Struna napisał/a: | Ja nawet z 5 próbowałem ruszyć bez dodawania gazu - i udało sie - pomalutku pomalutku pojechało - moment to jednak to no i te 6 garów - V6 RULEZ!!! |
No więc spróbowałem wczoraj bez gazu ruszyć z każdego biegu. W wolnych chwilach na światłach próbowałem . No więc na 5-tce bez problemu . Niższe biegi oczywiście tym bardziej . V6 RULEZ
Pozdrawiam
Szuler
mar1975 - |22 Paź 2004|, 2004 08:36
Rafał A.(antek) napisał/a: | no wiec MU uzywka zimówka u mie to ok 75zł za sztuke, naprawde, dokup 2... nawet uzywki w db stanie.
nawet najgoprsza zimowka lepsza niz letnia ... |
MU, zdecydowanie popieram kolegów, dwie zimówki niczego nie rozwiążą, muszą być cztery, chyba że chcesz skasować auto. Jeśli nie możesz teraz kupić nowych, kup używki. Ja za cztery uzywki do scorpiona w b. dobrym stanie + odnowienie felg-(były już lekko podrdzewiałe) zapłaciłem 390, za nowe musiałbym wywalić ok 1000, więc jest się nad czym zastanawiać.
irek - |22 Paź 2004|, 2004 08:38
Hejka
Ja także zgodzę się z Szerszeniem przód cholernie ważny, więc jeśli nawet ma się 4 zimówki to te najlepsze na przód, ja już jestem przygotowany do zimy i tylko wypatruję kiedy to po stronie czeskiej zobaczę pierwszy śnieg na szczytach GÓR OPAWSKICH (PRADZIAD). a i łopatę zawsze woże w bagażniku, bo w moich rejonach to potrafi zwiać śniegiem.
Co do prędkości to faktycznie tak jak inni v6 idzie jak durne na 4 bez problemu 180 km/h (ale o tym też pisałem)
Gdzieś kiedyś słyszałem jak jakiś fachowiec od silników się wypowiadał, że samochodowi powinno się zostawiać jak już 30% zapasu mocy na danym biegu, czyli jak walimy na 2 do 100 to najlepiej tylko 70 km/h silnik nie cierpi a ma jeszcze zapas - ale jak jest w praktyce ???
Pershing - |22 Paź 2004|, 2004 08:45
Ja jezdzilem 2 lata na typowo letnich oponach i w zime nie bylo jazdy Nie bawily mnie juz piruety ktore sie wykrecalo bo marzylem o tym aby choc przez chwilke muc prosto jechac
Udalo mi sie jeszcze latem kupic zimowki za super okazyjna cene 120 zl za 4 szt. Nie sa w idealnym stanie ale maja spory bieznik
_Mu. - |22 Paź 2004|, 2004 09:13
Pershing napisał/a: | Mu. masz w końcu diesla a wiec silniczek wolnoobrotowy, 4tyś obrotow jak na diesla to chyba sporo..... a ile masz jna obrotomierzu i gdzie sie zaczyna czerwone ? |
Na obrotomierzu mam 7 tys.
A czerwone się nigdzie nie zaczyna, ha ha ha. (:
Z testowania wynika, że na 4. nieżle ciągnie tak przy 3.2-3.4 potem następuje zauważalny spadek dynamiki (turbina jakoś spowalnia muszę wrzucić 5. bieg). Zastanawiam się czy nie lepiej gonić z ta turbiną do mechanika bo skoro tak, zrywami pracuje - to może jeszce mi się zatrze czy co?
_Mu. - |22 Paź 2004|, 2004 09:28
Dzięki za wszystkie liczne odzewy (:
W kwestii kapci - jest tak, jak podejrzewałem.
Niestety ten patent, który chciałem zastosować, choć sprawdził się w Orionie, to niekoniecznie musi sie sprawdzić w Scorpio. Napęd na tył, oraz masa wozu robią swoje, buuuu. (;
Trzeba będzie po prostu wybecalować się i tyle...
SzerszeN - |22 Paź 2004|, 2004 10:22
_Mu. napisał/a: | Trzeba będzie po prostu wybecalować się i tyle... |
i to jest prawidlowe podejscie, bezpieczniej dla ciebie i rodzinki, skorupa niby duza i bezpieczna fura, ale nigdy nic nie wiadomo
Piof - |22 Paź 2004|, 2004 10:31
Dokładnie a zestawienie ceny opon z choćby polakierowaniem jednego elementu mówi samo za siebie. Ja swego czasu też śmigałem zimą na letnich bo szkoda kasy itd ale jak wpadłem do rowu to musiałem wyszwalić znacznie-znacznie wiecej.
Mu co do obrotów to diselki a o ile dobrze pamiętam to takim pomykasz mają maksymalną moc przy 4200 a maksymalne chwilowe obroty 4750 lub 4800 zależnie od silnika. Więc więcej nią 4200 nie masz po co kręcić.
Struna - |22 Paź 2004|, 2004 19:29
Poza tym diesel ma o wiele wcześniej odcięcie paliwa - może to to. Może Ci się zatarło odcięcie i działa wcześniej. Ciotka w passacie kiedyś tak miała - ledwo dojechałą bo auto wogóle nie chcaiło się wkręcać - przeczyszczenie zaworu odcięcia i śmigało jak burza.
seru123 - |24 Paź 2004|, 2004 12:01
Takie duze i ciezkie autko na letnich oponach nie powinno w zimie wyjezdzac z parkingu .....
to nie polonez na wąskiej (bez skojazen) oponie z uniwersalnym bieznikiem.......skorpion ma szerokie gumy na ktorych jazda po sniegu jest wykluczona.
Oczywiscie sa tacy madrzy ktorzy caly rok bujaja sie na letnich gumach i sie da .....oczywiscie ze sie da tylko sam wiem jak sie wqrwiam stojac za takim na swiatlach ktory ruszyc nie moze bo sie slizga.
opony uzywane sa do kupienia w takich cenach ze nie powinno sie sępic tylko kupic 4 gumki i jush.
Zakladanie zimoovek na jedna os jest rzeczywiscie zlym rozwiazaniem.....jak koledzy wspominali roznica przyczeposci miedzy przednia a tylną osia robi z auta cyrkiel.....a niespodzianki na zakretach nie sa wskazane:)))
pzdr
Sebastain
_Mu. - |25 Paź 2004|, 2004 02:18
Struna napisał/a: | Poza tym diesel ma o wiele wcześniej odcięcie paliwa - może to to. Może Ci się zatarło odcięcie i działa wcześniej. Ciotka w passacie kiedyś tak miała - ledwo dojechałą bo auto wogóle nie chcaiło się wkręcać - przeczyszczenie zaworu odcięcia i śmigało jak burza. |
Już chyba zostawię to odcięcie. Teraz z włączającą się turbiną spalanie wzrosło z 7 do 8 litrów na 100 km po mieście, buuuuuu... Choć fakt, że jest dynamiczniej (:
SirTrojan - |26 Paź 2004|, 2004 21:29
witam.
na czwartym biegu 125 poleci i napewno działa turbina.
Dziwne że Twoja budzi się do życia powoli ale żawsze to lepiej że się budzi
Naj jedynce prawie w ogóle jej nie czuć ale na dwójce już całkiem raźno wyje . Ostatnio śmigałem swoim zprędkością zabliżoną do 170 . Oczywiście wewnątrz był dosć głośno ale leciał !. Obroty ok. 3200.
Podrawiam i powodzenia z turbinką.
Grzegorz
VIK - |26 Paź 2004|, 2004 21:45
j/w
SirTrojan - |27 Paź 2004|, 2004 20:12
Turbina spręża i puszcza z powodu zaworu bezpieczeństwa zwanego chyba wastegate. Puszcza zbyt duże ciśnienie. Miałem dwa silniki td jednogłowicowe czyli takie jak twój (1989-1993) i obydwa mimo faktu, że znacznie się rózniły kulturą pracy upuszczały ciśnienie z podobny sposób i przy podobnych obrotach. Grzegorz
|
|